Telenowele

Jowitka001 · Wysłany: 11:05:20 13-02-10 Temat postu:

Nie będę

Teraz odcinki będą sie pojawiać co dziennie

Odcinek 58
Czas

- Wiesz.. muszę.. znaczy… chce ci coś powiedzieć - wytarł spocone ręce w spodnie - Kocham cIe
Dulce zszokowana patrzyła na niego jak na wariata.
- Powiedz coś - powiedział cicho
- Ja.. Ucker nie wiem co powiedzieć - spojrzała na niego, wyglądał tak słotko gdy był zdenerwowany - Ja potrzebuje czasu ..
- Czasu?! Jak to czasu?! - przerwał jej, on się otwiera a ona chce czasu - Dulce, odpowiedz mi teraz
- A wiec moja odpowiedź brzmi nie wiem czy cie kocham
- Wiesz, to nie ma sensu - wstał - Ja się tylko zbłaźniłem.
Powiedział i wyszedł, Dulce została sama w pokoju. Nie miała pojęcia czy go tak naprawdę kochała a przecież nie chciała go skrzywdzić.
Całej sytuacji przyglądała się pozostała czwórka. Po chwili dziewczyny poszły do Dulce a chłopcy do Uckera.
- Stary nie rób tego - Poncho patrzył jak Christopher wrzucał kolejne rzeczy do walizki
- Wiesz co ty mi już lepiej nie doradzaj! - Spojrzał na niego z pode łba - Chce czasu to będzie go miała!
- Ucker, Alfek ma racje - Pollito usiadł na łóżku - Jesteś zdenerwowany, pojedziesz do rodziców i co Ci to da?
- Czas! - Krzyknął wrzucając ostanie rzeczy do walizki - Wrócę na wywiad. Nie dzwońcie nie piszcie sam się z wami skontaktuje
Powiedział i wyszedł.
- No to się porobiło - stwierdził Poncho wychodząc z pokoju, po chwili był już w pokoju Dulce
- CO z nim? - spytała Anny
- Wyjechał, wróci dopiero na wywiad - Alf oparł się o framugę drzwi
- Ale dlaczego - Dulce poderwała się z łóżka
- Powiedział ze potrzebuje czasu - za plecami Poncha jak duch pojawił się Christian

Fuzzi · Wysłany: 11:08:46 13-02-10 Temat postu:

Ehhh

Nie fajnie

Cinek cem

Żeby Uck wrócił i Dul mu wyznała miłość

Jowitka001 · Wysłany: 11:13:06 13-02-10 Temat postu:

Ok skoro tak bardzo chcesz to wstawiam ( już trochę ich napisałam

)

Pozostało do końca: 13 Odcinków

Odcinek 59
Powrót

4 dni minęło czyli nadszedł dzień przyjazdu Uckera od rodziców. Wszystko było zaplanowane, Dulce siedziała sobie w salonie a reszta schował się w pokoju Poncha.
≈ Tak to dzisiaj powiem mu że go kocham - myślała Dulce - Teraz po tej rozłące wiem że go kocham, kocham najbardziej na świecie
O 13 drzwi windy otworzyły się a w nich stanął Christopher niestety nie sam. Towarzyszyła mu Brunetka, o brązowych oczach i kręconych włosach.
- Dulce cześć - Uck przytulił Red do się po czym złapał za rękę nie znaj omom to moja narzeczona ma najmie Vicktoria
- Miło mi, Dulce - wyciągnęła dłoń
- Viki - uśmiechnęła się i uścisnęła dłoń
Po chwili z pokoju Alfa wypadła pozostał czwórka.
- Ucker! - Christian rzucił się na przyjaciela i ściskał go mocno - Jak miło cie wiedzieć
Po chwili już wszyscy przywitali się z Uckerem i znali Victorie.
- Ucker, wiesz że wywiad jest odwołany - powiedziała Anny i przytuliła się do Poncha
- To dobrze, będę mógł pomóc Viki przenieść się do jej nowego mieszkania - uśmiechnął się i spojrzał na nieodzywającą się Dulce. Gdy wszedł jej oczy miały niesamowity blask a uśmiech nie schodził jej z warzy teraz jej oczy stały się matowe a zamiast uśmiechu był grymas.
- Przepraszam, ale źle się czuje - powiedziała Ardilita i szybko poszła do swojego pokoju
- Ja i kotek też już pójdziemy - Uck chwycił Vicktorie za rękę - Mamy jeszcze tyle do zaplonowania
Wyszli a w domu zapanowała niesamowita cisza, już po chwili wszyscy wparowali do sypialni Dulce.
- I jak się czujesz? - spytał Chris przytulając do siebie Red
- Normalnie - wzruszyła ramionami - On znalazł sobie kogoś, czyli mnie nie kochał
- Nie rozumiem z tego nic - Poncho zmierzwił sobie włosy - przecież był taki zdeterminowany…
- Alfek - przerwała mu Dul - TO już przeszłość teraz każde idzie w swoją stronę i nic tego nie zmieni . Ja też sobie kogoś znajdę
- Jesteś pewna że nie chcesz walczyć - spytała Maite
- Nie mam o co - Red pocałowała Pollita w policzek - Nie smucie się, widocznie tak musiało być. A teraz szykujcie się, wychodzę się gdzieś zabawić
___________________________________

