Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:07:59 22-11-08 Temat postu: |
|
|
W następnym odcinku będzie trochę ciekawie w AyP Ciesze sie,z ę sie wam odcineczek podobał Możliwe,z ę juz dzis lub jutro 19 |
|
Powrót do góry |
|
|
Princessa Dyskutant
Dołączył: 18 Lis 2008 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:09:02 22-11-08 Temat postu: |
|
|
O to super:D ..., to czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:52:47 22-11-08 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj bedzie 19 Już niedługo Na 20 poczekacie jeszcze troszkę bo finałowy musi być bardziehj dopracowany |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:15:54 22-11-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek
Poncho zerwał z Aną ]
Any wszystko słyszała, lecz tylko jeszcze nakrzyczała na chłopaka
May i Chris.. ciepło, ciepło,... gorąco
No i Dul i Ucker...
Czekam na new ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:22:56 22-11-08 Temat postu: |
|
|
Będzie juz dziś tylko na chwilę idę z psem Snieżek |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:25:14 22-11-08 Temat postu: |
|
|
To już nie mogę się doczekać ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:50:04 22-11-08 Temat postu: |
|
|
O matko ale się uśmiałam aż dostałam ataku kaszlu hehe
Dul pomidor:P
Zupa w butach Poncho nie mogłam ahahahahaha
i dalej nie mogę
Oj ta Any taka zazdrosna że jej wszystko oczy przesłania
dobrze że pozrywali ze sobą
Biedna May tylko mnie cały czas nurtuje po co ona taką idiotkę z siebie robi ;]
Dul i Uckerek mniam smacznie było oby tylko się skończyło happy finish
i jeszcze 19 odcinek już dzisiaj echh nie mogę się doczekać
czekaaaaaaaaaaam :*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:06:08 22-11-08 Temat postu: |
|
|
Cap 19
Kim jest tajemnicza dziewczyna widywana z Chrisem? Coraz częściej można go zobaczyć w towarzyskie tajemniczej, bardzo atrakcyjnej dziewczyny. Para nie kryje się z okazywaniem sobie uczuć nawet w miejscach publicznych. Czy jest to tylko przyjaciółka czy może ktoś więcej dla przystojnego gwiazdora.
„Newsy i plotki”
Wina głupiego debila
Dul przetarła oczy dłońmi i rozejrzała się po pokoju. Chciała, żeby jej piękny sen na jawie nigdy się nie skończył, ale teraz siedziała sama owinięta kołdra w pokoju Uckera, a jego nigdzie nie było. Wystraszyła się, że potraktował ja jak panienkę na jedna noc, chociaż nic jej przecież nie obiecywał. Ale przykro jej było na pewno.
W tym momencie do pokoju wszedł ktoś z tacą, jego twarz zasłaniał wielki słonecznik wetknięty do szklanki. Wiadomo w domu RBD wazony nie maja długiego życia. Ukazała się jego twarz.
-Ucker!- Dul uśmiechnęła się.
-Nie no święty Patryk.-
-Taki święty to znowu nie jesteś…-
-Dzięki- pocałował ja w czoło stawiając jej na kolanach tace –Wiesz co? Twoja fryzura przypomina cos w stylu „piorun strzelił w rabarbar” ale i tak jesteś prześliczna-
-Ej no uważaj! Nie zadzieraj z moimi włosami bo one mają duże udziały w moich decyzjach.-
-A ja mogę wykupić jakieś udziały?-
-Musze pomyśleć-
-Wiesz, że cie kocham?-
-Tak?-
-No. Dzisiaj rano wstałem i postanowiłem, ze będę cie kochał- Alejandro śmiał się
-Bardzo szlachetne postanowienie.
W tym momencie do pokoju wbiegła Any i May
-Ucker mamy…- zaczęły gdy zauważył jak wygląda sytuacja. Any uśmiechnęła się triumfalnie, a May wytrzeszczył oczy.
-Nie! W jakim domu ja mieszkam!- załamała się- Jeszcze za niedługo tutaj będziemy mieli psa z wycieraczką!- zasłaniała twarz dłońmi.
-Wiesz masz jeszcze do wyboru kota, węża i kanarka- podsunął jej Ucher.
