Telenowele

Morgiana · Wysłany: 19:45:09 27-09-09 Temat postu:

wróciłam po długiej nieobecności!!!

czemu zawsze krzywdzisz mojego kochanego wiliama??
liczę na sensowną odpowiedź

wiem,ze wcześniej skrzywdził Lucię,no ale bez przesady ,chłopak i tak z tego powodu cierpi...
więc mam nadzieje,że to zbyt długo nie bedzie trwalo(ich rozłąka oczywiście)
pozdrawiam:*

Chocolate · Wysłany: 16:58:41 28-09-09 Temat postu:

Wróccciłaśś !! ;***
Dziekuje za komentarza ;**
Krzywdze bo zasłużył

Ale jeszcze chyba bedzie dobrze

Morgiana · Wysłany: 20:31:30 28-09-09 Temat postu:

jak to zasłużył??
przecież to taki dobry chłopak...

Mike. · Wysłany: 20:39:20 28-09-09 Temat postu:

A kiedy będzie new ?

Ja się zgadzam z pattysią, on na to nie zasłużył. Powinna mu wybaczyć jak go kocha, a on ją.

Queen Bee · Wysłany: 21:42:00 28-09-09 Temat postu:

Też czekam na nowy odcinek, bo nie mam co czytać

Chocolate · Wysłany: 22:19:42 28-09-09 Temat postu:

Hmm . Odcinek ?? Sama niewiem .

Postaram się moze pojutrze bo jutro mam strasznie duzo lekcji

William jest dobry teraz . ale w przeszłości był okropny

Chocolate · Wysłany: 23:38:32 29-09-09 Temat postu:

Capitulo 15 ' Mirame '
' Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.' - Janusz Wiśniewski .

Dzień dobry , chciałam się dowiedzieć czy leży u państwa Milagros Morreno . . . Kim ja jestem ? - Lucrecia zamysliła sie na chwile , nawet nie wiedziala co ma powiedzieć - jestem bratanicą , a Milagros jest moją ciocią . . . Jest ?? Naprawde dziękuje . - rozłączyła się i spojrzała na swojego chłopaka , który wysłuchiwał w skupieniu rozmowe blondynki z sekretarką .
- Mam adres jedziemy ! - krzykneła i przytuliła chłopaka .
***
Pewien blondyn o imieniu William , wyszedł właśnie ze szkoły , a raczej uciekł z niej nie licząc się z konsekwencjami . Mia wzystkiego dosyć . chciał uciec zagranice z nowym nazwiskiem i z całkiem inną osobowością .
Nie zwracal uwagi na samochody , ktore pędziły z prędkością 100 km/h zmierzając do celu .
Wszedł na jezdnie nie rozgladajac sie . . . i uslyszał trąbienie odwrócił głowe . .
Było za późno na ucieczke , jego ciało bezwladnie upadło na droge . . .
***
- Odwal sie . - krzykneła Lucia do Martina .
- Wybacz mi , pragne cie tylko przeprosić - staną naprzeciwko niej z bukietem kwiatów .
- Wiesz gdzie sobie wsać twoje przeprosiny ?? Mam was wszystkich dość !! Dacie mi święty spokój ?? !! - odwróciła twarz w drugą strone . Oczy zaszkliły sie jej łzami , ale nie pozwoliła im wypłynąć . Coś sobie obiecała .
Bóg dał nam nogi z myslą o chodzeniu i uciekaniu , to drugie zrobila własnie Lu .
Biegła , nie zwracając uwagi na krzyczacego za nią prefekta , na rozchichotanych uczniów . Starala się być jak najdalej od wszystkich problemów . Zawsze wiedziała że ' wszystko co piekne szybko się kończy ' .
Wpadła na siostre już chciała krzyczeć , ale zobaczyla w jakim jest stanie :
- Rita ?? Co się dzieje ??
- Mam dość wszyskiego !! - odrzekła .
***
- Wiem że ciągle sie kłócilismy . A teraz zaczeliśmy sie przyjaźnić , i chciałem to jakoś uczcić . Dalabyś się gdzieś zaprosić ?? - Marco spojrzal z nadzieją na Ane .
- Oczywiście - odpowiedziala mu i spojrzała w jego czekoladowe oczy . Byly piękne . Kryło się w nich coś magicznego , w kąciku oka dostrzegla błysk . Błysk , którego nigdy jeszcze nie spotkala u zadnego chłopaka .
Chłopak zlapal ja pasie i zaczął nią kręcić .
***
Victoria spojrzała na dziewczyne siedząca naprzeciwko niej . Bogata , szczesliwa , otaczająca się gronem przyjaciół . Ona miała wszystko a Vicki nic .
- Czy ten swiat jest sprawiedliwy . - szepnela cichutko do siebie .
- Mówiłas coś ? - spytała wysoka pani z okularami , typ prawdziwej nauczycielki .
- nie , nie . Nic .
- A wiesz o czym przed chwilą mówiłam ??
- Ma władze i jej nadłużywa , jak ja nienawidze szkoły - pomyślała dziewczynka i po chwili dodala - niewiem .
- No to świetnie , jedynka . - Vicki podeszla do pani dajac jej dzienniczek by ta wpisała ocene - na jutro przynieś ja podpisaną .
Dziewczyna siedzaca naprzeciwko Victorii spojrzala sie na nią z pogardą .
. . . Dzwonek . . . .
Siedziała przed klasą , niemiała znajomych więc była sama , uważano ją za gorszą , a wcale taka nie byla . . . Victoria marzyla przeprowadzce do innego miasta z dala od tych wszystkich ludzi czepiajacych sie o byle co .
***
- Stan cieżki nie wiadomo czy z tego wyjdzie , jednak musimy być dobrej mysli - powiedział lekarz do zapłakanej kobiety i podtrzymującego ją męższczyzne .
Przez wielka szybe mozna byo ujrzeć blondowłosego chłopaka lezacego na łóżku , wyglądał jak pograżony we snie .

