|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:11:56 16-06-09 Temat postu: |
|
|
nareszcie dziewczyny sie kapnęły że tu taka perełka jest !!!
a ja czytam od początku ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:34:30 16-06-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 45
Ponchek z dziurką
Dziewczyny szalały na zakupach. Dulce kosztowało wiele wysiłku nakłonienie Maite żeby przymierzyła większość przypadkowo przez nią wybranych rzeczy, wciąż je dorzucała do przebieralni. Kiedy miała pewność, że koleżanka nie wyjdzie z tamtą przez co najmniej godzinę, nadszedł czas żeby wezwać posiłki.
Zadowolona zacierała ręce.
- Anny, co nie że jestem genialna – zwróciła się w stronę blond manekina szczerząc jak, co najmniej, pacjent oddziału zamkniętego. – Anny??
A kiedy chwyciła bogu ducha winny manekin i zaczęła nim potrząsać, krzycząc imię przyjaciółki, nic dziwnego, że większość krzątających się po butiku zakupoholiczek omijało ją szeroki łukiem.
- P- proszę to zostawić – poprosiła kierowniczka sklepu.
Red pewnie by to zrobiła gdyby nie usłyszała głosu koleżanki. Manekin z hukiem upadł na podłogę przewracając próbującą go ratować kierowniczkę. A Dul ruszyła w stronę z której dobiegał słodki głosik.
Anny nie spodziewała się tego. Jak gdyby nigdy nic przymierzała się do założenia seksownych spodenek, kiedy zasłony otworzyły się na rozcież, tak że wszyscy mogli podziwiać jej nowiutkie gatki!
- Red! – zapiszczała próbując założyć spodenki. Skakała przez chwilę na jednej nodze, w końcu potknęła się o pasek od innych spodni, które już zamierzyła. Starała się jakoś ratować, czegoś chwycić. Na oślep sięgnęła czegoś, mocno zacisnęła dłonie. Jednak nie zdołało jej utrzymać i padła na twarz! Gdy usłyszała zduszone okrzyki oburzenia innych sklepowiczów, dostrzegła czego się schwyciła – spodni jednego ze stojących obok panów. Mogła podziwiać jego bokserki w serduszka!
Wtem zabrzmiał dzwonek: I’ m a Barbie girl! In a Barbie Word…”
Dulce szybko schwyciła telefon
- Anny! Zabije cie za ten dzwonek! – warknęła na zbierającą się z podłogi przyjaciółkę. – Czego, pytam grzecznie!
- Czerwony ptak, tu Pączek z dziurką, mówię szybko, bo nie mogę mówić wolno, bo Chris się zbliża więc słuchaj. Jest plan. Puściliśmy Chrisowi bajeczkę, że idziemy podrywać laski do centrum handlowego. Kierunek Maite. Jak dostaniesz telefon zmyjesz się, ja zabiorę Anny i zostawimy gołąbki …. Y… Tak mamo jadałem gołąbki! – zawołał zmieniając ton widać Chris już go dogonił. – Nie płacz. Wcale nie były lepsze od tych co ty robisz. Słowo!
- Wiesz gdzie Se możesz wsadzić to słowo? – Red sikała po nogach słysząc piskliwy głosik Poncha, ciekawe jak z tego wybrnie.
- Tak mamo podcieram się codziennie! Kończę, pa!
Anny spojrzała na nią pytająco.
- No co? Pączek z dziurką.
_________________________________________-
dzięki dla mila851 za pomoc przy pisaniu odcinka |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:51:30 16-06-09 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Jowitka001 dnia 22:04:46 16-06-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:57:33 19-06-09 Temat postu: |
|
|
hahahaha normalnie sikam! "i'm a Barbie girl..." Dul i I'm barbie girl, no po prostu - panie kierowco, pan zatrzyma ten autobus ja wYSIADAM!! xD
i jeszcze ta rozmowa telefoniczna z ponchkiem
o anny już nie wspomnę
a tak a propos może małe tetate z tym obnażonym nieznajomym?
w zniecierpliwieniu czekam na next
<a> i teraz przez cały dzień się nie uwolnię od tej piosenki
Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 15:58:42 19-06-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:09:34 06-08-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 46
poświęcić się dla przyjaciół
- No co? Pączek z dziurką - powiedziała Dul jakby te dwa słowa tłumaczyły wszystko.
