Telenowele

Brooklyn · Wysłany: 17:35:02 20-12-08 Temat postu:

Boże! Jaki paraliż

julcia · Wysłany: 17:35:07 20-12-08 Temat postu:

a ciekawe co ja ci zrobiłam ze masz za co?

KERI · Wysłany: 17:35:15 20-12-08 Temat postu:

Alex ja cie kiedyś zadźiagam nożem !!
MÓWIes ze ta telka bedzie bez horrorów, no...
ale i tak robi się bardzo ciekawie...

(nóż zostawie na wszelki wypadek moze się przydac)

Kiedy matka Adriana zbyła Sare juz myslałam ze, mlodzi sie nie pogodzą...
opłacalo sie czekac 2 h.
kurcze sara nie powinna idc do kuratora, ryzykuje zyciem...
Tekla jest chora na punkcie pieniędzy, i to powaznie chora
PSYCHIATRYK !!

dzięki za dedykację

pozdrów pomarańczowych ludzików i pink i blue

pozdro

alex1155 · Wysłany: 17:36:01 20-12-08 Temat postu:

alex1155 · Wysłany: 17:37:03 20-12-08 Temat postu:

julcia · Wysłany: 17:43:28 20-12-08 Temat postu:

ja cie nie szantazuje tylko lojalnie uprzedziłam o swich planach zebyś na zawał nie zszedł jak to przeczytasz

Dulcemogosia · Wysłany: 17:46:28 20-12-08 Temat postu:

Pamiętaj że jestem na Ciebie zła... ale skomentuje

Odcinek... jestem przerażona końcówką....Jak Tekla może być tak zła....

Nienawidzę jej!

Czekam na new...

alex1155 · Wysłany: 18:14:02 20-12-08 Temat postu:

17

-Sara gdzie jesteś..już czas iść do szkoły-wołała gosposia..

Nie dostając odpowiedzi weszła do pokoju dziewczyny.Na łózku bohaterki leżały ubrania gotowe do założenia a z łazienki dobywał się dźwięk wody.

Nie wiele myśląc gosposia weszła do łazienki Sary ,a widok który tam ujrzała był porażający…Sara leżała na podłodze w kałuży krwi.Była nieprzytomna.Obok leżał pamiętny kabel….

-OO Boże!-krzykneła kobieta-Trzeba dzwonić po karetke!

Pogotowie przyjechało w przeciągu 5 minut
***

Tymczasem Anka Flora i Adrian próbowali dodzwonić się do Sary na komórke.Kiedy to nie skutkowało Flora zadzwoniła na domowy..

--Słucham-powiedziała odbierając telefon zapłakana gosposia..

-Witam mam na imie Flora,pamięta mnie pani?...jestem koleżanką Sary..

-Dziecko dobrze ,że dzwonisz.Sara jest w szpitalu.!

-Co! Ale jakto? Co się stało?

-Nie wiem ale chyba pani Tekla ja pobiła,bo widziałam jak rano szła na góre z kablem tym samym ,który znalazłam przy Sarze..

-To niemożliwe!

W tym momencie Flora rozłączyła się.

-Adrian! Musisz się o czymś dowiedzieć!-krzykneła

-O czym?-zapytał chłopak

-Tekla…ona…jakby ci to powiedzieć..

-No co ona?

-Ona pobiła Sare!.

-Co?

-Niestety tak…Sara jest w szpitalu..

Adrian i Anka nie wierzyli własnym uszom…

-A więc ta jędza i do tego się posunęła-skomentował Adrian po czym pobiegł w strone wyjścia…

Tuz przy wyjściu stał Kamil z kolegami..

-Ty g****!-krzyknął bohater rzucając się z pięściami na brata bohaterki..

-O co ci chodzi??

-Twoja ciotka pobiła Sare!!!

Adrian dostał furii.Skorzystał z tego ,że na korytarzu nie było żadnego nauczyciela i uderzył kilka razy Kamila po czym uciekł w samej bluzie ze szkoły,mimo panującej śnieżycy..

-Adrian!-krzykneły chórem Anka i Flora biegnąc za chłopakiem.

-Wy też zwiewacie? Ja ide do szpitala…-powiedział

-Wiemy…domyśliłyśmy się…to było pewne że nie zostawisz Sary…Chciałyśmy ci tylko przekazać to..

Dziewczyny wyciągneły kurtke chłopaka..

