|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DuLLiK Debiutant
Dołączył: 02 Lut 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:15 19-02-10 Temat postu: |
|
|
Oj dziekujee:*:*:*
Świetny odcineczek ale qurde niech ta Victoria spada od Ukera!!
Ale w takim momencie koniec!! Oł noł !! Plosem jutro o odcinek bo nie wytrzymam ;D !!
Any jak zwylke crazy moda ;P
Biedny Pollito.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:19:07 20-02-10 Temat postu: |
|
|
Nie było mnie jakiś czas i proszę ile cinków..
Ciekawie, nie powiem xD
Liczę na beso Vondy
Czekam ; * |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:59:17 20-02-10 Temat postu: |
|
|
ojj widze ze też miałąm zaległośc;D
ale juz nadrobiłąm;D
a cinki przeboskie;;D
ajc.. dzieje sie;D
czekam na newsa:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:17:58 20-02-10 Temat postu: |
|
|
ale sie za opuściłam wrr
jak przeczytam odcinki to skomentuje lepiej :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:23:11 20-02-10 Temat postu: |
|
|
Dziękuje wszystkim za komentarze
Pozostało 4 odcinki
Odcinek 66
Koszmary nocy
Christopher siedział w kuchni, była już ósma rano Any i Poncho wrócili jakieś trzy godziny temu i smacznie spali w swoich łózkach - no nie koniecznie swoich. A Ucker wciąż nie mógł zasnąć. Ciągle dręczyły go myśli na temat tego, co powiedziała Dulce.
≈ "Kocham cie" - cholera jasna, co to mogło znaczyć - pomyślał - Może… może powiedziała to do mnie - zatliła się w nim nadzieja jednak szybko to odrzucił - Była pijana równie dobrze mogła mieć z widy i mogła myśleć że mówi do kogoś innego na przykład do Tomasa - malutki płomyk nadziei zgasł całkowicie
A propos Red , ona natomiast właśnie wyszła z pokoju i skierowała swe ociężałe kroki do kuchni, gdzie zobaczyła Bebe. Podeszła do stołu przy którym siedział.
- Hej - uśmiechnęła się krzywo dotykając bolącej głowy. - Strasznie mnie suszy. Mam nadzieje, że wczoraj nie nabroiłam zbytnio. Powiedz, że nie zrobiłam nic głupiego - spojrzała na niego zamglonym wzrokiem
- Nie zrobiłaś nic, oprócz tego, że powiedziałaś, że mnie kochasz. - Odarł beztrosko wzruszając ramionami.
Dulce wytrzeszczyła oczy i w kilka sekund przemierzyła dzielącą ich odległość, złapała za koszule i podniosła go z krzesełka.
- Ej! Spokojnie ja tylko żartowałem!
Od razu jej ulżyło. Uśmiechnęła się do niego przymilnie i po przyjacielsku pacnęła go w głowę. Przez chwilę się przekomarzali, a Ucker pomyślał jak miło by było, gdyby słowa, które powiedziała po pijaku były kierowane do niego, gdyby to jego kochała, nie tego idiotę Tomasa. Te myśli przeraziły go. Zawiesił spojrzenie na jej rozpromienionej twarzy i zdał sobie sprawę, że jeszcze chwila a zrobi coś, czego potem będzie żałował - pocałuje ją. Wcisnął jej w ręce butelkę z wodą.
- A teraz zmiataj do pokoju kurować się - popchnął ją delikatnie w stronę drzwi.
- Nie - zrobiła naburmuszoną minę pięciolatki i mocniej ścisnęła butelkę.
Bebe wręcz zaciągnęła ją pod drzwi pokoju.
- A magiczne słowo? - spytała zakładając ręce na biodra.
- Alahomora! - krzyknął. Kopniakiem otworzył drzwi i wepchnął ją do środka nim zdołała wydusić słowo sprzeciwu.
Maite właśnie szukała majtek. Nie wiedziała jak do tego doszło, jakim cudem obudziła się rano całkiem naga, a obok niej leżał śpiący Chris. Nie miał majtek! Była tego pewna, bo zdążyła się obudzić, wydać z siebie zduszony pisk przerażenia, a kurczak mruknął i na pół śpiąc drapiąc się po nagich pośladkach poszedł do kibelka się odlać. Wciąż trwała w szoku, kiedy z przymkniętymi powiekami wrócił pod kołdrę i mrucząc coś o jędrnych piersiach obmacał poduszkę, a potem wtulił się w nią i zasnął. Minęła chwila zanim zdołała oprzytomnieć na tyle, żeby wyślizgnąć się z łóżka i w popłochu zacząć zbierać swoje rzeczy, żeby uciec stąd zanim on się obudzi. Miała już wszystko oprócz stanika. Gdy Christian zaczął się przekręcać na bok, nie zważając na brak części bielizny narzuciła na siebie ubranie i wyszła na korytarz hotelu poprzysięgając sobie, ze nikomu o tym nie powie nawet dziewczyną. Chyba umarłaby ze wstydu, gdyby dowiedziały się co tam zaszło.