- Dobra. Czerwony ptaku - zaśmiała się Anny.
- Barbie! Lepiej kończ to przymierzanie. Czas rozpocząć misję - z uśmiechem szalonego doktora potarła dłoń o dłoń.
- Przerażasz mnie ... - jęknęła przyjaciółka.
Na co Red, odpowiedziała jej histerycznym śmiechem.
- Gdzie te laski? - Chris kręcił głową na wszystkie strony. Prawie każda mijająca ich dziewczyna była atrakcyjna. O, na przykład ta stojąca przy automacie do gry. Maltretowała chłopaka żeby wyciągnął metalową łapą, ze stosu pluszaków malutki breloczek do komórki. Biedny facet.
Nie była najpiękniejsza, ale długie, okalające twarz, czarne włosy dodawały jej uroku.
Albo tamta. Zachwycała się z koleżankami sklepową wystawą. Ciemne oczy, z długą szczoteczką rzęs sprawiały, że gdy patrzyła się na człowieka, aż przechodził go dreszcz.
- Dziwne - odezwał się konspiracyjnym szeptem Uck - Chris zachowuje się dziwnie.
- Też to zauważyłeś? - odparł Poncho. - Do tej pory już powinien latać za jakąś spódniczką, a dziś tylko patrzy.
- Ale zauważyłeś na kogo patrzy? - Uck wskazał głową na kilka mijanych kobiet.
- A niech mnie krowa liźnie! Każda z nich ma coś z Mai.
- Niech cie lepiej nie liże, bo tupecik ci się odklei - zaśmiała się Red.
- Chłopcy, co za miła niespodzianka! - zaświergotała Anny udając zaskoczenie. - Mai spójrz.
Maite, z obłędem w oczach, dopadła szyi najbliżej stojącego przyjaciela i wycharczała: - Zabierzcie mnie stąd! Błagam! One mnie wykończą...
Ogłupiały Uckerman spojrzał na chłopaków. Po ich minach mógł wywnioskować, że też nic nie rozumieją.
- O Mai! Jeszcze tam chodźmy, co? - podniecona Anahi pociągnęła przyjaciółkę w stronę kolejnego butiku.
Mai jak kot uczepiła się koszulki Ucka.
- Bebe, błagam ratuj.
- Ja pójdę z Any - zaoferował się Poncho.
Wszyscy spojrzeli na niego ze współczuciem. Sam pchał się w paszcze lwa! Anny na zakupach zmieniała się w prawdziwą maniaczkę.
- Sam sobie bat na dupę pleciesz - ostrzegł go Chris.
- Ostatnio mam masochistyczne zapędy - opowiedział i z uśmiechem na ustach stanął na ścieżce do wewnętrznej zagłady. - To, co. Idziemy?
Anny podała mu dłoń i razem ruszyli do sklepu. Pozostała czwórka przełknęła głośno ślinę. Z minami ludzi, którzy żegnają bezpowrotnie członka rodziny przyglądali się jak zadowolony Poncho i wniebowzięta Anny przekraczają próg niepamięci.
- Żegnaj przyjacielu - szepnęła Mai a po jej policzku przeturlała się ciepła łza. - Ucker nie rycz!
_______________________________________________
dzięki, że tak długo czekaliście i za komentarze |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:17:24 06-08-09 Temat postu: |
|
|
Hahahahaha
"- A niech mnie krowa liźnie!" Nie mogę z tego tekstu
No jak widać plan przyjaciół na razie się udaje
Biedny Ponczo ma najgorzej, ale czego sie nie robi dla przyjaciół
Mam nadzieję, że teraz jeszcze Ucker coś wymyśli i razem z Dul też gdzieś znikną
A May zostanie z Chrisem
Czekam na następny ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
telka Motywator
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:10:58 06-08-09 Temat postu: |
|
|
nie no dobre
biedny p[oncho w co on sie wplatal
''Ostatnio mam masochistyczne zapędy ''- ale widocznie to lubi wkoncu jest z anny
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:10:24 07-08-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za komentarze
Odcinek47
dobrymi chęciami ...
