|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:28:56 21-08-08 Temat postu: |
|
|
Ale słodko- tyle namiętności w jednym odcinku ze zaraz forum wybuchnie, a juz napewno Wybuchnie Gio- czy mogłabyś zrobić mała roszadę i 45 odcinek poświecić tez im bo ja długo nie wytrzymam tedgo czekania. |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:29:56 21-08-08 Temat postu: |
|
|
Ale słodko- tyle namiętności w jednym odcinku ze zaraz forum wybuchnie, a juz napewno Wybuchnie Gio- czy mogłabyś zrobić mała roszadę i 45 odcinek poświecić tez im bo ja długo nie wytrzymam tedgo czekania. |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:53:22 21-08-08 Temat postu: |
|
|
Alan i Libby idealne połączenie, lepszego być nie może...
ta noc wpłyneła pozytywnie na ich oboje, a poranek też mieli dość namiętny
i jak widać Alan nie był w stanie ukryć, że dziewczyna nie jest mu obojętna ;]
ale najlepsza była końcówka... czy Gio ich pozabija...?;> |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:56:34 21-08-08 Temat postu: |
|
|
Alan i Libby idealne połączenie, lepszego być nie może...
ta noc wpłyneła pozytywnie na ich oboje, a poranek też mieli dość namiętny
i jak widać Alan nie był w stanie ukryć, że dziewczyna nie jest mu obojętna ;]
ale najlepsza była końcówka... czy Gio ich pozabija...?;> |
|
Powrót do góry |
|
|
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:03:27 22-08-08 Temat postu: |
|
|
Super odcinek ;]]
W końcu Alan poddał się urokowi Elizabeth ; ))
Widać,że oboje są dla siebie stworzeni ;]]
Bardzo ciekawi mnie jak zareaguje Gio ?
Pozdrawiam i czekam na new ; * |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:35 22-08-08 Temat postu: |
|
|
julcia napisał: | Czy mogłabyś zrobić mała roszadę i 45 odcinek poświecić tez im bo ja długo nie wytrzymam tego czekania. |
Przyłączam się do prośby Julci, ja tez nie wytrzymam do 47 odcinka. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:07:52 22-08-08 Temat postu: |
|
|
olka21.02 napisał: | julcia napisał: | Czy mogłabyś zrobić mała roszadę i 45 odcinek poświecić tez im bo ja długo nie wytrzymam tego czekania. |
Przyłączam się do prośby Julci, ja tez nie wytrzymam do 47 odcinka. |
Jeśli wysłucham tej prośby kolejny odcinek o Elizabeth i Alanie to 50. Ukażą się dwa odcinki o Nicu i dwa o Tristianie. |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:33:56 22-08-08 Temat postu: |
|
|
Maite Perroni napisał: | olka21.02 napisał: | julcia napisał: | Czy mogłabyś zrobić mała roszadę i 45 odcinek poświecić tez im bo ja długo nie wytrzymam tego czekania. |
Przyłączam się do prośby Julci, ja tez nie wytrzymam do 47 odcinka. |
Jeśli wysłucham tej prośby kolejny odcinek o Elizabeth i Alanie to 50. Ukażą się dwa odcinki o Nicu i dwa o Tristianie. | Zgoda, tak bardzo chce wiedzieć co zrobi Gio!!!!!!!!!!!!!!!111 |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:37:00 22-08-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek ten dedykuje:
julci,
kwasia23
Meg,
monisia645,
olka21.02,
pesti69,
Oraz wszystkim pozostałym czytelnikom
Mam nadzieję, że odcinek wam się spodoba. Nie jestem pewna czy spełni wasze oczekiwania.
Odcinek 45
Gio skamieniał, twarz mu poczerwieniała ze złości.
Elizabeth przerażona przyglądała się obu mężczyznom stojącym naprzeciwko siebie. To był najgorszy sposób, w jaki Gio mógł się dowiedzieć o ich randce. Potrzebowała czasu, żeby przygotować go na przyjęcie wiadomości, że jego najlepszy przyjaciel i siostrzyczka chodzą ze sobą. Dlaczego nie przyszło jej do głowy, że brat może tu wpaść? Powinni byli pojechać gdzie indziej. To wszystko jej wina.
— Alan, co to wszystko ma znaczyć? — zapytał Gio, zbliżając się do kolegi. Ciało miał sztywne z wściekłości, pięści zaciśnięte.
— Zaraz ci wszystko wyjaśnię. Tylko poczekaj. Spokojnie...
Elizabeth wiedziała jednak, że Gio go nie posłucha. Znała ten upór na twarzy brata.
— Gio, nie! — krzyknęła, próbując go powstrzymać przed zrobieniem czegoś, czego później mógłby żałować.
— Cicho, Elizabeth. To sprawa między nami. Ty się nie wtrącaj.
— Ale ty nic nie rozumiesz, Gio. To... to wszystko mój pomysł — starała się wytłumaczyć, mając nadzieję, że brat ochłonie i uda jej się z nim spokojnie porozmawiać. Gio był jednak porywczy.