Właśnie! Co do cholery tam zaszło?!
Nic nie pamiętała. Jakim sposobem znalazła się w jednym łóżku z Polilitem?! NAGO!
I co z Adrianem? Przecież, sądziła, że to jego kocha, a wylądowała nago w łóżku ze swoim najlepszym przyjacielem! O Boże!
Wybiegła przed hotel zatrzymała taksówkę i odjechała z miejsca zbrodni do domu. Oby nikt nie zauważył jej nieobecności.
- Kochanie! - zaszczebiotała Anahi - Robię kawę ty też chcesz?
Poncho razem z Uckerem wyłonili się z pokoi.
- Jasne! - zawołali równocześnie.
Alfonso spojrzał na przyjaciela z pretensją.
- Ona mówiła do mnie - zaznaczył. - To ja jestem jej "KOCHANIEM". Jasne?
- Oj, jeszcze niedawno, to ja byłem jej ulubieńcem - wyszczerzył żeby w kpiącym uśmiechu.
- Niby kiedy? - zawołała Any.
- Pomarzyć nie dacie. Poncho, stary, nie nerwuj się tak bo ci żyłka pęknie.
- Oj bo jak ci coś zaraz pęknie…
Alfonso nie zdążył dokończyć, bo z brzdękiem drzwi windy otworzyły się w wyszedł z nich Chris. Wyglądał jak duch. Nie reagując na pytające spojrzenia przyjaciół od razu skręcił do swojego pokoju i zatrzasnął drzwi.
- A temu co? - zapytała Any.
- Ma okres. - stwierdził Ucker ukradł Poncho kawę i pognał do pokoju kurczaka.
Chris leżał na pościeli w ubraniu. Wyglądał jakby spał, ale jego otwarte przekrwione źrenice wskazywały, że jest przytomny. Uck przysiadł na fotelu na wprost łózka, jak doktor założył nogę na nogę, upił łyk gorącej kawy i zaczął rzeczowym tonem: - Więc, panie Chaves, co pana do mnie sprowadza?
- To ty żeś przylazł.. - zauważył Chris.
- Stary, wczuj się w rolę - zganił go Christopher. - Więc, w czyich ramionach spędził pan tę noc?
- A żebym ja to wiedział - poderwał się na nogi - Nic nie pamiętam! Obudziłem się w hotelowym pokoju, ze zmiętą pościelą, pod łóżkiem znalazłem zużyty kondom. Nie mam pojęcia, kim była ta dziewczyna, ale wiem jedno ma rozmiar miseczki "C" .- Wyjął z kieszeni pomięty stanik i pokazała go koledze. - Muszę ją znaleźć , może tej nocy spłodziłem potomka. Nowego członka rodu Chaves.
- I co? Mamy tego stanika użyć jak pantofelka w kopciuszku?
Do pokoju weszła Anahi z taca świeżo zaparzonej kawy.: - Ej! Wy zboczeńcy! Dlaczego znowu podprowadziliście stanik Maite?!
- M-Maite?!!! - wykrzyczeli równocześnie chłopcy.
- Ktoś mnie wołał? - w progu stanęła Mai. |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:40 20-02-10 Temat postu: |
|
|
przeczytałam wszytko
za****ste odcinki
Any i Poncho cudnie :***
Oj Dul i Ucker czy oni będą razem ???
Maite i Pollito ?? oO oni razem :O
dobre xD ha
czekam na new :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:29:44 22-02-10 Temat postu: |
|
|
Pozostało 3 odcinki ;(
Odcinek 67
Mediator i wspomnienie
Ucker wciągnął szybkim ruchem Maite do pokoju, po czym zatrzasnął drzwi Anny przed nosem.
- Sorka Anahi ale to sprawa rodzinna - zawołał i spojrzał na zszokowaną Mai i zdenerwowanego Chrisa - Ja będę waszym mediatorem! - wypiął dumnie pierś po czym chwycił zeszyt i ołówek, przysunął sobie fotel zastawiając drzwi usiadł w nim i wyczekująco spojrzał na parę.
