Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najgorszy czarny charakter? |
Jose Manuel |
|
40% |
[ 10 ] |
Jaguar |
|
12% |
[ 3 ] |
Fernando |
|
4% |
[ 1 ] |
Alvaro |
|
8% |
[ 2 ] |
Monika |
|
8% |
[ 2 ] |
Armando |
|
0% |
[ 0 ] |
Enrique |
|
4% |
[ 1 ] |
Vanessa |
|
16% |
[ 4 ] |
Wszyscy są tak samo źli |
|
8% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 25 |
|
Autor |
Wiadomość |
Nicole. Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:39:11 22-12-07 Temat postu: |
|
|
U mnei na Sonar no cuesta nada new odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:55:01 22-12-07 Temat postu: |
|
|
Oddałam głos na wszystkich, bo każdy ma cosik na sumieniu. Są siebie warci. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19:58:01 22-12-07 Temat postu: |
|
|
anula:) napisał: | Oddałam głos na wszystkich, bo każdy ma cosik na sumieniu. Są siebie warci. |
Tak, chociaż przoduje wielka trójka Jose Manuel, Jaguar i Fernando |
|
Powrót do góry |
|
|
Tess. King kong
Dołączył: 27 Wrz 2007 Posty: 2442 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CAMP ROCK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:56 22-12-07 Temat postu: |
|
|
super tela zapraszam do mnie na "Haydee" |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 64 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:34:29 23-12-07 Temat postu: |
|
|
Nadrobiłem |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 0:35:45 23-12-07 Temat postu: |
|
|
Hector Ferrer napisał: | Nadrobiłem |
Wciąż się łudzę, że przeskoczysz poziom wyżej Oczywiście w razie czego streszczenia będę w dalszym ciągu umieszczał |
|
Powrót do góry |
|
|
InLoveWithRose Motywator
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:44:06 23-12-07 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, co wymyśli ta głupia Monika?
Mam nadziję, że Miguel nie dowie się o spotklaniu Lindy i Gustava, bo może się coś zacząć sypać.
W ogóle to super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19:45:05 23-12-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszystkie komentarze
Pozdrowienia dla takich osób jak: anula:), Dulce Maria, Magi, InLoveWithRose, Gucha, No me vengas a mentir, Haydee oraz Hector Ferrer
INTRO [link widoczny dla zalogowanych]
42 ODCINEK
Rezydencja Vellasquezów.
Pokój Miguela.
- Jak mogliście z Moniką tak oszukiwać biednego Miguela! – krzyknęła Cristina.
- Skrzywdziłeś swojego brata Raul – dodała Luisa...
- Wiem... Dlatego powiedziałem mu prawdę. Moim zdaniem zrobiłem mu dużą przysługę, bo on przecież nigdy nie kochał tej dziewczynie. On jest zakochany w Lindzie Cordillo! Monika zmuszała go do związku tylko ze względu na dziecko. A teraz gdy wie, że dziecko nie jest jego, może być szczęśliwy z tą drugą dziewczyną – odpowiedział Raul.
- Owszem, ale to nie zmienia faktu, że Monika oraz ty podle go oszukiwaliście. Miguel może ci tego nie wybaczyć. Teraz będziesz musiał się jakoś dogadać z Moniką – stwierdziła Cristina.
- To nie będzie łatwe. Czuje, że ją kocham mimo jej wielu wad, ale ona mną gardzi. Nie zrezygnuje jednak tak łatwo. Stworzę z nią rodzinę...
- Na razie przede wszystkim doprowadź się do porządku. Wyglądasz tak jakby cię przejechał pociąg – uśmiechnęła się Luisa. Nasza rodzina zawsze będzie wpadać w kłopoty... To już chyba nigdy się nie zmieni...
Biuro Lindy i Claudii.
- Sama nie wiem... – odpowiedziała Linda.
- To tylko zaproszenie na kolację. Proszę mi nie odmawiać – powiedział Gustavo.
- Dobrze. Chętnie skorzystam z zaproszenia. W zasadzie jestem już wolna, skończyłam dzisiaj pracę.
- To wspaniale. Nie mogę jednak iść na kolację tak ubrana. Muszę wrócić do domu.
- Oczywiście. Podwiozę panią do domu i zaczekam. Proszę za mną...
Kawiarnia.
- Jestem. Czego chcesz Fernando? – zapytała Vanessa.
- Porozmawiać. Już o mnie zapomniałaś? Czy tak mają wszystkie gwiazdy? – odparł Fernando.
- Daj spokój. Oczywiście, że cię pamiętam. Nasze drogi jednak się rozeszły. Poza tym słyszałam, że masz żonę, która nie dopuszcza cię do łóżka...