-No właśnie. I do tego masz dwa psy do wyboru! Chociaż ja nie życzę mojej psince losu jaki jej szykujesz!- zauważyła Any.
-Ja wcale nie chce parować twojego psa! Wy jesteście rozwiąźli!- fuknęła brunetka.
-To nie moja wina, że ktoś założył ci pas cnoty na psychice!- Dolores posmarowała grzankę dżemem.
-Nie mam pasa cnoty na psychice!-
-To masz gdzie indziej tak?- spytała rudowłosa- A Worgule chodź już bo zaraz poczujesz się zniesmaczona. Wiesz co? Mogłabyś inaczej okazywać zazdrość!- dziewczyny wyszły z pokoju. Any skierowała się do łazienki, a May do swojego pokoju.
Chris i Poncho oglądali mecz. Padła kolejna bramka.
-O nie!- załamał się Chris.
-Ja tam się cieszę, ze wreszcie dostał w dupę-
-Co ty gadasz?! Z choinki się urwałeś czy cegłówka spadła ci na łeb?!-
-Pomyśl sobie. Ten nasz bramkarz puszy się jak paw ze swojego ogona! Jak mu ktoś wyrwie parę piórek może zmądrzeje-
-Ja z tobą meczy nie oglądam! Ty jesteś zbyt ambitny! Wiesz, ze w meczach chodzi o to, żeby się odmóżdżyć!-
-Tobie to chyba do tego mecz nie jest potrzebny!-
I wtedy do pokoju jak burza wleciała Any. Rzuciła się na Poncha i zaczęła okładać go pięściami. Trzymała coś w dłoni. Poncho próbował ja zatrzymać chwytając ja za nadgarstki, ale bez skutecznie, wciąż się szarpała.
-Ty debilu! Ty idioto! Trzeba było używać zmywarki! Albo nie! Nosić ze trzy telefony komórkowe przy tyłku! Ty kretynie!-
-Jaka zmywarka?! Czemu trzy telefony?-
-Musze się z tobą rozmówić! Ty samcu!-
-Chris możesz wyjść?- poprosił Ricardo.
-Nie ma mowy! Chce zobaczyć jak ona dokona mordu na tobie!- Christopher nie miał zamiaru się ruszać. A Any zupełnie nie obchodziła jego obecność. Nie zdawała sobie Worgule sprawy kto w ogóle jest w pokoju.
-Ty debilu! Wiesz co to jest?! Wiesz?!- Pomachała czymś co trzymała w dłoni przed nosem.
-No nie bardzo wiem…-
-test ciążowy kretynie! I co jest na nim?! Czerwona kreseczka! Zrobiłeś mi dziecko idioto! Ty samcu jak mogłeś! Twoje głupie plemniki okazały się być za szybkie!-
-Czekaj… jesteś w ciąży?- brunet nie był pewny czy słyszysz dobrze.
-Tak pacanie! Niestety nic ci nie zafundowało bezpłodności, ani cię nie wykastrowało!-
Czekała, aż cos powie w stylu „Nie martw się zadbam o dziecko, będę płacić alimenty” ale nie doczekała się.
Poncho wykorzystując chwilę spokoju gdy czekała, aż cos powie przyciągnął ja do siebie i pocałował. W tym pocałunku było tyle miłości i troski ile nie było w jego pocałunkach nawet tamtej nocy. Gdy oderwał się od niej patrzyła na niego zdziwiona. Zapomniała na chwilę, że jest na niego wściekła.
-W takim razie będziemy mieć śliczne dziecko.- uśmiechnął się do niej
-A gdzie tradycyjne „Nie martw się będę płacić alimenty, dziecko będzie miało zapewniony dobrobyt” czy coś w tym stylu?- rudowłosa była zdezorientowana.
-Przecież i tak chce być z tobą więc chyba nie musze czegoś takiego mówić. Może nie planowałem tak od razu zostawać ojcem, ale jakoś się z tym pogodzę-
-Ale czekaj jak? Ja to sobie inaczej zaplanowałam miałam cie jeszcze z żalu pobić czy cos w tym stylu, a ty zachowujesz się jakbyś się urwał no z moich marzeń co najmniej.-
-Kocham cię po prostu-
-Ja ciebie też- para pocałowała się
-E bleee! Weźcie mnie nie deprawujcie! Nie tak publicznie! Nie mam się nawet gdzie schować, gdzie podziać wzrok.-
-Twój problem Chris!-
Ana Ludwika wpadła do mieszkania Philipa.
