Telenowele

Chocolate · Wysłany: 11:11:27 30-08-09 Temat postu:

Nie , nie tak niemożna , bo tobie przychodzą potem jakieś dziwne pomysły ;pp

PannaColucci · Wysłany: 11:12:17 30-08-09 Temat postu:

hahaha no ale to byłoby ciekawe zakończenie

Chocolate · Wysłany: 11:18:51 30-08-09 Temat postu:

To tak jedna osoba jedna osoba popada w obłęd i zabija wszystkich , w końcu też siebie . Normalnie happy end ;p

PannaColucci · Wysłany: 11:23:07 30-08-09 Temat postu:

buahaha
wiesz co lecę na ognisko

jak wrócę ma być odcinek

Adios :*

Chocolate · Wysłany: 11:24:50 30-08-09 Temat postu:

Pa pa ;* co do odcinka bardzo wątpie .

Mike. · Wysłany: 11:56:40 30-08-09 Temat postu:

Jak napiszesz odcinek, to ja też napiszę xD

Chocolate · Wysłany: 12:04:44 30-08-09 Temat postu:

Ale ja mam już napisany nawet dwa mam ale niemam jak go wsadzić tutaj ;((

Mike. · Wysłany: 13:13:31 30-08-09 Temat postu:

aha

Szkoda. A kiedy będziesz mogła wstawić?

Chocolate · Wysłany: 13:47:02 30-08-09 Temat postu:

Chyba jutro wieczorem ;]

PannaColucci · Wysłany: 19:58:33 30-08-09 Temat postu:

Oj Polla Polla

Płakam przez cb

Potrzebuje odcinka "Mirame"!!!
Przynajmniej Lui$ jedna mądra i wstawiła odcinek

.

Chocolate · Wysłany: 11:45:17 01-09-09 Temat postu:

Roździał 8 " Mirame "

" Nie trzeba kiedy nam sprzyjają losy ,
Wierzyć , że zawsze już będzie tak trwało . . .
Śmiertelne szczęście śmiertelników . Pewni
I zadufani w to , co teraz mają ,
Czym los jest ujrzą dopiero w cierpieniu . "

- To ty ? - powiedziała zawiedziona Lucia , stała właśnie przed chłopakiem o bójnej czarnej czuprynie , był on tak zwanym klasowym błaznem .
- Ale co ja ? - spytał .
- jesteś " tajemniczym panem " ?? - spojrzała mu w oczy .
- Dla ciebie wszytko .
Czarnowłosa powoli zaczeła sie odwracać , wiedziała że wszystko co piękne szybko sie kończy .
Ruszyła korytarzem , i wpadła na . . . :
- A ty księżniczko gdzie uciekasz ?? - spytał William .
- Do swojego pokoju . Miałam przed chwila przykrą sytuacje . - próbowala odejść .
Blondowłosy szybko złapał ją za reke i przyciągnął do siebie :
- co z naszą randką , uciekasz jak kopciuszek z balu .
- A wiec to twoja sprawka , ta róża i ten liścik ? ! - Lucia była zła ale to były tylko pozory , tak naprawde bardzo sie cieszyła , że tym nieznajomym był on .
- Tak moja , i teraz mi nie uciekniesz , zamknij oczy .
Lucia posłużnie zrobiła to co kazał William , poczuła że ktoś ją podnosi , tak , to on wziął ją właśnie na ręce .
Zbliżali sie do pokoju , który blondowłosy chłopak przygotował :
- możesz otworzyć oczy .
Czarnowłosa otwierała powoli powieki . . .
To co zobaczyła bardzo ją zachwyciło , płatki róż , a z nich utworzone piękne wielkie serce , w środku poduszki i rózne przysmaki . ciekawego nastroju dodawały świece poustawiane wkoło pokoju . Dodatkowo w tle dało się usłyszeć piosenke RBD - besame sin miedo .

Mijały godziny , zapomnieli że mieli wracać do pokoji . Rozmawiali i śmiali sie .
Lucia w końcu zasneła . William delikatnie przeniósł ją na łóżko i przykrył kocem .
- " jaka ty jestes śliczna , mam ochote cie pocałowac , william ty idioto , nie możesz !! " - serce podpowiadało mu co innego , a rozum co innego .
Zwyciężyło serce .
Blondyn delikatnie dotkął ust Lucii własnymi ustami .

