Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Life on way
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 49, 50, 51  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:01:47 16-05-08    Temat postu:

Czekam na odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:14:07 16-05-08    Temat postu:

Kurcze Odcinek przeczytałam już wczoraj a zapomniałam skomentować Ach ta skleroza A wracając do odcinka to naprawdę jest świetny Ich teksty są zabójcze Pozdrawiam i czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adusia
King kong
King kong


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 2815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:58:43 16-05-08    Temat postu:

odcinek śmieszny i bardzo ciekawy pomysł mili czekam na new i zapraszam do mnie !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WhiteAngel
Idol
Idol


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:28 16-05-08    Temat postu:

Bardzo śmieszny odcinek
Sesja była bardzo fajna. NIe lubią się ale dzieki temu jest bardzo zabawnie.
Jak dla mnie najlepszy pokój ma Dul i Ucker ale inne też są bardzo ładne
Zaczynają mieszkać ze sobą, będzie naprawdę ciekawie.
Pozdrawiam
i czekam na new bo napewno warto
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:41:48 17-05-08    Temat postu:

Odcinek pojawi się dzisiaj

Ale od przyszłego tygodnia będa pojawiać się dwa razy w tygodniu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marisol
King kong
King kong


Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2597
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Al Andalus ;)

PostWysłany: 14:00:58 17-05-08    Temat postu:

Dialogi piszesz powalające!
Jak nie lubię RBD, tak zacznę czytać Twoją telkę, bo można sie na niej niesamowicie uśmiać!
Gratuluję pomysłu i świetnego pisarskiego rzemiosła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:03:21 17-05-08    Temat postu:

Cap 3
[link widoczny dla zalogowanych]

~Tydzień temu zakończył się emisja popularnego programu „Twój zespół”. Program ten bił rekordy popularności, a w jego wyniku powstał zespół RBD. W jego skład weszli zwycięzcy 6 grup. Any, Poncho, Dul, Ucker, May i Chris. Producenci zapowiadają, że czeka nas hit. Zaczęły się prace nad płytą. Pierwsza zostanie nagrana piosenka Carino Mio, którą słyszeliśmy. Wkrótce ruszają prace nad teledyskiem do tej piosenki. Zobaczymy co szykują dla nas RBD.~
Bravo


Koszmar dnia codziennego
Mówi się, że to co śni się na nowym miejscu jest prorocze. Andrea w głębi duszy modliła się by tak jednak nie było. W środku nocy obudziła się z krzykiem. Śniły jej się różowe króliki giganty, a potem jej współlokatorzy. Gdy wreszcie w jej śnie pojawił się Ucker z wielkim tasakiem idący w jej stronę mówiący „Już mi nie uciekniesz prosiaczku” nie wytrzymała. Obudziła się zlana potem.
-Aaaaaa!- krzyczała, nagle usłyszała trzask drzwi i czyjeś kroki.- To pewnie ten debil Ucker, mój koszmarny sen się spełnia!- drzwi się otworzyły. Najpierw pojawiła się noga w …BOKSERKACH W KONICZYNKI! – Spadaj stąd świrze! Nie jestem żadnym prosiaczkiem!- pomyśleć jakie bzdury przechodzą człowiekowi przez gardło gdy opanuje ich strach spowodowany głupim snem. W tym momencie pojawiła się głowa i reszta ciała. To nie był Ucker, to był Poncho. Prócz tych ohydnych bokserek nie miał na sobie nic.
- Kobieto! Drzesz się w niebogłosy! Obudziłaś mnie! I jeszcze bredzisz o jakichś prosiaczkach! Naćpałaś się czegoś?! A może to twoje normalne skrzywienie?! –
- Ja przynajmniej nie noszę bokserek w koniczynki!- Dopiero teraz chłopak zauważył, że jest w samej bieliźnie.
- Lepsze to nisz spanie w mokrej koszuli nocnej!- chłopak przypadkiem zrobił krok w stronę dziewczyny.
- Nie zbliżaj się do mnie! Naruszasz moją przestrzeń osobistą! Jeszcze się czymś od ciebie zarażę, podobno głupota nie jest zaraźliwa, ale lepiej nie ryzykować!-
- Wiesz co ty już głupsza być nie możesz! Raczej więc już nic ci nie zaszkodzi!- Ricardo zrobił kolejny krok.
- Idiota! specjalnie naruszasz moją przestrzeń!- Any chwyciła poduszkę i rzuciła nią we współlokatora następnie wzięła do ręki lampę
- Razem z tłuszczem odessali ci mózg?!- krzyknął chłopak, ta sytuacja zaczęła go denerwować, po co on w ogóle przyszedł do tego pokoju?

