Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najgorszy czarny charakter? |
Jose Manuel |
|
40% |
[ 10 ] |
Jaguar |
|
12% |
[ 3 ] |
Fernando |
|
4% |
[ 1 ] |
Alvaro |
|
8% |
[ 2 ] |
Monika |
|
8% |
[ 2 ] |
Armando |
|
0% |
[ 0 ] |
Enrique |
|
4% |
[ 1 ] |
Vanessa |
|
16% |
[ 4 ] |
Wszyscy są tak samo źli |
|
8% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 25 |
|
Autor |
Wiadomość |
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:02:47 08-12-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek:). |
|
Powrót do góry |
|
|
InLoveWithRose Motywator
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:09:17 08-12-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajne odcinki
Mam nadzieję, że Linda i Miguel się zejdą, jak najszybciej
i że Jaguar nie zabije Gustava |
|
Powrót do góry |
|
|
Nicole. Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:46:48 08-12-07 Temat postu: |
|
|
Dlaczego Linda nie chce z nim byc ?
Głupi ten Fernando
Super odc.
Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14:55:26 08-12-07 Temat postu: |
|
|
Gucha napisał: | Dlaczego Linda nie chce z nim byc ? |
Może jest za szlachetna? |
|
Powrót do góry |
|
|
Nicole. Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:52:35 08-12-07 Temat postu: |
|
|
Moze i jest ale fajnie jakby byli razem
U MNIE NEW |
|
Powrót do góry |
|
|
Genesis Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:53:58 08-12-07 Temat postu: |
|
|
U mnie new na Besame zapraszam.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18:04:19 08-12-07 Temat postu: |
|
|
Newik będzie prawdopodobnie wieczorkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:54:39 08-12-07 Temat postu: |
|
|
Greg20 napisał: | Newik będzie prawdopodobnie wieczorkiem |
To świetnie. Czekam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20:34:15 08-12-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozdrowienia dla takich osób jak: Klaudynka...xD, Ankhakin, anula:), Dulce Maria, angie7, InLoveWithRose oraz Gucha
INTRO [link widoczny dla zalogowanych]
29 ODCINEK
Na drugi dzień.
Rezydencja Vellasquezów.
- Musimy coś z tym zrobić Jose Manuelu. Fernando nie może tak się zachowywać – stwierdziła Cristina.
- Wciąż nie wierzę, że on tak postąpił. To dobry chłopak. Nie sądzę aby chciał zgwałcić Luisę. Przecież to miała być ich noc poślubna – odparł Jose Manuel.
- Nie do wiary! Może jeszcze powiesz, że to wina Luisy. Daj spokój naprawdę!
- Nic takiego nie powiedziałem. Powinniśmy jednak dać szansę wytłumaczyć się Fernandowi.
- O wilku mowa...
W tej chwili do domu wszedł Fernando Ayala z bukietem kwiatów.
- Dzień dobry...
- Witaj Fernando – odpowiedział Jose Manuel.
- Ja przyszedłem do Luisy. Pragnę wszystko wyjaśnić.
- To nie jest najlepszy moment – stwierdziła Cristina.
- Poczekaj. Przyszedł do żony i ma do tego prawo. Potem porozmawiamy Fernando – dodał Jose Manuel. A teraz idź do Luisy...
Rozmowa Miguela i Raula.
- Słyszałem o twoim konflikcie z Fernandem. I po co ci była ta bijatyka bracie? – zaśmiał się Miguel.
- Musiałem bronić Luisy. Ten kretyn próbował ją zgwałcić! – odparł Raul.
- Co? Dlaczego ja dowiaduję się o tym ostatni?
- Dlatego, że ostatnio w ogóle cię nie widać. Nie pokazujesz się ani w domu ani w firmie.
- Jak mógł to zrobić! Już ja mu pokaże! Gdzie on jest? Miguel chciał wybiec z pokoju.
- Spokojnie – uspokoił go Raul. Myślę, że nasz ojciec przywróci go do porządku. Jest mężem Luisy, ale pozwala sobie na zbyt wiele. Nie martw się, wszystko się jakoś ułoży.
- Też mam taką nadzieję, ale sądzę, że nasza siostra ma niezłego łajdaka za męża. Będziemy ją strzegli jak oka w głowie. Fernando nic złego jej nie zrobi!
- Tak będzie. Powiedz mi co u ciebie? Jak ci się układa z Moniką?
- Lepiej nie pytaj. Jestem z nią tylko ze względu na dziecko, które ponoć jest moje. Będę dla niego dobrym ojcem, ale nigdy nie stworzę z tą kobietą prawdziwego związku.
Raul wyraźnie posmutniał. Po chwili powiedział:
- Widzę, że nie jesteś z nią szczęśliwy. Czyżbyś miał kogoś innego na oku?
- Będę z tobą szczery. Zakochałem się we wspaniałej dziewczynie, ale przez tę sytuację z Moniką nic z tego nie będzie.
- To wspaniale braciszku. A ona cię kocha? Jak się nazywa?
- Myślę, że też coś do mnie czuje. Nazywa się Linda Sanchez, jest architektem, to dzięki niej powstanie dla mnie i Moniki dom...
- Linda Sanchez? Zaraz zaraz. Czy ona nie jest przypadkiem spokrewniona z tym Juanem Sanchezem, który u nas pracował i oszukał naszego ojca?
- Skądże. Nie są spokrewnieni. Przecież w Bogocie jest mnóstwo Sanchezów, to bardzo popularne nazwisko.
- Rozumiem. Dam ci jedną radę. Walcz o nią. Skoro się kochacie, przezwyciężycie wszystkie problemy. A co do Moniki – ona nie jest taka jak myślisz. Jest niezłą manipulatorką.
- Jak mam to rozumieć?
- Przekonasz się o tym prędzej niż myślisz. Raul poklepał brata po plecach. Miguel zaczął się zastanawiać o co chodziło bratu...
Pokój Luisy.
- Musiałem przemyśleć to co wczoraj zrobiłem i wiem, że postąpiłem jak ostatni kretyn. Chciałem cię dziś za to przeprosić. Poniosło mnie. Już nigdy tak nie postąpię – Fernando podarował żonie kwiaty.
- Dziękuję – oschle odparła Luisa.
- Wybaczysz mi tą głupotę?
- Tak. Uznam, że nic się nie stało. Ale musisz zaakceptować jedną rzecz. Nie będziemy na razie ze sobą sypiać, bo ja cię nie kocham.
- Ale jak to? Jestem twoim mężem, przysięgałaś mi wszystko w kościele! Po co był w takim razie nasz ślub?
- Na razie nie jestem jeszcze na to gotowa. Może z czasem jak cię pokocham...
- Jak ty sobie wyobrażasz nasze wspólne życie?. Mam spać na kanapie?
- Wiem, że to dla ciebie trudne. Jakoś to ustalimy. Będziemy musieli stwarzać pozory przed rodziną i moim ojcem. Takie są moje warunki.
- To jest niezrozumiałe co mówisz. Porozmawiamy o tym później. Obiecałem, że wyjaśnię wszystko twojemu ojcu. Ale wrócę i wszystko sobie wyjaśnimy...
Mieszkanie Gustavo Valdeza. Nagle dzwoni telefon.
- Słucham.
- Gustavo Valdez? – zapytał pewien mężczyzna.
- Tak.
- Mam dla ciebie ostrzeżenie. Nie próbuj rozwikływać starych zagadek. Skończ z grzebaniem w sprawie rodziny Cordillo. Pobawiłeś się w Sherlocka Holmesa, ale wystarczy. Jeżeli tego nie zrobisz, to gorzko tego pożałujesz. Możesz stracić pracę, a nawet więcej. Nie będzie więcej ostrzeżeń... Mężczyzna odłożył słuchawkę.
Kto to do cholery był? – pomyślał Valdez...
Biuro Lindy i Claudii.
- Mówiłam ci, że Miguel wciąż cię kocha. Te kwiaty o czymś świadczą. Dlaczego jesteś na niego taka zawzięta? On nie kocha Moniki tylko ciebie. To dziecko wcale nie stanowi problemu – powiedziała Claudia.
- Proszę cię przestań! Powiedziałam, że nie będę rozbijać związku Miguela i Moniki oraz krzywdzić ich dziecka. On zapomni o mnie, ja o nim, a czas wyleczy rany.
