Telenowele

Brooklyn · Wysłany: 19:05:42 01-10-08 Temat postu:

"Proszę popatrz ja na prawdę Cię kocham,
choć często zachowuje się jak prostak.
Wybacz mi jakoś to wszystko naprawie,
byś była dumna ze mnie i było tak zawsze.
Przepraszam że czasem moja wyobraźnia
wybiega daleko w krainę błazna,
że myśli mam chore, ale serce zdrowe
ono bije dla Ciebie bo oddałem je Tobie.
Zbyt często może widzisz łzy w mych oczach
zbyt często może mówię Ci ze kocham,
ale ja taki jestem i chcę być lepszy.
Musisz na prawdę w te słowa uwierzyć "

Nastał ranek. Sharon z Jackem dojechali na miejsce. Jack zatrzymał się pod pięknym domem. Spojrzał na Sharon która spała.
-Jesteśmy na miejscu powiedział.
Dziewczyna obudziła się. Spojrzała przez okno samochodu. Jej oczom ukazał się duży dom i ogród pełen zieleni.
-Jak tu pięknie!-powiedziała.Dużo dziewczyn tu przywoziłeś?
-Jesteś pierwsza ,ale i tak nie uwierzysz
-Ehh skąd wiesz? Czuję się tak jakbym była na wagarach. Jakbym zrobiła sobie przerwe od życia...
-Ja też ale kiedyś będzie trzeba powrócić do rzeczywistości.
-Jack czy ty musisz zawsze wszystko popsuć!
-OK już się nie odzwyam, wysiadajmy pokaże Ci dom i ogród.
-Dlaczego to robisz?-spytała
-Co?
-przywiozłeś mnie tutaj, słuchasz mojego marudzenia.
-Bo jesteś inna. Choć już, czas ucieka.

*************************************************************************************

[link widoczny dla zalogowanych]

Minęł parę dni.
-Cześć kochanie-powiedział Tom i chciał pocałować dziweczynę jednak ta się odsunęła.
-Co się stało-spytał?
-Co się stało? pytasz mnie co się stało? Jak ty wyglądasz? Znowu się biłeś. Wiesz co czuję gdy z Davidem idziecie na mecz? Ciągle myślę o tym czy was jeszcze kiedyś zobaczę czy mnie pocałujesz czy mnie dotkniesz... Tom słyszysz mnie! skończ z tym!-wykrzyczała przez łzy
-nie mogę, nie teraz oni mnie potrzebują.
-w takim razie wybieraj albo klub albo ja!
Oczy chłopka zaszkliły się. Nie mógł uwierzyć w słowa wypowiedziane przez ukochaną.
-Musze iść. Czekają na mnie. Kocham Cię.
-To już koniec słyszysz! Nigdy mnie nie kochałeś. Zawsze na pierwszym miejscu był klub.
Tom podszedł do dziewczyny przytulił ją mocno i pocałował. Po czym wziął bluze i wyszedł trzaskając drzwiami.
Kate usiadła na podłodze i zaczęła płakać
-Kocham Cię -krzyczała

Jednak on był już daleko.
-nie zasługuję na ciebie Kate, przepraszam-powiedział sam do siebie mając nadzieję że ona go usłyszy

*******************************************************************

Jack i Sharon stali nad jeziorem. Patrzli na zachód słońca.
-powiedz mi coś o sobie. Ja opowiedziłam Ci wszystko o moim życiu.
-Przecież przeprowadzałaś ze mną wywiad.
-Tak, z niego dowiedziałm się tylko tyle że kochasz piłkę nożną, boisz się miłości i możesz mieć każdą dziewczynę, pokręcony jesteś.-uśmiechnęła się
-Każdą tylko nie Ciebie-powiedział cicho.
Sharon zbliżyła się do niego. Spojrzeli sobie w oczy. Stali blisko Ich usta dzieliły milimetry. Nagle zadzwonił telefon. Kobieta i mężczyzna odsuneli się od siebie.
-odbiorę to pewnie z pracy-powiedziła
***************************************************

Udało mi się coś dziś napisac

Dlatego dodałam. Pozdr.