Sofia Vergara como Victoria Son

Fuzzi · Wysłany: 11:28:52 13-02-10 Temat postu:

Że co!?

Nie, nie, nie, nie, nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wrrr Victoria

Cinek ;(

Jowitka001 · Wysłany: 12:49:57 13-02-10 Temat postu:

Zostało: 12 odcinków!
_______________________
Odcinek 60
Polowanie

Ucker i Viki siedzieli w mieszkaniu kobiety, wspominali dzieciństwo rozmawiali o tym co się wydarzyło kiedy się nie widzieli.
- A pamiętasz jak chcieliśmy pomalować twój pokój - Christopher pokładał się ze śmiechu
- Tak, moja mama prawie nas zabiła gdy zobaczyła że wszystkie rzeczy w pokoju są różowe - powiedziała i wybuchnęła głośnym śmiechem
W tym samym czasie w dyskotece Acapulco, czerwona piękność krążyła po klubie niczym łowczyni.
≈ Co on sobie wyobraża?! - krzyczała w myślach - że będę gorsza i nikogo nie będę mieć ! Znajdę sobie takiego faceta że mu w pięty pójdzie
Po chwili wypatrzyła swój cel, brunet ciemne oczy ciemna karnacja ideał. Zaczęła iść w jego stronę, gdy była już bardzo blisko traciła drinka którego trzymał w ręku, o dziwo nikogo on nie oblał tylko roztrzaskał się o podłogę.
- Strasznie cie przepraszam - powiedziała i uśmiechnęła się najsłodziej jak potrafiła
- Nic się niestało - odwzajemnił uśmiech - Jestem Tomas
- A ja Dulce, wiesz odkupie ci tego drinka
- Nie trzeba! I tak było go tylko trochę
- Będę czuła się urażona jeśli go nie przyjmiesz - na te słowa chłopak uszył do baru
- Wiesz chyba skąd cie kojarzę - powiedział Tom i spojrzał dulce w oczy
- To możliwe, bo ja jestem z RBD
- Naprawdę, bardzo lubię wasze piosenki
- Ciesze się - barman podał drinka
- Wiesz, może dasz mi swój numer - chłopak był wyraźnie zakłopotany swoimi słowami - A wtedy pogadamy dłużej i w ogóle
- Jasne - Red zapisał swój numer na serwetce pocałował chłopaka w policzek i odeszła
≈ Trafiony zatopiony - pomyślała
__________________________

Rafael Ernesto como Tomas

Fuzzi · Wysłany: 13:22:25 13-02-10 Temat postu:

Ehhh

Nie tak ma być

Czekam

Andzia94 · Wysłany: 16:39:57 13-02-10 Temat postu:

Noo.. nie tak, nie tak .

Ale bądźmy dobrej myśli

Czekam

Justyśka · Wysłany: 12:25:42 14-02-10 Temat postu:

nomm ma być inaczej.!;DD

rebeldemara · Wysłany: 22:15:30 14-02-10 Temat postu:

Przeczytałam wszystko jednym tchem xD Bardzo fajne opowiadanie

Widać jak z czasem ukształtował się twój styl pisania i poprawił na lepsze xD

Nie moge z tych niektórych akcji xDD
Jak nagie biegały wokół ogniska ^^ Chłopaki mieli widoki

