Telenowele

anetta418 · Wysłany: 22:46:08 12-12-12 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wenus · Wysłany: 23:59:56 12-12-12 Temat postu:

Ślub Alexa i Melisy był cudowny. Melisa przepięknie wyglądała. No i noc poślubna... Teraz będzie operacja.

ewra26 · Wysłany: 15:57:48 13-12-12 Temat postu:

Jaka piekna ceremonia slubna.Melisa wygladala cudnie.
Noc poslubna.

Teraz strach sie bac ,co nam zafundujesz nawet nie wiesz jak sie niecierpliwei,az wstawisz nastepne odcinki.

Czekam mam nadzieje,ze dzis nam,cos wstawisz jak bedziesz miala czas oczywiscie.Pozdrawiam.

CamilaDarien · Wysłany: 16:18:13 13-12-12 Temat postu:

Odcinek 140

Alexa odwiedza ksiądz i pyta, dlaczego chce wziąć ślub z Melisą, skoro już go brali? Ten mówi, żeby nie udawał, bo wie, że został wynajęty przez Amandę do udzielenia fałszywego ślubu, przez co poprzedni jest nieważny. Ksiądz zapewnia go, że jest prawdziwym księdzem.

Elena rozmawia z Lisą i życzy szczęśliwa jej i synowi. Super, że wreszcie się wszystko układa. I że matka lubi i akceptuje wybrankę syna.

Następnego dnia Alex informuje Lisę, że ich małżeństwo jest ważne. Na dowód pokazuje jej akt ślubu, który rano odebrał z kościoła. Melisa płacze, bo to oznacza, że cały czas się zdradzali. Alex mówi jej, że robili to nieumyślnie, więc to nie grzech.

Później Alex i Melisa proszą wuja, by udzielił im odnowienia ślubów, bo ich pierwsze małżeństwo okazało się ważne. Ksiądz cieszy się i oczywiście zgadza.

No i na końcu Alex odwiedza córkę, której przynosi prezenty. Dziewczynka razem z Aurorą wróciła właśnie z podróży dookoła świata.

Czekam na nexta

Buziaki

Odcinek 141

No i odbywa się ślub Alexa i Melisy.

Nareszcie są szczęśliwi i chciałabym żeby tak już zostało, ale niestety została jeszcze operacja Liss. Mam jednak nadzieję, że i z tym pójdzie gładko i zapanuje harmonia w ich związku.

Później scenka na łódce. Zakochani rozmawiają i po raz setny wyznają sobie miłość.

Później spędzają ze sobą cudowną noc poślubną. Aneć, zbieraj się! Wbijamy do nich! Otoczymy Willa z dwóch stron i wybierze Nas, hehe!

Czekam na nexta

Buziaki

anetta418 · Wysłany: 17:24:43 13-12-12 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ewra26 · Wysłany: 18:07:50 13-12-12 Temat postu:

Jak juz wczesniej napisalam zaczne od konca ukatrupie Cie ,ze skonczylas na takim momencie.Mam nadzieje,ze nie bedziesz mnie dlugo trzymac w nie pewnosci i jutro bedzie nowy odcinek,bo normalnie nie wytrzymam.

Wracajac do poczatku.Po upjnej nocy poslubnej mlodzi spedzajac razem poranek.Jak milo popatrzec jacy sa szczesliwi.Kochaja sie i tak mocno.Alexs opowiada Melisie jaka to dawal lekcje synom na podryw dziewczyn.Chlopaki pewnie nawet nie mieli pojecia ,co ojciec im mowi,no ale coz.....Jest milo i to jest fajne.
Wychodzac na spacer spotykaja sasiada,ktory ich informuje o uciecce Amandy z wiezienia.Alexs jest wsciekl.Prosi Emilia zeby dal im znac jak sie jeszcze czegos dowie.
Alexs prosi Melise zeby sie nie zadreczala on ich obroni przed Amanda(jak sie pojawi wystrzeli do niej z wiatrowki,albo rozwali ja siekiera-to bylo dobre)
Melisa spotyka sie z Davidem.Okazuje sie,ze Amanda i Julian sa rodzicami Davida .Toc to szok!!!!!
David tez bral swoj udzial w tym zeby Amande zamkneli w pierdlu.Prosi jednak Melise,aby nie mowila nic Alexsowi.
Odcinek taki,ze ulala....Normalnie takie cos lubie

