|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najgorszy czarny charakter? |
Jose Manuel |
|
40% |
[ 10 ] |
Jaguar |
|
12% |
[ 3 ] |
Fernando |
|
4% |
[ 1 ] |
Alvaro |
|
8% |
[ 2 ] |
Monika |
|
8% |
[ 2 ] |
Armando |
|
0% |
[ 0 ] |
Enrique |
|
4% |
[ 1 ] |
Vanessa |
|
16% |
[ 4 ] |
Wszyscy są tak samo źli |
|
8% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 25 |
|
Autor |
Wiadomość |
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20:29:27 19-12-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za komentarze
Pozdrowienia dla takich osób jak: anula:), Magi, olgkar oraz InLoveWithRose
Dzisiaj chyba najdłuższy odcinek ze wszystkich do tej pory, bo tak się jakoś złożyło
INTRO [link widoczny dla zalogowanych]
40 ODCINEK
Ciąg dalszy rozmowy Miguela i Raula.
- Jakiej prawdy nie znam? O czym ty do diabła mówisz? – zapytał Miguel.
- To będzie dla ciebie bolesne, bo w tej sprawie zawiniłem też ja – wyznał Raul...
- O co Ci chodzi? Możesz mówić jaśniej?
- Monika cię okłamuje. Nie możesz być z nią dłużej.
- I nie będę, bo się z nią rozstałem. Ale nie mogę nie zająć się naszym dzieckiem.
- I tutaj jest największy problem, bo Monika cię okłamała jeśli chodzi o dziecko. Nie ty jesteś jego ojcem!
- Kpisz sobie?
- Ani trochę. W ogóle nie rozumiem jak mogłeś dać się na to nabrać. Przecież ty w ogóle nie sypiałeś z Moniką!
- A skąd ty możesz to do cholery wiedzieć. Spowiadała ci się czy co?
- Przecież dobrze wiemy jak z wami było bracie...
- Raz z nią spałem, ale to było już dawno temu i też wydawała mi się dziwna ta jej ciąża teraz... Ale nie sądziłem, że ona jest w stanie mnie tak oszukać. Z kim się puściła? Kto jest ojcem dziecka? Może to też ci powiedziała?
- Ja jestem ojcem jej dziecka! – wyznał po chwili Raul...
„Bar Cardera”
- Co ty mówisz? Znasz Vanessę Cortez? – zdziwił się Enrique.
- Żebyś wiedział jak bardzo ją znam – odparł Fernando. Niesłychane, że ona nagle robi taką karierę...
- Nie rozumiem. Powiedz coś więcej. Co o niej wiesz?
- Lepiej żebyś nie wiedział... Całkiem dobrze śpiewa i się prezentuje. Nigdy bym się po niej czegoś takiego nie spodziewał.
- Zazdrościsz jej?
- Niby czego? Znam jej sekrety i gdyby wyszły na jaw, już dawno przestałaby być tą „gwiazdą”. Powiedz lepiej co tam u ciebie Enrique?
- Wczoraj byłem tutaj i poznałem niezłą laskę. Zostawiłem jej swoją wizytówkę...
- I zapewne nie oddzwoniła do ciebie? I dobrze, bo nie wie z kim się zadaje – zaśmiał się Fernando.
- Wiesz, że mógłbym tu mieć każdą, ale zobaczysz, że owa Claudia Martinez będzie tańczyć tak jak ja jej zagram. Zadzwoni na pewno.
- Życzę ci powodzenia, a tej dziewczynie naprawdę współczuję. Muszę lecieć. Do zobaczenia następnym razem...
Dom Juana i Lindy.
- A więc ten mężczyzna nazywa się Enrique Cardenas. Zostawił ci wizytówkę... Claudia, nie spodziewałam się po tobie takich numerów. Pierwsza wizyta w barze i już złapałaś jakiegoś faceta – uśmiechnęła się Linda.
- Przestań żartować. Co z tego, że dał mi swoją wizytówkę. To było tylko przypadkowe spotkanie i miła krótka pogawędka – odpowiedziała Claudia.
- Nie zastanawiaj się ani chwilę, tylko do niego zadzwoń! Z tego co mówiłaś to bardzo sympatyczny młody człowiek. Nie masz się czego bać. A może coś z tego wyjdzie...
