|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:11:45 10-05-09 Temat postu: |
|
|
Jutro ????????
I to po południu ??????
Nie podoba mi się to !! |
|
Powrót do góry |
|
|
KaeMWu Cool
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:20:18 10-05-09 Temat postu: |
|
|
No niestety dziś, ani rano nie zdążę. A ze szkoły wrócę najwcześniej o 15-16. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:30:58 10-05-09 Temat postu: |
|
|
NO TAK SZKOŁA, ja mam wakacje już to zapominam, że inni do szkoły jeszcze chodzą :] |
|
Powrót do góry |
|
|
KaeMWu Cool
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:43:39 10-05-09 Temat postu: |
|
|
Zazdroszczę.
Właśnie powiedziałam, że powinniśmy mieć jak maturzyści.
Egzaminy napisałam to powinnam mieć wakacje.
Ale nie!
Tu trzeba jeszcze miesiąc na oceny pracować.
Ehh.. A tydzień w domu chorowałam. Wcześniej przed majówką 2 dni w szkole, wcześniej wycieczka, egzaminy i wagary. Legalne rzecz jasna ;] Bo ja to grzeczna i cnotliwa jestem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:48:16 10-05-09 Temat postu: |
|
|
a ja mieszam w zakonie!
nie no oczywiscie ze tu same grzeczne dziewczynki pisza :p tylko skąd tyle scen erotycznych w opkach haha |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:52:13 10-05-09 Temat postu: |
|
|
Ja tam ani grzeczna ani cnotliwa nie jestem !!
Hahaha
A do scen to co Milka przeszkadzają Ci one ?/
Ja chcesz to moge juz takowych nie pisac !! |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:53:59 10-05-09 Temat postu: |
|
|
głupia głupia głupia głupia ja sie nabijam ale ok nie chcesz rumby i ten tego?? spoko loko... |
|
Powrót do góry |
|
|
KaeMWu Cool
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:54:17 10-05-09 Temat postu: |
|
|
Pisz! Pisz!
Milko, nie prowokuj Marzenki do takich pomysłów! |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:54:45 10-05-09 Temat postu: |
|
|
Ej to Ty nie chcesz !!
Ja chce przeciez ja nie z tych cnotliwych !! |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:54:47 10-05-09 Temat postu: |
|
|
bo co mi zrobisz no?? no co! haha |
|
Powrót do góry |
|
|
KaeMWu Cool
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:02:07 11-05-09 Temat postu: |
|
|
Och już nic nie mówię.
Piszę.
Na lepsze mi to wyjdzie.
Ale żadnego sexiku nie będzie xP |
|
Powrót do góry |
|
|
Julex007 Aktywista
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico/L.A Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:49:44 11-05-09 Temat postu: |
|
|
kiedy nowy odcineczek????....xD |
|
Powrót do góry |
|
|
KaeMWu Cool
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:04:26 11-05-09 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 16: W końcu coś tu ma sens.
Laura resztę nocy spędziła na pisaniu. Zalogowała się na portal blogowy i calusieńką noc stukała w klawiaturę. Kiedy odebrała pocztę, jej skrzynka była pełna wiadomości od Sofii, Marcii, Vincente a nawet Nacio. Pisała także Julia, która chciała wiedzieć jak miewa się jej córka i pisały firmy, reklamujące nowe tampony. Jednak nie pisał On. Zły sen stawał się jawą. Już o niej zapomniał.
Mateo przez resztę nocy nie mógł zasnąć. Pisał. Sam nie wiedział co, do póki nie skończył. Spisał całą historię ich miłości. Czuł się jak szaleniec, jak wariat… - Takich jak ja, powinni zamykać w ośrodkach zamkniętych. – pomyślał. - Albo i odwykowych. Jestem silnie uzależniony od miłości do tej dziewczyny.
Kiedy za oknem nastawał nowy dzień zalogował się do poczty. Znalazło się tam kilka wiadomości od przyjaciół, od rodziców których przed kilkoma dniami mówiąc wprost „wyrzucił”, twierdząc że sobie sam radę da i nie potrzebuje litości, a nawet firmy które oferowały mu zniżkę na aparat słuchowy.