- Co za debile drą się w środku nocy! Jeśli zebrało wam się na nocne igraszki to możecie troszkę ciszej! Chyba, ze podniecają was krzyki i wyzywanie się nawzajem!- nocna kłótnia obudziła tez Dolores. Dziewczyna była wściekła. Jak wytrzymać w tym domu, skoro ci idioci już pierwszej nocy urządzają jakieś scenki. Pomyśleć jak ona się poświęca dla muzyki!

Christopher, aż kipiał z wściekłości. Wszyscy się darli, a on chciał spać.
- Dom wariatów, pełny bezmózgich kretynów.- pomyślał chłopak i przykrył głowę poduszką. Niestety poduszka nie jest dźwiękoszczelna. Chris zwinął kołdrę i zarzucił ja na głowę. Niestety dość niefortunnie. Kołdra zaplątał się o szafkę nocną. Chłopak zaczął się szamotać.
- Puszczaj głupia kołdro! Krwiożercze kołdry kontratakują! No puszczaj!-
ŁUP! Chłopak spadł na podłogę.
- Czerwony nos, siniak na tyłku! Nie no ! Ja to ma pecha- podsumował chłopak i położył się spać na podłodze.

Poranna poczta przyszła o godzinie ósmej. Ucker obudził się pierwszy. Zaspany z trudem sturlał się z łózka. Każdy włos sterczał mu w inna stronę, ale dzielnie stawiał kolejne kroki. W końcu doszedł do drzwi. Odebrał listy i zaczął je przeglądać.
- Nie, nie…nie…nie… tak… nie… tak…. nie… nie… nie….- Ucker zaczął przeglądać pocztę i listy, które nie były zaadresowane do niego rzucił na stół, aż natchnął się na plik zaproszeń. Część z nich była zaadresowana do wszystkich część tylko do pojedynczych mieszkańców. Do zaproszeń dołączona była notatka od Philipa.
Na tych uroczystościach macie się pojawić. Philip
- No to czujmy się jak pieski na uwięzi.- podsumował chłopak i poszedł się jeszcze położyć. Niestety po jakimś czasie jego żołądek dał o sobie znać.

