|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:29:40 04-11-08 Temat postu: |
|
|
Tak też myślałam...
Czekam na new Słońce :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:12:57 04-11-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny a ja ślepoto dopiero zauważyłam
Ciekawa jestem jak będzie na balu
Czekam na NEW |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuente Big Brat
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:41 04-11-08 Temat postu: |
|
|
Oglądałam sobie wczoraj "Pamiętnik" zgodnie z zaleceniami i od razu mi się skojarzyły te dwie historie. Z tym, że film nie przypadł mi do gustu xP będę polować na książkę, wtedy zobaczymy.
Jejku, na tym balu będzie kryzys? A przecież są taką piękną parą... No, ale jak to mówią, nie ma róży bez kolców. Też bym chciała spotkać takiego Rodrigo
Nie mogę się już doczekać kolejnego równie pięknego odcinka ;*;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:40:42 04-11-08 Temat postu: |
|
|
jak film mógł nie przypaść ci do gustu?
to najcudowniejszy film na świecie. ;d
są piękną parą, też im zazdroszczę, no ale w końcu nie mogą być ciągle szczęśliwi ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuente Big Brat
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:11:09 04-11-08 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, może po Waszych opiniach za wiele się spodziewałam, ale pierwsza część wybitnie mi nie przypadła xP
Prawda, bo jak są kryzysy, to jest ciekawiej ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:25:58 05-11-08 Temat postu: |
|
|
Capitulo 9.
Allie siedziała sztywno na przednim siedzeniu samochodu Lucasa. Początkowo chłopak próbował nawiązać z nią rozmowę, widząc jednak, jaka jest spięta odpuścił sobie, co Alison przyjęła z wyraźną ulgą. Siedziała teraz myśląc o tym, że oddałaby wszystko, co tylko może, by znaleźć się w furgonetce Rodriga - obok niego.
Niepewnie spojrzała na Lucasa. Z pewnością pochodził z bogatej rodziny, o czym świadczył drogi garnitur i samochód. Był przystojny i z pewnością zwróciłaby na niego uwagę, gdyby nie to, że w jej głowie wciąż pojawiał się obraz Rodriga.
Chciała choć na jeden wieczór o nim zapomnieć, by spróbować dobrze się bawić w towarzystwie swojego partnera. Odetchnęła z ulgą uświadamiając sobie, że nie spotka go tam. Rodrigo nienawidził takich miejsc i dobrze o tym wiedziała.
- Czym się właściwie zajmujesz? – zapytała. Zdziwiła się, że jej głos brzmiał nienaturalnie, jakby wymuszała na sobie uprzejmość wobec Lucasa. A może rzeczywiście tak było?
- Pracuję w firmie mojego ojca. – oznajmił z dumą uśmiechając się, że wreszcie zwróciła na niego uwagę. Od samego początku nie ukrywał, że dziewczyna bardzo mu się podoba. To właśnie, dlatego zgodził się na prośbę Megan i zabrał ją na bal.
- To musi być bardzo… interesujące. – powiedziała patrząc na drogę przed nimi…
Rodrigo mocniej zacisnął dłonie na kierownicy. Odkąd Paula wsiadła do samochodu nie przestawała mówić o sobie, swoich przyjaciółkach i nowościach w modzie. David i Megan, siedząc z tyłu, zdawali się nie słyszeć monologu dziewczyny. Jak zawsze byli zajęci sobą, zapominając o otaczającym ich świecie. W tej chwili bardzo im tego zazdrościł.
Dopiero teraz uświadomił sobie jak bardzo brakuje mu Allie. Gdyby to ona zajmowała miejsce tej dziewczyny, droga i z pewnością cały wieczór byłby o wiele przyjemniejszy.
Wyobraził sobie jak pięknie musiałaby wyglądać, gdyby siedziała obok niego. Zapach jej słodkich perfum roznosiłby się po całym samochodzie. Cieszył się, że nie będzie jej na balu. Gdyby zobaczyła go idącego z inną dziewczyną wpadłaby w furię.