Lis przed pojsciem do szpitala spedza milutkie chwile z dziecmi .Jak milo na nich popatrzec.Wszystko,co najlepsze synkowie maja po tatusiu.Scenka fajna i dialog super.
No i nadchodz ta chwile kiedy Lis mosi pojsc do szpitala,Alexs jest z nia oczywiscie.Melisa ma zle przeczucia(ja tez)

Ukochany potrzymuje ja na duchu.
Armando przyynosi Lis synow do szpitalanow.Mamusia jest szczesliwa,ze ma chlopcow przy sobie.
Nadchodzi godzina operacji.Dochodz do krwotoku!!!Trzeba tez ja reanimowac.
Alexs czeka na lekarza i nie wiadomo,co dalej,bo Anec postanowila zakonczyc i trzymac nas w nie pewnosci,a przy okazji mnie wkurzyc.

Kochana ja czekam,jak masz odcinek to wstaw dzis prosze,prosze no chyba,ze nie masz to juz nie bede do pracy Cie zaganiac.

Odcinek jak dla mnie super.Duzo emocji.Czekam na nastepny.

anetta418 · Wysłany: 21:53:22 13-12-12 Temat postu:

ewra26 · Wysłany: 22:28:07 13-12-12 Temat postu:

KOCHANA JAK JUZ MI NAPISALAS,ZE MASZ TO WSTAW ,BO TERAZ TO JUZ NA PEWNO NIE ZASNE.TYLKO ZEBYS DO ZAWALU MNIE NIE DOPROWADZILA:-)BEDE CZEKAC:-)

anetta418 · Wysłany: 22:46:19 13-12-12 Temat postu:

CamilaDarien · Wysłany: 22:47:07 13-12-12 Temat postu:

Ale Ty Nas rozpieszczasz, Aneć! Na początku dałaś nam powtórkę z nocy poślubnej. Oni chyba też się k***a za dobrze mają, że ciągle ich do wyra pchasz, hehe!

Rano Alex mówi, że w nocy było cudownie i nie chciał jej budzić, gdy dzieci płakały, bo spała po niej jak aniołek. Alex znowu wkurza Lisę, że dawał maluchom kolejną lekcję z podrywania lasek.

- Dobra, niech zostaną na etapie grzechotek. (No też sądzę, że tak będzie najlepiej, Ty niegrzeczny Alexiku! Haha!)

Później idą z dzieciakami na spacerek i spotykają sąsiada, który informuje ich, że Amanda zwiała z pudła. Ponoć trąbią o tym w wiadomościach. No co za sucz! Jej się to nigdy nie znudzi?! Odjebała by się już, na serio, bo zaczyna mnie to już wk***ać!

W domu Alex i Liss rozmawiają. Ona obawia się, że Amanda może zrobić im krzywdę. Alex jednak zapewnia ją, że nigdy na to nie pozwoli.
- Gdy się tu zjawi zastrzelę ją z wiatrówki, którą ostatnio kupiłem. (O kolego, wiesz, że na broń trzeba mieć pozwolenie?)

- Mogę też rozjebać jej łeb siekierą. (Haha, już mi się podoba jego pomysł. Jak będziesz miał zamiar go wykonać, to zawiadom mnie, bo też chce to zobaczyć!)

- Alko kupimy sobie krwiożerczego lwa. (Yyyy, nie boisz się, że ci jądra odgryzie?!)

- Możemy też zatrudnić taką seksowną policjantkę. (No to sobie przejebałeś, bo Melisa się wkurwiła!)

O k***a dalej jest szokująco! Amanda to matka Davida, a David jest bratem Marii i Alexa?! Tego się nie spodziewałam, na serio. Na dodatek okazuje się, że to David dostarczył na policję dowody, które pogrążyły Amandę. Szok!

Przed pójściem do szpitala Alex i Melisa spędzają czas z dziećmi. Tylko jednego malucha im brakuje, pewnie go po drodze zgubili. A nie! Okazuje się, że babci go podrzucili! A to ci spryciarze!

Dalej już w szpitalu, Melisa boi się, że coś pójdzie nie tak. Alex mówi, że wszystko będzie dobrze. Armando przynosi im maluszki, z czego mamusia bardzo się cieszy.

No i dalej jest już operacja. Co miał znaczyć ten monitorek, na którym akcja serca się zatrzymała?!
A za końcówkę, to już w ogóle masz ochotę cię ubić! Co k***a poszło nie tak?! Jakie złe wieści?! No przypierdolę Ci Aneć!

