Telenowele

Ligia · Wysłany: 13:25:36 27-08-07 Temat postu:

dzisiaj lub jutro

)

Jak bedzie jeszzce więcej komentarzy to dzisiaj

.Kaa. · Wysłany: 13:27:48 27-08-07 Temat postu:

ehh.
no to ludziki komentowaĆ. xDD.
heh. ja juz sie nie moge doczekac ;D

Iwi. · Wysłany: 13:36:50 27-08-07 Temat postu:

Super odcinek

Ligia · Wysłany: 13:44:56 27-08-07 Temat postu:

Mam do was pytanie: Zmienić Maritze na tą aktorke czy zostawić ta co jest?

Vanesa Leiro

.Kaa. · Wysłany: 13:46:11 27-08-07 Temat postu:

zmien

angie7 · Wysłany: 13:49:13 27-08-07 Temat postu:

oby był dzisiaj

a_moniak · Wysłany: 16:50:26 27-08-07 Temat postu:

zmień, ta jest śliczna i pasuje wiekiem

Natka*** · Wysłany: 18:03:51 27-08-07 Temat postu:

Nadrobiłam zaległości - Super odcinki

Charlotte_:P · Wysłany: 19:20:56 27-08-07 Temat postu:

zmień

Ligia · Wysłany: 20:25:02 27-08-07 Temat postu:

Zmieniam więc na tą aktorke... Wydaje mi sie podobna do Pao no i jest w odpowiednim wieku...

Szeszunia · Wysłany: 21:12:10 27-08-07 Temat postu:

dobrze że zmieniłaś tą aktorkę

też nadrobiłam zaległości i czekam na kolejny odc

Marysia :D · Wysłany: 12:11:10 28-08-07 Temat postu:

ja tez czekam na odcineczek

Ligia · Wysłany: 13:17:31 28-08-07 Temat postu: Odcinek 14 :))

Odcinek 14

Luzmila siedzi w pokoju lekarza. Jestv bardzo zdenerwowana. Lekarz usmiecha sie do niej miło.
- Nie ma sie czym martwić... Nie jest tak źle.
- Naprawdę? - Luzmi oddych z ulgą. Nadal jednak jest zaniepokojona swoim stanem zdrowia.
- Diagnoza jest prosta pani Luzmilo...
- Czyli jaka? - dopytuje sie zniecierpliwiona Luzmila.
- Jest pani w ciąży! - mówi lekarz z uśmiechem.
Luzmi czuje ogarniająca ja fale radości: Jest pani w ciąży! Te słowa brzmią jej w uszach niczym świerszczyki.
- Ach... Panie doktorze - mówi z radością Luzmi - To wspaniale...
- Gratuluję pani.
- Dziękuje.
- Jest pani w pierwszym miesiącu.

Luzmi wstaje z krzesła. Jest taka szczęśliwa, ze nie moze spokojnie usiedzieć na miejscu.
- Proszę usiąść. Była juz pani kiedyś w ciąży?
- Taaak... Byłam...
Luzmi przypomina sobie chwilę gdy dowiedziała sie, że jest w ciąży. Pobiegła szczęśliwa do Pedra aby mu o tym powiedzieć, ale on nie podzielał jej radości...
Odrzucając złe myśli uśmiecha sie radośnie do lekarza.
- Więc jakie ma pan dla mnie zalecenia?
********************
Juliana i Marcos wracają do domu.
- Moze pojedziemy do firmy? - pyta Juli
- Ten jeden dzień poradzą sobie bez nas - mówi Marcos i uśmiecha sie do Juli - Jedziemy do domu.
- No dobrze.
Dojeżdżają przed dom.
- A moze pojedziemy na hacjende?
- Teraz?
- Pewnie. Dzieci itak są w szkole.
- Chętnie - rzecze Juli z uśmniechem i całuje Marcosa.
********************
Akademia tańca "El Beneo". Wszyscy wspaniale się bawią. Na sali jest zawieszony wielki napis: Witaj Nastieńko!
Przyjeżdżają Antonia i Nino z Nastką. Dziewczynka bardzo sie cieszy, ze wróciła już do domu.
- Moze zatańcimy? - mówi do taty
- Oczywiście córeczko.
Nino bierze Nastke w ramiona i porywa w wir tańca. Antonia patrzy na nich z wielka radością. Nareszcie jej Nastka jest zdrowa! Tak bardzo sie o nią bała...
Po chwili podchodzi do niej Libia.