- Jest już 3 w nocy a ta nadal nie wraca , martwie sie - powiedziała cichutko Lucrecia do Any .
- Niepotrzebnie skoro niewraca to sie świetnie bawi . Nie siej paniki . - czerwonowłosa uśmiechneła sie.
- Obyś miala racje . Umre jak coś jej sie stanie . - Lu nie była taką optymistką jak Ana .

- chyba sie świetnie bawi , skoro jeszcze nie wraca - Marco usmiechnał sie do Pedra .
- no chyba .

I nastał ranek :
Lucia zbudziła sie . Pierwsze co zobaczyła po przebudzeniu to biały sufit , gdy zaczeła przecierać oczy i powoli usiadła , zobaczyła na podłodze Williama .
- " To dziwne , poraz pierwszy od wypadku śniło mi sie coś dobrego , bardzo dobrego " - pomyślała . Palcami dotkneła swoich ust i jej wzrok padł na Willa .
- Pora go obudzić .

Marca już z samego rana odwiedziła mama :
- Musimy porozmawiać . - rzekła ze smutną miną .
- co sie dzieje ?? - chłopak mial nadzieje że w końcu dowie sie co ukrywają pred nim rodzice .
- Ale nie gniewaj sie na nas , prosze , ja i twój ojciec robilismy to dla twojego dobra . Masz siostre . - kobieta rozpłakała sie .
- CO ?? !!! - Marco krzyknął .
Był oszołomiony po tym co usłyszał .

Pedro dostał bardzo dziwną wiadomość .
" twoja matka jest w szpialu , nie dowiesz sie w jakim .
Sam musisz poszukać .
Anonim "

Pierwsze dwa słowa które usłyszała czarnowłosa od przyjaciółek , to :
- Jak bylo ??
Wiedziała że będzie musiała przygotować sie na taka rozmowe z nimi . Opowiedziała im wszystko ze szczegółami . Była tak szczęśliwa mogła zmierzyć sie nawet z najwiekszym problemem .
Ale czy napewno ?

Rita poszla własnie do sekretariatu , zapytać sie o numer pokoju swojej siostry .

" Cuanto daría por ya no alejarme más de ti
Por ti cambiaria todo lo que soy y lo que fui
Todos mis sentidos y mi forma de pensar están contigo y nada me puede parar . . . "
RBD - Empezar desde cero .

Koniec .
Polla14
***
Mam nadzieje że sie podoba . ;*
Tak szczerze ( dziwie sie że to powiem ) ten odcinek jak dla mnie nawet fajnie wyszedł ;]]

Odcinek dla :
* Panny Colucci ;**
* Lui$ ;**
* pattysii ;**
* P@tki ;**
* Jutinki ;**
* Leny_17 ;**
* Dulci14 ;**
* Anuś ;**
* cris ;**
* I dla reszty , która czyta ;**
A jak dobrze pójdzie to new jutro .

Odcinek starałam się dodać najszybciej jak mogłam , dopiero teraz odzyskalam internet ;***

Mike. · Wysłany: 11:59:14 01-09-09 Temat postu:

Lucia zauważyła innego chłopaka i myślała, że to on dał jej liścik i różę, jednak gdy wracała do pokoju wpadła na Williama, który jej powiedział, że to on. Kazał jej zamknąć oczy i ułożył z płatków róż serce. I w tle piosenka "Besame sin miedo"

Lucia usnęła, a on ją położył na łóżko i ją pocałował

Lucrecia się martwiła o Lucie, że nie wraca tak późno. Lucii po raz pierwszy się śniło coś dobrego

Julia to siostra Marca, ale reakcja...

Pedro dostał wiadomość, że jego matka jest w szpitalu... Lucia opowiedziała przyjaciółkom jak było.

Super odcinek. Dużo się w nim działo. Wyznania, anonimy i randka Lucii i Williama

Super, że jutro new

PannaColucci · Wysłany: 13:05:08 01-09-09 Temat postu:

Jejku, już lovciam tą parkę

LyW :*
Chociaż mogłaś wybrać bardziej romantic piosenkę niż "Besame Sin Miedo" ale spoko

Dzięks za dedykację kochana :*
A co do godz. wstawienia to o ktorej miałaś rozpoczęcie? :O

Chocolate · Wysłany: 13:06:58 01-09-09 Temat postu:

Rozpoczęcie miałam o 9 . 00 ;pp

Dziękuje za komentarze ;**

PannaColucci · Wysłany: 13:07:52 01-09-09 Temat postu:

Aj to fajnie

Ja do kościoła na 8 a potem do sql na 11