|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jaka piosenkę chcielibyście usłyszeć w nowej entradzie? |
Savin me- Nickelback |
|
21% |
[ 4 ] |
S.O.S.- Good charlotte |
|
31% |
[ 6 ] |
inna... |
|
47% |
[ 9 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gabrysia King kong
Dołączył: 18 Sty 2008 Posty: 2731 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Germany xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:47:34 06-05-08 Temat postu: |
|
|
Mili wybacz że dopiero teraz komentuje
Dawno tu nie wchodziłam, ale zaraz się nadrobi zaległości
Wspaniałe te 2 odcinki
A więc to jednak nie był zwykły wypadek, ciekawe kto to mógł zrobić mam podejrzenie że Fernanda, ale chyba nie byłaby do tego zdolna Drugi odcinek śliczny, przepiękny wstęp Dobrze że Alejandro nie zwraca uwagi na tą okropną Fernandę
Niezła przemiana Cariny, o wiele lepiej teraz. Może uda jej się zapomnieć o przeszłości... Dobrze że Miia jest przy niej i jej pomaga
Czekam na kolejny odcinek Buziaki :* :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:15:11 06-05-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek
Fernanda głupia jest...
Dobrze że Alejandro ją olewa.
Fajnie że Carina wybrała się na zakupy i zmieniła uczesanie, teraz wygląda lepiej. Może choć na chwilkę mogła zapomnieć o Ricardzie.
Czekam na new
Pozdrawiam:* |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:44:20 14-05-08 Temat postu: |
|
|
Cap 13
Czasem zmiana pomaga. Otwiera nową drogę. Pokazuje co wcześniej było źle, a może być dobrze. Pozwala zacząć wszystko od nowa. Czasem jednak zmiana zwiększa tęsknotę za tym co minęło.
Carina patrzyła w lustro, a przed oczami przelatywało jej całe życie. Nie to nie był koniec. Przynajmniej nie w tym sensie. Zmiana wyglądu zakończyło rozdział w życiu rozdział o imieniu „Ricardo”. Po jego śmierci wszystko tak się zmieniło. Teraz Carina była gotowa by zacząć nowy rozdział, rozdział, który nazwała „bez Ricarda”. Nie spodziewała się tylko, że ten rozdział już wkrótce zmieni nazwę…
Wiedziała, że będzie tęsknić wracać do przeszłości, że będzie smutna, ale była też pewna, że nie pozwoli by smutek opanował ją całą. Musi to pokonać bo ma swój cel. Cel by śmierć ukochanego nie była okryta kłamstwem.
Wzięła swoje rzeczy i wezwała taksówkę. Musiała porozmawiać z Alejandro.
Manuel wrócił jak zwykle ze szkoły zmęczony. Wziął obiad do swojego pokoju, położył go na szafce nocnej i położył się w swoim łóżku. Prawie zasypiał gdy jego spokój brutalnie przerwał brat Miguel.
- Wiem, że to nie jest odpowiedni czas żeby o tym rozmawiać, Ricardo umarł i w ogóle, ale słuchaj… byłeś kiedyś zakochany?- To pytanie tak zaskoczyło Manuela jak nie zaskoczyłoby go żadne inne.
- Miguel, ale czemu pytasz?-
- Najpierw odpowiedz.-
- Oki. Od półtora roku jestem bez wzajemności zakochany w dziewczynie z mojej klasy, ale mogłeś tego nie zauważyć bo byłeś zajęty swoimi dziewczynami-
- Manuel nie wypominaj mi tego! Powiedz mi lepiej jakie to jest uczucie być zakochanym-
- Po co chcesz to wiedzieć?-
-Ja pierwszy zadałem pytanie. Wiec jak?-
- No cały czas myślisz o niej, często wszystko idealizujesz, przy niej czujesz się inaczej…- gdy to mówił przed oczami stanęła mu Martha - … jest dla ciebie najpiękniejsza, no i te słynne motylki-
- I to jest być zakochanym?- Manuel skinął głową – w takim razie bracie załamka- Manuel spojrzał zdziwiony na brata. – No co zakochałem się-
Ta wiadomość zszokowała chłopaka jeszcze bardziej niż wcześniejsze pytanie.