— Szczerze wątpię. Nie bez powodu od siódmej klasy nazywano go „Amancikiem”. Alan potrafiłby namówić każdą gwiazdkę, żeby dla niego spadła z nieba.
— Naprawdę tak cię nazywali? — spytała Elizabeth, zastanawiając się, dlaczego wcześniej o tym nie słyszała.
Alan tytko wzruszył ramionami.
— Tak — odparł za niego Gio. — Tym razem jednak przeholował, Zaraz tak ci przerobię tę śliczną buźkę, że będą ci musieli zmienić przezwisko. Ale to już ci się nie będzie podobało tak, jak to poprzednie.
— Gio, posłuchaj swojej siostry, ona mówi prawdę. Wyciągasz pochopne wnioski — ostrzegł go Al, wyciągając przed siebie dłonie w wyraźnie pokojowych zamiarach. Nie chciał dopuścić do bójki, do której przyjaciel najwyraźniej dążył.
Gio zatrzymał się, patrząc to na Elizabeth, to na Alana.
— Wczoraj wieczorem byłaś inaczej ubrana.
Z poczuciem winy spojrzała na stos ubrań, nadal leżących na podłodze w salonie. Gio podążył za jej wzrokiem w stronę czerwono-czarnej sukni, leżącej obok smokingu Alana. Wiedziała, że jeśli jej brat jeszcze żywił jakiekolwiek wątpliwości na temat tego, co mogło między nimi zajść poprzedniej nocy, ten widok potwierdził jego najgorsze podejrzenia.
Gio odwrócił się wściekły do kolegi.
— Nie bądź idiotą, Gio — błagał Al — Jestem od ciebie silniejszy.
— Jesteś przede wszystkim cholernym sukinsynem! Nie mogę uwierzyć, że wykorzystałeś Elizabeth. Jak mogłeś?
— To nie tak... — Alan nadal próbował się tłumaczyć, ale było to jak rzucanie grochem o ścianę.
— Ona jest dla ciebie za dobra, nie rozumiesz? — wyrzucił z siebie Gio, po czym jego pięść wylądowała na szczęce Alana, który wyciągnął się jak długi na podłodze.
— Ubieraj się, wychodzimy — polecił Gio, wskazując Elizabeth drzwi. — A ty się trzymaj z daleka od mojej siostry, jasne?
Alan nie odpowiedział. Nie podniósł się też z podłogi. Nie próbował walczyć o Elizabeth. Usiadł oparty o ścianę, masując obolałą szczękę.
— Nigdzie nie idę! — zaprotestowała ostro Elizabeth.
— Owszem. Wyjdziesz, nawet gdybym miał cię stąd wynieść.
Spojrzała na Alana, oczekując jego wsparcia. Miała nadzieję, że poprosi ją by została.
Nie odezwał się ani słowem.
Wstrząśnięta jego zachowaniem, podniosła suknię wyszła z pokoju, żeby się przebrać i wyjść.
Nie dlatego, że tego chciała.
I nie dlatego, że Gio nie chciał, by tu została.
To Alan tego nie chciał. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:38:00 22-08-08 Temat postu: |
|
|
Dubel
Ostatnio zmieniony przez Maite Peroni dnia 20:52:04 22-08-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:39:00 22-08-08 Temat postu: |
|
|
Dubel
Ostatnio zmieniony przez Maite Peroni dnia 20:49:07 22-08-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:52:32 22-08-08 Temat postu: |
|
|
No i się popsuło ;(
Alan ty kretynie trzeba było się odezwać, teraz nie dosyć, że kumpel jest na niego zły to jeszcze ukochana ma do niego żal, iż ten nie stanął w jej obronie i gdzie tu ta sprawiedliwość.
Kochana co ty piszesz za bzdury, jak mogłabyś nas zawieźć, nawet gdybyś bardzo się starała nie wyszło by Ci to.
Dziękuję za dedykację do wspaniałego odcinka. |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:54:00 22-08-08 Temat postu: |
|
|
No i się popsuło ;(
Alan ty kretynie trzeba było się odezwać, teraz nie dosyć, że kumpel jest na niego zły to jeszcze ukochana ma do niego żal, iż ten nie stanął w jej obronie i gdzie tu ta sprawiedliwość.
Kochana co ty piszesz za bzdury, jak mogłabyś nas zawieźć, nawet gdybyś bardzo się starała nie wyszło by Ci to.
Dziękuję za dedykację do wspaniałego odcinka. |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:59:35 22-08-08 Temat postu: |
|
|
Auć, ktoś tu jednak oberwał. I popsuł się nastrój, namiętnośc, zaufanie i wieloletnia przyjaźń.Alan to jednak osioł-zapiast walczyć o Libby tylko siedział pod ścianą, tak łatwo ona mu tego nie wybaczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:00:35 22-08-08 Temat postu: |
|
|
Auć, ktoś tu jednak oberwał. I popsuł się nastrój, namiętnośc, zaufanie i wieloletnia przyjaźń.Alan to jednak osioł-zapiast walczyć o Libby tylko siedział pod ścianą, tak łatwo ona mu tego nie wybaczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|