Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy powinnam kontynuować tą telenowelę? |
Tak! Bardzo lubię twoją telke, kontynuuj! |
|
57% |
[ 4 ] |
Nie wiem... Jeżeli masz czas to możesz kontynuować. |
|
28% |
[ 2 ] |
Sama zdecyduj :) |
|
14% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kokosanka Idol
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 1415 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:31:30 19-12-09 Temat postu: |
|
|
Bunia napisał: | Dopiero po świętach!!!..ty się dziewczynko w główkę uderzyłaś chyba |
uderzyłaś !!! dawaj szybciej |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:42 19-12-09 Temat postu: |
|
|
właśnie.!!!
new ma być teraz zaraz juz.!
bo ja tu oszaleje bez nowego odcinka
co ty sobie wyobrażasz dziewczynko;D;D
rysowałam nasze plany... wielka miłość była we mnie ... chciałabym żyć..lecz to boli.
___________________________
ZApraszam na Czas na Miłosć |
|
Powrót do góry |
|
|
Lussii. King kong
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 2289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wonderland'u :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:43:37 23-12-09 Temat postu: |
|
|
Okej wstawiam newik
Dedykacja dla Buni, Justyśki, Ewci2020, kropkowanej i dla wszystkich co czytają. Besos dla was :*
Odcinek 14.
Tą jedną z najpiękniejszych chwil w moim życiu jak na złość musiał zmącić dzwonek do drzwi. Musiałam uwolnić się od ramion Jake'a , chociaż przyznam, że wcale nie miałam na to ochoty. Podeszłam do drzwi i spojrzałam przez wizjer... Zobaczyłam...Ricarda.
"Po co on tu przylazł? " - pomyślałam.
- Jake, schowaj się.- powiedziałam szeptem.
- Po co? Kto stoi za drzwiami? - zapytał zdezorientowany.
- To Ricardo. On nie może się dowiedzieć, że nie mieszkam tutaj sama. - powiedziałam szeptem. W tej chwili dzwonek do drzwi zadźwięczał jeszcze raz. Kątem oka zauważyłam Jake'a wchodzącego do szafy.
- Już, już otwieram. - zawołałam.
Nieśmiało nacisnęłam klamkę i otworzyłam drzwi.
- Witaj Ricardo. - powiedziałam najmilej jak mogłam udając zaskoczoną.
- Co ty sobie myślisz smarkulo!? - powiedziała rozdrażniony do granic możliwości popychając mnie w głąb mieszkania.
- Uciekasz z domu, a twoja matka płacze i nie może spać po nocach. Co ty sobie myślisz ty egoistko?
- Ricardo, proszę cię porozmawiajmy spokojnie.
- Porozmawiamy w domu.
- Ale ja nie chcę wracać do domu.
- Nie obchodzi mnie to, pakuj się!
- Nie! - wykrzyczałam.
W tej chwili poczułam bolesne uderzenie na moim policzku. Rozpłakałam się, a następnie obejrzałam się za siebie zrezygnowana w poszukiwaniu mojej torby i...zobaczyłam Jake'a stojącego za mną.
"No nie już gorzej być nie może. Jeszcze on dostanie od mojego "tatusia" - pomyślałam.
- Kto to jest? - zapytał Ricardo.
- To... - nie zdążyłam nawet dokończyć zdania, a Jake rzucił sie z pięściami na Ricarda mówiąc "Nikt nie będzie bił mojej dziewczyny!"
Krew na podłodze i dwojga ludzi bijących się... właśnie to teraz widziała płacząca Kate. Nie wiedziała co ma robić. Próbowała ich jakoś rozdzielić, ale na nic.Wreszcie zadzwoniła po policję.
5 minut później
Kiedy policja przyjechała, rozdzieliła ich natychmiast i zabrała Jake'a do szpitala...
30 minut później...
Kate razem z Ricardem poszła do domu. Gdy już się w nim znaleźli dziewczyna bez chwili namysłu pobiegła do swojego pokoju, gdzie Alex czytała książkę.
- Kate, gdzie ty byłaś? Co ci się stało?
- Byłam w domu Jake'a - mojego chłopaka, a to co widzisz na moim policzku to dzieło naszego nowego wspaniałego tatusia - to mówiąc pokazała swej siostrze czerwony policzek.
- Mam już tego wszystkiego dosyć...idę do mamy. Ricardo nie może tu dłużej zostać!
Kiedy Alex zeszła po schodach zobaczyła Ricarda kłócącego się z mamą. Nie słuchała ich kłótni długo, ponieważ nie chciała się w nią mieszać usłyszała tylko wykrzyczane słowa mamy "Wynoś się stąd! Nie chce cię już więcej widzieć"
I tym właśnie sposobem Ricardo wyniósł się z domu.
___________________
Następny new tego badziewia będzie trochę weselszy obiecuję
Ostatnio zmieniony przez Lussii. dnia 14:49:09 23-12-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bunia Detonator
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:09:29 23-12-09 Temat postu: |
|
|
dzieki za dedyk :*
Odcinek cudowny
dobrze że wykurzył6y tego Ricarda z domu |
|
Powrót do góry |
|
|
Kokosanka Idol
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 1415 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:21:34 23-12-09 Temat postu: |
|
|
Dzieki za dedyk
Ricardo to drań !!!! uderzył bezbronna dziewczyne dobrze ze obronił ja Jack !!!
