|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szyszka Generał
Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 9657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:36:16 30-01-09 Temat postu: |
|
|
Fajny odcinek
Ucker-he he ale te dziewczyny sa podstepne
Ale ja chce wiedziec co z trendy?
Kiedy dasz new? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:30 30-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 20
Ucker zszokowany zachowaniem Belindy zamówił podwójną szkodzą i wychylił ją jednym tchem. Czując na sobie wzrok wszystkich gości wyszedł z restauracji. May już czekała przy drzwiach, udała ze che skorzystać z telefonu komórkowego. Ucker pożegnał się z obsługą i wyszedł poprzysiągłszy że już nigdy nie pojawi się tu.
May odczekała aż odjecie: - Anny Wielki Ptak odleciał.
Anny wyszła na środek sali, poprosiła wszystkich gości o uwagę.
- Witam, nazywam się Franczeska Martines, dziękuje państwu za udział w kolejnym programie „Wkręć mnie!”. Tym razem na życzenie Dulce Marii – Dul podeszła do Anny – wkręcaliśmy Christophera Uckermana z zespołu RBD. Dziękujemy za pomoc.
Dziewczyny odprowadzone gromkimi brawami szybko opuściły lokal. May już czekała w samochodzie.
- Musimy się śpieszyć! - ponaglała May – Jeżeli Bebe nas nie zastanie może coś podejrzewać, skoro ścieniłyśmy że będziemy się zajmować chorą Anny.
- Ruszaj bocznymi uliczkami – powiedziała Dul
Jak dotąd spokojna May docisnęła gaz do dechy i jechała jak wariat, wpadły do domu jak szalone i zaczęły się przebierać w pewnym momencie Dul olśniło.
- Annie twoja wysypka!!! - krzyknęła po czym wzięła flamaster i zaczęła malować malutkie kropki na twarzy przyjaciółki . W tym czasie maj przebrała się i wrzuciła rzeczy Poncha do pralki odkleiła brodę i poszła zrobić dziewczynom herbatki.
Wściekły Ucker szedł do domu. Nie rozumiał dlaczego Belinda się tak zachowała. Może za szybko działał, i jeszcze będzie narażony na zgryźliwe komentarze dziewczyn które oczywiście zapytają czemu Ucker wrócił tak wcześnie, wszedł do domu i usiadł w salonie, był załamany czekał na jakieś ataki z ich strony ale zobaczył tylko Mai idącą do pokoju Annie z tacom na której znajdowała się herbata postanowił z nią iść gdyż nie miał ochoty jutro znosić upokorzenia chciał żeby go dobiły i dały spokój. Odczekał 5 min i otworzył drzwi od pokoju Annie na rozcież.
- Cześć – powiedział krótko i usiadł na podłodze chowając twarz w dłoniach
Coś się stało?? - zapytała zdziwiona May
- Nie tylko czekam aż w końcu zaczniecie mi dogryzać, chce tego posłuchać i iść do pokoju
- Ucker dobrze się czujesz??? – Dul zaczęła się porządnie martwić o Bebe
- Miałaś racje jestem beznadziejny, dzisiaj spieprzyłem wszystko. Chciałem się umówić z Belinda Peregrin a ona po prostu mnie ochrzaniła i nawet nie wiem za co – powiedział załamany
- Nie martw się – powiedziała Anie zażywając jedną z licznych tabletek, które wraz z piciem przyniosła May – na pewno to nieporozumienie.
- Ale – w pewnym momencie Go olśniło – Nie ta to inna – Usiadł beztrosko i zaczął się kołysać w rytm jakiejś szybkiej piosenki
- O jaki ty zadowolony – zakpiła Dul
- A może Ty się ze mną umówisz?? - spojrzał na nią wyzywająco.
Gdyby nie wspomnienie ślinotoku jakiego dostał gdy Belinda z całym arsenałem prawie na wierzchu wyszła z domu, na pewno podjęła by to wyzwanie. Trochę by się podroczyli. Ale złość była zbyt wielka:
- Nigdy w życiu pacanie.
Energicznie wstała i poszła do salon.
- A tą, co ugryzło?
Dul nie mogła długo delektować się nienawiścią, bo do salonu jak burza wpadli Chris i Poncho. Nawet nie zdążyła spytać czemu mają podarte ubranie, ślady po paznokciach i liczne malinki, bo obaj ruszyli do łazienki.
Cała reszta zespołu , nie wykluczając nagle ozdrowiałej Anny, pobiegła za nimi.