- Sporo wiesz jak na niezorientowaną. Nie denerwuj mnie, bo ja doskonale znam twoją przeszłość. Byłaś dziwką i tylko ja o tym wiem, bo również wtedy mieszkałem w tym samym regionie co ty. Myślisz, że tutaj to ukryjesz? Ktoś wypuści plotkę i skończy się twoja kariera. Będziesz na pierwszych stronach gazet moja droga...
- Zamknij się Fernando. Czego do cholery chcesz?
- Jak już wiesz moja żona mnie zaniedbuje...
- To sobie idź do burdelu!
- Nie takim tonem skarbie. Wiesz, że miałem wiele kobiet, ale ciebie naprawdę kochałem. Ja też nie byłem tobie obcy. Proponuję ci układ – będziesz moją kochanką albo stracisz wszystko co teraz masz. Zastanów się jeszcze nad tym Vanesso...
Dom Juana i Lindy.
- Cześć Juanie. Witaj Evo – powiedziała Linda.
- Gustavo? Co ty tu robisz? – zapytał Juan.
- Pan Valdez zaprosił mnie na kolację i przyjęłam to zaproszenie. Muszę się przebrać i zaraz jedziemy... Linda wyszła do drugiego pokoju.
- To ciekawe – pomyślał zaciekawiony Juan.
- Dobrze pan robi. Lindzie potrzeba troszkę odpoczynku i relaksu – stwierdziła Eva.
- Spadasz mi jak z nieba przyjacielu – dodał Juan.
- To wspaniała kobieta. Nie ukrywam, że mi się podoba – powiedział Gustavo.
- Jesteś dla niej idealnym mężczyzną. Linda potrzebuje dobrego i uczciwego człowieka, a tym nim jesteś. Bawcie się dobrze. Juan poklepał Gustava. Powiedz mi szybko co z Jaguarem?
- Siedzi w więzieniu i już nikt mu nie pomoże. Spędzi tam prawdopodobnie 25 lat więzienia.
- Wspaniale. Na to czekałem. Mam nadzieję, że z czasem zdobędziemy poważny dowód na Jose Manuelu i załatwimy tę sprawę do końca...
- Już jestem gotowa – wtrąciła Linda.
- Pięknie wyglądasz – powiedział Juan.
- Niesamowicie – dodał Gustavo.
- Możemy jechać panie Valdez...
Po chwili.
- Oby Linda zakochała się w tym człowieku i wybiła sobie z głowy tego palanta Miguela Vellasqueza – powiedział do Evy Juan.
- Wiem, że Valdez to dobry człowiek, ale nie sądzę aby to się stało. Ona wciąż kocha Miguela – odparła Eva.
- Mam nadzieję, że Gustavo sprawi iż moja siostra się w nim odkocha...
Więzienie.
- Pan komendant tutaj? – zapytał jeden ze strażników.
- Tak. Jest już Gustavo Valdez? – zapytał Alvaro Maniche.
- Nie ma go. Chyba nie miał dzisiaj przyjeżdżać.
- Umówiliśmy się, że razem przesłuchamy Leoncio Penę. Zaraz do niego zadzwonię. Proszę przyprowadzić więźnia do celi przesłuchań. Tam będziemy na niego czekać.
- Dobrze.
- Czekam. To bardzo ważne przesłuchanie i proszę nam nie przeszkadzać.
- Czekam na was za pięć minut...
Rezydencja Vellasquezów.
- Miałem ostatnio wiele spraw na głowie, ale jutro mamy w końcu spotkanie w sprawie waszego nowego domu z Fernandem. Ustaliłem już cenę i jutro dojdzie do transakcji – powiedział Jose Manuel.
- Mówiłam ci tato, że nic z tego. Nie zamieszkam tam z Fernandem! Rozumiesz? – krzyknęła Luisa.
- Zamieszkasz...
- Nie! Przestań decydować o moim życiu...
- Moje serce. Słabo mi – powiedział Jose Manuel...
- Co ci jest tato?
- Podaj mi szklankę wody.
- Proszę.
- Zakręciło mi się w głowie. Wiesz, że nie można mnie denerwować. Chcesz żebym umarł?
- Nie chcę. Przepraszam, że na ciebie nakrzyczałam.
- Nie jestem już młody... Proszę cię – zrób to o co cię proszę, może to ostatnia rzecz, która robisz dla mnie w życiu...
- Dobrze, ale oddychaj spokojnie. Nie mogę pozwolić abyś znów zachorował.
- Już mi lepiej.
- Możesz wezwać pogotowie?
- Nie trzeba córciu. Dziękuję za to co powiedziałaś. Nie pożałujesz wyboru tego domu. Wiesz, że ja chcę dla ciebie jak najlepiej.
- Wiem, ale ja...
- Nie mów nikomu, że się źle poczułem. Już mi lepiej, to tylko chwilowe. Zobaczymy się jutro, mam jeszcze dużo pracy...