Fuente · Wysłany: 19:28:10 01-10-08 Temat postu:

Tom i Kate... szkoda. Ale to musiało się tak potoczyć, przecież ona żyje w ciągłym strachu o tych, których kocha.
Co do JyS... Kurczę, a już było tak blisko!

Maximum · Wysłany: 19:40:16 01-10-08 Temat postu:

Odcinek wspaniały a ja znów się popłakałam czekam na NEW
Trochę szkoda Jacka i Sharon było tak blisko
A co do Toma i Kate zgadzam się z Fuente ale i tak jest mi ich szkoda

mili~*~ · Wysłany: 21:23:22 01-10-08 Temat postu:

Swietna tela

Biedni Kate i Tom

On nie potrafio zrezygnować z tych ustawek ale sie kochają
No a Sharon i jack

Oni są świetni

piękna z nich para

Meg · Wysłany: 23:45:02 01-10-08 Temat postu:

Odcinek boski, przepraszam ale skomentuję go lepiej jak znajdę trochę czasu.

Brooklyn · Wysłany: 11:16:30 02-10-08 Temat postu:

New pojawi się dzisiaj

Meg · Wysłany: 11:32:58 02-10-08 Temat postu:

Tom pomimo, iż bardzo kocha Kate, nadal chodzi na ustawki. Dziewczyna bardzo się o niego boi, nie chce go stracić. Mężczyzna jest zaś rozdarty, między miłością, a wiernością klubowi. Oby jego postępowanie było słuszne, gdyż na własne życzenie traci to co najcenniejsze, czyli miłość.
Jack i Sharon, trudno mi cos o tej dwójce napisać, ale jakoś się oni zbliżyli do siebie.
Pozdrawiam i czekam na dzisiejszy new ;]

Brooklyn · Wysłany: 14:31:54 02-10-08 Temat postu:

Dedykowane wszystkim którzy stracili przyjaźń...

"Mówisz o miłości i sprawiasz mi ból
Ja śnie o wolności i bardzo chcę żyć
Podaj mi, podaj mi swoją dłoń
Mimo wad, mimo zła wielki krzyk"

[link widoczny dla zalogowanych]

Tom wracał z ustawki. Nie chiał iść z kolegami na piwo. Chciał być sam? Nie. Chciał być z Kate, ale to nie było teraz możliwe. Wybrał inną drogę. Wiedział, że robi źle raniąc siebie i ją. Obydwoje potrzebowali siebie do życia. Potrzebowali siebie jak powietrza. Tę ustawkę wygrali, jednak on nie czuł satysfakcji gdyż przegrał miłość. Dlaczego wybrał taką drogę, dlaczego komplikuje swoje życie? Bo nie zapomniał o obietnicy jaką złożył bratu.Teraz zemsta była na pierwszym miejscu. Usiadł na ławce. Tej samej gdzie jeszcze niedawno siedział z Kate. Wspominał każde słowo, pocałunek. Wziął łyk wódki, potem następny i jeszcze jeden. Zaczął śpiewć

-Wciąż dmucham bańki mydlane
Piękne bańki w powietrze
Lecą tak wysoko
Prawie pod niebo
I jak moje sny zanikają
Fortuna się ukrywa
Szukałem już wszędzie
Wciąż dmucham bańki mydlane
Piękne bańki w powietrze...
Potem położył się na ławce i zasnął.
********************************************************************

Młoda dziweczyna weszła w jakiś zaułek i podeszła do mężczyzny.
-Dawno Cie u mnie nie było.-powiedział.
-Ehh brat mnie pilnował-powiedziała
-co potrzebujesz?-spytał
-To co zawsze ale 2 razy więcej. Chcę zapomnieć o wszystkim
-prosze powiedział i podał jej torebeczkę z białym proszkiem.
Kate zapłaciła i poszła do jakiegoś klubu. Weszła do toalety.
- Dzięki temu zapomne o tobie Tom.-powiedziła i zażyła sporą ilość prochów.
Podeszła do baru. Usiadła. Zamówiła drinka.
**************************************************************************

Zaczęło świtać. Tom otworzył oczy. Spojrzał na ziemię gdzie leżała pusta butelka od wódki. Czuł straszny ból głowy. Nagle podeszło do niego kilku policjantów. Wstał i zaczął uciekać. Pobiegł do swojego domu, poszedł pod prysznic. Przypomniałą mu się rozmowa z Kate.