- Dzień dobry - mówi
- Dzień dobry - odpowiada Tonia.
- Córeczka już wyzdrowiała? - pyta
- Tak. Tak bardzo sie ciesze. Już jest zdrowa.
- To dobrze...
- A kim pani jest? Przyszła pani na kurs? - pyta zaintrygowana kobietą Tonia.
- Tak chodze na kurs. Pani mąż jest świetnym tańcerzem.
- Dlatego wyszłam za niego za mąż. - mówi z uśmiechem Antonia.
- Właśnie niedawno wprowadziam sie na ta dzielnice. Uchodzicie za udaną pare - mówi Libia z przekornym uśmiechem.
- Tak... Bardzo sie kochamy...
- To dobrze... - mówi Libia - Przepraszam, ze tak sie pani wypytuje, ale nie mam znajomych i...
- Moze pani przychodzic kiedy zechce... Chętnie z pania porozmawiam - rzecze Antonia z uśmiechem.
- Dziękuje bardzo. To ja już pójde musze sie rozpakować.
- No tak - mówi Tonia i odprowadza Libie do drzwi wzrokiem.
Bardzo miła kobieta. Pewnie bedzie świeyną sąsiadką.
Libia wychodzi na ulice La Concordi.
A więc to jest żona Nina. Jaka dobrana z nich para. Zobaczymy czy ich szczęście potrwa długo...
Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
********************
Hacjenda państwa Mutti. Juliana i Marcos jeżdża na koniach. Są bardzo szczęśliwi, wypoczęci odświeżeni. Tak bardzo było im tego trzeba...
Juli czuje sie wspaniale jeżdżąc na koniach. Czuje sie wtedy taka odświeżona i pełna sił. Ma w głowie tyle pomysłów na nowe kremy...
Na Marcosa też takie przejażdżki dobrze wpływają...
- Aj Marcos miałeś naprwdę świetny pomysł z tym wybraniem sie na przejażdżke - mówi Juli do męża.
- Widzisz jak to nas odprężyło? - rzecze Marcos z uśmiechem.
Małżeństwo całuje się.

Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
********************
Popołudnie. Dom Luzmili i Charliego. Luzmila rozmawia z Julianą w ogrodzie. Jest tam bardzo pięknie i świeżo.
- Ach... Mówie ci Luzmi było wspaniale... - mówi z rozmażeniem Juliana wpatrując sie w duży, błękitny basen.
- Tak sie ciesze, ze jesteś szczęśliwa... - mówi Luzmi z uśmiechem - Ja tez musze ci coś powiedzieć... Powinnam najpierw iść do Charliego, ale... Jemu powiem w jakimś bardziej romantycznym miejscu....
Jestem w ciaży.
- Naprawdę? Jak sie ciesze - mówi Juli z uśmiechem.
Wstaje z drewnianego krzesła i obejmuje przyjaciółke.
- Ja tez bardzo sie ciesze.
- Ja nie moge już mieć dzieci... - Juli smutnieje siadając na krzesło
- Ale masz wsapniałego męża. - rzecze z radością Luzmi
- tak masz rację... - Juli urywa... Nagle, zaczyna jej sie kręcić w głowie.
- Juli co ci jest - Luzmi wstaje z krzesła i próbuje dotrzeć do przyjaciółki - Co sie dzieje?
Juli powoli dochodzi do siebie.
- To nic... Jestem tylko lekko zmęczona...
- Napewno? - mówi Luzmi z przekora.
- Kiedyś miałaś takie same objawy...
- Oj przestań... Przeciez Marcos nie może... To jest nie możliwe...
- To daltego nie chcesz iść do lekarza
Luzmi jest bardzo przejęta. Już wie dlaczego przyjaciółka tak broni sie przed pójściem do lekarza.
- Taaak... - mówi nieśmiało Juli
- Ale to napewno coś innego... Musisz sie zbadać...
- Chyba masz rację Luzmi... Przecież to nie mozliwe, ze... Pewnie to coś innego.

Juli ma zmartwioną minę. Nigdy nie przypuszczała, ze znajdzie sie w podobnej sytuacji jak teraz. Przecież jedynym mężczyzną z którym była i z którym jest jest Marcos... Nigdy nie była z innym...
Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
*************** KONIEC ***************

Genesis · Wysłany: 13:52:29 28-08-07 Temat postu: Re: Odcinek 14 :))

Super odcinek..

ardillita · Wysłany: 15:41:24 28-08-07 Temat postu:

Super odcinek