- Niby w czym będzie nam potrzebny mediator - udałą głupią i usiadła na skraju łóżka, w tym spostrzegła swój stanik w rękach Christiana - O wmorde! Zostawiłam mleko na gazie - ruszyła do wyjścia jednak gdy zobaczyła że Bebe nie chce ustąpić wróciła na stare miejsce
- Nie wykręcaj się głupio - Pollito spojrzał na nią z wymownym wyrazem twarzy- Ja wiem że ty wież że ja wiem że ty wież!
- A tak po normalnemu - Christopher spojrzał na lekko oszołomioną Mai - On wie ze spędziliście ze sobą noc bo znalazł stanik, na szczęście dopiero nic nieświadoma Anny powiedziała nam do kogo on należy
W tym momencie Mai pluła sobie w brodę ze nie powiedziała o tym zdarzeniu dziewczynom. Westchnęła i spojrzał na czerwonego kurczaka.
- Chris! To nic nie znaczy! - wykrzyknęła - Nie mamy pewności ze spaliśmy ze sobą! Ja nic nie pamiętam!
- To cie zaskoczę! - wyjął reklamówkę w której spoczywała zużyta prezerwatywa - To ci czegoś nie przypomina?! Zabezpieczyłem dowody - odparł dumnie
- To był tylko seks! - zawołała, oczy obu panów powiększyły się mimowolnie
- CO ty gadasz?! - złapał mocno powietrze w płuca i spojrzał na nią wzrokiem mordercy - Jak możesz tak mówić! Kocham cie! Dla mnie to nie był tylko seks!! To była najwspanialsza noc w życiu - opadł bez śliny na łóżku i ukrył twarz w dłoniach.
- Ej stary! A mówiłeś że nic nie pamiętasz - wtrącił Ucker
- Jak nie pomagasz to się nie odzywaj - warknął kurczak
Doi Maite zaczęły docierać informacje. Kochał ją! Jak mogła tego nie zauważyć… była taka głupia szukając sobie kogoś skoro miała po rękom Christiana, może i był lekko szurnięty ale w tym tkwił właśnie jego urok. Nawet foto-by nie dorastał mu do pięt.
- Mai skoro to do Ciebie nie przemawia, to - nie dokończył bo wpił się w jej usta, Maite jak kalejdoskop zaczęły powracać wspomnienia po tamtej nocy.
Christian delikatnie przejechał dłonią po jej policzku.
- Jesteś taka piękna - wyszeptał i ponownie ich spragnione usta spotkały się w świetle księżyca, przesunął się nimi na pulsującą żyłkę na jej szyi. Maite wczepiła dłonie w jego włosy podając się rozkoszy, po czym przeniosła je na jego tors i zaczęła rozpinać guziki koszuli. Jego niespokojne dłonie szybko poradziły sobie z jej sukienkom i po chwili leżała przed nim w samej bieliźnie.
- Chris - spojrzała mu w oczy, widziała w nich nie tylko pożądanie ale i bezgraniczną miłość - Kochaj się ze mną - wyszeptała tuż przy jego ustach zdarła z niego spodnie. Delikatnie pieścił jej ciało ustami centymetr po centymetrze, zdjął jej stanik, piersi falowały jej w rytm nierównego oddechu o jaki ją przysporzył, uśmiechnął się i zaczął składać pocałunki na jej krągłościach, zaczął przenosić się na brzuch, zdjął jej majtki i jeszcze raz pocałował w usta. Był onieśmielony jej widokiem, takiej idealnej. Spojrzał jej w oczy, ona tylko się uśmiechnęła.
- Kocham cie - szepnęła bezwiednie po pocałunku. Christopher i Christian zamarli w pokoju panowała idealna cisza.
Tymczasem za drzwiami, Anahi i Poncho ze szklanką podsłuchiwali co się dzieje w pokoju. Ze swojego pokoju wyszła Red i swoje kroki skierowała do dwójki podsłuchiwaczy.
- Co się dzieje? - spytała
- Mai i Chris się ze sobą przespali, Pollito ma dowód czyli majtki wiec biedna Mai nie może się wymigać bo chyba jest w ciąży a nawet go kocha - wytłumaczył Alfonos, krzywiąc się jakby sam nie rozumiał co powiedział
- No to Pedro nas zabije - skwitowała Red
Ostatnio zmieniony przez Jowitka001 dnia 18:25:02 23-02-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
DuLLiK Debiutant
Dołączył: 02 Lut 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:45:46 25-02-10 Temat postu: |
|
|
A gdzie new cinek??
EnU...<smutna>..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:07:30 25-02-10 Temat postu: |
|
|
cinek boski jak zawsze;D
czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:34:38 26-02-10 Temat postu: |
|
|
super odcinek !!
