|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jaka piosenkę chcielibyście usłyszeć w nowej entradzie? |
Savin me- Nickelback |
|
21% |
[ 4 ] |
S.O.S.- Good charlotte |
|
31% |
[ 6 ] |
inna... |
|
47% |
[ 9 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
Eliza007 Mistrz
Dołączył: 25 Kwi 2007 Posty: 13984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska:)
|
Wysłany: 15:04:35 04-04-08 Temat postu: |
|
|
heh:):)gratulacje:) |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:35:15 04-04-08 Temat postu: |
|
|
dziekuje :* |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:49:06 04-04-08 Temat postu: |
|
|
nie o to chodzi że zła, ale mi jakoś nie podeszła (choć lubię tą piosenkę) do tego video (pewnie tylko mi) ale podoba mi się ogólnie ta entrada
więc gratulation |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:00:09 04-04-08 Temat postu: |
|
|
mili~*~ napisał: | Widzisz?? to fajnie.
A na imie mam natalia
a ty?? |
Gosia
Musze przyznac,ze bardzo zaskoczylas mnie usmierceniem Ricarda..Niespodziewalam sie tego:)Nieprzepadalam za nim,ale nie chcialam by umarl Biedna Carina..I Alejandro..Tez mysle,ze beda razem..Ale dopiero za pewien czas.Czuje,ze przed nimi jeszcze dluga droga..
Jestem ciekawa co Alejandro mial na mysli..Jaki szczegol mu nie pasuje?Heh cos robi sie z tego kryminal I bardzo dobrze
A entradka bardzo fajna:)) |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:04:56 04-04-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo jesteście kochani :*
Tak Goiu to będzie troszke kryminał |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabrysia King kong
Dołączył: 18 Sty 2008 Posty: 2731 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Germany xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:53:29 04-04-08 Temat postu: |
|
|
Śliczna entrada :*
Fajnie z tym wątkiem kryminalnym, przynajmniej ciągle nie będzie różowo |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:15:32 06-04-08 Temat postu: |
|
|
Dziekuję wszystkim czytelniką ten odcinek dedykowany jest wam
Cap 8
Alejandro po pogrzebie pojechał jeszcze na komisariat, cos mu nie pasowało. Cos było nie tak. Coś, ze śmiercią Ricarda. Na komisariacie było ciemno. Podkradł się do biurka. Nie wierzył, że śmierć Ricarda była przypadkiem. Jego brat był doskonałym kierowcą, normalnie nie mogłoby mu się coś takiego przytrafić. Alejandro nie wierzył w to. Chciał znaleźć papiery z sekcji zwłok. Przeprowadzał ja jego kolega, nie on. Jeśli był pijany to wszystko by wyjaśniało, jeśli nie to znaczy, że coś tu jest podejrzane. Zaczął szperać w aktach, musiał znaleźć interesujący go dokument.
- Ekhem! Co tu robisz?- usłyszał głos za sobą. Obrócił się.
- Komisarz Anna, o nie- pomyślał.
- Helloł! Odpowiesz mi wreszcie?-
- Ja… Yy… *No dobra i tak tego nie ukryję, musze powiedzieć prawdę*- pomyślał
- Misiu! To mówisz, że nie.-
- Nie wieżę, że mój brat zginął przypadkiem.- wypalił szybko
- Que?-
- Mam powtórzyć?-
- Nie, nie trzeba, jeśli mówisz prawdę pokaże ci te dokumenty.-
- Naprawdę?-
- Tak kotku, ale za buziaka.- Anna wskazała na swój policzek. Alejandro spojrzał się na nią jak na idiotkę jednak po chwili dziewczyna dostała buziaka. W zamian za to dostał dokumenty.
- Oddaj mi je jutro.-
Christian zawiózł Carinę pod sam akademik.
- Wejdę z tobą, zrobię ci herbatę.- zaproponował Christian. Dziewczyna zgodziła się. Weszli na górę. Carina usiadła na łóżku, a mężczyzna podszedł do czajnika. Po chwili herbata była gotowa. Chłopak podał dziewczynie herbatę. Carina czuła się taka samotna, tak bardzo brakowało jej Ricarda. Chciała tylko trochę ciepła. Nie wiele myśląc dziewczyna pocałowała towarzysza. Christian odwzajemnił pocałunek, po chwili jednak przerwał. Carina spojrzała się na niego zdziwiona.
