Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 19:43:58 27-11-07 Temat postu:

szkoda że tak późno

ale trudno warto poczekać

dosia21 · Wysłany: 12:46:27 01-12-07 Temat postu:

no jak nie było wczoraj to może dziś??? czekam niecierpliwie

Ligia · Wysłany: 19:40:10 26-12-07 Temat postu:

NOWA POSTAĆ

Diana Walez (Anahi) - biedna dziewczyna wychowana w przyklasztornym sierocińcu. Ma 20 lat. Piękna i przebojowa dziewczyna niespodziewanie staje na drodze życiowej Charliego. Mocno namiesza w związku Luzmili i jej męża. Pod słodka buźką ukrywa swoje prawdziwe oblicze.

ardillita · Wysłany: 19:41:55 26-12-07 Temat postu:

Fajnie Aanhi będzie grać kiedy new ??

Ligia · Wysłany: 19:44:45 26-12-07 Temat postu:

Postaram sie napisac jak najszybciej, bo juz długo nie pisałam.

ardillita · Wysłany: 20:10:13 26-12-07 Temat postu:

Więc czekam

Sylwia94 · Wysłany: 21:00:06 26-12-07 Temat postu:

Fajnie że pojawiła się nowa bohaterka (Anahi) i czekam na newik

a_moniak · Wysłany: 13:12:34 27-12-07 Temat postu:

o super ze nową bohaterke zagra Anahi, czekam na odcinek

Panienka · Wysłany: 21:27:25 27-12-07 Temat postu:

mam pytanie będziesz pisać tą telcie bo już znudzilo mi się czekać na newik/????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Ligia · Wysłany: 23:02:20 27-12-07 Temat postu:

Bede pisać. Ale miałam w swoim życiu ciężki okres i naprawde nie mogłam pisać

Ligia · Wysłany: 15:15:41 29-12-07 Temat postu: Odcinek 21 :))

Dziękuje za komentarze.

Odcinek 21

Marcos wybiega z mieszkania. Za nim podąża Monica. Jest bardzo zaniepokojona stanem swojego pracodawcy. Bardzo się o niego boi.
- Marcos! – krzyczy – Zatrzymaj się, proszę!
Marcos wkońcu staje i siada na pobliskiej ławce. Wkrótce dołącza do niego Monica.
- Ja już nie mogę... – rzecze załamany Marcos – Jak ona mogła mi to zrobić?!
W jego oczach widać łzy, których napływu nie może powstrzymać. Nie wie co ma myśleć. Co czuć. Jak żyć. Czy to możliwe, że Juli...? Ale dlaczego... Przecież byliśmy takim wspaniałym małżeństwem. Czy to możliwe aby przestała mnie kochać?
- Marcos... – Monica patrząc na załamanego mężczyzne nie wie jak mu pomóc. Czuje ogarniającą ją bezsilność.
Wkońcu przytula go do siebie. Marcos nie opiera się jej uściskowi. Potrzebuje pomocy.

**********************************
Akademia El Beneo. Z mieszkania Toni i Nina wychodzi lekarz. Nino szybko wstaje z krzesła.
- Co się dzieje z moją żoną? – pyta bardzo zaniepokojony o stan zdrowia Antoni.
Dlaczego tak dziwnie się zachowuje...
- Mam niestety złą wiadomość. Pana żona jest chora na paralitoze.
- Co to znaczy? – pyta przerażony Nino. W jego głowie przewija się tysiące myśli a w oczach widać małe łzy, które krąża w jego oczach. Nino szybkim ruchem obciera niewidoczną dla nikogo łęzke.
- Otóż... – zaczyna lekarz – Pacjenci z tą chorobą wymyślają sytuacje, które nigdy nie miały miejsca a które w ich mniemaniu są bardzo poważne.
- Ale jakto? Moja żona jest chora psychicznie? – Nino nie może powstrzymać łez.
- Niestety tak... – rzecze laekarz a po chwili dodaje – Jest to choroba dziedziczna. Czy w rodzinie pana żony są osoby chore psychicznie?
Nino jest zdziwiony. Jakto choroba dziedziczna. Przecież ...
- Nie... W rodzinie żony nie ma osób chorych...
- Naprawdę? – lekarz jest zdziwiony.
Podczas rozmowy Nina z lekarzem do pokoju wbiega Nastieńka. Przybiega do taty i siada mu na kolanach. Wtula się mocno w jego ramiona. Nino czując jej ciepło smutnieje myślac jak jej to wszystko wytłumaczyć. Przecież to taka mała dziewczynaka. Jak ona to zrozumie?
- Co się stało mamusi? – pyta Nastka wpatrując się swoimi wielkimi oczkami w tate.
Jest bardzo wystraszona. Nie rozumie dlaczego mama tak krzyczała i nazywała tatę złym człowiekiem.
- Wiesz córeczko... – rzecze Nino – Mamusia jest trochę chora, ale na pewno szybko wyzdrowieje. Nino usmiecha się do córki.
- Ale dlaczego? – dopytuje się mała, która chce dokładnie wiedzieć o co chodzi.
- Idź potańczyć a ja porozmawiam z lekarzem i później wszystko ci wytłumacze – mówi zdenerwowany Nino.
- No dobze – Nastka odchodzi ze smutną miną.
*******************************
Szpital. Juliana leży w łóżku i rozmyśla o tym co się ostatnio wydarzyło. Nie rozumie jak mogła zajść w ciąże. Przecież Marcos jest bezpłodny! Im więcej o tym myśli tym bardziej nie może tego zrozumieć.
A może... Może to ta próba o której mówiła ciocia Mercedes? Może to właśnie to...
Ale jak wytłumaczyć to Marcosowi skoro on nawet nie przyszedł jej odwiedzić. Jak tylko wyjdzie ze szpitala to natychmiast poszuka marcosa i z nim o wszystkim porozmawia. Musi to zrozumieć!
Przemyślania Juli przerywa wejście lekarza.
- I jak się dzisiaj czujemy pani Juliano? – pyta z uśmiechem lekarz.
- Już dobrze – odpowiada pacjentka – Kiedy będę mogła wyjść?
- Właśnie przyszedłem poinformować, że może pani wrócić do domu.
- Naprawdę? – Juliana jest bardzo szczęśliwa. Już nie może doczekac się spotkania z Marcosem.
******************** KONIEC ********************

Sylwia94 · Wysłany: 16:01:36 29-12-07 Temat postu:

piękny odcinek

O rany Antonia jest chora... psychicznie?

Biedny Nino i Nastka, jak on to wszystko wytłumaczy córce i ciekawe co dalej z Antonią, zamknął ją w szpitalu?

Nie mogę się doczekać rozmowy Marcosa z Juli, mam nadzieję że oboje sobie to jakoś wyjaśnią. Ale jeśli Marcos wierzy że Juliana go zdradziła to chyba nie uwierzy że to jego dziecko

Ligia · Wysłany: 13:38:02 30-12-07 Temat postu:

Rozmowe Juli z Marcosem przewiduje w następnym odcinku

a_moniak · Wysłany: 14:26:48 30-12-07 Temat postu:

świetny odcinek

Marcos pewnie myśli że Juli go zdradziła, i nie dziewię się skoro wszyscy wiedzą ze jest bezpłodny...
kurcze Tonia jest chora i to psychicznie, ale sie narobiło....

Sylwia94 · Wysłany: 17:02:30 30-12-07 Temat postu:

kiedy następny odcinek?