Telenowele

dosia21 · Wysłany: 22:10:34 29-09-07 Temat postu:

super odcinek

czekam na nowy

Iwi. · Wysłany: 15:25:22 03-10-07 Temat postu:

nie no jakie teksty

Super odcinki

Jeanette · Wysłany: 20:55:01 04-10-07 Temat postu:

cieszę się że wam się podoba mój serial

Odcinek 19 „Potrzebuję Pomocy! Szybko!/ ¡Necesito el equipo! ¡Rápido!”

Wszystko rozegrało się w paru sekundach. Niedźwiedź jak się pojawił tak zniknął, na kolanach Klary leżała głowa Matta. Na jej dłoniach była krew, wypływająca z rany.
- Matt! Nie zamykaj oczu proszę! –krzyczała zapłakana dziewczyna –Pomocy! – nikt nie słyszał jej krzyku. Chłopak był ledwie przytomny miał lekko otwarte oczy, widział wszystko jak przez mgłę. Klara usłyszała szelest w krzewach, zaczęła jeszcze bardziej łkać myśląc że to powrócił niedźwiedź by dokończyć dzieła. Jednak z krzaków wyszedł jakiś człowiek. Wyglądał dziwnie miał na sobie podarte ubranie, wyglądał jakby od dawna nie miał kontaktu z cywilizacją.
- Może mi pan pomóc? On chyba umiera
- Oczywiście że ci pomogę po to tu jestem – odparł spokojnym głosem, podchodząc.
- Czy ma pan może samochód by zawieść nas do obozu
- Nie ale znam lepszy sposób – odrzekł chodząc powoli
- Proszę się pośpieszyć z nim jest naprawdę źle! –krzyknęła dziewczyna
- Pomóż mi go podnieś zaniesiemy go w bezpieczne miejsce – powiedział mężczyzna, podnieśli Matta zaczęli iść w głąb dżungli.

Tymczasem w obozie Claudia chodziło nerwowo po pokoju, a Lucas siedział na łóżku patrząc na nią.
- Pewnie świetnie się bawią – powiedział próbując mówić jak najbardziej spokojnie.
- O czym ty mówisz nie ma ich tak długo, a Klara go nie cierpi- rzekła zdenerwowana.
- Mam pomysł, ale nie jest za bezpieczny
-Jaki? –spytała z nadzieją dziewczyna.
- Poszukamy ich na własną rękę – odparł Lucas wpatrując się w dziewczynę która przystanęła.
- Może i to dobry pomysł – zaczęła się zastanawiać.
- Wiesz lepiej będzie jeśli ty zostaniesz
- Słucham? –zapytała zdziwiona Claudia.
- To za bardzo nie bezpieczne jak dla ciebie.
- Nie! Jeśli ty pójdziesz to ja razem z tobą – powiedziała zdecydowana dziewczyna.

Tajemniczy mężczyzna zaprowadził ich do jamy. Weszli do środka, w jaskini panował półmrok powietrze było wilgotne. Na ziemi leżało posłanie, położyli go na nim.
- Zwracaj się do mnie Brute – odezwał się podchodząc o sterty patyków.
- Co masz zamiar zrobić Brute? –spytała dziewczyna przyglądając się mężczyźnie biorącemu dwa kamienie. Po paru sekundach sterta suchych gałęzi płonęła.
- Ja jako uzdrowiciel pomogę! – odrzekł wkładając do „garnka jakieś zioła które były zawinięte w czymś na wzór torby. Zaczął wszystko mieszać razem z wodą po minucie w całej jaskini był dziwny zapach.
- Czy to na pewno pomoże? –niedowierzała Klara.
- Tyś ciągle nie wierzyć w dobre intencje Brute? – rzekł odkładając z ognia wywar.
- Nie ważne czy wierzę, ważne jest to czy Matt przeżyje
- Przeżyje jeśli się nie będzie wtrącać – syknął nalewając płyn do drewnianego naczynia. – Podnieś go – polecił Brute, dziewczyna posłusznie podniosła głowę chłopaka. Mężczyzna wlewał mu do gardła wywar.

Magi · Wysłany: 21:53:57 04-10-07 Temat postu:

odcinek boski czekam na newik

Iwi. · Wysłany: 21:56:48 04-10-07 Temat postu:

nieźle,nieźle...