- Oboje jesteśmy samotni, kogoś nam brakuje, a ty potrzebujesz ciepła. Ale nie ode mnie. Ja cię nie kocham, a ty nie kochasz mnie.- Christian wstała.
- Przepraszam- zawstydziła się dziewczyna.
- Nic się nie stało-
Uroczystości pogrzebowe trwały jeszcze długo po tym jak Carina wyszła. Najdłużej została chyba Fernanda. Nie wiadomo czy chciała wszystkim pokazać jak bardzo kochała chłopaka czy po prostu uważała, że tak będzie lepiej. Czy naprawdę płakała czy tylko udawała? Niewiadomo. Wiadomo tylko, że zaraz jak wyszła próbowała zadzwonić do Alejandra, ale on nie odbierał. Zdecydowała się na co innego. Wysłała SMS do Cariny.
Martha nadal była chora. Dziś mieli przynieść jej lekcje. Czekała, aż wreszcie przyjdzie Mauricio, ostatnio to właśnie on był tak zwanym „szkolnym posłańcem” Czekała, ale nikt nie przychodził po jakimś czasie zobaczyła idącego w jej stronę profesora Izzuri. Zdziwiło ją, że to nie chłopak, którego się spodziewała, ale również ucieszyła wizyta tego właśnie nauczyciela.
- Jak ja wyglądam!- dziewczyna pobiegła do łazienki zanim służąca otworzyła drzwi. Szybko wyjęła kosmetyczkę i się umalowała. Nie był to może idealny makijaż, ale jak zrobić makijaż idealny w tak krótkim czasie.
- Dzień dobry panie profesorze.- zbiegła na dół by przywitać się z mężczyzną.
- Witaj Martha.-
- Cieszę się, że pan przyszedł, ale co się stało, że to nie Mauricio?-
- Powiedziała, że tym razem nie może. Nie chce!-
- Jak to nie chce?!- zdenerwowała się dziewczyna. Jakiś chłopak nie chce jej odwiedzić, jej, najpiękniejszej dziewczyny w całej szkole. Tego już było za wiele. – Idiota!- pomyślała.
- Przyniosłem to dla ciebie- mężczyzna podał jej zeszyty. Dziewczyna wzięła je szybko i położyła je na biurku.
- Może się pan czegoś napije? Kawa, herbata?-
- Nie wybacz, ale sprawy prywatne, rozumiesz, musze już iść. Jakbyś czegoś nie rozumiała to dzwoń- powiedział Philip po czym podał dziewczynie wizytówkę i wyszedł.
Andreas upił się i poszedł spać. Catalina podkradła się do leżących na szafce zdjęć. Wzięła jedno do ręki pogładziła je ręką.
- Ricardo… Tylko ja cie naprawdę kochałam… a ty tego nie widziałeś!- odrzuciła fotografie na bok. W tym Momocie Andreas poruszył się niespokojnie. Catalina wystraszyła się i wybiegła z pokoju.
Alejandro już wszystko wiedział. Znał prawdę. Wystarczyła jedna wiadomość by potwierdzić jego przypuszczenia. Nie zostawi tego tak. Tylko co z tym zrobić? Tego chłopak nie wiedział.
Fernanda próbowała się do niego dodzwonić, ale on nie miał zamiaru z nią rozmawiać. Wyłączył telefon. Nie wierzył, że Fernanda kochała jego brata. Nie wierzył, że kochała bardziej niż… W tym momencie olśnienie jakby. Carina!
- Tak ona mi pomoże!- pomyślał.- Tylko jak ja przekonać, że mam racje, nie mam nic przy sobie… trudno, może mi uwierzy.-
W drzwiach do akademika minął się z Christianem, zdziwiło go to bardzo jednak postanowił to zignorować. Gdy wchodził zatrzymał go ochroniarz.
- Co pan tu robi? Jest po ciszy nocnej!-
- Ja właśnie idę do siebie do pokoju.- chłopak próbował się wymigać.
