|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rosario Aktywista
Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:44:11 09-02-12 Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny
O widzę,że Camilo zaczyna coś knuć,oby jak najszybciej,nie mogę się doczekać jego planu A ten pocałunek który Camilo złożył Margi,mnie się bardzo podobał
No i jak zawsze mile spędzony dzień z rodziną Ramirez
Czekam na kolejny odcinek i mam nadzieje,że będzie jakaś wielka bomba,bo tego mi brakuje |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:05:57 09-02-12 Temat postu: |
|
|
Kurczę, Jorge pasuje mi do roli takich szarmanckich mężczyzn, więc chwilę potrwa zanim przyzwyczaję się do niego, jako do villana Camilo. Tak, czy siak jego osoba mnie zaintrygowała i już nie mogę się doczekać sposobu, w jaki zamierza rozdzielić Margaritę i Pabla. O ile można w ogóle mówić o rozdzieleniu, gdy oni nie są jeszcze razem. Sama zaś Delarosa spędza miłe chwile w gronie rodziny Pabla, co chcąc, nie chcąc, może wyjść jej na niezbyt dobre. Im bardziej się zaangażuje, tym bardziej będzie cierpieć przy ewentualnym zawodzie miłosnym |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:18:53 10-02-12 Temat postu: |
|
|
Kinga dzięki za komentarz. Prawdopodobnie za dwa lub 3 odcinki już Camilo wprowadzi swój plan w życie.
Moniś nad planem Camilo cały czas myślę i mam kilka pomysłów, więc muszę wybrać jeden. No fakt. No cóż. Margarita jest po prostu miłą osobą i nie chciała im jakoś odmawiać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosario Aktywista
Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:44:35 10-02-12 Temat postu: |
|
|
To bardzo fajnie Nie mogę doczekać się tego planu i jak on będzie wyglądał |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:36:44 10-02-12 Temat postu: |
|
|
Udało mi się jakoś nadrobić wszystko i przeczytać.
Pierwszym co mnie najbardziej zainteresowało i zaintrygowało jest plan Camilo. Ten bohater naprawdę mi się spodobał. Widać, że facet nie próżnuje i będzie teraz i on starał się o serce Margarity. Jednak jego gra nie do końca może być na tak czystych warunkach jak Pabla. Coś mi się zdaje, że Camilo wpadł na coś, co może zniszczyć reputację Pabla w oczach Margarity, a to byłoby naprawdę nie ładne. Czyżbym się nie myliła?? Jednak mimo wszystko mi podobają mi się takie postaci - mężczyzn, którzy nie dają za wygraną i walczą o serce bohaterek, nawet popełniając przy tym małe, większe grzeszki.
Rozmowa między Pablo, a Margaritą myślę, że wiele zdziałała. Mimo, że Margarita starała się zachowywać powagę podczas spotkanie w restauracji z Pablo i Ines to nie zawsze jej to do końca wychodziło. Trudno jest się powstrzymać, gdy się kogoś kocha, a co do tego nie mamy żadnej wątpliwości. Tylko co dalej zrobi Margarita? Na jej miejscu dałabym sobie szansę nim będzie za późno...
Catalina nieźle wymyśliła, przyjaźń z Margaritą może pomóc jakoś połączyć tą dwójkę. A iż jej się uda jakoś przekonać dziewczynę do swojego szwagra. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cassandra Debiutant
Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:31:20 11-02-12 Temat postu: |
|
|
Odcinek krótki i sielankowy, fajnie się go czytało. Brakowało mi tylko trochę rozwinięcia wszystkich faktów (popołudnia z Ramirezami, chociażby o rozmowę z Cataliną), ale i tak bardzo mi się podobało.
Jestem ciekawa planu Camilo. Charakterna z niego osóbka, zapewne sporo namiesza.