- Czy coś się stało dziubasku? - obraz Allie rozmył się w jego głowie, sprowadzając go znów na ziemię. – Jesteś jakiś milczący.
- Mów dalej… - zachęcił ją do rozmowy zmuszając mięśnie twarzy do wykonania uśmiechu.
Allie podała rękę Lucasowi, który pomógł jej wysiąść z samochodu. Poprawiła sukienkę, którą miała na sobie i delikatnie ujęła go pod rękę. Skierowali się w stronę wejścia do Sali, kiedy gwałtownie zatrzymała się. Zdezorientowany chłopak popatrzył w tą samą stronę.
Naprzeciw nich stał Rodrigo, na którego ramieniu uwieszona była drobna brunetka. Tuż za nimi szli objęci Megan i David. Allie była w szoku, jak to się stało, że on tutaj był? I to z inną dziewczyną?!
Spojrzała na niego wściekła oczekując niemego wyjaśnienia. Rodrigo zdawał się być w takim samym szoku jak ona. Ich spojrzenia spotkały się wywołując w ich ciałach milion różnych uczuć.
Nie mógł oderwać od niej wzroku. Wyglądała przepięknie: włosy, jego ukochane włosy, lekko spięte swobodnie opadały na jej smukłe ramiona, które teraz były odkryte. Jej talię podkreślał obcisły niebieski gorset, który uwypuklił też piersi. Sukienka kończyła się przed jej kolanami, ukazując jej chude, zgrabne nogi. Miał ochotę podejść do niej i wziąć ją w ramiona. Jednak obecność innego mężczyzny niż on sam przy jej boku sprawił, że krew w jego żyłach zawrzała. Nie mógł uwierzyć, że Allie znalazła się w tym miejscu i to z kimś innym…
Ona nie była mu dłużna. Stał przed nią w całej swojej okazałości, w czarnym eleganckim garniturze. Jeszcze nigdy nie widziała go tak ubranego. Poczuła mocne ukłucie żalu, że zgodziła się przyjść na ten bal z Lucasem. Jednak świadomość, że obok Rodriga stoi dziewczyna, której się podoba i która aż nazbyt publicznie próbuje to ukazać, doprowadziła ją do szału. Miała ochotę podejść do niego i otwarcie powiedzieć, co o nim sądzi.
Zamiast tego sztucznie uśmiechnęła się do niego i pociągnęła partnera do środka. Rodrigo może i nie chciał, co wywnioskowała po jego przepraszającej minie, tego spotkania z dziewczyną, ale jej duma nie pozwala pozostać obojętną na jego zachowanie. Była o niego zazdrosna, ale nie to, miała zamiar mu uświadomić. Chciała, by poczuł się tak samo jak ona, zauważył, że może ją stracić, a najlepszym sposobem do tego jest zbliżenie się do Lucasa, co nie będzie takie trudne… |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:33:20 05-11-08 Temat postu: |
|
|
taa. kocham to ;p
Ostatnio zmieniony przez Mrs.Pattinson dnia 0:16:45 06-11-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:32:44 06-11-08 Temat postu: |
|
|
Piękny odcinek;]
czytając pierwszy akapit pierwsze co se pomyślałam to : ale się zdziwisz że go tam zobaczysz:P
Szkoda mi jej było hehe
Dziubasku hahahahah o żałości
Oj ale zdziwisz nasz Rodrigito
obojgu szczena opadnie
czytam dalej...
No i oczywiście wielkie spotkanie.
