Telenowele

mili~*~ · Wysłany: 21:38:38 10-06-08 Temat postu:

Cap 6

Coraz częściej można spotkać członków zespołu RBD razem nie tylko na scenie. Powoli ludzie zaczynają podejrzewać, że łączy ich nie tylko przyjaźń i wspólna praca. Co prawda fani nie są zgodni co do par, które się utworzyły, ale naszemu reporterowi udało się dotrzeć do bliskich znajomych gwiazd i odkryli, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się par: May i Poncho, Dul i Chris, Any i Ucker. Możliwe jest jednak, ze przyjaciele się mylą. Może już wkrótce jakiś reporter wpadnie na całujących się np. May i Chrisa?
Popcorn Latino

[link widoczny dla zalogowanych]
Małe kłamstewka, drobne mistyfikacje, troszkę prawdy I jaka naiwność
- Aaa! Podusia, podusia! Gdzie jest moja podusia?! Jak ja mam spać przy tych bezmózgach?! A jak będę miała wory? O nie!- May owinęła się kołdra i wstała. Powoli wstała zataczając się na boki. Wyszła z pokoju.
-Ja nie jestem pijana!- zastrzegła wpadając na Dul.
- Dziewczyneczko, ja wątpię by takie coś miało kiedyś styczność z alkoholem.- Dul spojrzała z pobłażaniem na kołdrę dziewczyny.
- Ja przynajmniej nie wyglądam jakbym 24 godziny na dobę była naćpana. I jeszcze te włosy… kogo ty udajesz? Potwora z ulicy sezamkowej?-
- Potwora z ulicy sezamkowej?!- zaśmiała się Dolores. –Ja przynajmniej mam zwyczaj spać w ubraniu.-
- Ja śpię…-
- No na taka wygladasz.-
- A co ty mnie obchodzisz i twoje strąki na głowie Idę znaleźć źródło tego hałasu beybe!-
- A czy w tym domu bywa cicho?- powiedziała Dul sama do siebie.

Pierwszym źródłem krzyku okazała się być kuchnia.
- Ty debilu! Poncho! Zastanów się czasem co jest twoje, a co nie!- denerwował się Ucker
- Trzeba było się podpisać, dżem mógł mieć każdy! Albo nie lepiej! Czemu kłódki nie założyłeś?!-
-A skąd miałem wiedzieć, ze jakiś debil z lepkimi łapami będzie grzebał po lodówce!-
- Ziemia do Alejandro! Lodówka jest wspólna! Każdy może w niej grzebać!-
- To by wytłumaczyło co robi pianka do golenia w środku!-
- To nie moja!-
- Sprawdźmy, może stosujesz się do swoich zasad i podpisujesz…- Ucker wyjął piankę z lodówki.
- Ta pianka należy do… Dul!- przeczytał Ricardo i zaczął trząść się ze śmiechu.
- Pokaż! Naprawdę?!... Tak! To jest Dul! Widać ktoś ma problemy z zarostem!-
- Bezmózgi! A nie pomyślałeś, że firma może się tak nazywać!- Dul wyrwała chłopakom z ręki piankę. W ten sposób udało jej się wybrnąć z ciężkiej sytuacji. Co miała poradzić, że tylko taka pianka jej nie uczulała. Ona się nie śmiała, że Poncho pomyliły się flakony i od paru dni używał perfum Any. Zastanawiała się tylko jak on tego nie zauważył.

May zignorowała kłótnie o piankę i poszła szukać dalej. O co ja obudziło było bardziej piskliwe.
Drogą dedukcji zostawała tylko Any.
- O nie!- Andrea zatrzasnęła drzwi wejściowe gdy tylko zobaczyła kto za nimi stoi.
- Dziewczynko nie trzaskaj tak drzwiami bo jak odpadną to nikt ci nie pomoże i będziemy musieli wstawić tu te od twojego pokoju.- Chris wyszedł łazienki i patrzył z politowaniem na Any.
- Odczep się! Nie wpuszczę tu tej chudej szkapy! Nigdy!-
- Wiesz chudsza od ciebie to już być nie może.- Christopher podszedł do drzwi i spojrzał przez wizjer.
- Mnie przynajmniej tłuszcz nie wylewa się ze spodni! A co do twarzy to ona ma równie obleśną co ty!-
- Pasowałybyście do siebie! Ty masz jeszcze gorsza niż ja!-
- Mnie przynajmniej nie śmierdzi z ust tak jak wam! Świetnie się razem dogadacie! Mogę wam kupić wspólne tik-taki!-
-To ja wpuść! Z chęcią się nią zajmę.-
- To ty ja wpuść! Tylko ja nie wiem co powie Poncho jak się nią zajmiesz.- Any odwróciła się i wpadła na May.
- Ojej co ty tak nago latasz po domu?- zdziwiła się patrząc na kołdrę dziewczyny.
- Ja nie jestem naga honey!- A nawet naga wyglądam lepiej niż ty z toną makijażu!-
- Bo nawet naga sama tą tonę makijażu masz na sobie!- Any minęła współlokatorkę i… potknęła się o jej kołdrę.