Marizza jako pierwsza zjawiła się w kuchni.
- No teraz zjemy sobie smaczne śniadanko- pomyślała wyciągając mleko z lodówki. Miała nadzieję, że uda jej się zjeść śniadanie w samotności. Niestety to była jedynie nadzieja po chwili do kuchni zaczęli wchodzić pozostali. Pierwsza pojawiła się Dul, za nią Christopker, a następnie Ucker i Poncho. Nie było tylko Any.
- Po tym jak się tak nocą wydzierała to nie dziwić się, ze jeszcze śpi- stwierdziła Dul i zajęła się swoja owsianką-
- Nie jedz tak szybko bo ci w boki pójdzie.- stwierdził Alejandro nie odrywając nawet na chwilkę wzroku od swojej kanapki.
- Tak?! Jak tak dbasz o moją figurę to sam się zajmij ta owsianką- Dolores wstała i całą zawartość swojego talerza wylała na głowę Uckera. Teraz chłopak cały lepił się od gęstej papki. Oblizał usta z owsianki.
- Wiesz ile to ma cukru i kalorii?-
- Chcesz jeszcze soczek do kompletu? No tak śniadanko bez soczku to nie śniadanko!- Nie wiele myśląc dziewczyna wylała sok na głowę towarzysza. W tym momencie do kuchni weszła Any. Zignorowała zupełnie Dul i Uckera i podeszła do Chrisa.
- Patrz uważnie! No patrz!- Podetknęła mu szczotkę do włosów pod nos, bohater aż zakrztusił się herbatą.
- Na co mam patrzeć! Zgłupiałaś?! Wiem jak wygląda szczotka!- odpowiedział Christopher gdy już przestał się krztusić.
- Patrz uważniej!- szczotka powędrowała jeszcze bliżej twarzy – Różowy! Włos! Twój włos!-
- Nie irytuj się tak! To niezdrowe jeszcze ci jakieś kurze stopki wyskoczą czy coś!-
-„ Kurze stopki” jak to mówisz idioto to mogą mi najwyżej wyskoczyć od czesania się tą szczotkę której TY używałeś!-
- Jaki masz dowód że to ja?! Irytujesz się bez powodu! Złośnic to ja nie lubię, a tym bardziej wyglądających jak chabety*!-
- Przestań mnie obrażać! Chyba, że normalnie rozmawiać nie umiesz! To chyba jest wystarczający dowód!- Andrea znów pomachała szczotką
- A skąd wiesz, ze to ja? Może to… May czesała nią swoje pluszami!-
- Od moich pluszaków się odczepcie!- wtrąciła się Marizza
- Możecie się zamknąć!- „grzecznie” poprosiła Dolores – Od waszego gadania głowa pęka i nie da się zjeść w spokoju!-
- Ty już chyba jednak nie masz tego problemu. Alejandro zadbał o twoja figurę i przy okazji wzbogacił swój wachlarz wydzielanych zapachów o aromat owsianki oraz soku pomarańczowego!-
- Że ja niby śmierdzę?- oburzył się Ucker
- Sam to powiedziałeś!-
- Spokój!- krzyknęła Dul. Wszyscy nagle zamilkli – No! Tak lepiej.-
Any wzięła sok malinowy, który przed chwilą odłożył na stół Poncho. Powąchała zawartość po czym stwierdziła:
- Fuj! Śmierdzi jak stare sfermentowane owoce! I ty to pijesz?! Ja podziękuję! Ale to by tłumaczyło wszystko!- Poncho szybkim ruchem wziął od Andrei sok.
- Dobra koniec tego dobrego! Jest sprawa, którą musimy obgadać. Tak możecie zacząć bić brawo jest jakiś wspólny temat dla nas inny niż wyzywanie się.- zaczął Ucker – Chodzi o piosenki. Philip przesłał mi propozycje tekstów, mamy sami wybrać w ewentualności możemy napisać własne teksty, ale do po jutrze! Muzykę możemy współtworzyć bo dzisiaj nagrywamy Carino Mio, ale od przyszłego tygodnia bierzemy się powoli za resztę do płyty.- May chciała już coś powiedzieć, ale uprzedziła ją Any
- Moja droga nie otwieraj proszę swoich „wspaniałych” usteczek bo i tak wychodzą z nich same głupoty-
- Dobra pokaż te teksty, może chociaż nie będą kazali nam śpiewać jakichś głupotek o miłości!- Dul wyrwała teksty z dłoni Alejandro.
- A co ci przeszkadzają teksty o miłości?!- spytała May
- Tak będę śpiewać coś w stylu „O nie, on mnie zostawił, co ja zrobię, rzucę się z wieżowca” wiesz co bez przesady!-
- Choć w sumie w waszym przypadku to się nie dziwię. Z takimi twarzami to się nie dziwię, że nikt was nie chce, wiadomo tylko tacy ludzie nie lubią piosenek o miłości-
- A ciebie niby chcą! No dobrze może jak spojrzą to chcą ale jak się odezwiesz to od razu rezygnują- Any uśmiechnęła się wzięła babeczkę i wyszła z pokoju.
- No cóż wychodzi na to, że pierwszy raz w życiu zgadzam się z tą blond damulką. I to w dwóch rzeczach.- Wzięła również babeczkę ze stołu -A teksty są niezłe, ale myślę, że jeden swój też dam, a teraz przepraszam wzywa codzienna higiena, chociaż niektórym to jak widać nie grozi.-
- Co za idiotka!- zdenerwował się Ucker- Co się tak na mnie patrzycie?-
- Honey! Wiem, że możesz bać się wody, ale owsianka jest jeszcze gorsza!-

Philip czekał już w studiu nagrań na zespół. Nie dość, że się spóźniali to jeszcze dziś w trakcie kiedy będą nagrywać, mężczyzna miał zająć się dowiezieniem ich zwierzaków do domu.
- Czy w dzisiejszych czasach wszyscy musza mieć zwierzęta? To chyba jakieś zboczenie. Dobrze, że jedyne brudzące stworzenie jakie mam w domu to moja siostra- stwierdził czekając na Any, May, Dul, Uckera, Poncha i Chrisa.

Gdy mężczyzna był już bardzo zniecierpliwiony w końcu zespół pojawił się. Starając ukryć zdenerwowanie przywitał ich i rozdał teksty.
- No Chris, twój nos już całkiem w porządku, ale jak jeszcze cos sobie zrobisz to nie wiem co ci zrobię, powieszę cię na sznurku od bielizny!-
- Spokojnie nie mam zamiaru się samo okaleczać, a teraz jak? Idziemy nagrywać?-
- Tak ale poczekajcie, chcemy mieć mocny chórek więc w partiach refrenu będzie wam pomagał Marcos Gonzales-
- Gonzales?!- krzyknął Alejandro.
- Tak! Gonzales!- Powtórzył Philip, a przed RBD pojawił się Marcos.
- To co mażemy zaczynać?- spytał- No i oczywiście witam moje piękne panie- pocałował w dłoń Dul i przywitał się z resztą. Ucker z trudem walcząc z samym sobą podał mu rękę krzywiąc się przy tym niezmiernie. Natomiast Poncho bardzo ucieszył się. Marcos był chyba jedynym chłopakiem z którym się zaprzyjaźnił podczas programu. Również Dulce cieszyła się, ze chłopak im pomoże.