- Ty zakochany?-
- Tak ja zakochany-
- To co cię tak smuci, przecież miłość…-
- Wiem, wiem jest wspaniałym uczuciem ale jest wątpliwa szansa, że jeszcze kiedykolwiek spotkam ta dziewczynę-
- Nie spotkasz?-
- Nie, a ty zjedz ten obiad bo jeszcze nam wpadniesz w anoreksje- powiedziała Miguel i wyszedł z pokoju brata
Christian kupił zgrzewkę piwa i usiadł przed telewizorem. Wszystko go przytłaczało. Nie lubił pić, ale chciał choć na chwilę zapomnieć. Ile razy widział innych, którzy w ten sposób odcinali się od rzeczywistości. Chciał choć przez chwile poczuć się tak jak oni. Sprzeniewierzyć się życiowym zasadom w zamian za chwilę zapomnienia? Tak w tej chwili był do tego zdolny. W tej chwili nie chciał po prostu pamiętać. Otworzył pierwsza puszkę i wypił jej zawartość. Czy można upić się piwem? Tak. Jeśli wypije się cała zgrzewkę. A Christian właśnie to zrobił. Tylko czy to wystarczy by zapomnieć? Kiedyś otrzeźwieje i znów będzie wszystko pamiętał. I co wtedy znów się upić? Nie lepiej nauczyć się z tym żyć. Popatrz na Carinę to jej umarł ukochany nie tobie, ale ona walczy i ma zamiar wygrać.
Andreas odebrał kolejny telefon. Tym razem od Martina.
- Witaj Martin-
- Witaj-
- Czemu dzwonisz?-
- Chciałem się spytać co w naszej sprawie-
- Porozmawiamy o tym jak się spotkamy. Jutro przyjdź otwarcie testamentu Ricarda i twoja siostra może powiedzieć o tym Carinie, choć mam nadzieję, ze nic jej nie zapisał. Uważam za głupie uwzględniać w testamencie jakąś dziewczynę. Nawet jeśli rzeczywiście ją kochał.-
- Dobrze będę jutro- Martin rozłączył się, a do gabinetu weszła Catalina.
- Posprzątaj w biurku
Carina przyjechała do komisariatu w którym pracował Alejandro. Weszła do środka i pierwszą osobą na którą wpadła była Anna.
- Co ty tu robisz honey?- spytała policjantka
- Nie mogę już odwiedzić ojca swojego dziecka?-
- Ojca?!- Na chwilę Anna nie wiedziałą co powiedzieć. Po chwili jednak wrócił cały animusz – Z tego co mi wiadomo to nie można z dnia na dzień powiedzieć, że się jest w ciąży Chikuita!-
- A kto powiedział, że ojcem jest Alejandro? Dobrze koniec żartów bo jakoś nie mam ostatnimi czasy na nie ochoty. Możesz mnie zaprowadzić do Alejandra?-
- Czyli nie jesteś w ciąży?-
- Nie, nie jestem… to gdzie on jest?-
- Na górze.-
Alejandro schylał się po cos gdy nagle poczuł bolesne ukłucie w okolicy mostka.
- Atak?- przeszło mu przez myśl. W tym momencie poczuł mocniejsze ukłucie i jeszcze jedno. Już wiedział, ze to atak. Musiała znaleźć lekarstwo, ale ono znajdowało się w innym pomieszczeniu. Musiała po nie pójść. Nikogo innego nie było w pobliżu. Jednak kolejne ukłucia ograniczały ruch.
Mia odwiedziła swojego brata.
- Cześć Philip!- powiedziała wchodząc do mieszkania brata
- Cześć siostra! Napijesz się czegoś?-
- Herbaty- odpowiedziała dziewczyna, a mężczyzna poszedł zaparzyć aromatyczny napój do kuchni. W tym momencie dziewczyna zauważyła małego słonika leżącego na biurku.
-Co to braciszku?-
- Słonik!-
- Przecież wiem, ale może jakieś większe wytłumaczenie-
- Dostałem od jednej z uczennic…-
- Oj Philip, Philip! Tylko się nie wplataj w żaden romans z uczennicą zaśmiała się dziewczyna
Gdy Carina i Anna doszły do pokoju w którym pracował Alejandro zauważyły go leżącego i skulonego na podłodze. Dziewczyny podbiegły do niego natychmiast. Carina uklękła przy chłopaku.
- Co się stało?-
- Atak… lekarstwo w mojej… kurtce… proszę…- z trudem powiedział Alejandro.
- Anna biegnij po lekarstwo!-
Po chwili dziewczyna przyniosła mały pojemniczek. Carina podało bohaterowi medykament.
- Ja jestem chory na serce- wyszeptał mężczyzna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:24:22 15-05-08 Temat postu: |
|
|
Ostatnio miałam zaległości, ale dzisiaj nadrobiłam
Dobrze, że Carina postanowiła odkryć prawdę.
Chociaż będzie miała jakiś cel.
Czy między Fernandą, a Philipem będzie coś więcej oprócz jednej nocy?
Anna jest taka głupia, że aż fajna.
Jej postać powala mnie na kolana (jak człowiek może być taki pusty )
Oby kiedyś zmądrzała
Carina zmieniła swój look, no cóż teraz z pewnością nie jest szarą myszką.
