Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:20:15 26-11-08 Temat postu: |
|
|
zakończenie już jest, ale wytrzymacie do jutra.
no a nowość w sobotę albo niedzielę. ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:56:50 27-11-08 Temat postu: |
|
|
to dzisiaj zakończenie
a nowość w sobotę |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:52:46 27-11-08 Temat postu: |
|
|
Klauuudiooooo ma co z tyym odcineczkiem ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:42:00 27-11-08 Temat postu: |
|
|
przede mną cała noc z Mickiewiczem, ale niech wam będzie... zaraz wstawię... ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:47:42 27-11-08 Temat postu: |
|
|
jEsT !! czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:57:22 27-11-08 Temat postu: |
|
|
Zanim ostatni odcinek, to chyba należą się wam jakieś podziękowania...
Kochane dziękuje wam za wszystko, że byłyście tutaj, czytałyście i zawsze komentowałyście. Nawet nie wiecie jak trudno jest mi się rozstać z Allie i Rodrigiem i jak trudno było mi napisać ten odcinek, ale mam nadzieję, że postaci, które stworzyłam chociaż jeszcze przez chwilę pozostaną w waszych sercach, tak jak w moim.
Mam nadzieję, że ten ostatni odcinek wam się spodoba.
dedykuję go w szczególności wam, które były tutaj ze mną od początku do końca: Sabri, mili, Fuente, Serducho, Olcias i Andzi.
jeszcze raz dziękuje dziewczynki ; *
Capitulo 21.
Stała na skraju skarpy z przymkniętymi oczami. Słońce właśnie zachodziło, a delikatna bryza muskała jej policzki, czuła się jakby nigdy nie opuszczała tego miasteczka, jakby wciąż była szczęśliwie zakochaną nastolatką czekającą na swojego ukochanego. Wszystko zostało w domu: jej rzeczy, ubrania, ich obrączki. Nie potrafiła mu odmówić. W głębi duszy potrzebowała jego bliskości. Zdała sobie sprawę jak bardzo zmieniła się dla Nicolasa. Każdy dzień z mężem odbierał jej energię do dalszego życia, a wszystko przez to, że wciąż żyła miłością do Rodriga. Poczuła jak jego silne ramiona oplatają ją w pasie, a on całuje ją w odsłonięte ramię. Przez chwilę stali w milczeniu wpatrując się w zachodzące słońce. Odwróciła się do niego i pocałowała go.
- Nie wiem jak mogłam żyć bez ciebie. – wyszeptała w jego usta.
Wziął ją w ramiona i położył na kocu. Spojrzała w jego brązowe oczy przepełnione miłością i pożądaniem. Poczuła jak ściąga z niej białą sukienkę. Czuła na sobie jego przyśpieszony oddech, który sprawiał, że drżała. Ujęła jego twarz w dłonie:
- Tak bardzo cię kocham Allie – powiedział drżącym głosem tuż nad jej ustami. Nic nie odpowiedziała, przyciągnęła go do siebie i pocałowała.
Leżeli wtuleni w siebie pod kocem obserwując gwiazdy. Dwa spragnione siebie ciała, dwie spragnione dusze. To właśnie miejsce było świadkiem narodzin ich wielkiej miłości, musiało też patrzeć na ich bolesne pożegnanie. Tej nocy usnęli w swoich ramionach, wiedząc, że wraz ze wschodem słońca wszystko będzie musiało się skończyć.
Po policzku Allie spłynęła jedna samotna łza. Wiedziała, że ta noc była spełnieniem jej marzeń, na które czekała przez całe swoje życie. Cóż mogła jej jednak dać ta jedna noc w jego ramionach, mając przed sobą jeszcze miliony innych? Promienie słońca ogrzewały ją. Nic jednak nie czuła, jej serce wypełniała pustka, której już nigdy w życiu nie była w stanie wypełnić.
- Czas na powrót do rzeczywistości. – Rodrigo stanął przed nią i zatopił się w jej niebieskich oczach. Bez słowa wtuliła się w niego pozwalając płynąć swoim łzom.
Wiedziała, że ostatni raz trzyma ją w swoich ramionach. Czuła jak chowa twarz w jej włosy, chcąc zapamiętać jej zapach. Obejmuje ją, chcąc na zawsze umieścić w swojej pamięci dotyk jej ciała. Całuje jej różowe, pełne usta, by po raz ostatni poczuć ich słodki smak…
Ostatni dotyk.
Ostatni uścisk.
Ostatni pocałunek… |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:21:30 27-11-08 Temat postu: |
|
|
;( JA płaczę to było tak wwzruszające zganiaja mnie z komputera więc jutro oprzerniej wieczorkiem skomentuję ;( Ja płaczę
I wiesz ten odcinek jest jak piosenka Anity Lipnickiej Historia jedbnej znajomości. Ten odcinek opisuje to samo co ta piosenka terafiłaś tak bardzo bo to moja ukochana piosenka i ukochane zakończenie teli. Cudne!! Ja płaczę!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:24:29 27-11-08 Temat postu: |
|
|
ale smutny
i piękny!!