- Chłopcze, to jest żeński akademik, a ty mi na dziewczynkę nie wyglądasz!-
- A, może jednak? No dobrze, powiem prawdę, moja siostra źle się czuje, mieszka w pokoju 206.-
- Mam zadzwonić?-
- Proszę bardzo!-
- Dobrze, możesz wejść.-
Miguel i Mauricio bardzo przeżyli śmierć Ricarda. Chłopak ich kuzynki był dla nich prawdziwym przyjacielem. Chodzili podkołowani, a nawet Miguel stracił swoją całą radość życia. Marina zaczęła się o nich martwić. To, że Mauricio był dziwny nie towarzyski i zamknięty w sobie wiedziała już od dawna, ale teraz jego brat stał się taki sam. Włączyła telewizor, właśnie leciał kolejny odcinek „Mody na sukces”. Usiadła w wygodnie w fotelu.
- To wszystko wina tej głupiej Brooke, tfu Cariny! Za dużo tego serialu! Ale to wszystko jej wina, dopóki nie przyszła mieszać wszyscy byli szczęśliwi, a teraz tak na odwrót wszyscy są nie szczęśliwi, jak w jakiejś telenoweli! Dlatego wolę moja „Modę na sukces”-
- Mamo znowu mówisz do siebie?- do pokoju weszła Fernanda. Marina szybko wyłączyła telewizor, nie chciała by córka przyłapała ja na oglądaniu „tych bzdur”
- Ależ nie córeczko, rozmawiałam przez telefon.-
Martin próbował dodzwonić się do Andreasa, ale bez skutku. Miał wyłączony telefon.
- A prosił żebym zadzwonił po pogrzebie!- zdenerwowany rzucił telefonem na kanapę. W tym momencie do pokoju weszła Adriana.
- Jaki ty jesteś!- Zdenerwowała się- Nawet takiego dnia nie umiesz uszanować, pogrzeb Ricarda, a ty nie dość, że jakieś interesy załatwiasz to jeszcze nerwów nie umiesz utrzymać na wodzy.-
- Adriana!- chwycił siostrę za nadgarstek tak jakby chciał zatrzymać zbliżający się cios- Jest mi smutno z tego powodu, ale nie tylko uczuciami się żyje, trzeba iść dalej, świat się nie zawalił, przynajmniej nam, choć pewnie biednej Carinie tak, ale to już inna historia! Musisz być tak głupia?-
Adriana odwróciła się i wyszła. Brat ja strasznie denerwował, nie mogła mieć takiego brata jak Alejandro… albo nie Adriana pragnęła by Alejandro był dla niej kim innym, kimś więcej..
Carina leżała na łóżku. W rękach trzymała kubek z herbatą i wdychała dym lecący z kubka. Nie wiedziała do końca co się z nią dzieje. Czuła się jakby nieobecna. Mia wyjechała na tydzień z rodzicami wiec była sama.
- Mogłabym się teraz zabić i nikt jeszcze przez jakiś czas nie zwróciłby na to uwagi- przeszło jej przez myśl, a łza spłynęła jej po policzku. Była jakby w letargu, nie wiedziała nawet dokładnie co myśli, co mówi. Czuła się dokładnie tak samo jak w dniu, gdy dowiedziała się o śmierci ukochanego. Przed oczami przelatywał jej ostatni tydzień, była tak szczęśliwa. I wszystko nagle zniknęło jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tylko, ze Carina zawsze kojarzyła czarodziejską różyczkę z czymś szczęśliwym, a tu było odwrotnie. Przewróciła się na drugi bok, a kubek wyleciał jej z rąk i zawartość rozlała się po podłodze. Dziewczyna bardziej tego nie zauważyła. Leżała dłuższy czas wpatrując się w ścianę naprzeciwko drzwi.
- Rozlałaś coś.- usłyszała za sobą miękki męski głos.
- Ricardo… Nie to nie on, Ricardo nie żyje.- Łza spłynęła po jej policzku, ten głos był tak podobny do głosu Ricarda, ale to nie ten który kochała, to nie był głos jej ukochanego, ten piękny trochę jakby przepity głos, który był dla niej jeden jedyny. Gdy chwilę analizowała dźwięk tych dwóch słów odnajdywała coraz więcej różnic. Był młodszy, czystszy, smutniejszy, twardszy, głośniejszy, a z drugiej strony mniej pasujący do młodej osoby.
- Ty nie jesteś Ricardo…- powiedziała odwracając się w stronę, starała się ukryć zawód.