"-Zemsta nie zawsze daję satysfakcję. Zobaczysz wszystko zemści się samo-powiedziała dziewczyna
-Mówisz tak bo wtedy nie zginął twój brat.
-Wiem co mówię. Zemsta nie jest rozwiązaniem. Nie można marnować sobie całego życia dla jednej zemsty. Nie znałam Twojego brata ale myślę, że nie chciałby widzieć Cię za kratami."
-Może masz rację. Musze z Tobą porozmawiać, nie mogę cie tak poprostu stracić. Adam napewno by tak się nie zachowywał.-powiedził sam do siebie i wyszedł spod prysznica.

Gdy znalazł się pod domem Kate otworzył mu David.
-Cześć ja do Twojej siostry.
-Od wczoraj jej nie ma.Boję się,że coś sie jej stało.
-Co? jak to nie ma? SZukaleś jej?
-wszędzie.
-Jak coś się jej stanie nie wybacze sobie tego!-mówił Tom
-Co ty jej zrobiłeś-spytał wściekły David
-Zerwaliśmy wczoraj. To moja wina-powiedział.
-Teraz musimy ją znaleść. Pomożesz mi.

************************************************************************

Sharon stała na tarasie i patrzyła na piękny ogród.
-już wszystko gotowe, możemy wracać-powiedział Jack.
-Tak. choćmy
Weszli do samochodu i odjechali. Musieli wrócić do swojej rzeczywistości.
-Sharon, dziękuję-powiedział mężczyzna
-za co?
- za najlepsze dni mojego życia.
-przestań.
-naprawde wiele się od ciebie nauczyłem. Zrozumiałem,że życie nie ogranicza się do piłki, seksu i alkoholu. Będąc z tobą zapomniałem o tym wszystkim.
-za chwile sobie przypomnisz, wrócisz do dawnego trybu życia a ja do pracy i wszystko będzie tak jak dawniej
-posłuchaj, ja nie chce żeby było tak jak dawniej. Chce żeby było tak jak jest teraz rozumniesz?
Zatrzymał się pod domem dziewczyny. Nastała nie zręczna cisza.
-Muszę już iść.-powiedziła.
-Do zobaczenia na którymś z meczy-powiedział.

Maximum · Wysłany: 14:43:23 02-10-08 Temat postu:

Odcinek świetny ale ty to wiesz już się nie mogę doczekać NEWSA żeby dowiedzieć się co będzie dalej z Kate i Tomem oraz Sharon i Jackiem.

BuZiAkI^^

Brooklyn · Wysłany: 15:54:30 02-10-08 Temat postu:

Może jeszcze jutro coś napisze... zobacze na razie źle się czuję

Pozdrawiam Kochani ;*

Maximum · Wysłany: 15:56:58 02-10-08 Temat postu:

W takim razie rzyczę ci powrotu do zdrowia

Brooklyn · Wysłany: 15:58:16 02-10-08 Temat postu:

Dziękuję :* ale tu o zdrowie nie chodzi ;(

Maximum · Wysłany: 15:59:56 02-10-08 Temat postu:

W takim razie życzę ci lepszego samopoczucia
Może być???

Brooklyn · Wysłany: 16:01:05 02-10-08 Temat postu:

Dziękuje ;*

Maximum · Wysłany: 16:03:44 02-10-08 Temat postu:

Spox. Dzisiaj dodam cz.2 odc.2 w mojej telci