Koniec .
***
Chciałabym Was wszystkich bardzo , bardzo przeprosić że tak długo nic nie pisałam . Mam nadzieje że mi wybaczycie

Szkoła i wogole . . . New postaram się dodać w weekend ;**

Queen Bee · Wysłany: 19:37:16 30-09-09 Temat postu:

Nareszcie jest nowy odcinek !!!

Nie mogłam się już doczekać na niego

Mam nadzieję, że Williamowi nic się nie stało, bo ja go uwielbiam, jego i Lucię

Lucre jaka pomysłowa, taka dziewczyna to w każdej sytuacji sobie poradzi

Martin mnie irytuje

, czy on myśli, że Lucia mu wybaczy, jeśli tak to jest naprawdę głupi
Marco i Ana, nareszcie robi się słodko między nimi
A i William musi przeżyć!!!

P.S. Na odcinek trzeba było poczekać, ale warto było, bo jest świetny

Mike. · Wysłany: 20:22:00 30-09-09 Temat postu:

Lucrecia ma fajne pomysły. Coraz bardziej ją lubię

William miał wypadek

Lucia uciekła przed Martinem i wpadła na siotrę, która była w złym stanie i także ma wszystkiego dosyć. Marco chce gdzieś zaprosić Ane

Victoria dostała jedynkę

I nikt jej nie lubi. William w ciężkim stanie, oby z tego wyszedł.

Odcinek świetny. Więcej smutnych wydarzeń niż szczęśliwych

Mam nadzieję, że się wszystko ułoży.

Czekam na new

Chocolate · Wysłany: 23:26:54 01-10-09 Temat postu:

Dziekuje Wam bardzo ;**

Ayleen · Wysłany: 17:44:49 04-10-09 Temat postu:

Odcinki nie były zbyt długie, więc wyrobiłam sie i przeczytałam wszystko.
Mimo tylu odcinków, trochę mi się jeszcze postacie mylą.

Chociaż niedługo sie umiarkują, będzie ok.
Lucia to miła, fajna dziewczyna. Och ta Rita, dlaczego ona tak nie lubi swojej siostry, żeby jej aż tak dokuczać i przyjść do tej samej szkoły co ona. Wrr.

Biedna Julia.

Dobrze przynajmniej, że poznała swojego brata. Z początku myślałam, że jak rodzice Marca powiedzieli mu to, to nie sądziłam, ze pójdzie do niej, a tu taka niespodzianka.

I fajnie, że dogadał się z Aną.
Czekam na kolejny odcinek, pozdrawiam.

Chocolate · Wysłany: 20:06:40 04-10-09 Temat postu:

Dziekuje

nie spodziewalam sie wiecej czytelnikow .

PannaColucci · Wysłany: 21:33:54 04-10-09 Temat postu:

Daaawno mnie tu nie było...
I nareszcie jestem!
Wszystko nadrobiłam, świetne odcinki ;*

Chocolate · Wysłany: 22:00:13 04-10-09 Temat postu:

Wrocilas ! ! Wiesz ze tesknilam ?
no i oczywiscie dziekuje za komentarz

PannaColucci · Wysłany: 22:23:17 04-10-09 Temat postu:

Niema za co

No ja też tęskniłam ;*
Ale fiza potrafi dobic

//