oboje cholernie uparci. Wściekli na siebie. Pewnie nie podejdą do siebie ani razu podczas tego wieczoru. Albo będą prawić złośliwości. Albo się mylę całkowicie i ktoreś z nich nie wytrzyma ;]
Lubię jak w facecie krew wrze z zazdrości to jest takie..seksi (jak to mówi Gigi z OTH ) hehe
czekam na new :*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:15:01 06-11-08 Temat postu: |
|
|
Allie jest zła, ależ czyż sama nie zrobiła tego samego co Rodrigo? Nie poszła na bal nic nie mówiac? Ahh ta Megan i David... narobili problemów |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:39:11 06-11-08 Temat postu: |
|
|
OJ kombinuje allie kombinuje
Rzeczywiscie szykuje sie kryzysik
szkoda Ale przynajmniej jest ciekawie
Małe nieporozumienie i tu taka burza |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:00:37 06-11-08 Temat postu: |
|
|
Świetny
Allie jest boska
Czekam na NE
Pozdro |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuente Big Brat
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:44:51 06-11-08 Temat postu: |
|
|
Ależ kombinacje
Dobrze, dobrze, niech trochę pozazdroszczą, to sobie uświadomią, co tracą przez te kryzysy :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:40:37 07-11-08 Temat postu: |
|
|
dla trzech kochanych wariatek: Fuente, (=**$OlCiA$**=) i miacollucci
Capitulo 10.
Allie bawiła się świetnie. Lucas okazał się wspaniałym tancerzem, dzięki czemu nie schodziła z parkietu przez cały wieczór. Nie mogła jednak powstrzymać się i co chwilę kątem oka zerkała na Rodriga. Z początku siedział z niewzruszoną miną i przyglądał się im, kiedy jednak zauważył, że Allie naprawdę podoba się ta zabawa, jego mina posępniała. Był zły, na Megan i Davida, na Allie, a przede wszystkim na samego siebie, za to, że zgodził się wziąć Paulę na bal. Wściekłość wzrastała w nim jednak z każdą późniejszą sekundą. Nie mógł znieść widoku Allie w ramionach innego mężczyzny. Miał ochotę podejść do nich i siłą wyrwać ją z objęć Lucasa, a później zrobić jej ogromną awanturę.
W pewnym momencie Allie odwróciła się w jego stronę i uśmiechnęła się do niego. Nie był to jednak, jej radony uśmiech, który sprawiał, że jego serce zaczynało bić szybciej. Zorientował się, co chciała mu przekazać - prowadzili wojnę. Chciała, by czuł się o nią zazdrosny, by zaczął o nią walczyć. Zrobiłby to, wiedział jednak, że wtedy to ona wygra. Odwzajemnił jej uśmiech, tym samym przyjmując wyzwanie. To on pierwszy doprowadzi do tego, by ogarnęła ją furia. Ich gra właśnie się rozpoczęła...
Wstał od stołu i poprosił znudzoną Paulę do tańca. Dziewczyna rozpromieniła się, widząc, że Rodrigo wreszcie się nią zainteresował. Zwinnie poprowadził ich w tańcu, tak by znaleźli się jak najbliżej Allie i Lucasa. Kiedy zauważyła go obok siebie przybliżyła się bliżej partnera posyłając mu promienny uśmiech. Rodrigo nie był jej dłużny, pochylił się nad Paulą i wyszeptał jej coś na ucho, dziewczyna roześmiała się. Allie poczerwieniała na twarzy. Nie tak miał wyglądać jej plan, ale najwyraźniej Rodrigo myślał, że był w stanie ją przechytrzyć.
Niepostrzeżenie ramiona Allie i Rodriga otarły się o siebie. Ich ciała przeszedł ciepły prąd, wyczuwając bliskość ciała tej drugiej, ukochanej osoby. Allie zacisnęła mocniej szczęki, nie pozwoli na to by dzisiaj jej ciało dyktowało jej co ma robić. Niestety, tym razem, bliskości Rodriga nie pragnęło tylko jej ciało, ale i jej umysł. Przymknęła oczy, tak bardzo chciała znaleźć się teraz w jego ramionach. Tych, które jako jedyne są w stanie ochronić ją przed złem otaczającego świata.
- Proponuję zamianę. - usłyszała jego ciepły głos. Poczuła, jak Lucas puszcza ją ze swych objęć. Spojrzała na Rodriga. Wyglądał jakby miał pokojowe zamiary. Ale czy jej duma pozwoli na to, by również wywiesić białą flagę? Poczuła ogarniającą ją wściekłość. Nie. Nie wybaczy mu tego, że przyszedł na bal z inną dziewczyną. Nie bez nauczki.