Chris pochłaniał całą tubkę pasty do zębów. Poncho opróżniał butelkę płynu do higieny jamy ustnej. Sytuacja wyglądał jeszcze dziwniej gdy zamiast wypluwać zaczął go połykać.
- Co wam się stało?! Całkiem wam odbiło? - zdziwiła się Anny.
Poncho jak pod wpływem zaklęcia podbiegł do niej, chwycił ją za ramiona i mocno pocałował. Kiedy ich usta się rozłączyły krzyknął:- Oczyszczenie!!
- Oj. Anny jak ty tak świetnie całujesz, to ja też chce! – Ucker wyrwał ją Alfonsowi. Oczywiście żartował.
Dulce potraktowała to serio. Żeby pokazać Bebe że nie robi to na niej wrażenia pociągnęła Poncha za włosy. A gdy odchylił głowę pocałowała długo i namiętnie. Wszyscy włącznie z nim byli pod wrażeniem.
******
Ostatnio zmieniony przez Jowitka001 dnia 22:00:14 30-01-09, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szyszka Generał
Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 9657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:11:26 30-01-09 Temat postu: |
|
|
eee..myslalam ze to cos wiecej
Trudno czyli nie bedzie chyba Trendy:(
A moze beda???? |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:47 30-01-09 Temat postu: |
|
|
ja też chce trendy! ale tylko na chwilę, bo Dul i tak najbardziej pasuje do Ucka
Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 22:22:04 30-01-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:20:13 30-01-09 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 22:22:32 30-01-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
telka Motywator
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:18 30-01-09 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek, biedni chłopcy teraz beda godzinami zeby godzinamifajne było to oczyszczenie:)
ja osobiście wole loski i vondy |
|
Powrót do góry |
|
|
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:25 30-01-09 Temat postu: |
|
|
odcinek jak zawsze genialny czekam na następny |
|
Powrót do góry |
|
|
Szyszka Generał
Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 9657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:47:08 30-01-09 Temat postu: |
|
|
a ja wole cos nowego
Lubie Vondy...ale jest ich za duzo |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:10:53 30-01-09 Temat postu: |
|
|
ten odcinek dedykuje paula-dulce, oraz wszystkim, którzy lubią trendy miłego czytania
Odcinek 21
W domu nie było nikogo prócz Poncha i Dulce. Czuli się dziwnie po ostatnim pocałunku. Dul włożyła w niego całą siebie. Jak mógł nie zareagować na jej zmysłowość, na smak. Na samo wspomnienie krew w nim zawrzała. Stala w salonie. Wiatr wpadający przez otwarty balkon rozwiewał burzę czerwonych włosów. Jak mógł nie dostrzegać tak pięknej kobiety?
Zanim pomyślał już stał przy niej.
Dul delikatnie drgnęła, kiedy Poncho dotknął jej policzka. W pierwszym odruchu chciała się odsunąć, ale gdy czule szepnął : "Nie bój się." Mogła jedynie oczekiwać.
Pocałunek był długi, ale bardzo delikatny. Na początku tylko musnął jej usta. Spojrzał w jej oczy szukając przyzwolenia. A gdy je odnalazł nie posiadał się ze szczęścia. Kiedy oderwali się od siebie powiedział: - Chce być z tobą. Chyba cie kocham.
Dul trochę z początku była trochę zaszokowana, ale drżące serce samo wybrało.
- Ja też – szepnęła tuląc się do niego.
- NIEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!! - Ucker obudził się cały zlany potem.
Jest w łóżku. Jest ciemno. Wiec to był tylko sen. Sen, powtarzał. Nie! Musi iść do Dul sprawdzić, zobaczyć.
Po cichu wszedł do jej pokoju. Powoli odkrył kołdrę.
- Aaaaaaa..!! - kolejny krzyk przebił ciszę.
Chris zerwał się na równe nogi. Ktoś był w jego pokoju, ktoś przyglądał się jak śpi. A jak to znowu te zboczone Mirian?! Chciał powalić napastnika, kiedy May zapaliła światło i zobaczył twarz Ucka. Jego pięść zatrzymała się centymetr przed jego twarzą.
- Całkiem wam odbiło? - brutalnie obudzona May była równie niebezpieczna jak Dul.
- Zwariowaliście ? - z Anny pojawiła się reszta.
Bebe był zdezorientowany. Przecież nie pomylił pokoi, na pewno nie!
- Dlaczego Chris jest w twoim pokoju?! - krzyknął do Red.
- a to o to chodzi. Chris oblał mi materac, więc zamieniliśmy się łózkami – wyjaśniła spokojnie.