- Żegnaj przyjacielu - szepnęła Mai, a po jej policzku przeturlała się ciepła łza. - Ucker nie rycz!
Maite odskoczyła.
Uck wyjął z kieszeni chusteczkę i wytarł nią policzki i zaczerwieniony nos.
- Weź, i nie płacz. Przyjaciel mi dorośleje...
- Raczej dziwaczeje - poprawił go Chris, dla otuchy poklepał przyjaciela po barku. - Ale czego się nie robi w imię przy...
- MIŁOŚCI. - weszła mu w słowo Dulce. Właśnie wpadła na genialny pomysł. Jak najszybciej zbliżyć do siebie Maite i Chrisa? Dając Chrisowi powód by nie odstępował jej na krok.
- Fakt zachowanie Poncha ostatnio trochę się zmieniło. Wiadomo, że on i Anny czują do siebie mięte przez rumianek. - Christopher uśmiechając się złożył dłonie na sercu.
- Ta. - Zniesmaczona Red przewróciła oczami. - Dobra, przestań już rozsiewać dookoła tą atmosferę miłości, karykaturo cherubinka - musiała stanąć na palcach, żeby poklepać go po policzku. - On nie o Anny myśli, tylko o Mai. - Powiedziała tonem osoby, która ma informacje z pierwszej ręki, nachylając się w stronę głównej zainteresowanej.
Maite rozdziawiła oczy i usta. Poczuła, że krew odpływa jej z twarzy.
Dla odmiany Chris zrobił się czerwony jak burak. Krew aż się w nim zagotowała.
- Ale Anny... foto boy ... jesteśmy przyjaciółmi ...? - Mai próbowała coś powiedzieć, ale nie mogła sklecić sensownego zdania, tyle myśli krążyło jej po głowie.
- Mai nie rozumiesz, on poszedł z Anny dla ciebie! Poncho jest tobą zainteresowany ... - oceniła reakcję obojga. Czy może posunąć się o krok dalej? Raz kozie śmierć! - Ba! Wydaje mi się że jest w tobie zakochany!!
Mai, przyciągnęła dłonie do twarzy, wydała z siebie głuche :"Och!"
Chris zatrząsł się, a potem zbladł.
Christopher zgromił wzrokiem grzejącą się w blasku swych poczynań Red. Pociągnął ją za jeden z kucyków i odciągnął na bok.
- Co ty wyprawiasz?!
- Spoko - znowu poklepała go po nieogolonym policzku. Miał taką chropowatą skórę. Ostatnio coraz ciężej było jej się powstrzymać przed chociaż muśnięciem jego dłoni, lub twarzy. - Wiem co robię. Zaufaj mi. - Sprężystym krokiem podeszła do oszołomionych przyjaciół. Musiała kuć żelazo puki gorące!
Uck przysłuchując się rozmowie Deulce z Maite i Chrisem z niedowierzaniem kręcił głową. Dała mu kolejny dowód na to jaka jest kreatywna, a jednocześnie postrzelona. Nie chciał by mieć jej za wroga.
Nie mógł oderwać od niej wzroku. Każde zdanie było odzwierciedlone na jej twarzy. Śmiała się tak promiennie, policzki lekko jej poróżowiały, oczy błyszczały. Mówiąc mocno gestykulowała. Kiedy była niezadowolona lekko marszczyła nosek. Była cudowna! Nie tylko pomysłowa, również urocza.
- Co mam teraz zrobić? - niepokoiła się Mai. Poncho był jej przyjacielem. Nigdy nie myślała o nim jak o kimś więcej. Nie potrafiła sobie wyobrazić jak by to było, gdyby ją objął tak jak mężczyzna obejmuje kobietę. Gdyby ją pocałował. Zarumieniła się na samą myśl o tym.
