Telenowele

roszpunka92 · Wysłany: 15:37:21 30-07-08 Temat postu:

Bardzo ciekawy pomysł

Obsada też fajna

Czekam na odcinek

Pozdrawiam

Meg · Wysłany: 15:45:45 30-07-08 Temat postu:

Obsada jak dla mnie bomba.
Czekam na 1 odcinek.

Panienka · Wysłany: 15:51:36 30-07-08 Temat postu:

wspaniała obsada pozostaje czekać na odcinek

a kiedy się go można spodziewać????

Maite Peroni · Wysłany: 15:55:21 30-07-08 Temat postu:

Właśnie dopracowuję szczegóły.
Myślę więc, że już niedługo.

agunia69 · Wysłany: 16:32:31 30-07-08 Temat postu:

Bardzo ciekawy pomysł i fajna obsada
Czekam na odc.

Maite Peroni · Wysłany: 16:49:25 30-07-08 Temat postu:

Dla wszystkich zainteresowanych, którzy pozostawili po sobie ślad, oraz dla tych, którzy tego nie zrobili

Odcinek I

Noc sylwestrowa, Cancun
— Zaliczam się do tych ciekawskich, chłopcy, a ciekawscy nie szczędzą innym pytań. Więc dlaczego wy trzej siedzicie tutaj na tych taboretach, zamiast szaleć tam na parkiecie? — Fred, barman o rumianych policzkach, wskazał ręką w głąb sali, gdzie sylwestrowe towarzystwo bawiło się w najlepsze. — Może ty mi odpowiesz— zwrócił się do mężczyzny.
— Winę za to ponoszą kobiety i jeszcze raz kobiety— odparł Tristan Talbot
- Chyba nie zamierzasz mi wmówić, że trzech takich przystojniaków jak wy nie mogło poderwać sobie na tę noc trzech fajnych dziewczyn? Nigdy w to nie uwierzę.
— Ale taka jest prawda. Trzech całkiem dorzecznych facetów zostało na tę noc z pustymi rękami — potwierdził Tristan. — Och, te kobiety. Na swoje wytłumaczenie mam jedynie to, że nie jestem z Cancun.
— Ja również jestem nietutejszy. Byłem umówiony, niestety, nie wypaliło — powiedział tonem usprawiedliwienia Alan Lozano, wysoki mężczyzna o atletycznej sylwetce, charakterystycznej dla baseballisty.
— Innymi słowy, ona nie zjawiła się o określonej porze w określonym miejscu — uściślił Nicolas Xsanti, ostatni z trójki przyjaciół, po czym przeczesał palcami swoje gęste włosy.
— W rezultacie zamiast miłosnych przygód mamy siebie, chłopcy — podsumował Tristan, nie kryjąc ironii.
— Wciąż do mnie nie dociera, że spędzam sylwestra na stołku przy barze z dwoma facetami. Czyż można niżej upaść?
— Jedyna pociecha, że nie jest to najgorszy z barów— zauważył Fred
— Za nadchodzący rok! — Alan wzniósł toast. — Obyśmy na naszej drodze spotykali tylko samotne kobiety, spragnione bliższych kontaktów z przystojniakami, za jakich uważa nas niejaki Fred, barman z Bostonu.
Kieliszki stuknęły o siebie z krystalicznym brzękiem.
— Za kobiety spragnione miłości — dorzucił Tristan.
— Powinniśmy raczej powiedzieć: „Za kobiety, których wyobrażenie o miłości pokrywa się z naszym” — dodał swoje trzy grosze Nick.
— Powiem wam prawdę — powiedział Fred i podniósł palec niczym biblijny prorok. — Świat jest czymś w rodzaju parkietu, a baby nam mówią że już nie prowadzimy w tym tańcu. -Tristan zrobił skwaszoną minę.
— Co tu mówić o prowadzeniu! One, podejrzewam, nawet nas nie chcą widzieć na tym parkiecie.
— Czasy zmieniają się, to pewne — oświadczył Nick filozoficznie. — Gdy któryś z nas umawia się z dziewczyną i ona nie przychodzi, to bardzo zły znak dla całej reszty rodzaju męskiego.
- E, tam. Nie ma czego żałować - powiedział Alan.
— Mam już dość kobiet, które tylko dlatego lgną do mnie, że coś znaczę w baseballu.
— A ja z kolei mam dość tych, które przychodzą na randkę tylko po to, by udowodnić własną wyższość nad mężczyzną — rzekł Tristan. — Chociaż, istnieją może i inne kobiety, którym zależy bardziej na uczuciach, niż na rozgniataniu partnerów czubkiem zamszowego pantofelka.
— Problem tylko jak je znaleźć — zauważył Nick.
— Zawsze można dać ogłoszenie — rzucił Fred od niechcenia. — Wiecie, w rubryce matrymonialnej...
— Nie miewasz lepszych pomysłów?
— Ja miałbym zniżyć się do czegoś takiego?
Jedynie Alan nie zlekceważył pomysłu Freda.
— Rzecz, nad którą warto się zastanowić — powiedział, cedząc sylaby.
Słysząc takie bluźnierstwo, Tristan i Nicolas głucho jęknęli.
— Jeden ze stałych bywalców tego lokalu — wtrącił Fred — trafił tą metodą w dziesiątkę. Dał anons, spotkał się z szałową babką, by na drugi dzień nazwać to spotkanie najbardziej fantastyczną randką swojego życia.
Alan bawił się swoim kieliszkiem.
— Upojna noc w zamian za dwie linijki w gazecie pe
titem.
— To dobre dla studenterii — powtórzył Tristan ze wzgardliwą miną.
— A i to niekoniecznie. Pomyślcie, gdybyśmy robili to przedtem w collegeu, który z nas skończyłby na jednej fantastycznej randce? — zapytał Nick.
— Pan Podrywalski, czyli ja, na pewno by nie skończył — oświadczył Tristan tonem zadufanego w sobie podrywacza. Najwidoczniej wypity szampan robił swoje.
Alec i Nick wybuchnęli śmiechem.
— Pan podrywalski! To było dobre w bostońskim college”u, ale teraz? — powiedział Alec. — Nadal uważasz, że erotyczne podboje kosztują mniej wysiłku niż wypicie coca-coli?
Tristan zachichotał.
— Tak czy inaczej, nie piszę się na to ogłoszenie.
— A ja myślę, że powinniśmy dać sobie tę szansę — powiedział Alec — Niebawem Walentynki. Niech każdy z nas zamieści anons odpowiedniej treści i zobaczymy, któremu dopisze szczęście. Chyba że pan Podrywalski boi się tego rodzaju nowych wyzwań?
— Czy kiedykolwiek przyłapałeś mnie na tchórzostwie?
— W porządku, wchodzisz do gry. Pozostaje nam tylko ustalić szczegóły.
— Chwileczkę, jeszcze nie wyraziłem swej zgody — zaoponował Nick.
— Nie wygłupiaj się. Zrobiliśmy szmat drogi, by spędzić z tobą tę noc sylwestrową. Nie możesz wystawić nas do wiatru.
— Mam przeczucie, że gorzko będę tego żałował — rzekł Nick, rozkładając ręce.
Tristan wzniósł kieliszek.
— A teraz najważniejszy toast. Za kawalerów świętego Walentego! Niech czternastego lutego ruszą do boju i niech — tu dramatycznie zawiesił głos — wygra najlepszy.