- Zsikałeś się? - zwrócił się do kolegi
- Zgłupiałeś – Uck dostał w łepek – Wylałem wodę. A co myślałeś? Zboczeńcu!
Podszedł do Ucka zaczął wodzić palcem po jego klatce piersiowej, a potem dodał zalotnie: - Ale jak chcesz mogę przyjść do ciebie.
- Dość tego! - May pociągnęła obu za uszy – To wy dla takiej bzdury mnie budzicie?
Zasadziła kopa Chrisowi. Chrisowi przeturlał się po łóżku.
- Jutro koncert, wyśpijcie się! - rozkazała ciągnąc Ucka do jego pokoju.
***** |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:00:27 31-01-09 Temat postu: |
|
|
Dałam się nabrać! (;
Długa przerwa a potem aż dwa odcinki, i to jakie!
Czekam na następny |
|
Powrót do góry |
|
|
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:27:17 31-01-09 Temat postu: |
|
|
powtórzę się po raz kolejny jak zawsze świetny czekam na następny |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:07:24 31-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 22
Piątkowy wieczór zapowiadał się spokojnie. Anny i Ucker właśnie segregowali pranie. Poncho w kuchni walczył z garnkami próbując nauczyć Dul jak robi się spaghetti. Odkąd tydzień temu zaprezentował swój talent kulinarny Dul nieustannie molestowała go o kolejną porcję. Nie chciał by znowu wpadła do niego bladym świtem, co oznacza dla normalnych zjadaczy chleba dziesiątą, ściągnęła z niego kołdrę i, nie prosiła, lecz zażądała żeby je dla niej przygotował. Tamtego dnia przekonał się, że Dulce nie lubi kiedy jej się odmawia. Maity siedziała już na kanapie z kieliszkiem czerwonego wina w dłoni, przykryta kocem pod samą szyję. Christian nadchodził ze świeżo zaprażonym popcornem w jednej, a miseczką chipsów w drugiej ręce. Usadowił się tuż przy May, która sięgnęła po chipsy a w zamian podzieliła się z nim kocem. Dochodziła dwudziesta. Jak co tydzień, kiedy nie mieli koncertu, włączyli telewizor żeby obejrzeć ulubiony serial. Właśnie leciała czołówka, kiedy zadzwonił telefon.
- Kurde! –May próbowała nie wstając dosięgnąć hałasującą słuchawkę – Anny. Anny, Kochanie odbierzesz? Zaczyna się „ Szalona miłość”. – Uśmiechnęła się słodko.
Dwa ostatnie słowa wyjaśniały wszystko. Anny wiedziała jaką obsesje miała ta para na punkcie wymienionej produkcji , więc bez narzekań spełniła prośbę przyjaciółki. Niestety nie była zbyt pomocna, bo telefonowała matka May. Z obawą przerwała seans. May rozkazała Chrisowi żeby włączył nagrywanie, sama odeszła żeby mu nie przeszkadzać.
- Mamo? Wiesz przecież że teraz leci mój film – powiedziała trochę zirytowana
.- Tak? Oj, nie zwróciłam uwagi na godzinę. – tłumaczyła się matka – Kochanie, pamiętasz ciotkę Lukrecję. Tak ,tą od kotów. Jakiś czas temu namówiła mnie i twojego ojca, żebyśmy zbadali korzenie naszej rodziny. I?
- Dostaliście już wykaz ? – May nabrała na łyżeczkę trochę sosu przygotowanego przez Dulce .
- Tak! – matka była wyrazicie podekscytowana – Okazuje się że cioteczna babka przyrodniego stryja twojego ojca była właścicielką dużej posiadłości na wschodzie kraju May nie przerywając rozmowy wyrwała Poncho szklankę z ręki. Wypiła kilka dużych łyków:
- Ohydztwo! – krzywiła się wskazując bulgoczący sos.
- No wiesz co! – obrażona Dul podeszła sama spróbować swojego debiutanckiego dzieła. Po chwili zaczęła wrzeszczeć
– PALIIIIIIIIII!
- ..CZAROWNICA! – dokończyła matka.
- Nie, to tylko Dul. – May odsunęła się, bo Dul właśnie biegła do zlewu, żeby przepłukać usta.
- Co? Dul, też jest czarownicą? – zdziwiła się matka.
- Mamo! Dul może nie jest ideałem, ma swoje humory, wrzeszczy z byle powodu, często chce komuś poucinać różne części ciała, ale żeby od razu nazywać ją czarownicą? – May patrzyła jak przyjaciółka w komicznej pozycji przepłukuje gardło.