Dulce mnie wkurza niby jest taka fajna szalona dziewczyna ,ale to jak postepuje z Uckerem strasznie mi się nie podoba ... Zostawiła go wtedy dla jego przyjaciela ...
Teraz on jej miłośc wyznaje ,a ta nie wie czy go kocha ;//
Tylko ja palnąć w łep ...
Ucker miał jej dać czas ,a wraca z jakąś cizią którą nazywa swoją narzeczoną ... obłęd ...
w sumie to dobrze ,ze tak się stało może Dulce wkońcu cos zrozumie ...
Mam nadzije ,ze bedzie się musiała nameczyc zeby Ucker jej wybaczył ...
Jak na razie mimo to ,że Ucker jest jaki jest (czyt. panienki) to ona na niego nie zasługuję ... i jeszcze ten jej podryw co ona chce niby udowodnic ;/
Dobra pierwszy raz nie uwielbiam Dul ;/ To irytujące

Chris jest przesłodki xD Cherroni ten ich serial xD
May jaka mamuska

i przodkowie czarownice ^^ Magicznie

Fotoboy xD Mam nadziję ,ze szybko z nim skończy i nie bedzie potrzebować tych prezentów od przyjaciół (typu: album, książka o fotografii )

Anahi z Poncho sie nie kłóca xD oby tak dalej ^^
Anny pijana

'siku" strasznie fajnie to opisałaś ja sikałam ,ale ze śmiechu xD

Ta sytuacja z trans'ami xDDD Sprzątanie domu...
Ucker i "Szkoła uczuć" " zgarnął wszystkie 3 " xDDDDD
nie mogłam z tego

Ogólnie bardzo fajne opowiadanie

Ubawiłam sie strasznie ...
Czekam na next

DuLLiK · Wysłany: 12:51:08 17-02-10 Temat postu: New

Elo. Jestem tu nowa ale musze Ci powiedziec, że z zapartym tchem przeczytałam całą telkę. Jestem zachwycona i nie moge sie juz doczekac następnego odcinka!!!!

Jowitka001 · Wysłany: 18:04:56 17-02-10 Temat postu:

rebeldemara i DuLLiK strasznie dziękuje za komenty

Ciesze się że wam się podoba.

Z dedykacja dla wszystkich czytających

Odc 61
Diabeł tasmański

Dulce weszła o 2 w nocy do salonu. Przed chwilą wróciła a nikt nawet się o nią nie martwił. Na dyskotece bawiła się świetnie, Tomas był wspaniały miły, czuły i opiekuńczy oraz nie miał dziewczyny. Uśmiechnęła się na samom myśl o jego ślicznych dołeczkach. Jutro mieli spotkać się ponownie.
- Wracasz strasznie późno - usłyszała za sobą lekko zachrypły głos Uckera
- Byłam na randce - odwróciła się i spojrzała na niego
- Wiem, długo się z nim spotykasz?
- Od dwóch dni - powiedziała i poszła do siebie
≈ Więc postąpiłem słusznie - pomyślał i również poszedł do siebie
Poranek w domu RBD wyglądał niezwykle dziwnie. Christian wbiegł z bokserkami na głowie do pokoju Dulce za nim wpadł rozwścieczony Ucker.
- Oddawaj to do cholery! - krzyczał jak opętany Christopher
- Chyba kpisz - Pollito roześmiał się
Red nie do końca jeszcze kontaktując schwyciła bokserki które trzymał Chris i rzuciła za okno.
- To były moje ulubione bokserki w diabła tasmańskiego!
- Były .. To dobre słowo - powiedział Christian poklepał Ucka po ramieniu po czym biegiem opuścił pokój
- Zapłacisz mi za to - krzyknął i rzucił się na Dul z gilgotkami
- U.. U.. Uc.. Uck.. - dziewczyna nie mogła złapać powietrza ze śmiechu, po chwili Christopher dostał od Any poduszką i tak rozpoczęła się wojna.