- Szkoda, że nie na wózek inwalidzki… - Pomyślał z rozdrażnieniem. Najgorsze było jednak to, że nie pisała Ona. Co prawda sam ją o to prosił, ale nie sądził, że ta silna dziewczyna podda się bez walki. Najwyraźniej już o nim zapomniała.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak Ona nie zapominała. Nie mogła. Nie umiała pozbyć się z głowy tych wszystkich myśli o nim i wspomnień wspólnych chwil… Każdą chwilę wypełniało wspomnienie tej miłości, która zakończyła się tak tragicznie dla obojga. Włączyła w komputerze pokaz slajdów ich wspólnych zdjęć i usiadła wygodnie. Przez następne dwie godziny ani drgnęła. Wpatrywała się w ich uśmiechnięte twarze. Łzy były dla niej już taką codziennością, że nie zwracała nawet na nie uwagi.
TYM CZASEM W MEXICO CITY…
Julia Sanchez wciąż myślała o córce, jednak potrzebowała pracy. Wcześniej przez lata pracowała z mężem, teraz chciała otworzyć własną kancelarię, ale potrzebnych było jej dwóch zdolnych studentów prawa do pomocy. Laura pomyślała o tym przed wyjazdem. Zostawiła jej numer do Nacia, i już kilka dni później Julia wraz z chłopakiem i jego przyjacielem Eduardo przygotowywali kancelarię.
Mateo nabrał takiego nawyku, że każdego rana przy kawie otwierał pokrywę laptopa i szukał nowych blogów. Tym razem natrafił na zwyczajny dziennik nastolatki, lecz jemu potrzeba było teraz trochę normalności. Przeczytał smutną historię miłości pewnej dziewczyny, która bardzo mu coś przypominała… Otworzył plik z historią, którą napisał sam tej nocy. Nie mylił się. Obie historie były identyczne, z wyjątkiem tego, że jego pisana okiem chłopaka, a jej okiem dziewczyny.
Pani Vasquez powiadomiła syna o tym, co powiedział jej ksiądz. Jednak wiedziała, że jej pierworodny nic z tym nie zrobi, a sama dłużej nie mogła patrzeć na to jak cierpi. Wyjawiła Ojcu Mateo całą prawdę.
Mateo długo się zastanawiał, w końcu napisał do autorki „porannego” bloga. Postanowił opowiedzieć jej historię swojej miłości, lecz kiedy już to zrobił… bardzo żałował.
Na ekranie nowiutkiego Mac Booka pojawił się komunikat: „MASZ NOWĄ WIADOMOŚĆ”. Dziewczyna odruchowo nacisnęła okienko odczytu i zaczęła czytać, zaintrygowana objętością listu.
„Droga dziewczyno, autorko bloga!
Nawet nie wiem jak powinienem się do Ciebie zwrócić, bo zakładam, że Cię nie znam. Dziś rano wpadłem na Twój blog. Zupełnie przypadkiem jednak po przeczytaniu Twojej historii miłości, stwierdziłem, że jest niemalże identyczna jak moja, jednakże moja skończyła się mniej tragicznie.
Znaliśmy się z Laurą dość długo, lecz słabo. Dopiero jakieś 8-9 miesięcy temu zaczęliśmy ze sobą rozmawiać i bardzo się zaprzyjaźniliśmy. […]* Ona spełniła moją wolę i od tamtego dnia jej nie widziałem. Minęło niewiele czasu od tej chwili, lecz ja czuję jakby to była wieczność… kocham ją nad życie, ale nie mam prawda marnować jej życia… Dlaczego do Ciebie napisałem? Chciałem wiedzieć, co na jej miejscu byś myślała? Co byś robiła? Bo zarówno Ty, jak i Laura jesteście w bardzo podobnej sytuacji.”
Kiedy dziewczyna skończyła czytać e-mail była przerażona.