-Wiesz co ci powiem! Ci twoi wszyscy są mega głupi! Poncho mnie zostawił-
-To nie mój problem, ze nie umiesz utrzymać przy sobie faceta!- Philip wystawił nos znad gazety.
-Tak się składa, ze ciebie tez zostawiła Any!-
-Ale ja nie robie z tego powodu burzy w szklance wody.
-Zobaczysz jeszcze Poncho będzie mój!-
-A co zrobisz rzucisz się pod pociąg i każesz mu się sobą opiekować?!- mężczyzna był znudzony.
-Chociażby! Ale ja nie mam tak przyziemnych pomysłów jak taki zwyczajny facet jak ty- Ludwika zarzuciła włosami i usiadła na fotelu.
-To wszystko co chciałaś mi powiedzieć?-
-Tak!-
Chris gonił swojego psa ze smyczą w dłoni. To dosyć trudne do wykonania przy tak małym psie, który może schować się wszędzie. A już najtrudniejsze do wykonania gdy ten pies goni kota.
-Czy twój zwierzak musi się znęcać nad moim kotem?- Spytał Ucker podnosząc kota, który siedział pod jego nogami.
-Nie widzisz, ze twoja ‘golarka’ to lubi.-
-Nie wiem jak ty, ale tak się składa, że mój kot nie jest masochistą-
-A skąd wiesz! Nie siedzisz mu w tym włochatym łbie-
-A ty niby siedzisz?!-
-Wiesz bardziej prawdopodobne, że jednak ty mógłbyś siedzieć oboje macie podobne kudły.
-Ucker idziesz?!- z przedpokoju dobiegł głos Dul.
-No leć lec do swojej ukochanej bo jeszcze…-
-Nawet nie próbuj kończyć!-
W ostatnim odcinku który obiecuję, zę będzie długi wszystkie watpliwości zostaną rozwiane i wszystko sie okaże Ale ten odcinek za tydzień bo chce naprawdę dobry wam zaserwować na koniec i za to,z ę wcześniej były dwa gorsze Ale dwa Doceńcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:35:41 22-11-08 Temat postu: |
|
|
świetny!! Ana i Poncho wreszcie razem i będzie mały BEJBE xD hehe
czekam na new !! szkoda ze będzie ostatni odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Princessa Dyskutant
Dołączył: 18 Lis 2008 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:26 22-11-08 Temat postu: |
|
|
Boski odcinek
AyP w końcu razem i jeszcze dziecko- cudownie! |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:51:17 22-11-08 Temat postu: |
|
|
Co do dziecka jeszcze poczekajcie Ale już sa razem mozecie się cieszyc |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:52:20 22-11-08 Temat postu: |
|
|
hahahaha o matko Mili nie mogę hahaha
Ty jesteś genialna :d
i odcinek jest genialny
Any Poncho słodko kocham ich
Dul i Ucker hahaha :] świetni
May cnotliwa hahah
tylko żeby ta zdebilała Ana Ludwika nic nie wymyśliła...
a mecz w wykonaniu chłopaków świetny
nie mogę ze śmiechu hahaha ))) |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:06:47 22-11-08 Temat postu: |
|
|
aaa. rozpłynęłam się...
Dul i Ucker wreszcie razem.
Any i Poncho będą mieli dziecko! Uwielbiam ich! Poncho jest taki boski <333
i nie pozwalam ci kończyć!
nie możesz mi tego zrobić! |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:11:33 22-11-08 Temat postu: |
|
|
Zawsze musi przyjść koniec... Coś sie kończy cos zaczyna moze spodoba ci sie cos mojego innego i jakoś mi wybaczysz a jak nie to obiecuję napisać odcinek jeszcze za jakiś czas pod tytułem "2 lata później" |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:15:40 22-11-08 Temat postu: |
|
|
coś nowego na pewno mi się spodoba, w końcu ty to będziesz pisała. ;p
ale to nie zmienia faktu, że nie chcę żeby LoW się kończyło... |
|
Powrót do góry |
|
|
|