Jeanette · Wysłany: 12:33:25 10-11-07 Temat postu:

łohoho jak tu dawno odcinka nie było.. oto on

Odcinek 20 „Powrót/Vuelta”

Następnego ranka grupa zaczęła znów przeszukiwać dżunglę, ale tym razem do poszukiwań przyłączyli się Lucas i Claudia. Klara siedziała na ziemi przy Matthew.
-Kiedy on się obudzi? –zapytała dziewczyna.
- Niedługo Brute wie o tym.
- Mam nadzieję że się nie mylisz – odrzekła pod nosem dziewczyna
- Brute nigdy przenigdy się nie mylił.- odparł z urażoną miną
- Brute nie gniewaj się martwię się. – po tych słowach Matt zaczął odzyskiwać przytomność. Klara prawie podskoczyła z radości –ty żyjesz co za ulga przez ciebie bym miała przechlapane – powiedziała strzelając focha.
- Ty nie możesz być miła chociaż na czas mojego słabego stanu zdrowia? –zapytał cicho
- O nie! Ja muszę się martwić, a ty śpisz jak książę – odparła.
- Brute na to nie pozwoli- powiedział garbiąc się przy posłaniu Matta.
- Nie wtrącaj się, to nasze sprawy – odwarknęła Klara
- Może panienka jest z bogatej rodziny, ale to ja Brute uratowałem panicza
- Ok. musimy się stąd jak najszybciej zabrać, to wariat – syknęła cicho Klara.
- Brute nie jest głuchy – powiedział odwracając się w strone wnętrza jaskini, dziewczynie która opuściła głowe.

Wszyscy w obozie martwili się o Matta i Klare. Claudia chodziła po obozie, w tą i spowrotem.
- Jak się czujesz? –spytał podchodząc Lucas.
- Fatalnie, nasi przyjaciele zaginęli, boję się że oni – powiedziała drżącym głosem i przytuliła się do Lucasa.
- Zobaczysz niedługo wrócą cali i zdrowi – pocieszał dziewczynę.
- Mam nadzieję – powiedziała cicho, łzy spłynęły jej po policzkach.

Minął tydzień Matt doszedł do siebie, razem z Klarą szykowali się do opuszczenia jaskini.
- Brute zaprowadzi was blisko waszego obozu, drugi raz nie ma zamiaru ratować.
- Dobrze, ale nie mów o sobie w trzeciej osobie – odparła Klara.
- Brutowi nikt nie będzie mówił jak ma się zachowywać! – rzekł zdenerwowany.
- Nie sprzeczajcie się, musimy stąd się wydostać jak najszybciej na pewno się o nas martwią – stwierdził Matt. Cała trójka opuściła jaskinie idąc w stronę obozu.

W obozie przygotowywali się do ponownego poszukiwania zaginionych. Byli już prawie pewni, że to co znajdą to tylko ich ciała.Kiedy już ludzie mieli zamiar wejść do dżungli, zauważyli Klarę i Matta idących w ich stronę. Wszyscy się cieszyli, Claudia podbiegła do przyjaciółki i przytuliła ją mocno.
- Już myślałam że nie żyjesz – powiedziała cicho.
- A ja myślałam że jestem tarzanem – odrzekła równie cicho.

Iwi. · Wysłany: 14:40:48 10-11-07 Temat postu:

fajny odcinek,szkoda że taki krótki

angie7 · Wysłany: 16:52:30 10-11-07 Temat postu:

super odcinek

Iwi. · Wysłany: 0:57:07 25-11-07 Temat postu:

no,czego nie ma odcinka? ;] w wakacje z takim zapałem pisałaś,a teraz jednym słowem nada

No chyba,że pisziesz tylko nie wstawiasz na forum? jak to z Tobą jest dziecinko??

Bloody · Wysłany: 22:32:40 17-08-08 Temat postu:

Dziś skończyłam czytać wszystko;]
Widać, że przez ten rok zrobiłaś duże postępy, jeśli chodzi o styl...
Serial, tak samo, jak wszystkie Twoje utwory jest bardzo humorystyczny.
Spodobał mi się charakter Klary;] Fajnie z niej dziewczyna... Zastanawiam się tylko, dlaczego podrywała nauczyciela... I na dodatek okazało się, ze on jest gejem;] Swoją drogą bardzo ciekawy ten wątek.
Ostatnie odcinki trzymały w napięciu. Brute przypadł mi do gustu;] Zabawna z niego postać. W ciekawy sposób opisałaś, to, jak uratował Klarę i Matta.
Mam nadzieję, że będziesz to dalej pisać

Jeanette · Wysłany: 23:09:43 17-08-08 Temat postu:

Tak to prawda styl strasznie mi się zmienił, może dlatego tak mi ciężko do tego serialu wrócić.
Ale wrócę i może poprawie obsadę bo jak teraz ją obejrzałam to strasznie wygląda ;p A ciąg dalszy będzie na pewno

Bloody · Wysłany: 1:12:07 18-08-08 Temat postu:

Ja osobiście nie lubię, gdy ktoś wymienia aktorów. Ale jeśli chodzi Ci o zmianę opisów, czy coś w tym stylu, to nie mam nic przeciwko... (Nie mówię, że są fatalne...Osobiście nie pamiętam, jakie są, bo nie przywiązuję dużej wagi do obsady).