Odcinek 62
Solona miłość

Dul już trzecią godzien łaziła po męskich sklepach z bielizną.
- Zachciało mu się diabła tasmańskiego - mruknęła pod nosem po czym zawołała głośniej - Mai masz coś?
- Nie mam - zrozpaczona czarnulka usiadła na środku sklepu - Jestem wykończona
- Ja też, gdyby Anny z nami była pewnie już byśmy mieli te przeklęte bokserki ale nie ona wolała zostać ze swoim Ponchusiem
Anny i Poncho właśnie wychodzili z kina, było im ze sobą wspaniale, mimo kilku sprzeczek.
- Koteczku, wracamy do domu?? - spytał Any
- Ok, ale może najpierw pójdziemy na lody?? - spytał
- Prowadź - powiedziała a chłopak natychmiast pociągnął ją w strone pobliskiej lodziarni
Christian siedział w salonie.
≈ Dzisiaj piątek o 20 będzie leciała "Szalona miłość" - spojrzał na Uckera i jego dziewczynę - Ten to ma szczęście, potrafi wszystko zakończyć - westchnął i wlepił wzrok bezmyślnie s powrotem w tv.
W ten otworzyła się winda a w niej stanęła Maite i Red, obie od razu usiadły na kanapie.
- Chris szykuj popcorn - powiedział Mai i lekko się uśmiechnęła - Kupiłam wino, dzisiaj nasz serial. Zapomniałeś??
- Nie! Jakoś ostatnio to ty zapominałaś! - nastroszył piórka Pollito
- Oj nie gniewaj się! Przecież wiesz ze byłam zajęta!
- Randkami z foto gnojem?? - Ofuczał ją Christian i wyszedł z salonu
- A co z moimi bokserkami - spytał Ucker w przerwie pomiędzy pocałunkami
- Trzymaj!! - krzyknęła Dulce i rzuciła go nimi w twarz

DuLLiK · Wysłany: 22:08:21 17-02-10 Temat postu:

Qurcze! No odcineczki superrrr. Ale qurde czemu Dul z Uckerem sie w koncu nie pogodza! A Pollito? Zazdrośnik jeden zebrał by sie w koncu i porozmawial z May..Eh Any i Poncho Sweetaśnie ;D

Czekam na newsa mam nadzieje ze jutro ;p

Jowitka001 · Wysłany: 17:17:24 19-02-10 Temat postu:

Odcinek 63

Dulce o 20 miała się stawić w clubie Acapulco tam miał na nią czekań Tomi. Ubrana w małą czarną wyszła dumnie za swojego pokoju, czerwone loki idealnie komponowały się z całością.
- Wychodzisz - Ucker i Viki stanęli obok niej trzymając się za ręce
- Tak, umówiłam się z Tomasem - odgarnęła kosmyk włosów wpadający do oczu - Nie czekaj na mnie wrócę późno a może w ogóle
- Nie czekałem to był przypadek - skłamał gładko - A tak w ogóle to i ja dziś nie nocuje w domu - zobaczyła że w ręku ma reklamówkę z 2 butelkami wina i 2 butelkami likieru
- Miłego wieczoru - powiedziała dotąd nieodzywająca się Viki
- Nawzajem - powiedziała i wyszła z mieszkania
Christopher i Viktoria po godzinie pojechali do mieszkania dziewczyny.
- Skarbie mówiłem ci ze jesteś piękna?? - szepnął muskając jej usta
- Mhm - wymruczał i założyła mu ręce na kark
Chłopak zaczął składać odważne pocałunki na jej szyi, i już po chwili pozbył się jej bluzki ona nie pozostawała mu dłużna od razu pozbyła się jego koszuli. Gdy chciał zejść niżej zadzwonił jego telefon.
- Cholera - zaklął
- Nie odbieraj - Victoria pocałowała go ponownie
- Musze skarbie, ale obiecuje że ci to wynagrodzę - powiedział seksownym ochrypłym głosem i odebrał telefon

Odcinek 64
Toper i kocham cie

Christopher wparował wściekły do domu, gdy tylko przekroczył próg windy razem z Vivki zauważyli pijanego Chrisa.
- Toper! - Christian rzucił się Uckerowi na szyje - nie… nietoper
W tym momencie usłyszał że winda się otwiera i poczuł na karku oddech Dulce, odwrócił się momentalnie.
- To jest Tomas -wskazała na chłopaka stojącego obok niej - A teraz do cholery powiedzcie co tu robimy wyminęła Uckera chwyciła kurczaka za ucho i zaprowadziła na kanapę za nią jak cień podążył Tomas
- Jeszcze się pytasz! - wybuchła Anny - Spójrz na niego, upił się nie wiadomo czym!
Nikt się nie odzywał.
- Ja ide do siebie! Nie chce go widzieć - krzyknęła Mai i już miała wyjść lecz Christian złapał się jej nóg