Czekam na nastepny i wesoły |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kokosanka Idol
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 1415 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:52:12 26-12-09 Temat postu: |
|
|
Kiedy news ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lussii. King kong
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 2289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wonderland'u :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:16:10 26-12-09 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że wam się podoba, news wstawię w przyszłym tygodniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lussii. King kong
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 2289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wonderland'u :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:11 27-12-09 Temat postu: |
|
|
Oj nie niestety w tym już nie |
|
Powrót do góry |
|
|
Lussii. King kong
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 2289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wonderland'u :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:25:50 29-12-09 Temat postu: |
|
|
Wstawiam cinek 15 (PRZEDOSTATNI!!!)
Odcinek 15
Kate razem z Ricardem poszła do domu. Gdy już się w nim znaleźli dziewczyna bez chwili namysłu pobiegła do swojego pokoju, gdzie Alex czytała książkę.
- Kate, gdzie ty byłaś? Co ci się stało?
- Byłam w domu Jake'a - mojego chłopaka, a to co widzisz na moim policzku to dzieło naszego nowego wspaniałego tatusia - to mówiąc pokazała swej siostrze czerwony policzek.
- Mam już tego wszystkiego dosyć...idę do mamy. Ricardo nie może tu dłużej zostać!
Kiedy Alex zeszła po schodach zobaczyła Ricarda kłócącego się z mamą. Nie słuchała ich kłótni długo, ponieważ nie chciała się w nią mieszać usłyszała tylko wykrzyczane słowa mamy "Wynoś się stąd! Nie chce cię już więcej widzieć!”. Po chwili usłyszała trzaśnięcie drzwi i mamę pędzącą do ich pokoju. Szybko wstała ze schodów, na których właśnie siedziała i najszybciej jak mogła pobiegła do pokoju. Chwilę po niej weszła tam mama.
- Kate, bardzo cię boli? – zapytała z troską mama.
Nic nie mówiąc skinęłam głową.
- Jak ja mogłam być taka naiwna? – westchnęła.
- To nie twoja wina mamo. – powiedziała kładąc się na łóżku
- Wrócimy do tego tematu kiedy poczujesz się lepiej. Teraz odpocznij. Choć Alex, Kate potrzebuje teraz spokoju.
- Nie, mamo. Niech Alex zostanie ze mną. – powiedziałam.
Mama nic nie mówiąc wyszła z pokoju.
- Nie chcesz odpocząć w spokoju? – zapytała Alex.
- Nie. Przecież nie jest ze mną tak źle. Zdążyłam się przyzwyczaić do bólu, kiedy mieszkał z nami mój ojciec. Chcę cię teraz o coś poprosić.
- O co?
- Musisz mi pomóc dostać się do szpitala.
- Do jakiego szpitala? Kate, co się dzieje, źle się czujesz?
- Nie, ze mną wszystko ok. Tylko chodzi o Jake’a. Ja nie mogę go tak zostawić. Muszę do niego pojechać. Ale żeby się to udało, musisz mnie kryć przed mamą.
- Kate, czy ty upadłaś na głowę?
- Alex. Mój chłopak być może walczy teraz w szpitalu o życie! – wykrzyczałam. Mam nadzieję jednak, że nie wystarczająco głośno aby mama usłyszała.
- W którym on leży szpitalu? – zapytała Alex.
- Nie wiem… - uświadomiłam sobie w tej chwili, że szpitali w naszym mieście jest co najmniej z 10 (!)
- Przynieś książkę telefoniczną. Będziemy dzwonić po kolei do każdego – powiedziałam.
Kiedy Alex przyniosła książkę, siostry zaczęły dzwonić do szpitali, aż w końcu dowiedziały się, w którym z nich leży Jake.
- Kate, przykro mi, ale ja nie mogę pozwolić ci na to żebyś tam pojechała. Popatrz na siebie! Nie ma mowy żebyś gdziekolwiek ruszała się z łóżka.
- Może masz rację. Pojadę do niego kiedy poczuje się lepiej. – powiedziałam z uśmiechem. Pewnie pomyślicie teraz „ Ale z niej egoistka! Jak ona mogła zostawić swojego chłopaka samego w takiej chwili! A co z prawdziwą miłością i poświęceniem?!”. Otóż to wcale nie jest tak. Pojadę do niego, tylko że najpierw muszę uśpić czujność Alex, skoro nie mogę na nią liczyć. Postanowiłam, że ucieknę z domu.
- Alex, byłabyś tak dobra i zrobiła mi herbaty, strasznie mi zaschło w gardle.
- Jasne.- powiedziała moja naiwna siostra wychodząc z pokoju.
Kiedy tylko uzyskałam pewność, że Alex jest już w kuchni, wykorzystując to, że odległość od okna do ziemi nie była duża wyskoczyłam przez okno biegnąc ile sił w nogach do szpitala św. Heleny. Ponieważ szpital nie mieścił się zbyt daleko, dziesięć minut później byłam już w recepcji.
*********Tym czasem w domu Kate************
Właśnie do pokoju wchodziła Alex z kubkiem gorącej herbaty – takiej jaką Kate lubiła najbardziej. Kiedy zobaczyła, że Kate nie ma w domu, omal nie upuściła kubka i czym prędzej zawołała mamę...
To był przedostatni odcinek. I tak już pewnie jesteście zmęczone czytaniem tego mojego "czegoś" bo opkiem to tego się nazwać nie da. |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kokosanka Idol
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 1415 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:23:05 29-12-09 Temat postu: |
|
|
Mi sie podoba i szkoda ze to juz koniec
licze ze jej chłopakowi nic sie nie stanie czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
Lussii. King kong
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 2289 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wonderland'u :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:14:46 30-12-09 Temat postu: |
|
|
Nom... niestety to już będzie koniec. Ale to opko postaram się zastąpić innym ;p A właściwie to innymi dwoma ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|