W tym momencie do domu wszedł Philip.
- Gotowi na wywiad? Tylko żadnych kłótni na wizji!-
- Spoko loko luz i spontan!- krzyknął Chris nagle pojawiając się przed mężczyzna-
- Chris, mój drogi! Nie staraj się być luzacki bo jakoś ci to nie wychodzi. Jesteś sztywny jak kij od szczotki, który próbuję tańczyć salsę- powiedziała Andrea próbując zebrać się z podłogi.
- A ty nie próbuj być zabawna!- do Philipa podszedł Poncho i przywitał się z nim.
- A czemu nie?!-
- Bo nie umiesz! Czyż to nie zabawne?-
- Tak jak ty nie umiesz wspiąć się na wyżyny swojego umysłu i być na tyle kulturalnym, żeby pomóc mi wstać! Ale tak z innej beczki był tutaj twój pasztet!-
- Oh! A ja myślałam, ze nasz Ponchito ma bardziej wymagające kubki smakowe.- Dul oparła się o schody i przypatrywała nadaj szamocącej się z kołdra Any. Ta to miała pecha.
- Tak dla przypomnienia ty nie masz lepszych!- na przedpokój wkroczył Ucker.
- Hej głabie co w tak dobrym humorze?!- spytał Chris.
- Bo wiesz, jeste s tak zabawnie głupi, że nie można się nie śmiać!-
-STOP!- krzyknął menager – Zauważyłem, ze albo chcecie mnie przyprawić o ból głowy, albo prowadzicie tu zimna wojnę, albo jedno i drugie, ale za godzinę macie wywiad! Uspokójcie się i idziemy!-

Wywiad. No cóż na pewno Philip spodziewał się katastrofy. Jednak wydarzeń, które nastąpiły na pewno nikt się nie spodziewał.
Zaczęło się spokojnie. Jak zwykle prowadząca program Rita Snicket zapowiedziała zespół. Wszyscy wbiegli zajęli wcześniej ustalone miejsca. Prowadząca zadała parę pytań dotyczących pracy nad płytą. Otrzymała mniej lub bardziej zadowalające ja odpowiedzi i… wtedy przyszła kolej na pytania bardziej prywatne.
- Any wiele osób mówiło na temat twojej anoreksji, mogłabyś odnieść się do tych słów?-
- Jaaa…- dziewczyna zauważyła triumfalny uśmiech na twarzy Chrisa - Anoreksji to ja nie mam, ale można fajna scenkę odegrać- pomyślała – Ja przez długi czas chorowałam na anoreksję, nawet jeszcze gdy zamieszkałam w domu RBD cierpiałam na pewne zaburzenia. Gdyby nie moi przyjaciele z zespołu nie wiem jak bym sobie z tym poradziła.- Na te słowa Poncho, który właśnie pił wodę zakrztusił się nią i nie mógł złapać oddechu.

- Nie, nie, nie!- lamentował Philip – Oni chyba chcą mnie zabić, nawet ona! Co robić, co robić?! O!- zauważył coś- Poncho ma dalej słuchawkę w uchu! Powiedzcie mu, żeby jakoś zareagował, ja muszę wziąć aspirynę!-
- Poncho! Słuchaj! Nic nie mów! Przestań się do cholery krztusić i podejdź do Any! Obejmij ją! Nie wiem co jej strzeliło do głowy, ale masz to zrobić! Raz, dwa!- Na te słowa Poncho wstał i podszedł do Andrei.
- Nie no! Co za idiotka!- pomyślał chłopak.
- Jezu! Co ten debil wyprawia! Jeśli on chce mnie przytulić to chyba nie wie z kim zadziera!- dziewczyna patrzyła zdenerwowana na towarzysza, który właśnie ja obejmował. – No to teraz uśmiech zrozumienia na twarzach tak?- zastanawiała się – Ale i tak jeśli ci ręka zjedzie za nisko pożałujesz! Żeby ci wtedy ta ręka uschła! Albo lepiej całe ramie!-

- Współczujemy ci Any. A teraz Ucker powiedz nam słyszano, że twoja była dziewczyna zostawiła cię dla nauczyciela jogi. Czy to prawda?-
Tym razem kolejne zakrztuszenie. Niestety sfilmowane.
- Skąd oni biorą takie pomysły?!- przeszło przez myśl Alejandro – tak to prawda, że to moja była dziewczyna zostawiła mnie. Ale nie było to spowodowane żadnym instruktorem…-
- Wow, jak się stara! Udaje takiego wykształconego- zaśmiała się w myślach Dolores.
-… Rozstaliśmy się raczej w zgodzie.-

- Jezu! Ja po tym mnie nie zwolnią to chyba znów stanę się wierzący. Bo to będzie cud! Ta kobieta chyba tez stara się mnie zniszczyć. Przynajmniej Uck jakoś sobie poradził.- Philip chodził niespokojny po pokoju, który mu przydzielono. Jedno było pewna w Internecie i w gazetach będzie o tym głośno. A najbardziej po tym co wydarzyło się następnie.

