|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:31:58 03-03-09 Temat postu: |
|
|
omg jaki odcinek no normalnie brak mi słów!! daj szybko następny!! |
|
Powrót do góry |
|
|
bronislawa Debiutant
Dołączył: 25 Kwi 2007 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:33:17 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieje ze Mary tylko zemdlała bo jest w ciazy .....
Tez pzeczuwalam ze to byl doktor prosze o kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:37:32 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Co do podejrzeń padajacych na Logana, tak sobie myślałam, ze to byłoby zbyt łatwe... Podejrzewalam jego ojca, ale wolałam nie pisac na forum... :] Jeśli się nie myle zostaly jeszcze dwa odcinki Mam nadzieje, ze wszystko dobrze się skończy ! Czekam !!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:44:42 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Czyli to jednak ojciec Logana zabił Thomsonów. Syn go krył. A ja oskarżałam Logana. Chyba sie trochę pośpieszyłam tak samo jak Tili. Ale teraz on nie żyje. Tili i on nie będą mogli być razem. Szkoda. Ona na pewno będzie cierpiała. W końcu oskarżała go o zbrodnię, której nie popełnił. Nie będą razem szczęśliwi, a szkoda.
Mam nadzieję, że Mary zemdlała. Kula chyba nie mogłaby jej trafić. Mam nadzieję. Travis próbował powstrzymać doktora, ale mu się nie udało. A może gdyby Logan sie nie pojawił to zabrałaby mu tą broń. Teraz nie ma co gdybać. Stało sie tak jak sie stało.
CZekam na następny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:55:58 03-03-09 Temat postu: |
|
|
A mozę on jednak nie umarł... ten Logan!!! ja nie chce |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:56:49 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Juz winny jest, ale przeraziłas mnie ta koncówką co z Mary??????????? Maite daj szybko odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:57:26 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 52
Tilly siedziała cierpliwie przy szpitalnym łóżku. Czuwała tu od chwili gdy dowiedziała się, że Logan został postrzelony, a jego ojca aresztowano za spowodowanie śmierci Lee i Janice Thompsonów. Tilly nadal miała na sobie różowy uniform kelnerki i ściskała w ręku kłąb przemoczonych chusteczek higienicznych.
Gdy Tilly zjawiła się w szpitalu, Logana właśnie operowano. Krążyła po korytarzu, czekając na wynik operacji; nie była pewna, czy Logan przeżyje. Kiedy dowiedziała się, że jego życiu nic już nie grozi, zupełnie się rozkleiła. Kilka następnych godzin spędziła przy łóżku Logana, czuwając z miłością nad jego snem i czekając, aż się obudzi.
Był taki blady... Boże święty, blady jak śmierć! Twarz miał kredowo białą, na czole drobniutkie krople potu. Tilly obawiała się, że trawi go gorączka. Pragnęła dotknąć Logana, przesunąć ręką po jego drogiej twarzy, objąć go ramionami. Kilka godzin temu zamierzała uciec przed nim, ale teraz, gdy poznała prawdę, nic nie było w stanie oderwać jej od niego.
Uspokajał ją równy oddech Logana; pragnęła, by miał spokojny sen, by nic go nie bolało.
Po jakimś czasie - Tilly nie miała pojęcia, jak długo to trwało - dostrzegła, że Logan otworzył oczy i wpatruje się w nią. Patrzył tak, jakby nie mógł uwierzyć, że Tilly tu naprawdę jest.
- Cześć... - szepnęła.
- Tilly?...
- Twoje szczęście, że nie pomyliłeś mnie z jakąś inną babą! - zażartowała. Nie miałaby nic przeciwko temu, by wziął ją za anioła, ale wysłannicy niebios rzadko kiedy mają zaczerwienione i zapuchnięte od płaczu gęby i przywdziewają różowe kelnerskie uniformy. - Jak się czujesz? - odważyła się spytać.
Logan zwilżył wargi.
- Jakbym miał w ramieniu dziurę jak stąd do Kansas.
- Czemu mi nie powiedziałeś? - spytała Tilly. - Czemu pozwoliłeś mi wierzyć, że to była twoja wina?
Logan przymknął oczy. Tilly pojęła, że nie powinna męczyć go pytaniami - był za słaby! Później będzie na to dość czasu.
- Tata zabrał mój samochód i wrócił po kilku godzinach przerażony, pijany i w szoku. Wiedziałem, że coś się stało. Gdy się załamał i wyznał mi, co zrobił, nie zdołałem się opanować. Nie miałem w ustach alkoholu od lat. Myślałem, że już nigdy mnie nie skusi. Ale to choroba, Tilly, podstępna i nieubłagana. Przywlokłem się wtedy do ciebie, pamiętasz?
Tilly skinęła głową.
- Właśnie tamtej nocy zdałem sobie sprawę, że cię kocham. Byłaś jedyną istotą, o której pomyślałem, kiedy cały świat mi się zawalił.
- Już dobrze, nie musisz mi teraz wszystkiego opowiadać. Odpocznij.
- Jestem prawnikiem... dobrze wiedziałem, że kryjąc ojca, popełniam przestępstwo.
- To przecież twój ojciec.
- On jest chory, Tilly.
- Wiem.
- Pił nałogowo od lat, już wtedy, gdy byłem młodym chłopcem. Bóg raczy wiedzieć, jak zdołał to ukryć. Nigdy nie pił podczas pracy, a jego życie prywatne wydawało się całkiem normalne. Od tak dawna żył w zakłamaniu, że nie potrafił znieść prawdy. Ten wypadek zmusił go, by spojrzał prawdzie w oczy.