- Czy to możliwe, że to Mateo? A jeśli tak? To czy to znaczy, że On… Nie! Nawet nie mogę tak myśleć… - Laura biła się z myślami, jednak to przerwała jej Balbina, która zakomunikowała, że na werandzie czeka na nią ksiądz.
- Szczęść Boże Ojcze Mateo! Jak się Ojciec miewa? – Laura przywitała z księdzem.
- Nienajlepiej moje dziecko. Martwi mnie pewien zbieg historii, ponieważ wyczuwam tu jakieś przeznaczenie.
- Nie rozumiem. – Laura naprawdę kompletnie nie wiedziała, o co duchownemu chodzi.
- Usiądź Lauro. Opowiem Ci pewną historię. 17 lat temu zjawiła się u mnie na plebanii kobieta z małym dzieckiem. Była Ona przyjaciółką Twojej matki ze studiów i to właśnie Julia przysłała ją do mnie. Ta kobieta bardzo cierpiała, bowiem jej mąż podpisał kontrakt w dużej firmie prawniczej i wyjechał na pół roku do Europy, a jej synek ciężko chorował. Obawiała się, że może On nie przeżyć, a nikt nie chciał udzielić mu chrztu bez obecności ojca. Ja się na to zgodziłem, a co więcej dałem tej kobiecie na pewien czas dach nad głową, opiekę lekarską i zakupiłem leki, na które studentki z ubogiego domu nie było stać. Kobieta z wdzięczności, za okazaną jej przeze mnie pomoc nazwała swego synka Mateo. I kiedy chłopak stawał się mężczyzną spotkał na swojej drodze piękną dziewczynę, którą pokochał nad życie. A tą dziewczyną byłaś Ty Lauro. Jednakże pewien wypadek stanął im na drodze. Chłopak na skutek niego stracił władzę w nogach i został przykuty do wózka. Jednakże lekarze nie tracą nadziei, ale co po niej u lekarzy, kiedy chłopakowi jej brak? Chłopak stracił sens życia… raz nawet próbował się otruć, lecz pomylił opakowania z lekami i skończyło się na małym efekcie… przeczyszczenia. Nie mówmy o tym. Wracając do sprawy… On tak bardzo kochał swoją dziewczynę, że chciał by była szczęśliwa. Była młoda, piękna… nie chciał marnować jej życia. Porzucił ją, aby nie musiała męczyć się z inwalidą. Jednakże popełnił ogromny błąd, gdyż nie wiedział, że Ona nigdy nie będzie szczęśliwa bez jego miłości…
Laura płakała i nic nie mówiła. Ten blog… ten mail… zbieżność imion księdza i Mateo… wszystko nareszcie zostało poskładane w jedną całość.
- Vincente! Chcę, żebyśmy w końcu porozmawiali jak dorośli ludzie. – Sofia oznajmiła wchodząc do jego pokoju.
- Ale o czym? Marcia wszystko mi wyjaśniła, przeprosiłem Cię… więc o co jeszcze Ci chodzi?
- O Ciebie!
- Nie rozumiem.
- Rozumiesz.
- Nie!
- Więc jak wytłumaczysz mi to? – Laura podeszła do jego szafy, otwarła ją i wyjęła kilka płócien, a na każdym z nich był jej portret, czasem przedstawiona była jako anioł, innymi razami jako po prostu Ona. Na każdym z nich miała uśmiech na twarzy i blask w oczach.
- Grzebałaś w moich rzeczach?
- Widziałam je, kiedy rozwalałeś swoje obrazy, będąc na mnie wściekłym. Jak mi to wytłumaczysz?
Vincente milczał i wpatrywał się w dziewczynę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:48 11-05-09 Temat postu: |
|
|
Ja chce następny
Kurde nie wytrzymam zawsze kończysz w takich momentach a ja później zastanawiam się cały dzień co będzie dalej :p |
|
Powrót do góry |
|
|
KaeMWu Cool
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:28:11 11-05-09 Temat postu: |
|
|
I oto dokładnie mi chodzi xD |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|