- Nie ma mowy. - powiedziała i ruszyła w kierunku stolika, zostawiając go samego na środku parkietu.
Kiedy usiadła na swoim krześle, muzyka ucichła, a na małą prowizoryczną scenę weszła dziewczyna. Kilkakrotnie postukała w mikrofon sprawdzając, czy aby na pewno wszyscy ją usłyszą. Zebrani zaczęli podchodzić bliżej niej. Rozejrzała się dookoła. Jako jedyna siedziała teraz przy stoliku, najwidoczniej, właśnie teraz miał miejsce najważniejszy punkt wieczoru.
- Jak wiecie - zaczęła uśmiechnięta, Allie zauważyła, że była bardzo podekscytowana.
"Nie, nie wiemy", przerwała jej w myślach.
- Co roku wybieramy na balu Najpiękniejszą z Nas - zalotnie pomachała rzęsami i ruchem ręki wskazała na siebie. - I Najprzystojniejszego z mężczyzn.
"Najprzystojniejszego z mężczyzn", powtórzyła z ironią. "Chciałabym, żeby wskazała mi tutaj choć jednego mężczyznę..."
- Po raz pierwszy, od tylu lat mamy zaszczyt gościć tego, który co roku był cichym zwycięzcą naszego konkursu. Z przyjemnością mogę więc ogłosić, że tym razem, już oficjalnie Królem Balu zostaje... Rodrigo!
"No tak, bożyszcze", dodała czując ukłucie zazdrości. Na sali słychać było jedynie piski zapatrzonych w Rodriga dziewczyn. Każda wyciągała do niego ręce, chcąc chociażby go dotknąć. Allie musiała powstrzymać się od tego, by nie wybuchnąć śmiechem, gdyż na sali zrobiło się ponownie cicho.
- Teraz czas na Najpiękniejszą z kobiet - dodała już bez entuzjazmu dziewczyna, przysuwając się bliżej Rodriga, jak dla Allie zbyt blisko. - Zostaje nią... Alison Perez.
"Kolejna cukierkowa...", nie dokończyła orientując się, że mówią o niej. Zszokowana poczuła jak czyjeś ręce pomagają jej wstać, a następnie prowadzą w stronę sceny. Tym razem na sali rozległy się głośne oklaski panów.
Popchnięta stanęła blisko Rodriga, czując zapach jego wody kolońskiej, jej żołądek zrobił ogromnego fikołka. Nie chcąc myśleć jak cudownie wygląda stojąc tam z zażenowaną miną, spuściła głowę, udając, że poprawia brzeg sukienki.
- A teraz czas na pierwszy pocałunek i taniec pary Królewskiej! - krzyknęła do mikrofonu. Usłyszała jak zebrani ludzie, z początku cicho, a później coraz głośniej, wołali: "beso!". Poczuła jak Rodrigo ujmuje delikatnie jej dłoń. Popatrzyła na ich złączone dłonie z ulgą. Tak bardzo jej tego brakowała. Powoli uniosła głowę i spojrzała w jego brązowe oczy. Zatapiając się w jego spojrzeniu usłyszała ostatni głos swojego rozsądku. Mówił coś o przegraniu wojny, ale bardzo szybko go zignorowała, teraz nie liczyło się dla niej nic prócz bliskości Rodriga. Pochylił się nad nią i delikatnie musnął jej usta. Poczuła, jak nogi uginają się pod nią.
Triumfalny błysk w oku Rodriga sprowadził ją jednak z powrotem na ziemię. Gwałtowanie puściła jego dłoń i wyprostowała się. Nie pozwoli mu wygrać. To przecież tylko pocałunek.
Z przerażeniem stwierdziła jednak, że przed nimi jeszcze wspólny taniec... |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:08:06 08-11-08 Temat postu: |
|
|
dubel.
Ostatnio zmieniony przez Mrs.Pattinson dnia 12:05:26 08-11-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:52:27 08-11-08 Temat postu: |
|
|
No i to ja rozumiem
Allie boi się, że przegra i czegosz ona rozumu słucha
Rodrigo królemm balu tak jak i Allie
Czekam na NEWSA |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|