Tilly ujęła Logana za rękę.
- Pozwoliłbyś mi odejść?
- Nie miałem wyboru. Przekonywałem tatę bez końca, błagałem go. Za każdym razem przyrzekał, że odda się w ręce policji, ale ciągle zwlekał z tym, szukał jakichś wymówek. Strasznie się o to kłóciliśmy. Groziłem setki razy, że go wydam, ale nie mogłem tego zrobić. Jak donieść na własnego ojca?...
Tilly kciukiem gładziła nadgarstek Logana.
- Nie mogłem ci o tym powiedzieć, Tilly, nie mogłem jeszcze i ciebie obarczać tym brzemieniem. Poszedłem do ojca, powiedziałem mu o nas. Myślałem, że skłonię go do tego, by postąpił honorowo - a doprowadziłem go do szaleństwa.
- To przecież nie twoja wina!
- Świadomie nie obwiniam się o to, ale podświadomie chyba tak. Sprawy nie powinny były zajść aż tak daleko. Mówiłaś, że chcesz utorować mi drogę, skłonić Travisa, by mi wybaczył... To samo usiłowałem zrobić dla ojca. Powinienem być rozsądniejszy. Ledwie jestem w stanie uporać się z własnymi problemami! A ojcu w niczym już nie pomogę... Zresztą nigdy nie miał we mnie prawdziwej podpory. Wmawiałem sobie tylko, że każdy mój wysiłek musi być ojcu pomocny, bo tyle mnie samego kosztuje! Nie miałem racji. Właśnie przeze mnie omal nie doszło do kolejnej tragedii.
- Tak bardzo chciałam ci wierzyć - ale nie mogłam...
- Nie dziwię się, kochanie. Podziwiałem, jaka jesteś silna.
- Ja silna? Mylisz się. Jestem słaba. Zawsze byłam. Wiesz? Miałam dziecko - szepnęła - i oddałam je obcym ludziom. Od dawna chciałam ci o tym powiedzieć. On ma teraz trzy latka.
- Ciiicho. - Ręka Logana pochwyciła jej dłoń. - To już nie ma znaczenia. Nic z przeszłości się nie liczy. Zrobiłaś to, co było wówczas najlepsze dla ciebie i dla twojego synka.
- Naprawdę tak było... ale chyba powinieneś wiedzieć, co sobie bierzesz na kark. - Tilly odwróciła wzrok nie mogąc uwierzyć, że spotkała tak cudownego mężczyznę.
- Zawsze wiedziałem, jaka jesteś, Tilly, i nie chcę, żebyś była inna.
- Powinieneś był jednak powiedzieć mi o swoim ojcu - szepnęła.
- A uwierzyłabyś mi? Przemyśl to sobie, kochanie. Wszystko wskazywało na mnie. Widziałaś mnie tamtej nocy kompletnie pijanego. Tata jechał moim samochodem. Mogłem ci tylko przysiąc, że to nie byłem ja - i nic więcej.
- A pierścionek zaręczynowy?
- To nie była łapówka - powiedział Logan, a w jego ciemnych oczach błyszczała szczerość. - Mówiłem serio, że cię kocham, i że chcę, żebyśmy byli zawsze razem.
- Tym lepiej, bo tego pierścionka już nie zdejmę z palca. Nie zdejmę go za żadne skarby! Masz jak najszybciej wyzdrowieć, bo musimy odrobić masę straconego czasu. I nie ma mowy o długim narzeczeństwie!
Ich oczy spotkały się. Logan uśmiechnął się szeroko i urzekająco.
- Masz to jak w banku!
- Liczę na to! Co więcej, dowiedz się, że skończyłam z pigułkami.
Logan uśmiechnął się jeszcze szerzej.
- Przekonasz się: dzień, dwa, i wszystko będzie po twojej myśli!
Tilly pociągnęła nosem i przesunęła ręką po twarzy.
- Kochanie, nie płacz!
- Nic na to nie poradzę. Jestem cholernie szczęśliwa!
- W porządku. I tak trzymać przez następne pięćdziesiąt lat! |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:01:28 03-03-09 Temat postu: |
|
|
No dobra jedni zyli długo i szczęśliwie a co z MARY I TRAVISEM? |
|
Powrót do góry |
|
|
bronislawa Debiutant
Dołączył: 25 Kwi 2007 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:05:49 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Ajj pieknie pogodzili sie Ciesze sie ze Loganowi nic sie nie stalo...
Teraz tylko czekac co jest z Mary..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:11:43 03-03-09 Temat postu: |
|
|
bBłagam daj szybko jeszcze jeden !! Ten ostatni odcinek, żebym mogła spokojnie zasnąc, wiedząc, ze historia Mary i Travisa zakończyła się szczęśliwie |
|
Powrót do góry |
|
|
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:39 03-03-09 Temat postu: |
|
|
popieram Marzenkę w 100%!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:16:37 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Czyli jednak Logan przeżył. teraz będzie szczęśliwy z Tilii. Jej sekretem był trzyletni synek. Okres narzeczeństwa na pewno nie będzie długi. Wszystko się ułożyło.
Czekam na następny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:17:24 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Jeee!! Nie umarł!! SUper!!! I będa szczesliwi A pigułki to xchodziło o antykoncepcje??
ps. zapraszam na 9 miesiecy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:17:33 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Czekam kochana i bardzo się niecierpliwię !! |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:17:44 03-03-09 Temat postu: |
|
|
Nie pomyliłam się co do tego, że winnym za wypadek jest ojciec Logana.
Teraz pewnie Mary będzie w ciąży i to by było cudowne |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|