Ogólnie skwituje "świetne odcinki i czekam na kolejne" |
|
Powrót do góry |
|
|
Araceli12 Idol
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1385 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jerzmanowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:32:19 15-05-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek super tylko finisz smutny mam nadzieje ze Alejandrowi uda sie z tego wykaraskać, a Anna jak zwykle zazdrosna. Ciekawe czy pomiędzy Marta a Philipem będzie coś więcej i czy słowa Mii okażą sie prorocze- ale jeśli tak to szkoda mi Manuela, fajnie ze Carina zmieniła wygląd chociaż to na pewno nie pomoże zapomnieć o ukochanym. Czekam na new! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:58 15-05-08 Temat postu: |
|
|
Cieszę sie że Carina postanowiła zacząc nowe życie, chociaż wiem że napewno nie będzie jej łatwo
Biedny Alejandro, mam nadzieję że nic mu nie będzie.
Lubie Annę, jest fajną postacią
Czekam na new. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:47:58 15-05-08 Temat postu: |
|
|
super telcia, jak twoje wszystkie:* |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:38:35 11-06-08 Temat postu: |
|
|
Cap 14
Czasem jest tak, słyszysz jedno słowo, jedno zdanie i wszystko staje się jasne. Zupełnie jakby ktoś zdjął czarną kurtynę. Odpowiedzi na pytania same nasuwają się na usta. Ale wraz z nimi niezwłocznie pojawiają się konsekwencje. Na kogoś zawsze spada wina. Tym razem wina spadała na rodzinę Bustamante. Każde szczęście, które spotkało ją w życiu spowodowane przez ta rodzinę ginęło. Tyle straciła. Gdyby nie stanęli jej na drodze to wszystko nie spotkałoby ją.
„Jestem chory na serce, Jestem chory na serce”- wciąż kołatała się w głowie Cariny.
Tego dnia, gdy zegnała się jak myślała na zawsze ze swoim ukochanym, gdy myślała, że jej życie skończyło się na zawsze narodziło się nowe. Tak, Carina zaszła w ciążę. Dlaczego nie napisała o tym Ricardo? Na to pytanie nie potrafiła sama sobie odpowiedzieć. Dziewięć miesięcy później urodziła się Ana Luciana. Śliczne dziecko, owoc miłości dwojga ludzi. I wtedy przyszła ta wiadomość.
- Moje dziecko…- zaczął lekarz łamiącym się głosem – Ona, twoja córka… ma zbyt poważną wadę serca! Ona ma najwyżej tydzień życia… jeśli wsadzimy ją do inkubatora…-
- W takim razie zróbcie to natychmiast- Z oczu Cariny leciały łzy gdy ściskała w ramionach swoja małą córeczkę. Wierzyła w to wierzyła w cud. Niewinne marzenia 18 letniej dziewczyny.
Ale cud się nie wydarzył. Tak jak przewidywał lekarz dziecko zmarło po tygodniu. Jeszcze na pogrzebie nie chciała wypuścić z rąk zimnego ciałka jej małej dziewczynki.
Teraz wiedziała, wiedziała dlaczego jej dziecko zmarło. Kogo winić, ale… jakoś nie umiała. Spoglądała na spokojną twarz Alejandro przez szybę w szpitalu i czuła, że nie może go znienawidzić. Zadziwiający dla niej był ten spokój. Jego pierś miarowo poruszała się przy każdym oddechu, a jeszcze przed chwilą lekarze nie byli pewni czy jego serce wytrzyma ten atak.
W głowie Cariny kołatały się myśli. Gdy patrzyła jak lekarze walczą o każdy oddech chłopaka nie potrafiła by go winić, ale… Nie! To nie on był winny i tego była pewna. Wiedziała za to co innego. To on wycierpiał tyle co ona jak nie więcej i czuła, że w tym świecie w zagadkach śmierci jej ukochanego to on jest jej sprzymierzeńcem.
Teraz tylko czekała. Gdy Alejandro wyjdzie ze szpitala zaczną znów swoje dochodzenie. Tym razem wiedziała gdzie szukać. Jeśli tylko on nie zrezygnuje…
Fernanda weszła do szpitala. Niewiadomo skąd dowiedziała się, że Alejandro tam trafił.
-Pora poudawać dobrą narzeczoną.- pomyślała i podeszła do jednego z lekarzy.
- Dzień dobry szukam Alejandro Bustamante.- W tym własnie momencie zauważyła ja Carina.