- Nie, nie jestem.- powiedział spokojnie Alejandro. Zastanawiał się czy cierpienie jakiemu została poddana dziewczyna nie odbierało jej powoli zmysłów. Nie wiedział już czy dobrze zrobił przychodząc tutaj. Po chwili jednak Carina wstała, otarła oczy rękawem.
- Chcesz się czegoś napić?- spytała. Była już powrotem taka jaka znał z opowieści brata. No może z drobnym szczegółem, była przesycona bólem i smutkiem.
- Nie chciałem tylko porozmawiać.-
- Usiądź- próbowała by jej głos brzmiał miło, ale był to dla niej zbyt wielki wysiłek.
- Nie. To zajmie tylko chwilę…-
- Słucham.-
- Uważam, że Śmierć Ricarda to nie był przypadek…-
- Zamknij się!- krzyknęła bohaterka.- Nie chce tego słuchać! Bezcześcisz pamięć swojego brata! Skąd ci to przyszło do głowy!- dziewczyna wyrzuciła zaskoczonego chłopaka za drzwi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:45:50 07-04-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek
Ale strasznie mi żal Cariny
Ciekawe co Alejandro znalazł w związku ze śmiercią Ricarda??
I chyba Adrianna cos czuje do Alejandra, on chyba tego nie odwzajemnia
Czekam na new.
Aha, Mili mam pytanko. W jakim programie robiłaś entradę? Bo naprawdę jestem pod pełna podziwu dla Ciebie. Entrada świetna |
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza007 Mistrz
Dołączył: 25 Kwi 2007 Posty: 13984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska:)
|
Wysłany: 16:05:33 07-04-08 Temat postu: |
|
|
Anna czuje miętę to Alejandra:p ale chyba nic z tego,dobrze,że przynajmniej dała mu te papiery to sie trochę wyjaśni..
Chriastian dobrze postapił....
Corina czuje się samotna,to oczywiste,szuka teraz kogoś kto by jej wysłuchał i wyżalić się...to chyba bedzie Alejandro
Catalina przesadza:/
Dobrze,że Alejandro dowiedział sie prawdy i nie ufa Fernandzie:/
bardzo zal mi Coriny....:(ale powinna wysłuchac Alejandra,bo on chce jej powiedziec jak naprawdę była
odcinek z emocjami:)
czekam na new:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabrysia King kong
Dołączył: 18 Sty 2008 Posty: 2731 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Germany xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:48:43 07-04-08 Temat postu: |
|
|
Zajebiaszczy odcinek!
Wczoraj przeczytałam tylko nie zdążyłam skomentować, ale się nadrobi
Zastanawia mnie co odkrył Alejandro? ale będę czekać cierpliwie
Dobrze że Christian nie wykorzystał sytuacji..
Biedna Carina, strasznie cierpi, ale powinna wysłuchać tego co ma do powiedzenia Alejandro.. mam nadzieje że on tak łatwo nie odpuści
No i ta Fernanda, nie wiem co o niej myśleć..
Oczywiście czekam cierpliwie na następny odcineczek |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:10:08 07-04-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuje wam za tak obszerne komentarze Tak Adrianas podkochuje się w nim od dawna ale bez wzajemności,
A Paulka entradę robiłam w WMM prosty program ale może czasem wyjść coś fajnego
pozdrawiam was goraco :* i jeszcze raz dziekuję |
|
Powrót do góry |
|
|
britney Mocno wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 5837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:22:44 07-04-08 Temat postu: |
|
|
Biedna Carina żal mi jej tak cierpi po śmierci Ricarda
ciekawe co odkrył Alejandro szkoda ,że Carina nie chciała go wysłuchać
odcinek świetny czekam na news |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:40:45 07-04-08 Temat postu: |
|
|
Carina długo bedzie cierpieć, jak się domyslacie ale będzie musiała się otrząsnąć
tyle moge wam zdradzic wiecej nic, ale to chyba się domyśliliście
pozdrawiam wszyskich i jeszcze raz dziękuje :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:41:35 08-04-08 Temat postu: |
|
|
Biedna Carina...
A kiedy new????? |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:43:56 08-04-08 Temat postu: |
|
|
własnie piszę myslę, że w tym tygodniu napisze I wstawię |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|