Czekam na nexta

Buziaki

ewra26 · Wysłany: 22:58:16 13-12-12 Temat postu:

OK.Normalnie juz sie boje.
Mam nadzieje,ze nie usmiercilas mi glownej bohaterki,bo nie zniose tego.
Moj maz z synem mowia,ze mi odbija i trzeba wszystkie laptopy w domu pochowac,zebym nie miala dojscia do neta!
Mam nadzieje,ze nie bedzie tak zle,bo mnie z domu wywala.
Naprawde mi odbija!!!Nic na to nie poradze.Ja po prostu kocham ta telke(powtarzam sie,ale tak jest).

anetta418 · Wysłany: 23:18:11 13-12-12 Temat postu:

OGLĄDACIE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ

PS. No to nie jestem sama , bo mój mąż także ma mnie za wariatkę , gdy widzi jak robię odcinki. Córka zaś na szczęście docenia moją pracę he he

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ewra26 · Wysłany: 23:46:57 13-12-12 Temat postu:

SPIACZKA?!Normalnie nie wytrzymam z Toba kobieto.Znowu musze czekac do nastepnego odcinka.Emocje takie,ze naprawde na zawal padne.
Dobra przechodze do konkretow.
Lekarz informuje Alexsa,ze Lisa jest w spiaczce i nie wiadomo czy sie z niej wybudz.Straszne to wszystko zblizamy sie niby do konca,a tu u nich znowu cos sie dzieje.
Do Amandy dzwoni jej byly kochanek.Dowiaduje sie od niego,ze syn ktorego tak szukala zyje i to on wsadzil ja do pudla.Mowa tu oczywiscie o Davidzie.Byly Amandy mowi jej,ze syn mysli ,ze ta go porzucila i ze to jego zemsta na niej.Nie jest mi jej szkoda wyrzadzila tyle krzywd niech teraz cierpi malpa jedna.Zreszta nie wiem czy ta kobieta kocha swojego syna,ona nie ma sera,to jak moze kochac?
Alexs informuje Veronic o stanie zony.Widac,ze Veronik jest wstrzasnieta ta wiadomoscia,ale kto by nie byl.
Mowi tez o tym,ze caly guz zostal usuniety,ale nie wiadomo czy kiedys sie obudzi(ona musi sie obudzic)

Nastepnego dnia rozmawia takze z Daniela o zlym stanie Lis.Oboje sie bardzo smuca.Alexs tlumaczy corce,ze trzeba miec nadzieje,ze dopuki jej serce bije jest szansa,ze do nich wroci.Tak trzymaj chlopie ja tez mam taka nadzieje,bo inaczej autorka tej telki biedna bedzie.
Wzruszajaca scena tatusia z corka i ten ich dialog.
Alexs idzie do kosciola.Wspomina swoja pierwsza przysiege malzenska,ktora byla bardzo piekna.Biedak cierpi niesamowicie.Prosi Boga,zeby nie odbieral mu ukochanej po raz kolejny.
Tyle wspomnien mu sie sunie do glowy.

Jak dla mnie odcinek cudny.Emocji nie brakuje.Oczywiscie dalej niecierpliwie czekam na nowy odcinek jak tu nie czekac jak Ty lubisz czlowieka w napieciu trzymac.Dalej takiej weny zycze.Spokojnej nocy.

Wenus · Wysłany: 23:54:23 13-12-12 Temat postu:

Pierwszy dzień małżeństwa. Nadal dużo się dzieje. Zaskoczyłaś mnie, że David i Alex to rodzeństwo. Melissa spędziła ostatnie chwile z rodziną, a później wybrała się na operację. Lekarz nie ma dobrych wieści. Ale i tak Ci nie uwierzę, że postanowiłaś uśmiercić główną bohaterkę. Co by się stało z Alexem i dziećmi? Nie, to niemożliwe. Jednak przyznaję, że lubisz trzymać w napięciu, co całkiem dobrze ci wychodzi. Dobra. Ten drugi odcinek obejrzę sobie jutro, bo już późno.
Pozdrawiam.

ewra26 · Wysłany: 9:27:37 14-12-12 Temat postu:

Hejka

To znowu ja Twoj przesladowca.Mam tylko jedno male pytanko.Kiedy mozna sie spodziewac nastepnego odcinka?
Milego dnia zycze i dzieki,ze wstawilas wczoraj nastepny odcinek.