sylwia0015 · Wysłany: 16:52:25 30-07-08 Temat postu:

Super obsada :)Bardzo dobrze dobrani aktorzy

CZekam na odc.

julcia · Wysłany: 17:15:23 30-07-08 Temat postu:

Świetnie piszesz- biedni panowie, takie trzy samotne ciacha. Jestem bardzo ciekawa co wyniknie z ogłoszeń. Juz czekam na kolejny odcinek.

DyR*DyU · Wysłany: 17:44:24 30-07-08 Temat postu:

Mi tez sie podoba to jak, piszesz

Oj biedacy naprawde maja problem

Ciekawe jak potoczy sie sprawa z tym ogloszeniem?? czekam na new;]

roszpunka92 · Wysłany: 17:44:55 30-07-08 Temat postu:

Bardzo ciekawy odcinek

Zastanawia mnie co wyniknie z tych ogłoszeń

Pozdrawiam i czekam na new

Maite Peroni · Wysłany: 18:59:02 30-07-08 Temat postu:

Cieszę się, że wam się podoba.
Nowy odcinek prawdopodobnie jutro

Ale może jeszcze dzisiaj coś wstawię

Meg · Wysłany: 19:36:57 30-07-08 Temat postu:

Męskie rozmyślania na temat życia jako parkietu bardzo mnie rozbawiły, choć muszę przyznać, że to całkiem trafne określenie.
Jestem ciekawa jak pójdzie naszym macho z tym ogłoszeniem.
Czekam na new.

Maite Peroni · Wysłany: 21:04:44 30-07-08 Temat postu:

Pierwsze ogłoszenie będzie wyglądało tak:

Sobowtór Kevina Costnera,
ostatni z wielkich romantyków, który
kocha jazdę konną, księżycowe noce na pokładzie
swojego jachtu oraz skoki bungee,
poszukuje idealnej Walentynki.
Musi być piękna, odważna i niezależna,
a nawet lekko zwariowana.
Poczucie humoru — obowiązkowe. Jeśli jesteś moją
Walentynką, obiecuję, że zabiorę cię na randkę,
która potrwa przez całe życie.
A poza tym... wszystko może się zdarzyć.

Meg · Wysłany: 21:12:44 30-07-08 Temat postu:

Hahahahahahaha, oddech, hahahahahahahaha. Podoba mi się.

julcia · Wysłany: 21:12:53 30-07-08 Temat postu:

Te ogłoszenia będą powalające- chłopaki potrafią wstawiać niezły bajer. Napewno panienki będą walić drzwiami i oknami!