- Nie wiem, naprawdę nie wiem... Wolę dmuchać na zimne.
- Jeżeli nie spróbujesz, to nigdy się nie przekonasz. Zadzwoń do niego przy mnie, zobaczymy co wskurasz.
- W porządku...
Po chwili.
- Enrique?
- Tak, to ja. Słucham.
- To ja – Claudia Martinez. Pamiętasz mnie jeszcze. Spotkaliśmy się wczoraj w barze i zostawiłeś mi swoją wizytówkę i numer telefonu.
- Aaa tak. Rzeczywiście. Jak miło, że dzwonisz – odparł lekko uśmiechając się Enrique. Czym mogę służyć?
- Może spotkalibyśmy się i pogadali tak jak kiedyś?
- Bardzo chętnie. Dziś jednak nie mogę, może jutro?
- Wspaniale – odpowiedziała Claudia.
- Również się cieszę. Jeszcze do ciebie oddzwonię. Do zobaczenia.
- Do zobaczenia...
- Zgodził się! Spotkam się z nim jutro – powiedziała Claudia do Lindy.
- Mówiłam ci, że to nic trudnego. Sama mi doradzałaś jak mam postępować z Miguelem, a teraz nie wiesz jak poderwać mężczyznę? Mam nadzieje, że będziesz się dobrze bawić – stwierdziła Linda.
Enrique był również zadowolony.
- Kolejna do kolekcji. Ale te dziewczyny są łatwowierne. Co ja takiego w sobie mam, że tracą dla mnie głowię – zaśmiał się...
Mieszkanie Armando Pereza.
- Pan tutaj? Nie spodziewałem się pana w moich skromnych progach – zdziwił się Armando.
- Chcę pogadać. Podobno zawsze oferujesz mi swoją bezcenną pomoc – odparł Jose Manuel.
- Naturalnie. Proszę wejść. Napije się pan kawy, herbaty, coś mocniejszego?
- Nie, dziękuję. Nie mogę pić po ostatnich kłopotach z sercem. Ładne masz mieszkanko chłopcze.
- Jest jakie jest. Co pana do mnie sprowadza?
- Wiesz wszystko o Evie Ronderos, Juanie Sanchezie oraz jego siostrze. Nie obchodzi mnie skąd to wiesz, ale musisz mi coś więcej powiedzieć na temat siostry Juana – Lindy...
- Dlaczego pan o nią pyta?
- Jeden z moich synów – Miguel zakochał się w tej dziewczynie rzucając dla niej inną. Wiesz co to oznacza? Mój syn z siostrą tego łotra Juana Sancheza! To niedopuszczalne!
- Niewiele o niej wiem. Jest młodsza o jakieś pięć lat od tego całego Juana. Mieszka razem z nim i Evą Ronderos. Jest chyba architektem czy coś w tym stylu. Podobno jest całkiem ładną dziewczyną, więc nic dziwnego, że zawróciła w głowie Miguelowi.
- Nikt cię nie prosił o komentarz. Mam dla ciebie zadanie. Dowiedz się coś więcej o ten Lindzie i daj mi znać. Jestem bardzo ciekaw co jej brat sądzi o jej związku z Miguelem. Dowiedz się wszystkiego na jej temat, a nie pożałujesz.
- Zrobię co w mojej mocy.
- Mój syn nie będzie się spotykał z tą dziewczyną. Nigdy! Trudno
o gorszą rodzinkę. Moje dzieci to życiowe niedojdy. Miguel i Raul nie wiedzą na jakim świecie żyją, a Luisa, w którą tak wierzyłem nie potrafi być nawet dobrą żonę. Może to cię zdziwi, ale bardziej cenię takich ludzi jak ty, którzy chcą mi naprawdę pomóc. Jesteś zupełnie inny niż Miguel czy Raul. To tak jakbys ty był moim prawdziwym synem, a nie oni... Nie zapomnę ci tego co dla mnie robisz.
- Dziękuję panu – drżącym z radości głosem odpowiedział Armando. Jak tylko się czegoś dowiem, to dam znać.
- Do zobaczenia.
- Do zobaczenia.
- Niewiarygodne – pomyślał Armando. Nigdy bym się po tobie nie spodziewał takich słów... tato... Dowiesz się w końcu prawdy i będę rzeczywiście twoim najlepszym synem...
Szpital. Sala Jaguara.