- Maite proszę nie wychodź - szlochał kruczka - JA wiem ze jestem idiotom i w ogóle ale nic nie zmieni tego co do Ciebie czuje - w pokoju zapadła cisza - Ale to wszystko przez Ciebie! Pamiętasz jak byliśmy w domu stryjecznej siostry wuja twojego dziadka? To tam cie ujrzałem, taką prawdziwą pełną wdzięku i seksapilu - mocniej przycisnął jej nogi do siebie - W pewnym momencie usłyszałyście trzask łamiącej się gałęzi - przerwał na chwile - to byliśmy my widzieliśmy was wtedy w bieliźnie, nie mogę już dłużej się ukrywać - Chris załkał cicho i powiedział cicho jakby zupełnie trzeźwiejąc - Kocham Cie

Odcinek 65
Ściągaj to

Dziewczyny zrobiły się całe czerwone a chłopaki wszyscy oprócz Chrisa zrobili się bladzi, Christopher schował się za Viki i zasłonił sobie oczy dłońmi.
- Jestem niewidzialny - szeptał Christopher - Jestem niewidzialny
Dul podeszła do niego.
- Czy ty sądzisz że jak zasłonisz sobie oczy rekami to cie nie widać?? - spytała z sarkazmem
- A nie?? - zszokowany chłopak zdjął dłonie z oczu i cofnął się o krok - Co chcesz mi zrobić??
- Ja?? Nic - Red wyciągnęła rękę i schwyciła jego koszulkę w dłonie - Ściągaj to
- Co chyba oszalałaś - Ucker starał jej się wyrwać materiał z ręki jednak ona jednym schwyciła go mocno i rozdarł koszule. Wyglądał bardzo imponująco z odsłoniętą klatką piersiową.
- Dulce skopuj!! - Maite podeszła do Red i złapała ją za rękę - Ja zaprowadzę Chrisa do pokoju a wy zostań cie w domu, nie wychodźcie dzisiaj już z domu. Dzisiaj możecie robić w domu c chcecie.
- Co chcemy - Ucker uniósł jedną brew do góry a na jego ustach pojawił się zbereźny uśmieszek
- Tak - żucia krótko Dulce, chwyciła Toma za rękę i już po chwili byli u niej w pokoju

DuLLiK · Wysłany: 17:58:20 19-02-10 Temat postu:

Hmmm Miodzio ;D Ja kcem jeszcze !!

Jowitka001 · Wysłany: 20:13:02 19-02-10 Temat postu:

Z dedykacją dla DuLLik

Pozostało tylko 5 odcinków do końca!