szkoda z ostatni dziękuje Tobie ze mogłaś napisać taka telke
Pozdro :* |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:29:35 28-11-08 Temat postu: |
|
|
ja też się popłakałam
skomentuję jutro. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:14:59 29-11-08 Temat postu: |
|
|
dziękuje za komentarze ; * |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:20:59 29-11-08 Temat postu: |
|
|
nie mogę no..za każdym razem jak czytam ten odcinek to łzy się same cisną do oczu..
oni będą razem w niebie napewno
Kochana to była przyjemność być tu z Tobą od początku do końca :*
Mi też jest bardzo trudno się z nimi rozstać dlatego też sobie ich wydrukuję i będę do nich wracała co jakiś czas :* |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:28:17 29-11-08 Temat postu: |
|
|
Dobra teraz dłuższy komentarz
Ich miłość była taka niezwykła i wielka jakie już sie nie zdarzają no chyba, ze raz na milion . No i wieczna bo oni nigdy nie przestaną siebie kochać. Chociaz czasem łatwiej nam poprostu kochac wspomnienie bo nie uczymy się rzeczxy które nam przeszkadzahją w drugim człowieku każdego nowego dnia jednak ta miłość miała w sobie taką prawdę...
Wybrali życie bez siebie odległą miłość bo los ich rozdzielił, ale wiem,z ę mogliby byc razem i historia mogłaby zacząć sie na wspomnieniach znad grobu mężą. Ale wybrali inną drogę ale ta mmiłość wciąż im towarzyszyła. Stała sie częścia ich samych nieodłączną. To takie smutne,z ę dwoje ludzi stworzonych dla siebie nie zawsze jest w stanie byc razem i miłość to nie jest warunek szczęścia miłość nie wystarcza. Chociaz jak mówię to była ich decyzja moze to mogłoby sie inaczej potoczyć. Wiesz co? Piszesz tak niezwykle,z ę nie dośc ze wzruszasz to mimo ze nie sa razem to ten koniec idealnie pasuje. Ostatni dotyk... Cudne miłość wieczna spełniona, ale samotna... |
|
Powrót do góry |
|
|
AryaxD Debiutant
Dołączył: 21 Lis 2008 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myślami z Mexico ! Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:11:59 14-02-09 Temat postu: |
|
|
Widzę, że odkopię już nie taką nową telkę.Ale wraz z rozpoczynającymi się feriami chciałam przeczytać jakąś telkę gdzie w głównych rolach będą Loski.
Uiwelbiam historie z happyendem.Więc sama nie wiem czemu przeczytałam tą telenowelę.
Z samym początkiem, prologiem...szczerze odechciało mi się tego czytać.Odrazu. Wiedzialam ze to nie może być historia z happyendem. Alison jako staruszka czytająca ten pamiętnik... to było smutne.
Już sam początek.
Gdy zaczełam to czytać...kmpletnie sę wkręcilam, wczulam w to... Tak pięknie opisywalaś te wszystkie uczucia, tak, ze aż nawet ja je poczułam...
Gdy doszłam do momentu że Rodrigo musiał wyjechał, czulam ze tak to sie nie moze skończyć , czułam. Okazalo się jednak inaczej.Gdy Alison wybiegła i zobaczyła furgonetkę..to było takie..niedoopisania.
Szok we mnie wzburzył moment..Rodrigo męzem siostry Nicolasa...Nicolas mężem Allie.Nie mogłam w to uwierzyć! Jak to sie mogło stać ? Siedziałam z otwartymi ustami i czytałam dalej.Czułam że moze teraz, może teraz cos się uda, stanie, że oni znów będą razem, znów. Że znów będą szczęśliwi, Allie przebaczy tamto co miało miejsce kilka lat temu Rodrigowi.
I tu dobiega koniec. Wyjeżdżają na ten jeden dzień. Spragnieni siebie...nareszcie sa przy sobie, tak dlugo na to czekali w cierpieniach.
Ale to koniec.
Najsmutniejsze jest to...że to był właśnie koniec... później każdy wrócił do swojego życia. A oni nigdy nie byli już razem.Nigdy nie byli szczęsliwi tak jak na to zasługiwali u swojego boku.
Uświadomiłam sobie..araczej zdalam sprawe..albo nawet nie zdałam sprawy jak ona musiała cierpieć, jak oni musieli cieprieć.Zdałam sobie sprawe, że nie chce śmeirci, i pomyślałam co by się stało gdyby umarły najważniejsze osoby w moim życiu...albo gdyby spotkało mnie to co Allie...
siedze przed monitorem i od pół godziny płaczę jak głupia. Nie mogę opanować łez. To takie smutne. Mam węzeł w gardle.jesteś świetną autorka, powinnaś z tego wydać książke! |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:40:15 06-03-09 Temat postu: |
|
|
Normalnie masakra... rzadko mnie można zmusić do płaczu ( nie wliczając oczywiście gwiezdnych wojen- bo na tym filmie płacze zwasze) ale ta historia mnie rozczuliła
Naprawdę niesamowita perełka |
|
Powrót do góry |
|
|
.Kaa. Idol
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1556 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Hollywood.
|
Wysłany: 20:55:50 06-03-09 Temat postu: |
|
|
a czy ja mogłabym prosić wszystkie Twoje telki na email:
[link widoczny dla zalogowanych]
niestety nie mam teraz czasu i mozliwości czytac ich na bierząco, ale w wolnym czasie chetnie je sobie poczytam w calosci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|