łaaa jak słodko :*
mmmm :* czekam na new :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Zesiulaaaa Detonator
Dołączył: 04 Lis 2009 Posty: 465 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:50:59 27-02-10 Temat postu: |
|
|
kiedy news? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:43:09 02-03-10 Temat postu: |
|
|
Pozostało 2 odcinki
Odcinek 68
Cała szóstka siedziała na kanapie przed nimi krążył w tą i z powrotem wrzeszczący Pedro.
- Jak to jesteś w ciąży?! - łypnął na Maite. Gdy wszedł do domu RBDziaków usłyszał to co powiedziała Poncho i Dulce - Myślałem że jesteś odpowiedzialna!
- Pedro! Oni podsłuchiwali naszą prywatną rozmowę - spojrzała na Any, Alfa i Dul - I zile usłyszeli! Nie jestem w ciąży tylko spałam z Chrisem!
- Jeszcze lepiej! A co z Adrianem?!?! A co do Adriana - spojrzał morderczym wzrokiem na Christophera - Na bankiecie się nie skapnąłem ale teraz pytam, jaki od cholery ostatni koncert i pocałunek Vondy?!
- Żenie się w sobotę w przyszłym tygodniu - opowiedziała rozluźniony Bebe - Za 2 dni powinieneś dostać zaproszenie. Po prostu pomyślałam że w tą sobotę mógłby się odbyć koncert, taki no wiesz na zwięczenie wszystkich naszych pocałunków - uśmiech nie schodził mu z twarzy, za to żyłka i tak już widniejąca na czole Pedro zaczęła się ruszać w przyśpieszonym rytmie
- Teraz mi o tym mówisz! Skąd ja ci znajdę teraz sale?! - usiadł na fotelu i zaczoł oddychać - Dobra spoko. Ucker i Dulce jedziecie do naszego studia fotograficznego, reszta leci na zajęcia z choreografii - wyliczał Pedro zapisując sobie wszystko w swoim kalendarzyku który wyjoł z kurtki - Ja załatwię sale na sobotę. Piosenki ustalicie na zajęciach.
Wszyscy szybko ubrali sie i ruszyli do wyjścia z tym że Ucker i Dulce pojechali razem z Pedro który w czasie jazdy dawał im ostatnie uwagi i polecenia.
- Za jaieś 2 godziny przyśle na sesje jakiś reporterów, odpowiecie na kilka pytań, potem po sesji nakręcicie reklamówke ostatniego koncertu ale to już razem z resztą zespołu - oznajmił zatrzymując sie przed studiem fotograficznym.
Około 3 w nocy cała szóstka weszła do domu.
- Cholera jasna - zaklął Chris i przytulił się do Maite - Jak ja się będę żenił to chyba zataję to przed wszystkimi
- Nie przesadzaj nie było tak źle - ziewnęła Anny, przed chwilą skończyli nagrywać rekalmówke - Jutro trzeba oglądać telewizje morze natkniemy się na wzmiankę o tym
- Ty myślisz o jutrze? - Red posłała Anny mordercze spojrzenie - Ja myślę o łóżku, gdyby Pedro nas nie odwiózł i nie gderał tak o tym co mamy jeszcze zrobić pewnie już bym spała - ziewnęła i poszła do siebie. Po chwili cała reszta wzięła z niej przykład i rozeszła się do pokoi.
Tydzień zleciał szybko Ucker Miedzy próbami choreografii która była ustawiona na Vondy załatwiał sprawy związane ze ślubem był wdzięczny swojej mamie że przyjeżdża w niedziele po koncercie żeby pomóc. Koncert przebiegł pomyślnie był pełen przytulanek, ukradkowych spojrzeń i co najbardziej ucieszyło fanów Vondy, pocałunków. Kiedy stanęli przed sobą żeby zakończyć koncert pocałunkiem czuli dziwne podniecenie, Ucker objął ją delikatnie w pasie Dulce założyła mu ręce na szyje, gdy stali tak blisko, poczuł dziwne ukłucie i uświadomił sobie ze już nigdy jej nie obejmie, pocałuje, nie poczuje na swojej skórze jej oddechu i ze będzie mu tego brakować. Jednak nie mógł się wycofać, nie chciał robić tego Victori, zbliżył swoje usta do jej ust i złączyli się w pełnym namiętności pocałunku, ich języki toczyły ze sobą walkę a fani wstrzymali oddech. " Jeżeli to był nasz ostatni pocałunek to nigdy o nim nie zapomnę" pomyśleli oboje i zeszli ze sceny.