Odcinek 66
Scrabble i bankiet

- Poczekaj Dulce - Ucker wyprowadził dziewczynę i postawił koło reszty przyjaciół - Mam dla was świetną wiadomość, postanowiłem przyśpieszyć ślub. Za 2 tygodnie się zenie! Co ty na to Viki?
- Ja ... się zgadzam - przytuliła się do Uckera
- Co?!?! - Anny podeszła do Christophera i złapała za koszule - Jak w 2 tygodnie mam sobie znaleźć sukienkę!- zdesperowana blondynka rzuciła się na Pollita i machając nim wołała - No trzeźwiej szybciej! Musimy iść na zakupy!!
Poncho zareagował natychmiastowo i odciągnął od Chrisa Anahi, za to Mai zaprowadziła kurczaka do jego pokoju.
- Spokojnie Anny - Ucker podszedł do blondynki - Zabezpieczyłem się na te okoliczność i postanowiłem poprosić mamę aby zebrała katalogi wszystkich modnych butików - uśmiechną się zawadiacko - Mama będzie z kilka dni
- Kocham cie! - Anahi rzuciła mu się w ramiona
- Ekhem... ekhem... - odchrząknął teatralnie Alfonso - A mnie to już nie kochasz?
- Kocham ale ciebie jako chłopaka a naszego kochanego cuksa jak brata!
- Dobra koniec tych czułości! - Dulce stanęła na środku pokoju - Skoro i tak nie mamy nic sensowniejszego do roboty zagrajmy w Scrabble
- Skarbie - Tomas podszedł do Red i objął ją w pasie - Musze iść, wypadł mi nagły wyjazd - pocałował ją namiętnie i wyszedł
- Kochanie - Viki puściła oko Uckerowi - Zostawię cie z przyjaciółmi, ja postaram się znaleźć jakieś sensowne sale weselne i zadzwonię do mamy - powiedział i wyszła
Po nie przespanej nocy RBD miało dość scrabblów. Chociaż już chyba z setny raz zrzucali wszystkie kostki i zaczynali grę od nowa a na zegarku wybiła 6 rano nikt nie chciał przegrać.
- Pedro - powiedział beznamiętnie poncho wypijając już 4 kawę
- Nie pasuje tu takie słowo! - Ucker obrzucił Alfonsa diablim spojrzeniem. Zostali podzieleni na drużyny, Any i Dul przeciw Uckowi i Poncho.
- Nie stary - Alf pacnął Ucka w głowę - Pedro stoi i się na nas patrzy!
- Ty już masz zwidy od tej kawy - zaperzył się Christopher - Tam nikogo niema - obejrzał się i zobaczył poczerwieniałą twarz menażera - Ooo.
- Czy wyście poszaleli! - szybkim krokiem Pedro zbliżył się do scrabblistów i strącił wszystko co było już ułożone na planszy, cała czwórka jęknęła z niezadowolenia - Do spania ale już!
- O co ci chodzi? - Dulce ziewnęła potężnie i wtuliła się w ramie Ucka - Mamy dzisiaj wolne
- Właśnie o to że nie macie! Przyszyłem wam powiedzieć że mamy bardzo ważny bankiet wieczorem i macie wyglądać olśniewająco
- Ale o której ten bankiet? - Any spojrzała rozszerzonymi źrenicami na menażera starając się zrozumieć co mówi
- O 21 się rozpoczyna! Macie być gotowi w pół do 21 jasne?! - spytał, po chwili z wielkim ociąganiem scrabbliści pokiwali głowami i rozeszli się do swoich pokoi.
O godzinie 12 obudzili się Chris i Maite, od razu zauważyli informacje na lodówce napisaną wielkimi literami.
SZYKUJCIE SIE NA BANKIET! MACIE BYĆ GOTOWI W PÓŁ DO 21. JEŻELI NIE TO ZROBIĘ WAM KRZYWDE. Wasz kochany menager Pedro
Christian spojrzał niepewnie na Maite która unikała jego wzroku doskonale pamiętał co wczoraj powiedział. Podszedł do niej chwycił jej twarz w dłonie i zmusił by na niego spojrzała.
- Pamiętam wszystko z wczorajszego wieczoru...
- Christian byłeś pijany ja to rozumiem - przerwała mu, jednak on wziął głęboki oddech i kontynuował
- Wiedz że to co powiedziałem było najszczerszą prawdą - puścił jej twarz - Nie żałuje tego bo ja naprawdę cie kocham - powiedział i pocałował ją namiętnie jak nigdy dotąd nikt jej nie całowała, tą słodką chwile przerwał krzyk
- Maite! - Adrian spojrzał na nich z wściekłością - Co ty z nim tutaj robisz!?
- Ślepy jesteś - Pollito wstał i spojrzał na chłopaka wyzywającym wzrokiem - Całujemy się
Wszystko potoczyło się tak szybko Adrian aż zagotował się i szybkim krokiem ruszył na Polita ten nastraszył piórka jednak Mai zasłoniła go własnym ciałem. Foto-boy spojrzał na nich z pogardą i wyszedł.
- Ale .. - Christian nie zdążył dokończyć bo Mai wymierzyła mu siarczysty policzek