- Einstein'ie , chyba coś ci nie wyszło - kąśliwie szepnął jej do ucha Uck.
- Ups... |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:30:59 07-08-09 Temat postu: |
|
|
no to Dulce narozrabiała!
tylko tego brakowało, żeby Mayte zaczęła myśleć o Pnczku
nie mogę się doczekać kolejnego odcinka |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:12:19 10-08-09 Temat postu: |
|
|
odicnki boskie! Srr, ze nee komam na bierzaco, ale czytam każdy xd
Dul wymyśliła... Nee ma co xD Teraz May myśli o Paczku.... Nee dobrze... xD Ciekawe jak ona z tego wybrnie..? xD
Cem new ;D Pzdr;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:55:40 10-08-09 Temat postu: |
|
|
Dziekuje za komentarze
Odcinek nie wiem kiedy wstawie |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:32:52 01-09-09 Temat postu: |
|
|
Przepraszam że post pod postem ale mam wiadomość zrobiłam Entrade
Mam nadzieje że sie spodoba życzę miłego oglądania
Entrada
Ostatnio zmieniony przez Jowitka001 dnia 18:50:17 01-09-09, w całości zmieniany 11 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:19:31 29-09-09 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Mam wypadek z kompem poszedł sobie odemnie do reperacji no i weszłąm w szkole żeby to wam napisać będą go trzymać do 30 października ;(
Odcinki pojawią się w Lisopadzie albo wcześniej zalerzy kiedy odzyskam kompa |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:02:24 21-10-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 48
2 tygodnie to strasznie dużo czasu. Dulce siedziała na kanapie "czytając" książkę wtedy wszedł Ucker.
- Ej Ainstainie wymyśliłaś już co zrobisz z tą wszechobecną nienawiścią - usiadł na kanapie
- Zamknij się bo nie ręczę za siebie - rzuciła w niego książką
- Nie przejmuj się - powiedział olewającym tonem - najwyżej Christain tym razem złamie Poncho rękę a nie tylko zwichnie nadgarstek - zakpił
- Co ja mam zrobić? głos jej drżał - Chris patrzy wilkiem na Alfa, Anahi ma minę jakby chciała zepchnąć Maite z nawet najmniejszej górki, pomóż mi
- W sumie to mam pewien plan ...
Christopher, Christian i Alfonso weszli do pokoju Bebe.
- Co sie stało, po co nas wezwałeś - Alfonso Usiadł na łóżku Ucka obok Pollita który jakby odruchowo się odsunął
- Musicie mi pomóc jesteście mi potrzebni OBAJ - zaakcentował ostatnie słowo Ucker - muszę wam się do .. czegoś przy..znać no... bo.. ja.. mi sie podoba się Dulce - drzwi lekko skrzypneły wzrok wszystkich skierował się na drzwi - Ej, słuchacie mnie??
- Tak - Odpowiedzieli jednocześnie Poncho i Chris
- Ja kocham Dul a .. a ona mnie nie zauważa - spuścił głowę
- Aj Uckerito, Uckerito - Christian podszedł do Bebe objął go ramieniem - Wiemy co czujesz do Ardillity ale masz coś konkretnego na myśli, czy tylko coś ci świta
- Mam zarys planu no więc...
Ucker wszedł do łazienki ona już tam siedział.
- Miałaś podsłuchiwać bardzo dyskretnie a nie rzucać się na drzwi jak lampart o mały włos a wszystko by sie wydało - Usiadł na wannie
- Nie przesadzaj lepiej powiedz czy to łyknęli - Dulce delikatnie puknęła Ucka w ramie
- Mi by nie uwierzyli?? Mi, przecież jestem mistrzem aktorstwa
__________________________________________________________________
Przepraszam że taki krótki |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:02 21-10-09 Temat postu: |
|
|
krótko, ale fajnie
miło wiedzieć że Uker ma plan żeby naprawić, co nasz Einstein zmalował
ps.
nie ma jak komp w dom! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|