Co do Ines, jak zwykle miała nosa i wiedziała gdzie spędzić rodzinny poranek. Mała ma jakiś szósty zmysł ;P
Życzę weny i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział ; *
Pozdrawiam cieplutko! |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:31:54 11-02-12 Temat postu: |
|
|
Klaudiś no no, szybka jesteś ;D Hmm. Sama jeszcze do końca nie wiem co to za plan. Wciąż czekam aż mi się wykreuje konkretny w głowie. Margarita się jeszcze bd trochę zastanawiać. ;D
Kasiu Oj tak mała ma szósty zmysł |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:12:29 11-02-12 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że wciąż w głowie ci się coś kotłuje, ale jeszcze nie wiesz dokładnie co? Mam często bardzo podobnie, z pomysłami to różnie czasem bywa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Santiago Idol
Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:44:06 12-02-12 Temat postu: |
|
|
Hej! Nie wiem kiedy nadrobię odcinki, ale skomentuję kiedy już to zrobię, ok? Ostatnio brak mi na wszystko czasu |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:51:37 21-02-12 Temat postu: |
|
|
Cap 9
I kolejne lekcje z dziećmi Margaricie zbyt szybko mijały. Gdyby mogła 24 h na dobę siedziałaby z nimi w szkole, ale tak niestety nie mogło być. Jak na złość zepsuł jej się samochód i został zabrany do naprawy. Musiała więc dziś wrócić autobusem. Miała nadzieję, że przynajmniej pogoda do końca dnia jej dopisze. Kobieta miała na sobie jasne dżinsowe rurki, rudą sweterkową tunikę kimono oraz różową kurtkę z ekoskóry. Na nogach miała wyjątkowo ciemne adidasy bo ostatnio miała dość noszenia szpilek. Dziś nie pojawiła się Ines co ją bardzo zmartwiło, jednak nie chciała dzwonić i pytać dlaczego dziewczynka się nie pojawiła. Kiedy ostatni z jej podopiecznych opuścił już klasę w raz z rodzicem, zebrała wszystkie swoje rzeczy i także wyszła. Kiedy tylko opuściła budynek jak na złość zaczął padać deszcz a ona nie miała nawet parasolki.
- No pięknie. Nie ma to jak iść na przystanek w deszczu - westchnęła pod nosem i po woli skierowała się w odpowiednim kierunku. W pewnym momencie zatrzymało się czarne volvo a z niego wysiadł Camilo i zawołał ją. Zatrzymała się, spojrzała w jego stronę i podeszła.
- Podrzucić Cię gdzieś ? Chyba nie masz zamiaru moknąć i się pochorować ? - uśmiechnął się do niej nonszalancko.
- Będę Ci bardzo wdzięczna. - wsiadła do samochodu i zapięła pas. W tej samej chwili też mężczyzna przytknął jej do twarzy chusteczkę nasączoną chloroformem. W krótkiej chwili brunetka straciła przytomność. Kiedy się ocknęła była w nieznanym sobie pomieszczeniu, bardzo elegancko urządzonym.
- Co się stało i gdzie ja jestem ? - rozejrzała się dokładnie a potem próbowała sobie coś przypomnieć. - deszcz, samochód, Camilo... Boże...
- Jak się czujesz ? - usłyszała głos kolegi, wchodzącego do pokoju.
- Camilo. Co Ty mi zrobiłeś i co ja tu robię ? Rozwiąż mnie natychmiast. - spojrzała na niego z wściekłością w oczach.
- Spokojnie moja droga. Nic Ci nie zrobię. Zostaniesz tu tak długo jak będę chciał. - uśmiechnął się tajemniczo i pogłaskał ją po policzku - Sprawię, że mnie pokochasz a o tamtym idiocie zapomnisz. On nie jest dla Ciebie. Udowodnię Ci to.
- Co ? O czym Ty mówisz ? Camilo ... Błagam... Ty nie jesteś taki... Nie... - nie wiedziała co ma robić. Jak mogła się nie domyślić, że Linares ją kocha ? Ale żeby od razu posuwał się do takich metod ? To nie mieściło się w jej głowie. Boże. Pomóż mi.
- Cii... Na razie Cię nie rozwiążę. Zrobię to dopiero gdy będę miał pewność, że mi nie uciekniesz. - złożył pocałunek na jej ustach po czym wyszedł z pokoju zostawiając ją samą ze swoimi myślami i obawami.
-------------------------
Pablo kilkakrotnie próbował się dodzwonić do Margarity jednak nadaremnie. Po woli zaczynał się martwić. Coś mu tu nie grało. Delarosa nie jest taka by nie odbierać telefonów.