Pobiegła czym prędzej do swojego pokoju a Pollito poszedł do siebie. Dopiero o 17 odważyli sie wyjść z nich, obudzić resztę i zacząć szykować się na bankiet. Wszyscy wyszykowani o 20:30 wsiedli do czarnej limuzyny która za wiozła ich na owy bankiet. Taa.. wileki mi bankiet mężczyźni w garniturach kobiety w wieczorowych kreacjach .. jednym słowem nudy na pudy. Pedro podzieli ich w pary jak zwykle. Christian stał obok uśmiechającej się Maite. Po czerwonej dłoni na jego policzku nie było nawet śladu, gdyby nie Anny pewnie Pedro by ich zabił za to co mu się stało. Teraz jednak nie przejmował sie tym, krążył razem z czarnulką po sali co chwila przystając i witając się ze wszytskimi zebranymi gośćmi. Foto-boy również był obecny na tym bankiecie, ciągle wpatrywał się Mai jak zahipnotyzowany postanowił do nich podejść jednak drogę zagrodzili mu Dulce i Ucker.
- Gdzieś się wybierasz? - spytał Christopher
- Tak, więc jeżeli możesz nie przeszkadzaj mi - powiedział i chciał starał się ich ominąć
- Nie tak szybko - Dulce położyła mu rękę na ramieniu i wbiła paznokcie - Nie zbliżaj się do Maite. Nie chcemy problemów
- Zawsze ich unikacie - spojrzał na nich z pode łba, tą miłą "pogawędkę" przerwał im nie kto inny jak Pedro Damian.
- Co się dzieje dzieciaki? O czym tak żywo dyskutujecie - spytał ich z uśmiechem
- Adrian ma świetny pomysł na wypromowanie naszego koncertu, w końcu to będzie ostatni namiętny pocałunek Vondy
- WIesz, zastanawiałaem sie nadym i chciałbym aby ten koncert był inny niż wszytkie, na większą publike więcej piosenek
- Pogadamy o tym jak będziemy wszyscy - ucięła krótko Dulce widząc jak Adrian chce się ulotnić dodała - Niech ci opowie o tej sesji która ma promować koncert, a my już idziemy musimy jeszcze przywitać się z kilkoma ważnymi osobami - powiedział dulce i razem z Uckerm ruszyli przed siebie.
Około 23 towarzystwo zaczęło smakować trunków wysoko procentowych w wyższym stężeniu. Ucker właśnie wyszedł z toalety, po półgodzinnej rozmowie z matką miał jej po dziurki w nosie, wzrokiem zaczął szukać Dulce jednak znalazł Anahi i Alfonsa, podszedł do nich szybki krokiem.
- Wdzieliście gdzieś Red? - spytał lekko spanikowany
- Nie, a co zgubiłeś ją? - spytała Anahi
- Tak i teraz muszę jej szukać - westchnął Uck
- Chyba jednak nie musisz - Alfonso poklepał przyjaciela po ramieniu - Jest tam!
Dulce stała i piła kolejnego drinka, kompletnie nie przeszkadzało jej to że jakiś gościu właśnie się do niej umizguje. Spojrzała na niego zamglonym wzrokiem.
- Dulce - usłyszała za sobą głos Christophera jak na komendę się odwróciła.
- Coś się stało? - spytała i podeszła do niego chwiejnym krokiem
- Tak! - znał jej charakter musiał jej coś obiecać by niezauważonym wejść do taksówki która już na nich czekała - Mam dla Ciebie niespodziankę
- Niespodziankę - dziewczynie aż oczy zabłyszczały z zachwytu
- Tak ale musimy do niej dojechać taksówką - złapała go pod ramie i wyszli kierując się do taksówki
Tymczasem pozostał czwórka głowiła się co powiedzieć Pedro o zniknięciu przyjaciół.
- Wiem! - Pollito spojrzał na będącego coraz bliżej nich managera - Powiemy mu ze Dul źle się poczuła bo ma okres i Ucker powiedział ze z nią pojedzie jakby przypadkiem zasłabła
- Mądrze gadasz - Poncho poklepał przyjaciela po ramieniu, nie było już czasu na inny plan Pedro stał obok nich
- Christopher ją zabrał? - spytał wściekły Pedro
- Ale kogo? -spytała głupio Mai
- JAkto kogo?! Ledwo trzymającą sie na na nogach Dulce - facet był wściekły - Jak to sie wszytko wyda to leżymy
- Ale jeszcze nie upadliśmy - Chris nachylił się nad menadżer - Wmówimy wszystkim ze była niedysponowana a Ucker chciał być dobrym kolega i ją odwiózł
Co do Christophera to nie miał szczęścia dzisiaj, obiecał Victori ze jeśli wyrwie się wcześniej z przyjęcia to spotka się z nią. Niestety gdy tylko wysiedli z taksówki a Dulce spostrzegła że to ich dom zaczęła krzyczeć i bić. Nawet gdy byli w windzie nie odpuściła w domu ...
- Puść mnie idioto! - Ucker przerzucił ją sobie przez ramie a Red waliła mały piąstkami w jego plecy - Krety! Idiota! Debil! Patafian! Orangutan! Pół mózg! - gdy byli już w jej spylani Christopher położył ją na łózkua dziewczyna nadal krzyczała - Cham! Burak pospolity! Jak ja mogłam się w tobie zakochać!