Niedziela to właśnie dzisiaj miała przyjechać mama Christophera miała już zamówiony pokuj w 5 gwiazdkowym hotelu. O 17 miała wpaść do RBD, wszyscy bardzo ją lubili. Pani Uckermann była Wyjątkową osobą, jeżeli kogoś nie lubiła to trzymała go na dystans ale nie okazywała mu tego w sposób arogancki, jeżeli kogoś lubiła starała mu się nieba przychylić i na szczęście Dul, Any Mai, Chris i Poncho byli w tej drugiej grupie. Jednak jak zawsze ktoś musiał być w tej pierwszej grupie na nieszczęście Ucker była w niej Viki. Gdy mama Christophera weszła do domu jej syna w nim nie było, był u Victori wiec ona postanowiła działać.
- Dulce ślicznotko - krzyknęła i przytuliła Red - CO tam u Ciebie słychać? Masz kogoś?? Taka ślicznotka na pewno nie jest sama - puściła "oczko"
- Mam - Ardillita lekko się uśmiechnęła - Ma na imię Tomas, jest architektem
- TO wspaniale! Any gratuluje ci Poncha. Uckerek mi mówił że jesteście razem! - pocałowała Anahi w policzek - Mai jak tam twój foto-boy?
- Już go nie ma - Christian przytulił do siebie Maite - Pogoniłem go
- To świetnie - spojrzała na Red, która wydawała się nieobecna - Mam coś dla was! Miałam poczekać na Christophera ale jak go nie ma to co ja będę zwlekać! - podeszła do toreb stojących koło kanapy - Poncho! - podeszła do niego z pakunkiem - Wiem jak lubisz kręcić film więc mam dla Ciebie książkę na ten temat. Nakręciłeś coś ostatnio?
- Tak! - uśmiechnął się - Nasze próby do koncertu i kulisy nie długo zmontuje i przegram na płytkę
- Jak zmontujesz to wyślij mi. Chętnie obejrzę - sięgnęła po następny pakunek - Christian, nie znudził ci się już ten bląd?
- No trochę tak, a dlaczego pani pyta?
- Jaka pani!? Tyle razy ci mówiłam żebyś mówił mi po imieniu!
- Ok, no to dlaczego pytasz Tereso?
- Od razu lepiej! Mam dla ciebie farbę do włosów, fioletową - podała mu ją - A teraz nasza kochana Anahi! Więc dla Ciebie coś co powinno ci się już niedługo przydać - podała jej malutkie zawiniątko - Niebieska podwiązka - spojrzała wymownie na Alfonsa
- Na pewno kiedyś się przyda - Any przytuliła Terese
- Maite, dla Ciebie mam wisiorek Atlantów - podała jej - Ma bardzo ładną nazwę, "niebiański krąg"
- Dziękuje bardzo!
- Ah no i Dulce - spojrzała na Red która uśmiechnęła się tylko - Dla Ciebie mam coś specjalnego!
- Już się boje - zaśmiała się Ardillita
- Oj bój sie bój! Pamiętaj żeby się nim dobrze opiekować, bo będę cie sprawdzać - uśmiechnęła się promieniście i wyjęła małego czarnego kotka z białym krawacikiem - Wabi się Blacky, z bólem serca ci go oddaje
- Jest śliczny - Dul od razu porwała go na ręce - Cześć łobuzie - powiedziała a kotek polizał ją w czubek nosa. Nikt nie spostrzegł że przygląda im się od dłuższego czasu Ucker.
- Cześć mamo - powiedział i przytulił Terese - A co masz dla mnie?
- Przekonasz się potem - odpowiedziała tajemniczo i wróciła do rozmowy z resztą. Ucker spojrzał na Red która bawiła się z kotem, była taka roześmiana i cała aż promieniała. Coś w środku niego chciało żeby podszedł do niej i ją przytulił, jednak szybko zdusił to w sobie i usiadł na fotelu ciągle spoglądając na Red.
Ostatnio zmieniony przez Jowitka001 dnia 12:44:43 02-03-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
dorisja1 Komandos
Dołączył: 15 Sty 2010 Posty: 733 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:44:20 02-03-10 Temat postu: |
|
|
Nareszcie cinek Super :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:59:20 02-03-10 Temat postu: |
|
|
oj nawet bardziej niz super;D
bo cinek boski;d |
|
Powrót do góry |
|
|
Zesiulaaaa Detonator
Dołączył: 04 Lis 2009 Posty: 465 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:55:14 02-03-10 Temat postu: |
|
|
odcinek boski:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|