- Nie strasz mnie więcej tato, bo naprawdę się o ciebie boję... Luisa wyszła z pokoju.
- Musiałem odstawić ten teatrzy, bo moja córka jest nieznośna. Zamieszka z Fernandem, już ja tego dopilnuję – pomyślał Jose Manuel.
Po chwili zadzwonił telefon.
- Słucham.
- Mówi Armando Perez.
- Czego chcesz?
- Mam wiadomości o Lindzie Cordillo.
- Świetnie.
- Kiedy możemy się spotkać? – zapytał Armando.
- Opowiesz mi o tym jutro rano. Dziękuję.
- Nie ma sprawy. Do zobaczenia.
- Wreszcie sprawy układają się po mojej myśli. Jeszcze brakuje tylko tego aby Jaguar uciekł z więzienia. Oby Maniche tego dopilnował – zastanawiał się Jose Manuel.
Więzienie. Sala przesłuchań.
- Oto Jaguar.
- Rozkujcie go.
- Słucham?
- Rozkujcie go. Przecież nic mi nie zrobi. Strażnicy są na zewnątrz.
- Dobrze panie komendancie.
- Zaczekam na Valdeza i zaraz zaczniemy przesłuchanie. Wyjdźcie stąd.
- Przesłuchanie? O co chodzi? – zapytał Jaguar.
- O twoją wolność baranie – odpowiedział Alvaro. Rób to co ci powiem, a za chwilę będziesz wolny...
- To rozumiem – drwiąco uśmiechnął się Jaguar.
Rezydencja Vellasquezów.
- Raul? – zapytała Monika
- Tak to ja – odparł Raul.
- Ty kretynie! Musiałeś wszystko wygadać Miguelowi? Zniszczyłeś mi życie! Nigdy ci tego nie wybaczę.
- Uspokój się Moniko. Nie możesz się denerwować, jesteś przecież w ciąży.
- Może jest to twoje dziecko, ale nigdy go nie zobaczysz za to co mi zrobiłeś! Nigdy... Po chwili słychać było krzyk Moniki, a następnie ciszę...
- Monika? Jesteś tam? Odpowiedz! Co ci się stało? Raul odłożył słuchawkę. Muszę do niej jechać. Chyba coś jej się stało – pomyślał Raul i szybko wybiegł z domu...
Restauracja.
- Jestem wolnym człowiekiem, ale z drugiej strony tak mnie oszukano. A ja się przywiązałem do tego dziecka Moniki! Nie wybaczę Raulowi tego co mi zrobił – pomyślał Miguel. Kelner!
- Słucham pana.
- Proszę jeszcze jedną butelkę wina!
- Zaraz przyniosę.
- Mam co świętować. Teraz będę mógł już spokojnie być z Lindą i nic nam nie przeszkodzi być razem. Nawet jej brat...
Po chwili Miguel zobaczył wchodzących do restauracji Lindę i Gustava...
- A to co do cholery! Co to ma znaczyć!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:10 23-12-07 Temat postu: |
|
|
Ciekawe co Monica zrobiła, aby Raul szybko tam dojechał. Nio i te spotkanie Lindy Miguela i Gustava, że też Migu musiał tam być, albo że tez oni musieli właśnie przyjkśc do tej restaucrjio. Czekam na kolejny odcinek i ciekawe co wydarzy się w tej restauracji. |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:01:47 23-12-07 Temat postu: |
|
|
O matko Ty to potrafisz zakręcić, a miało być tak pięknie.
Monika wymyśliła coś wyjątkowego, jestem tego pewna.
Swietny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22:40:04 23-12-07 Temat postu: |
|
|
anula:) napisał: | O matko Ty to potrafisz zakręcić, a miało być tak pięknie.
Monika wymyśliła coś wyjątkowego, jestem tego pewna.
Swietny odcinek. |
To co piękne zawsze trwa krótko |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27839 Przeczytał: 64 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:57:14 23-12-07 Temat postu: |
|
|
Oby Jaguar nie uciekł Końcówką rządzisz |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12:47:28 25-12-07 Temat postu: |
|
|
Newik będzie najprawdopodobniej zaraz po świętach |
|
Powrót do góry |
|
|
olgkar Debiutant
Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 22:15:11 25-12-07 Temat postu: |
|
|
Ciekawe co sie stało z Moniką? Może zemdlała a moze ktos ją napadł i jestem ciekawa co zrobi Miguel jak zobaczył Linde i Gustava bo juz troche wypił... moze mu sie agresor włączy?? Hmm ?? hehe Pozdrawiam :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Nicole. Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:42:22 26-12-07 Temat postu: |
|
|
U mnie na Sonar no Cuesta nada nowy odcinek
Zapraszam |
|
Powrót do góry |
|
|
|