- Możecie mi powiedzieć, czy miedzy wami jest cos więcej prócz przyjaźni?- Rita zadała ostatnie pytanie. Wzrok May powędrował w stronę Chrisa, a następnie na pozostałych.
- No cóż.- zaczęła dziewczyna po czym wstała, sprawdziła czy kamera jest skierowana w jej stronę podeszła do Christophera i namiętnie go pocałowała. Teraz wszystkie kamery były zwrócone w jej stronę.

-No to już jestem martwy!- Philip załamał się kompletnie – Chyba, ze… właśnie! Można to wykorzystać. Możliwe, ze jeszcze troszkę pożyje-

Na koniec zespół wykonał swoja nowa piosenkę Tras de Mi
[link widoczny dla zalogowanych]

Nowe postacie:

Rita Snicket- 28 lat prowadzi program wieczór z gwiazdą.

W następnym odcinku:

- Dobra cos na pojednanie! Mieszkamy w jednym domu, może się uda! To po kolebeczce!-

[link widoczny dla zalogowanych]

vivir · Wysłany: 22:10:36 10-06-08 Temat postu:

Odcinek po prostu świetny

czekam na kolejny

Biedny Philip on chyba przez nic osiwieje czy coś

Pytania Rity boskie

wiedziała co zrobić by wywołać skandal, ale na szczęście jakoś z tego wyszli.
May chyba najlepiej wyszła z opresji

ciekawe co wymyślił Philip po pocałunku???

Zaintrygowała mnie zapowiedz kolejnego odcinka??

mili~*~ · Wysłany: 22:19:02 10-06-08 Temat postu:

No cóż planuje pierwsze podejście do rozejmu

vivir · Wysłany: 22:20:31 10-06-08 Temat postu:

hehe..może być ciekawie.

mili~*~ · Wysłany: 22:22:19 10-06-08 Temat postu:

Ale niestety bedziecie musieli troszke poczekać bo w czwartek wyjeżdzam i nie zdażą przed wyjazdem napisac

vivir · Wysłany: 22:28:45 10-06-08 Temat postu:

No cóż, ale warto będzie czekać.

Lilly_Rose · Wysłany: 22:52:34 10-06-08 Temat postu:

Świetny odcinek

Znów przezabawny.

Ich kłótnie są świetne.
A pytania Rity, poprostu mnie zagięły.

May świetnie sobie poradziła.

Philip to rzeczywiście ma problemy z zespołem.
Szkoda że długo nie będzie newika, ale jakoś wytrzymam.
Pozdrawiam:*

pesti69 · Wysłany: 22:53:40 10-06-08 Temat postu:

się uśmiałam

super odcinek

May namietnie pocałowała Chriistophera

Any która mało nie zabiła Poncho

nie no świetne

Gabriella · Wysłany: 7:30:12 11-06-08 Temat postu:

super odcinek;]
wywiad całkiem udany;] hehe.
May i Chris, wow, sweet;]:*
czekam na new;]:* bo po zapowiedzi widzę, że będzie mocny;]:*

Dulcemogosia · Wysłany: 14:57:22 11-06-08 Temat postu:

Bardzo mi się podoba twoja telka i czekam z niecierpliwością na new

mili~*~ · Wysłany: 22:17:16 11-06-08 Temat postu:

Ciesze sie, że się podobało i dziękuję, ze poczekacie :*
Jesteście super

BlackFalcon · Wysłany: 19:48:11 12-06-08 Temat postu:

Coz mamy zrobic...musimy czekac...;/.

Gabriella · Wysłany: 20:32:20 12-06-08 Temat postu:

czekam na newik z niecierpliwością;] nic innego nam nie pozostaje;]:*
w wolnej chwili zapraszam do mnie:
Po prostu walcz... Prolog.

KaSsia23 · Wysłany: 22:17:25 12-06-08 Temat postu:

Też czkam na odcinek

May i Chris

no nieźle

mili~*~ · Wysłany: 23:57:58 12-06-08 Temat postu:

Narazie już nie zdązę ,a le jak wrócę to spojrze na twoja tele

I oczywiście nadrobie odcinki innych teli, które opusciłam