Poncho pozbywał się niejadalnej potrawy. May uświadomiła sobie ze Dulce nie ma szans na zostanie wiedźmą - wywar pewnie by przypaliła.
- Przecież sama powiedziałaś, że to Dulce. – pani Peroni nie ustępowała.
- Powiedziałam, że to nie czarownica tylko Dul tak wrzeszczy.
- Ja nic nie słyszałam. Mówiłam, że ciotecznej babki przyrodniego stryja twojego ojca, Danieli Fernandess, rodzina się wyrzekła, bo była CZAROWNICĄ! Rozumiesz prawdziwa cza-row-ni-cą. – przesylabizowała podekscytowana.-W poniedziałek będziemy oglądać jej posiadłość. Nie może ciebie zabraknąć . Mam dla ciebie niespodziankę. … Oczywiście możesz zabrać przyjaciół!May zapisała w notesie adres i godzinę spotkania.
Zostało najgorsze, przekonać pozostałą piątkę żeby z nią pojechała.
- Rozumiesz May? Nasza prywatna czarownica! Gomezowie zzielenieją z zazdrości Hehe
Zamyślona odłożyła słuchawkę. Musi w Internecie poszukać czegoś o czarownicach.
Grupa nie mogła uwierzyć, że matka May ściągnęła ich do starej posiadłości Czarownicy, jak nazywali cioteczną babkę przyrodniego stryja pana Peronii. Samochód przejechał przez zardzewiałą bramę. Jakaś winorośl oplatała ogrodzenie i znaczną część budynku.
-Nieźle się urządziła – Ucker jako pierwszy wyskoczył z auta
- Mnie tylko interesuje czy jest tu działająca toaleta – Chris złapał się za krocze – Trzymam już od godziny, bo Anny nie chciała się zatrzymać po drodze. Spiorunował wzrokiem winną.
Anny właśnie zrobiła sobie z Poncha konia pociągowego. Biedak obładowany Walizkami wspinał się po schodach.
- Anny, wstydź się! - zagrzmiał głos Dul.
- Dzięki Red, przynajmniej ty się za mną wstawiłaś – Poncho zrzucił kilka walizek.
- Jak mogłaś, poplamić moją ulubioną bluzkę! – nie reagując na spojrzenia zbitego psa jakie wysyłał w jej stronę zawiedziony Alfonso pokazała plamę na plecach. – Już nigdy nic ci nie pożyczę
- Kiedy to nie ja – broniła się Anny ponaglając „tragarza” .
Ucker starał się przemknąć niezauważony do domu.
- Czy to nie Ucker jadł loda jak pomagał w piątek składać ubrania? – zauważyła May.
Dul szybko odwróciła się w stronę już uciekającego chłopaka. Wbiegli do przestronnego salonu, później po wysokich schodach na piętro. Ucker biegł przed siebie próbując ją zgubić, chciał jeszcze trochę pożyć. Krążyli pośród okrytych prześcieradłami mebli, kurz unosił się dookoła. Zza zasłoniętych ciężkich kotar przesiąkało stłumione światło.
Ucker starał się przemknąć niezauważony do domu.
W biegli do jednego z licznych pokoi. Dul wyciągnęła dłonie, prawie chwyciła jego koszulę. Uśmiechnęła się na myśl o krwawej zemście, kiedy walnęła jak kłoda na ziemię. Nie mogła ruszyć nogą. Łoskot potoczył się echem po całym domu.
- Dul? – Ucker podbiegł do niej przerażony.
Nie ruszała się. Podniósł ją powoli uważając żeby nie zrobić jej krzywdy.
- Dul odezwij się – prosił. – Ale ze mnie idiota!Czuł się okropnie.
Gdyby nie uciekał nic by się nie stało. Jeżeli ona się nie obudzi? Może doszło do urazu głowy? Nie chciał o tym myśleć. Czuł się tak bezsilny! Przytulił zwiotczałe ciało. Pocałował ją delikatnie.
Ostatnio zmieniony przez Jowitka001 dnia 1:48:07 31-01-09, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:19:12 31-01-09 Temat postu: |
|
|
nie no genialny no może jeszcze jeden odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:29:29 31-01-09 Temat postu: |
|
|
Nie dzisiaj raczej nie |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:47:45 31-01-09 Temat postu: |
|
|
o_O o niee..!! 3 odicnki super to prawda...!! ale teraz ja ŻĄDAM nastepnego odcinka..!! wiem, a może planujesz, że ona niee, to niemożliwe....xD
tak a więc czekam na dalszy przebieg wydaszeń..no ale tak się nie kończy... co z Dul?? xD
czkeamna na new;*** |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|