- Pacjent jest już w pełni zdrowy. Ma niezwykle silny organizm. Można powiedzieć, że nie ma przeciwwskazań aby wrócił do domu – powiedział lekarz.
- Chyba więzienia – odpowiedział Gustavo.
- A tak, przepraszam. To z przyzwyczajenia. Miał przebywać tu jeszcze dwa-trzy dni, ale nie widzę powodów aby leżał tu dłużej.
- Świetnie się składa. Dziękuję panu. Zaraz zorganizujemy mu transport.
Po chwili.
- Zaskakujesz mnie Jaguarze. Myślałem, że wykombinujesz jakąś historyjkę z chorobą aby leżeć tu jak najdłużej, a tymczasem jesteś już zdrowy jak ryba – powiedział Gustavo.
- Odradzam się jak feniks z popiołów – odparł Jaguar. Coś ci nie pasuje?
- Skądże. Za pół godziny zostaniesz przetransportowany do więzienia. Będzie cię pilnować trzydziestu ludzi. Ani myśl o ucieczce...
- Ani przez chwilę o niej nie pomyślałem. Dostanę celę z telewizorem?
- I dziwkami dostępnymi 24 godziny na dobę? Może chcesz jeszcze basen? Na żarty ci się zebrało. Zobaczymy jaki będziesz cwany jak tam trafisz. Spotkamy się za pół godziny i pamiętaj – żadnych numerów...
- Ale z ciebie kretyn Valdez... Ten pobyt w więzieniu będzie moją ucieczką. Nawet nie masz pojęcia kto pomoże mi uciec – pomyślał Jaguar...
Dom Juana i Lindy...
- Mam nadzieję, że wyjaśniliśmy już sobie wszystko jeśli chodzi
o Miguela. Nie będziesz się z nim spotykać, rozumiesz? – powiedział Juan.
- Nie ty będziesz o tym decydować! – odpowiedziała Linda.
- Może ty go kochasz, ale on na pewno nie kocha ciebie!
- Nie raz mi to wyznał...
- Nie bądź naiwna Lindo... Może rzeczywiście rozstał się z tą Moniką, ale nie zapominaj, że ma z nią dziecko, które zawsze będzie stanowiło problem. Nie uwolnisz się od tego. A poza tym Miguel jest dla ciebie zakazanym człowiekiem! Pojmij to wreszcie!
- Prawdziwa miłość wszystko przezwycięży. A kto powiedział, że Monika oczekuje jego dziecka? Ta dziewczyna to niezłe ziółko...
- Podobnie jak Miguel Vellasquez – machnął ręką Juan. Nigdy nie zgodzę się na wasz związek. Radzę ci przemyśleć tę sytuację...
Rezydencja Vellasquezów.
- Co to za krzyki? – zapytała Cristina.
- To chyba na górze – odparła Luisa.
- To chyba jakaś kłótnia. Czyżby to głosy Raula i Miguela? – wtrącił Fernando.
Tymczasem na górze.
- Jak mogłeś mi to zrobić! Razem z Moniką okłamywaliście mnie tyle czasu. Puściłeś się z nią jak pierwszy lepszy. Ty draniu! Miguel uderzył Raula. Zaczęli się bić...
- Wysłuchaj mi. Wiem, że zrobiłem źle, ale przynajmniej otworzyłem ci oczy. Wreszcie uwolnisz się od Moniki, a także od jej dziecka, które nie jest twoje...
- Zamknij się! Jak mój rodzony brat mógł mi wyciąć taki numer! – Miguel znów mocno uderzył Raula, któremu zaczęła lecieć krew z nosa.
- Uspokój się! Czemu tak reagujesz?
- A mam ci bić brawo? Chociaż w zasadzie powinienem ci podziękować. Oboje z Moniką jesteście siebie warci. Boli mnie to, że oszukał mnie mój własny brat, ale jest w tym wszystko jeden pozytyw. Już zupełnie nic nie wiąże mnie z Moniką. Nic! I zaraz jej to powiem...
Miguel wybiegł z pokoju spotykając po drodze Cristinę, Fernanda i Luisę...