- Bracie, uspokój się. Może jest zajęta i ma wyłączony telefon - Daniel próbował jakoś podnieść na duchu brata.
- Nie. Coś mi tu nie pasuje. A jeśli coś jej się stało ?
- Na pewno nic jej nie jest. Lepiej jedźmy już do naszej pracy... Znaczy ty do swojej i ja do swojej. - obaj bracia wyszli z domu i pojechali.
Pablo mimo iż próbował to nie mógł skupić się na sprawdzaniu czy jego pracownicy robią wszystko jak należy. W pewnej chwili ujrzał wchodzącą do sklepu blondynkę. Od razu rozpoznał, że to Isabel przyjaciółka Margarity.
- Pablo, cześć - pocałowała go w policzek - mogłabym chwilę z tobą porozmawiać ?
- Jasne. Chodź. - zaprowadził ją do swojego małego gabinetu na tyłach sklepu. Wskazał jej ręką fotel. - Stało się coś ?
- Tak... Nie... Sama nie wiem... Chodzi o Margaritę. Nie odbiera telefonu ani nie wróciła do swojego mieszkania bo tam także dzwoniłam. Pojechałam tam, lecz sąsiedzi jej nie widzieli. Obawiam się, że coś mogło się jej stać. - powiedziała blondynka z zatroskaną miną.
- Ja także nie mogłem się do niej dodzwonić. Jej zaginięcia nawet nie możemy zgłosić bo musi minąć odpowiednia ilość godzin. - chodził po gabinecie zdenerwowany.
- Myślałam, że z Tobą się kontaktowała. No nic. Będę oczekiwała na jaki kolwiek telefon od niej. Gdyby się z tobą skontaktowała daj mi znać. - poprosiła po czym pożegnała się i wyszła ze sklepu.
---------------------
Jak się stąd wydostać ? I jak mam powiadomić Isabel gdzie jestem ? Te i inne myśli chodziły ciągle po głowie brunetki. Nie może się poddać.
- Zaraz. Jak to powiedział Camilo. Jeśli będzie miał pewność, że mu nie ucieknę to mnie rozwiąże. Hmm... - coś jej nagle wpadło do głowy. Musi czekać aż pojawi się Linares by wcielić ten pomysł w życie. Nie trudno będzie udawać, że mu nie ucieknie.
Drzwi do pokoju otworzyły się i wszedł mężczyzna z tacą z jedzeniem.
- Nie mam zamiaru cię głodzić - zaczął ją karmić a ta nie stawiała oporu. Zależało jej by ją rozwiązał. Kiedy wszystko zjadła spojrzała na niego.
- Camilo. Obiecuję, że ci nie ucieknę jeśli mnie rozwiążesz. Te sznurki strasznie ściskają moje dłonie i to sprawa mi ból, a tego chyba nie chcesz ? Nie chcesz bym cierpiała prawda ? Jeśli chcesz bym cię pokochała to mnie rozwiąż. Zostanę tu z tobą byś mógł mi pokazać jak bardzo ci na mnie zależy - mówiła spokojnie i z lekkim uśmiechem. Mężczyzna wahał się dłuższą chwilę, ale kobieta tak przekonująco go prosiła i patrzyła, że ją rozwiązał. Delikatnie poruszała swoimi dłońmi i pomasowała bolące miejsca.
- Dziękuję. Od razu lepiej. Jeśli tu zostanę to przydałoby się żebym mogła zawiadomić dyrektorkę, że nie będzie mnie przez jakiś czas.
- Już to zrobiłem. Jednak jeśli mnie oszukasz to ... - zamilkł i wyszedł. Delarosa rozglądała się po pomieszczeniu by znaleźć coś co pomoże jej uciec, jednak nic takiego nie znalazła. Próbowała znaleźć swoją torebkę z nadzieję, że powiadomi Isabel gdzie jest jednak jej nie znalazła. Zaraz ! Przecież miała zapasowy telefon w kieszeni spodni. Całe szczęście że był mniejszy i Camilo się o nim nie dowiedział. Szybko napisała wiadomość do Isabel : Isabel. Nie odpisuj na tą wiadomość dla mojego dobra. Camilo chyba zwariował. Zamknął mnie w jakimś pokoju. Zapewne jego domu albo kogoś innego. Pomóż mi. Margarita.. Zaraz po wysłaniu skasowała wiadomość, wyjęła kartę i schowała ją w malutkiej kieszonce kurtki, której prawie nie widać. Telefon wsadziła do jakiejś szuflady by Camilo go nie znalazł tak łatwo. Liczyła, że zostanie szybko odnaleziona.
Ostatnio zmieniony przez Anna. dnia 20:13:03 22-02-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:33:02 21-02-12 Temat postu: |
|
|
Wow, cóż za diametralna zmiana frontu ze strony Camila - tego akurat się nie spodziewałam. I szczerze mówiąc, zawiadołam się na jego osobie. Spodziewałam się po nim bowiem jakiś rozsądnych, przemyślanych działań, bo wydawał mi się być inteligentnym mężczyzną, a tu takie zaskoczenie...No cóż. Opcja uwięzienia Margarity ciekawa, choć już kwestia tak szybkiego jej rozwiązania już nie. Ale, jak to mówią miłość potrafi zaślepić. I chyba to właśnie uczyniła z Camilo.
Pablo zaś zaniepokoił się zniknięciem Margarity, jakoby była co najmniej jego żoną. Ale to może znak, że naprawdę mu na niej zależy i dopiero teraz to dostrzeże
W ogóle póki pamiętam, zauważyłam, że w większości miejsc, zamiast Isabel (bo tak ma przecież na imię przyjaciółka Margarity), pisałaś Ines. A Ines to zdaje się jest bratanica Pabla |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosario Aktywista
Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:45:06 22-02-12 Temat postu: |
|
|
Odcinek jest genialny
Moja ulubiona scena,oh Camilio porwał Margi,nie sądziłam,że taki szybki obrót zrobił,genilany pomysł Ale swoją drogą to jestem ciekawa czy ktoś ją uratuje i czy Camilio coś jej zrobi ???
Cieszy mnie,że Pablo się o nią martwi to bardzo dobrze o nim świadczy
Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Santiago Idol
Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:00:56 22-02-12 Temat postu: |
|
|
WOW! WOW! WOW!
Co za odcinek Akcja się kręci szybciej i to mi się podoba Oczywiście czekam na kolejny odcinek, ale muszę skomentować dłużej.
Jeśli mam być szczery to Isabel powinna pójść do Pabla, ale jeśli ma więcej oleju w głowie - na policję. Bo od razu lepiej iść do tych zawodowych. Jednakże Pablo dałby mu po pysku i byłoby genialne. Ale z drugiej strony, nie wiedzą jeszcze gdzie ona jest. W domu Camila, czy też nie? A więc - policja czy Pablo... A może jest jeszcze trzecia opcja? |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:17:55 22-02-12 Temat postu: |
|
|
Moniś dzięki za komentarz i odwiedziny. Na początku planowałam co innego, ale nagle wpadło mi by już ją porwać więc sama rozumiesz. A opcja tak szybkiego rozwiązania to właśnie zaślepienie przez miłość.
tak to na pewno musi być znak bo Pablo na prawdę ją kocha.
Fakt. Zamiast Isabel pisałam Ines, ale to wszystko z przemęczenia szkołą.
Kinga cieszę się, że ta scena Ci sie podobała. Co do twojego pytania to sama jeszcze nie wiem. Kiedy pojawi się kolejny odcinek też nie wiem bo zaczynam mieć urwanie głowy w szkole.
Miłoszu nie mogę odpowiedzieć na żadne twoje pytanie bo sama nie znam na nie odpowiedzi. Nie wiem co mi przyjdzie do głowy.
Dzięki kochani za komentarze i odwiedziny ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosario Aktywista
Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:29 22-02-12 Temat postu: |
|
|
To była jedna z moich ulubionych. Widać jak Camilio pragnie ,aby Marfi była jego,tylko czy on naprawdę ją kocha - to teg pytania mam wątpliwości,może on ją tylko pragnie ?Ale Pablo ją naprawdę kocha,troszczy się o nią,martwi,jest wspiały
Szkoła wykańcza,rozumiem,napisz odcinek kiedy bedziesz miala czas |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|