Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:29:58 10-10-07 Temat postu: |
|
|
Cala telcia jest cudowna, ale dwa ostatnie odcinki najlepsze. Moze dlatego, ze pelne wzruszen? . Fakt, juz prawie na pewno Maria jest corka Victorii, zdziwilo mnie, ze sie Virginia tak szybko z nia zaprzyjaznila, myslalam, ze skoro Victoria (pani) jest dobra, to jej corka bedzie wredna, ale dobrze, ze sie pomylilam, bo tak jest ciekawiej ). I dzieki za opis Rafaela (swoja droga, bardzo lubie to imie):
cris napisał: | zabójczo przystojny. | . Bo mi tez sie podoba . |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 17:35:55 10-10-07 Temat postu: |
|
|
Woooww odcinek genialny i to specjalnie dla mnie:D:<zawstydzony> Ohhh kroi się romansik:D Nie moge się doczekać ich pierwszej rozmowy:D Kiedy new:D? Ja chcę new:D |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27880 Przeczytał: 91 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:34:28 10-10-07 Temat postu: |
|
|
Ja też poproszę o new! |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:57:01 10-10-07 Temat postu: |
|
|
Aj, Anetka potrafi poruszyć serce nawet jak pisze o nieważnych rzeczach. A co dopiero, jak w grę wchodzi miłość Napradę świetne odcinki, talent, talent i jeszcze raz talent! |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:07:46 11-10-07 Temat postu: |
|
|
odc. 7
Z samego rana Maria Victoria zabrała się za odkurzanie pokojów państwa. Jak zwykle najpierw posprzątała u Virginii i chwile z nią porozmawiała. Dziewczyna była w doskonałym humorze, co bardzo ucieszyło Marię – Mam dla ciebie propozycję – powiedziała tajemniczo.
- Jaką? – spytała wyraźnie zaintrygowana Virginia.
- Mam dzisiaj wolne popołudnie – zaczęła, ale Virginia przerwała jej.
- Wychodzisz gdzieś?
- Tak. Nie będzie mnie do wieczora.
- Wychodzisz sama?
- To zależy odparła tajemniczo.
- Od czego?
- Od kogo? – poprawiła ją Maria.
- Więc od kogo? Powiedz szybko, bo jestem bardzo ciekawa.
- Od ciebie Virginio.
- Ode mnie?– była zaskoczona.
- Chcę żebyś mi towarzyszyła – wyjaśniła jej Maria Victoria.
- Wiesz przecież, że to niemożliwe.
- Dlaczego? Nie widzę przeszkód.
- Ale ja widzę. Mój wózek.
- Możesz też go zabrać – zażartowała Maria.
- Obawiam się, ze nie mam wyboru.
- Więc się zgadzasz! – krzyknęła uradowana.
- Ja się wcale nie zgodziłam – protestowała Virginia.
- Powiedziałaś, ze nie masz wyboru rzeczywiście go nie masz. Jeśli chcesz, wyjdziemy tylko do ogrodu – prosiła Maria.
- Dobrze. Zgadzam się.
Maria Victoria szybko skończyła pracę i udała się do pokoju Virginii. Gdy otworzyła drzwi dojrzała, że w pomieszczeniu przebywa jeszcze jedna osoba. Jej serce zaczęło bić szybciej, bowiem to był on – Rafael.
- Nareszcie jesteś Mario – Virginia zdawała się być bardzo szczęśliwa – Mam dla ciebie niespodziankę. Zgadnij kto się do nas przyłączy? – dziewczyna zrobiła tajemniczą minę a Maria Victoria spojrzała na Rafaela. Ich oczy spotkały się i dziewczyna poczuła dreszcze na całym ciele.
- Czy mogę się do was przyłączyć? – zapytał Rafael.
- Jeśli pan chce – odpowiedziała Maria, starając się ukryć entuzjazm. Nie była jednak pewna, czy jej się to udało.
W ogrodzie spędzili kilka godzin. Śmiali się i żartowali. Rafael opowiadał im anegdotki z czasów dzieciństwa i szkoły a one śmiały się z nich zachwycone. Czas mijał im bardzo szybko.
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Pardo Prokonsul
Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 3078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie z tego świata
|
Wysłany: 13:12:16 11-10-07 Temat postu: |
|
|
Maria Victoria jest niesamowita;) ona czyni cuda z Virginią |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27880 Przeczytał: 91 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 13:49:36 11-10-07 Temat postu: |
|
|
powiem krótko: WSPANIALE! |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:18:58 11-10-07 Temat postu: |
|
|
Bosko!!!! Czekam na następny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:33:59 11-10-07 Temat postu: |
|
|
Super:) heh Maria Victoria i Rafael, eszzz no i Virginia napewno maczała w tym palce, żeby Rafael się do nich przyłąćzył, napewno ;] pewnie i ona węszy jakieś uczucie między nimi ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
edytQa King kong
Dołączył: 30 Kwi 2007 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:46:36 11-10-07 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że Maria nazywa go jeszcze panem ... ;P |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:51:41 11-10-07 Temat postu: |
|
|
Chcialabym miec taka siostre, jak Maria ). |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:14:37 11-10-07 Temat postu: |
|
|
Virginia musiała maczać w tym palce! Swatka jedna Super odcinek, kreacje żeńskich bohaterek są świetne |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:27:33 11-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulineczka Mistrz
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 11440 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Columbia :D
|
Wysłany: 18:57:20 11-10-07 Temat postu: |
|
|
Rewelacyjne odcinki Anetko. Chcę jak najszybciej nowy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:28:53 11-10-07 Temat postu: |
|
|
odc.8
Victoria Martinez zdziwiła się gdy nie zastała nikogo w domu po powrocie z kancelarii.
- Lucio gdzie jest mój syn? – spytała służącej.
- W ogrodzie.
- W ogrodzie? Co on tam robi? – zapytała zdziwiona.
- Towarzyszy panience Virginii.
- Komu? ! – Victoria nie czekała na odpowiedź, tylko prędko podbiegła do okna. Była zaskoczona widokiem Virginii na dworze. Czuła jak po jej policzkach spływają łzy.
W tej samej chwili do pokoju wszedł Armando. Na widok płaczącej Victorii pomyślał, że coś mogło się stać z którymś z dzieci, albo coś złego dzieje się z Victorią. Pomyślał, ze chyba by tego nie przeżył. Podbiegł szybko do żony – Co się stało? – był wystraszony. Nie uzyskawszy odpowiedzi spojrzał w stronę okna – To niemożliwe. Victorio, to nasza Virginia. Jest w ogrodzie. Widzisz?
- Tak. Armando. Co się stało? Jak zdołali ją namówić, żeby wyszła z domu…
- Spójrz, chyba wracają?
- Tak. Wyjdę im na spotkanie – powiedziała Victoria i wybiegła z domu. Tuż za nią ruszył Armando.
- Virginio! Córeczko…Nareszcie to zrobiłaś. Nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę – kobieta mocno objęła córkę.
- To zasługa Marii. Ona namówiła mnie do wyjścia z domu.
- Dziękuję ci Mario. Jak my się tobie odwdzięczymy?
- Cieszę się, że mogłam pomóc – była szczęśliwa.
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
|