- Oj dziewczyno... zupełnie cię nie rozumiem. Prawdziwa miłość przychodzi raz w życiu, a ty ją odrzucasz! Zastanów się jeszcze nad tym na spokojnie. Wciąż możesz być jeszcze szczęśliwa...
Linda zaczęła przypominać sobie szczęśliwe chwile z Miguelem. Na jej twarzy znów widać było uśmiech. Czy to jest jeszcze możliwe abyśmy byli razem? – westchnęła...
Jose Manuel rozmawiał przez telefon z Jaguarem.
- Postraszyłem dziś telefonicznie Valdeza. Myślę, że po tym ostrzeżeniu zacznie się bać – przechwalał się Jaguar.
- Mam nadzieję, że wiesz co robić. On mógł wychwycić twój numer – odparł Jose Manuel.
- Spokojnie. Jestem profesjonalistą i wiem ile sekund trzeba mówić aby policjant nie zdołał zapisać mojego numeru. Poza tym dzwoniłem na jego domowy numer.
- Mam nadzieję, że to poskutkuje. Wciąż jednak mamy mnóstwo problemów. Skontaktuję się z tobą później.
- Adios.
Po chwili.
- Jesteś wreszcie Fernando. Musimy poważnie porozmawiać.
- Wiem don Jose Manuelu. Głupio wczoraj postąpiłem i właśnie przeprosiłem za to Luisę. Poniosło mnie. Pana również chcę przeprosić, bo wiem ile znaczy dla pana dobro córki.
- Właśnie. Ufam ci, a wystawiłeś naszą przyjaźń na poważną próbę. Przyjmuję twoje przeprosiny. Wiem, że Luisa jest twarda w pracy, ale zupełnie zagubiona w swoim życiu prywatnym. W zasadzie nigdy nie była z nikim związana, a tutaj nagle ten ślub. Musisz być cierpliwy...
- Wiem. Luisa powiedziała mi, że przez jakiś czas nie będziemy dzielić sypialni...
- Dobre – Jose Manuel zaczął się śmiać.
- Z czego pan się śmieje?
- Z niczego. To cała Luisa. Nie martw się. Porozmawiam z nią. Naprawię twoją głupotę. Lubię cię i wiem, że będziesz dobrym mężem, ale ze bardzo buzują u ciebie hormony i stąd to wszystko.
Fernando tylko się uśmiechnął.
- Dziękuję panu.
- Na razie nie masz za co dziękować. Będziecie prawdziwym małżeństwem, ale na razie posłuchaj swojej żony. A teraz zmykaj do pracy...
Rozmowa Juana i Evy podczas zakupów.
- Jesteś dla mnie i Lindy jak matka, którą straciliśmy 20 lat temu. Opiekujesz się nami, gotujesz nam. Musiałem wziąć cię na spacer i zakupy abyś trochę się zrelaksowała i zapomniała o problemach – powiedział Juan.
- Łatwo ci mówić. Jak wciąż myślę o moim synu – odparła Eva.
- To dorosły człowiek. Widocznie próbuje ułożyć sobie życie tutaj. Poczekaj na mnie chwilkę, muszę coś jeszcze dokupić.
Eva tylko się uśmiechnęła. Po chwili zobaczyła znajomą twarz...
- Witaj mamo... – powiedział Armando... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 22:35:35 08-12-07 Temat postu: |
|
|
Genialny odcinek! |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:20:42 08-12-07 Temat postu: |
|
|
Cudny odcinek. Nie mogę doczekać się nowego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14:12:25 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Ostatnio same długie odcinki mi wychodzą, ale tak chyba jest lepiej, prawda? Krótkie odcinki chyba tak nie wciągają |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 14:30:49 09-12-07 Temat postu: |
|
|
No wiesz zależy kto pisze, bo np. twoje odcinki czy długie cze krótkie zawsze wciągną ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Genesis Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:57:20 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Greg20 napisał: | Ostatnio same długie odcinki mi wychodzą, ale tak chyba jest lepiej, prawda? Krótkie odcinki chyba tak nie wciągają |
Tak lepeij,ale Twoje odcinki i tak są bardzo wciągające...xD
Aż za bardzo bo czasami nie moge się oderwac..
Najnowszy odcinek również rewelacyjny..!
Czekam na new..
I zaparsza do mnie.. |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:03:18 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Kiedy dasz new? |
|
Powrót do góry |
|
|
|