Zespół wszedł do studia nagrań.
- No dobrze! Teraz zaczynacie. Wiecie jaki jest tekst, macie go przed oczami-
Zespół zaczął śpiewać.
- STOP! STOP! Nie tak! Nie wchodźcie sobie w tekst. Pierwszy śpiewa swoja partię Poncho! Christopher! Nie zabieraj mu tego fragmentu! Twój jest później! Zaczynamy jeszcze raz!- zdenerwował się Philip. Po chwili jednak stał urzeczony wpatrując się w śpiewającą Any.
- Śliczna jesteś!- pomyślał.- Co z tego, że nie zwracasz na mnie uwagi. Ma się swoje sposoby.-

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdy już powoli kończyli pracę nagle do studia wbiegła roześmiana blondynka.
- Poncho! Jak cudnie cię widzieć! Nie wiedziałam, ze cię tu spotkam!- krzyknęła biegnąc w stronę Ricardo.
- Anna Ludwika?! Co ty tu robi…. Ała!- Poncho chciał podejść do dziewczyny. Niestety nie zauważył mikrofonu i wpadł na niego. Impet z jakim wpadł na mikrofon powalił go na ziemię.
- Poncho!- zapiszczała Anna Ludwika i podbiegła do chłopaka.
- Ojej Poncho!- Any naśladowała dziewczynę. Myślała, że nie można być bardziej wkurzającym od jej współlokatorów. Jednak, no cóż, Anna Ludwika była.

Wieczorem do domu RBD zostały dowiezione ich zwierzaki.

W następnym odcinku:

-Że co?! – krzyknęli wszyscy zgodnie gdy tylko reżyser streścił im w kilku zdaniach scenariusz.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanette
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 3980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:24:17 17-05-08    Temat postu:

Dobrze, że się nie pozabijali
Wiesz co o wszystkim myślę
Więc nie rozpisuje się na forum
Ciekawe kiedy się pogodzą i co będzie w tym scenariuszu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WhiteAngel
Idol
Idol


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:57:09 17-05-08    Temat postu:

Bardzo zabawny odcinek
Any miała sen naprawdę
,,Już mi nie uciekniesz prosiaczku''
Właśnie dobrze że się nie pozabijali przy tym śniadaniu
Czekam na new bo zapowiada się ciekawie z tym tajemniczym scenariuszem
pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola3265
Motywator
Motywator


Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:36:53 17-05-08    Temat postu:

śmieszny odcinek
teksty z prosiaczkiem i bokserkami w koniczynki były świetne
zdziwiło mnie że RBD niepozbijało się przy śniadanku
a czem byłoby śniadanko bez owsianki i soczku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adusia
King kong
King kong


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 2815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:38:22 17-05-08    Temat postu:

To z prosiaczkiem rozbrajające. mogę tylko im współczuć śniadania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:49:40 17-05-08    Temat postu:

Świetny odcinek
Poranna kłótnia między bohaterami bardzo mnie rozbawiła scena Anny&Poncho w nocy jak Anny miała ten sen też Widzę, że jeszcze długo nie będą się ze sobą zgadzali, ale ich kłótnie są extra
Czekam na newik:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilly_Rose
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 6981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Czarnej Perły :P:P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:52:50 17-05-08    Temat postu:

Świetny odcinek!
Sen Any świetny! No i scena z nia i Poncho w nocy.
A Śniadanko?? Przezabawne
Naprawdę nie wiem jak oni ze sobą wytrzymają jak już się ta kłócą.
Z tym scenariuszem coś ciekawego sie zapowiada...
Czekam na new.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:09:35 17-05-08    Temat postu:

Odcinek świetny
Prosiaczek i koniczynki najlepsze
Scenka ze szczotką też super
A do tego śniadanko...
Pozdrawiam i czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:20:05 17-05-08    Temat postu:

mili~*~ napisał:
- Puszczaj głupia kołdro! Krwiożercze kołdry kontratakują! No puszczaj!-


Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Ty chcesz mnie zabic jedzona wlasnie czekoladka! Przeciez ja sie prawie zakrztusilam . Jeszcze, jeszcze odcinkow, poprawilas mi humor z miejsca, daj jeszcze!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 49, 50, 51  Następny
Strona 4 z 51

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin