|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy jesteście zainteresowani tą telenowelą ? |
Tak |
|
91% |
[ 22 ] |
Nie |
|
8% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 24 |
|
Autor |
Wiadomość |
anetta418 Prokonsul
Dołączył: 24 Maj 2009 Posty: 3096 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:05:26 01-07-10 Temat postu: Nadzieja na lepsze jutro |
|
|
,, NADZIEJA NA LEPSZE JUTRO "
Nadzieja na lepsze jutro
Życie jak sen...
Ucieka przez palce...
Godzina za godziną,
dzień za dniem...
Nawet nie wiesz,
kiedy zaczyna się kolejny etap
W wspomnieniach widzisz
wszystkie sytuacje...
Te wesołe
i te smutne...
Czasami myślisz,
że nie masz już nic
Ale
Pozostaje Ci nadzieja...
Nadzieja na lepsze jutro...
Malutkie wprowadzenie;
Kiedy w ciągu jednej chwili tracisz wszystko dom,mężczyznę swojego życia i dziecko.Czy możesz mieć jeszcze nadzieję na lepsze jutro ? Alisson niestety taką nadzieję już straciła. Czy mężczyzna który sam doznał straty będzie potrafił przywróci jej nadzieje na lepsze jutro ? A może jeszcze bardziej skomplikuje jej życie ? Tego wszystkiego dowiecie się czytając moją telenowele. Zapraszam
OBSADA (wstępna)
[link widoczny dla zalogowanych]
Maite Perroni - Alisson San Fernandez Gomez
Alisson - do tej pory była bardzo optymistyczną i szczęśliwą osobą. Ale jak tu nie być szczęśliwym mając kochającego męża i półroczna córeczkę.Niestety tragedia zamieniła jej życie.Nie jest już tą sama optymistyczną i szczęśliwą kobietą.Teraz to smutna ,zamknięta w sobie nie mając nadziej dziewczyna. Która boi się zacząć żyć w pełni szczęśliwie na nowo. Która boi się miłości i zaangażowania.Zamykając się w sobie myśli ,że uchroni się przed kolejnym cierpieniem.Czy znajdzie kogoś kto przywróci jej nadzieję ?Czy przestanie się bać i pozwoli sobie na kolejną miłość ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiliam Levy - Juan David Gutierrez
Juan David - jest bogaty i bardzo przystojny.Przez co wiele kobiet chce go usidlić.Ale on nie garnie się po raz drugi do ożenku z powodu straty jaką poniósł dwa lata temu. Jego żona zginęła w wypadku samochodowym za co obwiniają go teściowie.Jego jedynym szczęściem w życiu jest jego czteroletni syn Alex. Czy zmieni zdanie kiedy pozna Alisson ? Może zrozumie ,że jego strata jest niczym w porównaniu ze stratą jaką poniosła Alisson ? Czy wtedy pomoże jej złagodzić ból ? Czy sam przysporzy jej jeszcze większy ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Christoper Levy Gutierrez - Alexander (Alex ) Gutierrez
Alex - od dwóch lat jego ojciec zastępuje mu oboje rodziców i choć bardzo tęskni za mamą to jednak dzięki wielkiej miłości ojca jest bardzo szczęśliwym i pogodnym chłopcem.Jest bardzo wrażliwy na czyjeś cierpienie zawsze idzie z pomocą choć sam jest jeszcze małym chłopcem.Kiedy poznaje Alisson postanawia ,że to ona zostanie jego nową mamą. Czy uda mu się spełnić swoje postanowienie ?
Kolejna część obsady :
[link widoczny dla zalogowanych]
Magda Karina - Lidia Flores San Fernandez
Lidia Flores San Fernandez - Matka Alisson , Any i Diega.Jak każda matka próbuje robić wszystko by jej dzieci były szczęśliwe.Cierpi gdy nie potrafi im pomóc tak jak w przypadku Alisson.
Crystiano Ronaldo - Diego San Fernandez
Diego - młodszy o dwa lata brat Alisson.Jest najlepszym a zarazem najmłodszym Meksykańskim piłkarzem. Obecnie przebywa w Stanach.Kocha rodzinę ponad wszystko dla niej gotowy jest porzucić wszystko i biec na pomoc gdy tylko tego potrzebuje. Po tajemnie zakochany w Vanessie.
Danna Garcia - Ana San Fernandez
Ana - starsza siostra Alisson i Diego.Od 5 lat ma chłopaka w którym jest zakochana po uszy.Mimo iż jest najstarsza to bardzo naiwna jeśli chodzi o mężczyzn.Do tej pory ma nadzieję,że kiedyś zostanie żoną Huga.Nawet nie wie jak bardzo się myli.
Mario Cimaro - Hugo Esteban
Hugo - facet Any. Wielki podrywacz i hazardzista. Z Aną jest tylko dla jej pieniędzy.
Alisson Lozano - Vanessa Bergoluci
Vanessa - przyjaciółka Alisson. Jest szczera czasami aż do bólu.Przez co potrafi swoją szczerością zranić nie jedną osobę.Ale na ogół jest bardzo lubianą i kochaną osobą. Dla bliskich jest gotowa do największych poświęceń.I lepiej nie być jej wrogiem. Bo tylko ktoś wejdzie jej w drogę marny jego los. Obecnie nie ma chłopaka uważa ,że to strata czasu.
Cazar Evora - Paulino Montano
Paulino - bardzo bogaty i wpływowy człowiek. Bardzo kocha swoją żonę a jeszcze bardziej kochał córkę. Dlatego nie może sobie darować ,że już nie ma swojej księżniczki. Za jej śmierć obwinia zięcia którego od zawsze nie znosił ale z powodu Eleny udawał ,że jest jego wymarzonym zięciem.
Daniela Castro - Rebeca Montano
Rebeca - po śmierci córki przysięgła zatruwać życie Juanowi Davidowi na każdym kroku. Jak na razie ma ku temu mało okazji bo nie mieszkają w jednym mieście. Ale być może to wkrótce się zmieni.
Gabriel Soto - Pablo Valdez
Pablo - najlepszy przyjaciel a zarazem współpracownik Juana Davida. Obecnie jest sam. Jak na razie nie myśli o związku.Być może z czasem zmieni zdanie.
Resztę obsady będę dodawać z czasem pojawienia się kolejnych postaci.
[b]Do obsady dołącza ;
DAVID ZEPEDA - Thomas (Gregorio)
ALEJANDRA LAZCANO - Clara
Ostatnio zmieniony przez anetta418 dnia 9:27:15 27-02-11, w całości zmieniany 48 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:03:38 01-07-10 Temat postu: |
|
|
ja chętnie poczytam
ciekawie się zapowiada , ale czekam na coś więcej
no i na obsadę i premierę |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:17:50 01-07-10 Temat postu: |
|
|
super, mnie się podoba lubię takie życiowe opowiadania
również czekam na coś więcej ^^
kiedy premierka? |
|
Powrót do góry |
|
|
anetta418 Prokonsul
Dołączył: 24 Maj 2009 Posty: 3096 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:18:28 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Jeśli będę miała dostęp na dłuższy czas dziś do komputera odsadę dodam jeszcze dziś.A odcinek jeszcze nie wiem ale nie pozwolę was zbyt długo czekać. |
|
Powrót do góry |
|
|
aalejandraa_o Debiutant
Dołączył: 26 Cze 2010 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:53:58 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Łoo matko!!! Zabijesz mnie!
Przez przypadek klikłam "nie" w ankiecie bo mi sie myszka zeslizgla
Przepraszam
Oczywiscie mialo byc Tak ale teraz nie wiem jak to zmienic.
Czekam na premierke! bede czytac na stowke! |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:01:00 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się, czekam na premierę! |
|
Powrót do góry |
|
|
anetta418 Prokonsul
Dołączył: 24 Maj 2009 Posty: 3096 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:06:22 01-07-10 Temat postu: |
|
|
aalejandraa_o napisał: | Łoo matko!!! Zabijesz mnie!
Przez przypadek klikłam "nie" w ankiecie bo mi sie myszka zeslizgla
Przepraszam
Oczywiscie mialo byc Tak ale teraz nie wiem jak to zmienic.
Czekam na premierke! bede czytac na stowke! |
Bez obaw nie zabije każdemu zdarzają się takie pomyłki nawet mnie. Trudno nie zmieniaj jak się nie da. |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:28:10 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Podobają mi się bohaterowie, aczkolwiek mam zastrzeżenia co do obsady. Oczywiście bardzo lubię Levyrroni i nie drażnią mnie tak jak RBD w obsadzie, ale tego też już jest za dużo. Z resztą już raz ich obsadziłaś, więc myślałam, że tym razem będzie ta obsada bardziej oryginalna. Oczywiście, to jest tylko moja sugestia i w żaden sposób nie zmienia tego, że podoba mi się ten pomysł i bardzo lubię Twój styl pisania |
|
Powrót do góry |
|
|
enemiga Cool
Dołączył: 30 Gru 2009 Posty: 577 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:35:48 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że jestem zainteresowana. Przeczytam, jak tylko dodasz odcinek. Na obsadzie mnie raczej nie zależy. Nie to jest najważniejsze. Także pozostaje czekać na premierę. |
|
Powrót do góry |
|
|
anetta418 Prokonsul
Dołączył: 24 Maj 2009 Posty: 3096 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:44:50 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Robertita. napisał: | Podobają mi się bohaterowie, aczkolwiek mam zastrzeżenia co do obsady. Oczywiście bardzo lubię Levyrroni i nie drażnią mnie tak jak RBD w obsadzie, ale tego też już jest za dużo. Z resztą już raz ich obsadziłaś, więc myślałam, że tym razem będzie ta obsada bardziej oryginalna. Oczywiście, to jest tylko moja sugestia i w żaden sposób nie zmienia tego, że podoba mi się ten pomysł i bardzo lubię Twój styl pisania |
Wiedziałam ,że będziesz czekać na inną obsadę ale to było na prośbę jednej z moich czytelniczek. Zapewnić cię jednak mogę ,że reszta obsady będzie różnorodna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aberracja Big Brat
Dołączył: 15 Lut 2010 Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:50:14 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Dołączę się do dziewczyn powyżej ;D
Czekam na premierą, bo początek ciekawy ;D
Czytałam już twoje telenowele i podoba mi się styl w jakim piszesz ;D
Ostatnio zmieniony przez Aberracja dnia 16:50:48 01-07-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
beatka.CCEA Debiutant
Dołączył: 19 Maj 2010 Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:54 01-07-10 Temat postu: |
|
|
super obsada na pewno będę czytała )
czekam na premierę:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:30 01-07-10 Temat postu: |
|
|
świetna obsada
kocham Levyrroni więc na pewno opko przypadnie mi do gustu
choć aktorzy nie mają i tak zwykle u mnie znaczenia , liczy się dobra tresć
czekam na premierkę ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:00:39 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Ja się obiema rękami podpisuję pod wszystkim co napisały już koleżanki przede mną
czekam na odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
anetta418 Prokonsul
Dołączył: 24 Maj 2009 Posty: 3096 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:22:01 02-07-10 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 1
13.września 2002 roku.
6.00 rano zadzwonił budzik a ja nie mam ochoty by wstać.Nie chcę znowu udawać ,że wszystko jest ok. Że już za nimi nie tęsknię ,że już mi ich nie brakuje,że pogodziłam się z tą tragedią.Bo tak nie jest.Tęsknię za nimi i to bardzo wciąż o nich myślę cokolwiek bym nie robiła.A już na pewno nie pogodziłam się z tym co się stało.Jak mam wbić sobie do głowy ,że najwidoczniej tak musiało być.Że Bóg ich wezwał bo ma dla mnie inny plan na życie. Skoro ma inny to po co w ogóle postawił na mojej drodze Gregoria ?Po co pozwolił pokochać mi go z całego serca ? Po co obdarzył mnie tak wspaniałą i piękną córką ? Po co ?!!! Po co ?!!! Po co to wszystko ?!!! Skoro i tak mi ich zabrał !Dlaczego pozwolił by spalili się żywcem w tym nieszczęsnym domu !Dlaczego ? No dlaczegoooo ?!!!Niech mi to ktoś do cholery wytłumaczy !!!Ale nikt nie potrafi wytłumaczyć. Wciąż tylko powtarzają;
- Nie możesz się poddać. Życie toczy się dalej. Jeszcze będziesz szczęśliwa.
Ale ja wiem ,że już nigdy nie będę szczęśliwa. Że już nigdy się nie zakocham. Że moje życie już nigdy nie będzie takie samo czy nawet lepsze. Bo z dniem kiedy kiedy umarł mój mąż i moje słodkie słoneczko z tym dniem umarła też we mnie nadzieja. Nadzieja na lepsze jutro.
*************************************************************
W INNEJ CZĘŚCI MEKSYKU.
- Tatku ale ja nie chce dziś do przedszkola. Obiecałeś ,że spędzisz ten dzień ze mną. - powiedział zmartwionym głosem.
- I tak będzie.
- Naprawdę ?!!! - zapytał już troszkę bardziej zadowolony.
- Oczywiście. Przecież wiesz że dotrzymuję słowa.
- No tak ale...
- Ale co ?
- No zerwałeś mnie tak rano z łózka więc myślałem że muszę iść do przedszkola.
- Nie musisz. A obudziłem cie tak wcześnie bo chcę byśmy zjedli śniadanie i trzeba pojechać na grób do mamusi. Dziś jest druga rocznica od kiedy zabrały ją aniołki.
- Oj !!! To mamusia się teraz na mnie gniewa. - znowu się zmartwił.
- Dlaczego synku ?
- Bo ja zapomniałem o tej rocznicy.
- Jestem pewny ,że mamusia się nie gniewa. Każdemu zdarza się zapomnieć.
- Tato a odwiedzimy tez babcię i dziadka ?
- A chciałbyś ?
- Tak.
- A więc dobrze odwiedzimy babcię i dziadka.A teraz daj całusa i jedz śniadanie.
Od śmierci Eleny wizyta w domu teściów nie napawała Juana Davida radością. Bo każda zaczynała i kończyła się tak samo. Powitanie chłodne i pełne jadowitych spojrzeń,kilka uszczypliwych słów aż w końcu dochodziło do kłótni.Która jednak nie trwała zbyt długo bo kiedy tylko teściowie zaczynali swój rytuał wieszania na nim psów zabierał syna i wracał do domu.Nie chciał by dziecko było zamieszane w ich wojnę.Gdyby to od niego zależało nie spotkał by się z tymi ludźmi już nigdy więcej ale to byli dziadkowie Alexa. Nie mógł przez swoją wojnę z nimi odseparować go od dziadków których Alex bardzo kochał.A Juan David dla syna był gotowy do największych poświęceń.By tylko syn był szczęśliwy był gotowy wysłuchiwać tych oskarżeń. Tego obwiniania ,ze to on zabił ich córkę,że przez niego Alex teraz nie ma matki.I choć bardzo bolało go to co mówili to dla Alexa zaciskał zęby i zawsze jechał do nich w odwiedziny gdy tylko syn go oto poprosił.Dziś też będzie musiał zacisnąć zęby i wysłuchać tego co już doskonale zna na pamięć.
*************************************************************
Diego właśnie wszedł do domu kiedy zadzwonił telefon. Rzucił torbę na krzesło i podniósł słuchawkę.
- Słucham ! - powiedział do słuchawki.
- Diego synku dzwonię i dzwonię.
- A to ty mamo. Nie było mnie dopiero wróciłem z treningu.Czy coś się stało ?
- Nie skąd. Dzwonie bo chciałam usłyszeć twój głos. - powiedziała cichym głosem.
- Mamo ! Wiesz ,że dobrze cię znam i po tonie twojego głosu wiem kiedy mówisz prawdę a kiedy nie.
- Masz racje ciebie nie da się oszukać. Dzwonie bo chciałam zapytać kiedy wracasz ?
- Jutro rozegramy mecz i na miesiąc mam wolne a co ?
- To dobrze.
- Ale powiedz o co chodzi jeśli coś się dzieje nie tak w domu to zrezygnuje i będę tam u was jeszcze dziś.
- Nie ! Aż tak się nie pali. Tylko wiesz chodzi mi o Ali.
- Co z nią ? Znowu próbowała się zabić ? - zapytał przestraszony a zarazem zatroskany.
- Broń Boże synu. Gdyby tak było myślisz ,że tak spokojnie bym z tobą rozmawiała ?
- No nie. A więc o co chodzi ?
- Wiesz ona udaje,że już sobie radzi i w ogóle ale ja wiem,ja widzę ,że tak nie jest. i tak sobie pomyślałam może jak przyjedziesz i poświęcisz jej trochę czasu...
- Nie kończ wiem o co ci chodzi.Jak przyjadę to porozmawiamy i spróbuje jej pomóc ale nie sądzę by coś to dało.
- Oh Diego ja już nie wiem co robić. niby wstaje,idzie do pracy do znajomych i niby jest ok. Ale kiedy widzę jej oczy wiem ,że to tylko pozory.Wiem ,że ona udaje przed nami. Cierpię kiedy wiem ,że nie mogę jej pomóc. Ale sama tez straciłam męża i wiem co oznacza ten ból ta tęsknota. I wiem ,że dopóki ona nie pozwoli mu odejść to nikt nie będzie potrafił jej pomóc. Ale to moje dziecko ! dziecko które cierpi i któremu za wszelką cenę trzeba natychmiast pomóc by znowu nie targnęła się na swoje życie. - Lidia zaczęła płakać.
- Mamo proszę cię nie płacz. Jutro zaraz po meczu wsiadam w samolot i jestem z wami. Jak chcesz to nawet teraz.
- Nie synu ! Zagraj ten mecz i dopiero wróć. Bo tak to nie będę spokojna i szczęśliwa ,że zostawiłeś to co kochasz tylko dlatego że twoja matka jest bezradna.
- Ok będę jutro. Tylko nie płacz i nie opowiadaj głupot.
- A więc powodzenia na jutrzejszym meczu. I pa synku przesyłam całusy.
- Pa mamo też cię całuje i dziewczyny.
*************************************************************
O 16.00 skończyła prace i ruszyła do domu ale po chwili stwierdziła ,że nie ma ochoty tam wracać przynajmniej nie w tej chwili.Nie zniesie litosnego spojrzenia matki. Kochała ja i to bardzo jak zresztą i swoje rodzeństwo. Wiedziała, ze matka bardzo się o nią martwi ale czasem jej troska była zdaniem Alisson aż przesadzona. Choć z drugiej strony co tu się dziwić po śmierci Gregoria i Sary Alisson próbowała odebrać sobie życie co matka bardzo przeżyła. Od tej chwili traktowała Alisson jak małe dziecko. Pytała ją za każdym razem gdzie wychodzi ,kiedy wróci a jak tylko Ali nie było za długo w domu zaraz dzwoniła do niej by sprawdzić czy czasem coś się jej nie stało. Więc by i teraz nie musiała się martwic i dzwonić Ali zadzwoniła pierwsza i uprzedziła ,że wróci później.Następnie ruszyła do parku.Kiedy się tam już znalazła usiadła na ławeczce i obserwowała bawiące się dzieci na placu zabaw który się tam znajdował. To był widok który przynosił jej ulgę a zarazem cierpienie. Uwielbiała patrzeć na roześmiane twarzyczki bawiące się w najlepsze ale jednocześnie cierpiała ,że jej córka nie może teraz robić tego samego.Zaczęła sobie wyobrażać jak wyglądała by jej Sara mająca ze trzy latka biegająca wśród tych dzieci. Pewnie miała by teraz blond loczki i patrzyła by tymi pięknymi niebieskimi oczkami na nią uśmiechając się tym słodkim uśmiechem i wołała by ;
- Mamusiu zobacz ...zobacz jak tu fajnie !
Pogrążona w zamyśleniu nawet nie poczuła jak po policzku spływa jej łza i ,ze ktoś delikatnie szarpie ją za rękę. Dopiero głos owej osoby wyrwał ją z zamyślenia.
- Czemu pani płacze ?
Spojrzała w stronę głosu i zobaczyła chłopczyka wyglądającego na jakieś 4 może 5 lat. Miał blond włosy z delikatnymi loczkami niczym jej córeczka w jej wyobrażeniu tyle ,że chłopczyk miał oczy koloru mlecznej czekolady.Jego spojrzenie i uśmiech potrafiły oczarować nie jedna osobę.Już chciała wytrzeć ręką swoje łzy kiedy chłopczyk podał jej chusteczkę i powiedział;
- Ja też czasem płacze kiedy mi smutno. Mój tatuś tez kiedyś płakał jak mamusia poszła do nieba.A pani dlaczego płacze ?
Nie bardzo wiedziała co ma powiedzieć małemu chłopczykowi. Przecież nie opowie mu tej tragedii. Ale po chwili namysłu powiedziała;
- Smutno mi bo aniołki zabrały do nieba moją córeczkę.
- Aha rozumiem...
Chciał jeszcze coś powiedzieć ale Alisson mu przerwała;
- A ty jesteś tu sam ?
- Nie z tatą tylko poszedł kupić lody o tam do budki. - pokazał palcem.
- A wie gdzie jesteś ?
- Jak szedł po lody byłem na karuzeli ale kiedy zobaczyłem panią to pomyślałem ,że przyda się pani moje towarzystwo.
Powiedział to takim tonem ,że Alisson aż się uśmiechnęła.
- No i teraz przynajmniej wiem ,że dobrze zrobiłem bo już pani nie płacze tylko się uśmiecha.
- Ale ty jesteś mądry i wygadany. Ale nadal nie wiem jak masz na imię ?
- Mam na imię Alexander w skrócie Alex Gutierrez.
- No no taki mały i już dżentelmenem.
- Jaki tam mały 4 lata już mam.
- No to rzeczywiście jesteś już mężczyzną. Przepraszam za swoje nie dopatrzenie. Ja jestem Alisson w skrócie Ali Gomez.
- Wiem ,ze sobie teraz pani ze mnie żartuje ale pozwalam pani na to tylko dlatego ,że przynajmniej się pani uśmiecha.
- Mów mi Ali dobrze Alexie ?
- Nie mogę.
- Dlaczego ? - zapytała zdziwiona.
- Tatusiowi by się to nie podobało.
- Ale dlaczego ?
- Bo dzieci nie powinny do dorosłych mówić na ty.
- Widzę ,że tato dobrze cie wychowuje. Ale nie martw się powiem mu ,że to ja sama kazałam ci tak do siebie mówić.
- No dobrze Ali zgoda.
Pochłonięci rozmową nie zauważyli kiedy Juan David do nich podszedł i powiedział do syna stanowczym ale łagodnym tonem;
- Aleksandrze Gutierrez gdzie ty miałeś być ? I dlaczego męczysz ta panią ?
- Oho zaczyna się. - powiedział Alex.
- Alex... - upomniał syna.
- Tato ja tylko dałem Ali chusteczkę bo była smutna i płakała.
- To miło z twojej strony. Ale dlaczego mówisz do tej pani po imieniu ?Ile razy ci mówiłem...
Nie dokończył bo Ali mu przerwała wiedząc co chce powiedzieć.
- Przepraszam ,że wam przerwę ale ja sama chciałam by tak do mnie mówił.
Dopiero teraz ich spojrzenia spotkały się.Stali tak wpatrzeni w siebie przez dłuższą chwile.Na widok tego mężczyzny poczuła jakieś dziwne ukłucie w sercu.Jakiś impuls wywołał uśmiech na jej twarzy a serce zaczęło bić mocniej.Był wysoki i bardzo przystojny do tego dobrze zbudowany. Miał oczy koloru piwnego i ciemne blond włosy z delikatnymi blond pasemkami.Czarna sportowa koszulka pozwalała zobaczyć jak jest umięśniony. A kiedy się do niej uśmiechnął zapomniała co miała jeszcze powiedzieć. Juan David miał zamiar coś powiedzieć ale piękne brązowe oczy tej kobiety, zmysłowe acz delikatne usta, długie czarne włosy opadające na ramiona i śliczna twarz tej kobiety sprawiły ,że zapomniał co tak naprawdę chciał powiedzieć więc po chwili nadal nie odrywając wzroku od dziewczyny
powiedział tylko;
- Aha.
I nagle poczuł jak syn ciągnie go za spodenki.
- Tak synu ?
- Tato chyba musimy iść po nowe lody ?
- Dlaczego ? - zapytał.
- Bo te chyba się rozpuściły.
Spojrzał i rzeczywiście zobaczył ,że te właśnie się rozpuściły i teraz spływały mu po rękach.
- No tak. To nic kupimy nowe.
- A Ali może iść z nami ?
Spojrzał na nią i powiedział;
- Nie wiem zapytaj czy ze chce iść z nami na lody ?
- Z przyjemnością z wami pójdę. - powiedziała.
- To super więc idziemy.
- Poczekaj młody człowieku.Musze wyrzucić te lody i umyć jakoś ręce.
- Mam wodę niegazowaną w torebce jak pan chce.
- Będę wdzięczny.
Wyjęła z torebki wodę tym czasem on wyrzucił lody kiedy wrócił umył ręce wytarł chusteczkami i powiedział;
- Dziękuje. A teraz przeprasza ,że się nie przedstawiłem ale już to nadrabiam. Nazywam się Juan David Gutierrez.Ale proszę do mnie mówić David tak jest krócej.
Po raz kolejny się uśmiechnęła bo przypomniała jak przed chwilą przedstawił się jej Alex.
- Alisson ! Alisson Gomez.W skrócie Ali.
- A więc Ali mój syn i ja zapraszamy cię na lody.
- Skoro tak no to chodźmy na te lody. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|