- Co ty tutaj robisz?!- spytała
- Jak to co? Odwiedzam narzeczonego w szpitalu-
- Ej Beybe! Czekaj!- Anna usłyszała ostatnie zdanie wypowiedziane przez kobietę. – Cos mi tu nie pasuje. To w końcu, która z was jest jego narzeczoną?!-
- O ty szm**o! Mój Ricardo ledwo umarł, a ty zabierasz się za drugiego?!- Fernanda spoliczkowała nic nie spodziewającą się Carinę
- Uspokój się! Wcale nie podrywam Alejandro! Tak jak ty nie jesteś jego narzeczoną!-
- Mi reina! Czyli jak?! Wyjaśni mi to ktoś?!-
- Anna żadna z nas nie spotyka się z nim. A reszta to już same komplikacje!- Carina chwyciła swoją torbę i wyszła. Miała zamiar wrócić za godzinę, oby nic do tego czasu się nie stało.
Martha siedziała jak na szpilkach. Lekcja już się zaczęła, a jego jeszcze nie było! Jak nauczyciel może spóźniać się na lekcje! Nie zgadzam się!
W tym momencie do Sali weszła nie wysoka brunetka.
-Dzień dobry wszystkim! Nazywam się Mia. Wasz nauczyciel bardzo mnie prosił, żebym go zastąpiła ponieważ zatrzymały go ważne sprawy. A ja byłam tak wspaniałomyślna, że się zgodziłam.- zaświergotała kobieta. Martha skrzywiła się na sam dźwiek jej głosu/
Przez cała lekcje nieuwazała, wysyłała SMS’y do znajomych, a kiedy Mia zwróciła jej uwagę, żeby przestała bawic się telefonem odburknęła tylko, żeby ta przestała bawic się w nauczycielkę i wróciła do pisania SMS’ów.
Mauricio chciał przeprosić Marthę za to, że na nią nakrzyczał. Zauważył ją stojaca w rogu z dośc dziwna miną.
- Cze…- zaczął.
- Co to za imię?!-
- Jakie?-
- MIA! Za kogo ona się uważa?!-
- Nie lubisz jej?-
- Przyszła i panoszy się po szkole jak jakas królowa!- Martha była wyraźnie zdenerwowana.
-Według mnie jest całkiem sympatyczna-
- Sympatyczna?! Jak tak chcesz rozmawiac to papa! Ja mam na razie zamiar poobgadywać tego paszteta!-
Martha odeszła zarzucając włosami. |
|
Powrót do góry |
|
|
Araceli12 Idol
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1385 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jerzmanowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:34:12 12-06-08 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny odcinek.
Mam nadzieje ze Alejandro nic nie będzie, Denerwuje mnie to panoszenie sie Fernandy i jej nieustająca pewność siebie
Carina będąc osiemnastolatka urodziła córeczkę, która zmarła na wadę serca, uważam ze o tym wszystkim powinien wiedzieć Ricardo ale Carina zadecydowała inaczej.
Martha denerwuje mnie coraz bardziej, jakby nie zauważała ze nie tylko ona jest na tym świecie.
A Mia jest bardzo fajna w przeciwieństwie do niej |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabrysia King kong
Dołączył: 18 Sty 2008 Posty: 2731 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Germany xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:47:55 19-06-08 Temat postu: |
|
|
Eh, znów zrobiłam sobie zaległości, ale to tylko 2 odcinki
Teraz będę mogła na bieżąco komentować
Cudowne dwa odcinki.. Ten atak Alejandro, oby nic mu sie złego nie stało..
Wstrętna Fernanda, po co ona tam wogóle polazła..nikt jej nie zapraszał
Uwielbiam wstępy do każdego odcinka, są takie mądre
Biedna Carina, najpierw jej mała córeczka zmarła, a teraz jeszcze Ricardo..
Widać że przejęła sie atakiem Alejandra, jednak nie jest jej już taki obojętny
Pozdrawiam, buziaczki zostawiam i weny życzę
Jak najdłużej, by było mnóstwo odcinków
Sorcia, że się tak rozpisałam, ale jak zwykle nie mogłam się oprzeć
Czekam na nowy, mam nadzieję że niedługo się pojawi :* :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Araceli12 Idol
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1385 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jerzmanowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:00:24 08-07-08 Temat postu: |
|
|
Kiedy ukarze się kolejny odcinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:51:41 07-08-08 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajna telenowela nadrobiłam wszystko |
|
Powrót do góry |
|
|
Araceli12 Idol
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1385 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jerzmanowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:06:00 18-08-08 Temat postu: |
|
|
Szkoda ze już tak długo nie pojawia się kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:52:23 18-08-08 Temat postu: |
|
|
no właśnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Araceli12 Idol
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1385 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jerzmanowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:33:55 25-08-08 Temat postu: |
|
|
Ja czekam ale odcinka nadal nie ma, czy coś się stało? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|