Ostatnio zmieniony przez Greg20 dnia 20:32:43 19-12-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:44:06 19-12-07 Temat postu: |
|
|
No, no klasyka.Powinieneś książki zacząć pisać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20:45:26 19-12-07 Temat postu: |
|
|
anula:) napisał: | No, no klasyka.Powinieneś książki zacząć pisać. |
Jak zwykle przesadzasz. Żarty na bok proszę Podobało się zakończenie? |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:50:35 19-12-07 Temat postu: |
|
|
Greg20 napisał: | anula:) napisał: | No, no klasyka.Powinieneś książki zacząć pisać. |
Jak zwykle przesadzasz. Żarty na bok proszę Podobało się zakończenie? |
Jakieś takie dzine. Miguel zamiast się cieszyć to takie sceny odstawia, ale to może ze zdziwienia taka reakcja. Nie jestem twórcą to nie wiem co Ty tam dalej wymyślisz. Myśle jednak, że chłopak wreszcie wpadnie na to, że brat oddał mu przysługe. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20:53:54 19-12-07 Temat postu: |
|
|
anula:) napisał: | Jakieś takie dziwne. Miguel zamiast się cieszyć to takie sceny odstawia, ale to może ze zdziwienia taka reakcja. Nie jestem twórcą to nie wiem co Ty tam dalej wymyślisz. Myśle jednak, że chłopak wreszcie wpadnie na to, że brat oddał mu przysługe. |
Masz rację, ale sądzę, że to była taka pierwsza gwałtowna reakcja, bo brat go oszukał. Za jakiś czas otrzeźwieje i zrozumie, że w sumie oddano mu przysługę Może przywiązał się już do dziecka, a tu się okazuje, że nie jest jego Zobaczymy co dalej.
Ostatnio zmieniony przez Greg20 dnia 20:54:44 19-12-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:56:59 19-12-07 Temat postu: |
|
|
Greg20 napisał: | anula:) napisał: | Jakieś takie dziwne. Miguel zamiast się cieszyć to takie sceny odstawia, ale to może ze zdziwienia taka reakcja. Nie jestem twórcą to nie wiem co Ty tam dalej wymyślisz. Myśle jednak, że chłopak wreszcie wpadnie na to, że brat oddał mu przysługe. |
Masz rację, ale sądzę, że to była taka pierwsza gwałtowna reakcja, bo brat go oszukał. Za jakiś czas otrzeźwieje i zrozumie, że w sumie oddano mu przysługę Może przywiązał się już do dziecka, a tu się okazuje, że nie jest jego Zobaczymy co dalej. |
Też tak myśle. Hmm, skoro tak się do dzieci przywiązuje........ |
|
Powrót do góry |
|
|
olgkar Debiutant
Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 21:09:14 19-12-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny odcinek a koncowka zaskakująca jestem ciekawa jednej rzeczy czy monika i raul beda kiedys razem bo jak na razie ona dla niego jest straszna |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21:21:01 19-12-07 Temat postu: |
|
|
olgkar napisał: | Bardzo fajny odcinek a koncowka zaskakująca jestem ciekawa jednej rzeczy czy monika i raul beda kiedys razem bo jak na razie ona dla niego jest straszna |
Monika traktuje go jako tego gorszego Vellasqueza, ale dlaczego? Może to się kiedyś zmieni... Nie wiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
InLoveWithRose Motywator
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:12:11 19-12-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek Fajnie, że Raul wyznał wszystko Miguelowi, Tylko dlaczego on się tak wkurzył...Kurde głupi Juan, że nei pozwaal Lindzie spotykać się z Miguelem ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 22:28:20 19-12-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek i super zakończenie! |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:52:30 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Greg ale już mi pisz następny odcinek. Raul wreście powiedział mu prawdę<jupi> Migiel z pięściamy na brata, z jednej strony dobrze, to świństwo, ale z drugiej, powinien dziękowac za to. Aj się porobiuło. Ale już pisz odc albo zamęcze się na gadu |
|
Powrót do góry |
|
|
Nicole. Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:30:38 20-12-07 Temat postu: |
|
|
U mnie nowy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18:34:12 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Newik będzie najprawdopodobniej dopiero pojutrze |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:10:54 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że tak późno. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19:17:22 20-12-07 Temat postu: |
|
|
anula:) napisał: | Szkoda, że tak późno. |
Nie dam niestety rady napisać wcześniej. Wytrzymasz A ja mając więcej czasu tylko udoskonalę go jeszcze bardziej |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|