-Skąd ją macie?-zapytał

-Zagadałyśmy wożną i nam dała..

-Ale skąd wiedziałyście że będę chciał biec do Sary?

-Stąd ,że ją kochasz…a teraz biegnij do swej ukochanej…

Adrian szybko ubrał kurtke i pobiegł…Dziewczyny z kolei postanowiły wrócić do szkoły i czekać na dalszy przebieg wydarzen kiedy to przed szkołą zobaczyły..Tekle ze Szczupakiem…Oboje byli wystrojeni jak na jakiś bal…a największym zdziwieniem było to…że Szczupak pocałował ciotke Sary i Kamila…

-Co oni kombinują>-zapytała Anka Flore..

-Nie mam pojęcia ale wiem jedno ta dwójka razem nie wróży nic dobrego…

Kiedy ci odjechali dziewczyny wróciły do szkoły…tu czekał na nich widok posiniaczonego Kamila ze złamanym nosem…

-I co nie idziesz do higienistk i albo do dyry się naskarżyć?-zapytała Anka

-Nigdzie nie ide!Nie chce sobie robić wstydu.Spróbuje zwiać do domu a najwyżej póżniej szofer odwiezie mnie do lekarza..

-No tak mój ty biedny Kamilku dostałeś w końcu zasłużoną kare..

-Ja i kara? No prosze cie..to nie ja pobiłem siore…

-Ale to ty trzymasz z Teklą i jesteś też za to wszystko odpowiedzialny…

-he He..oj Anka Anka gwarantuje ci ,że wy wszyscy jeszcze poznacie gniew mój i mojej ciotki…bo Tekli nic nie powstrzyma…I wierz mi na słowo TO JESZCZE NIE KONIEC TO DOPIERO POCZĄTEK

***
Nawałnica zmagała sie na dobre. Silne wiatru roznosiły kilogramy białego puchu .
Główny bohater biegł do szpitala co sił w nogach.
-Będzie dobrze-myślał-Musi być

**
Tymczasem Szczupak zatrzymał samochód na światłach
-No to mój plan się w końcu udał-mówiła Tekla niewinnie sie usmiechając
-Niezle to wykombinowałaś
-Musiałam sprawy wymkneły sie spod kontroli.
-Nie rozumiem
-Pobiłam rano Sare
-Ze co?
-Ze to, niedawno wytrzeżwiałam. Ta małpa narobiła mi wczoraj problemów dlatego to co przed chwila zrobiliśmy było niezbedne.
-Heh co planujesz dalej?
-Teraz wszystko co najgorsze.
-Czyli??
W tym momencie kobieta mocno ścisneła mężczyzne za szyje.
-Czyli to co zrobie i pamietaj, jesli tylko spróbujesz mnie oszukać spotka cię cos złego.
-Ech...-Szczupak wydobył się z uscisku-Wiesz dobrze ,że cie nie zdradze. Za duzo bym stracił.
-Widzisz jak chcesz to myślisz, nie tak jak rodzice Sary. A konkretnie jej ojciec.
-A coi ty masz do jej ojca.?
-Powiedzmy,że nie docenił mnie i.... A zreszta razem z moją siostra byli debilna parą. Dobrze,że zgineli
-A jesli moge wiedzieć , jak zgineli?
-Mieli bardzo powazny wypadek samochodowy.Jesli mnie zdenerwujesz bedziesz miał taki sam.
Kobieta zaczeła sie śmiać. Szczupak nerwowo przełknął sline.

alex1155 · Wysłany: 18:26:55 20-12-08 Temat postu:

Jestem nicZYm tak-tak na święta podwajam liczbe dziennych nowych odcinków. A to wszystko dlatego,że chciałbym zaraz po świętach rozpocząć nnową serie ONA NA 5 MINUT. Dziekuje

kikiunia · Wysłany: 22:04:06 20-12-08 Temat postu:

Oba odcinki super...
Sara doniosła na Telkę a ta sie wkurzyła i pobiła siostrzenicę...
Telka zaczyna sie robić coraz bardziej niebezpieczna

czekam na new

Brooklyn · Wysłany: 22:04:34 20-12-08 Temat postu:

czyżby Tekla zabiła rodziców Sary?
Te słowa mnie przeraziły :TO JESZCZE NIE KONIEC TO DOPIERO POCZĄTEK
Czekam na new

Dulcemogosia · Wysłany: 22:09:54 20-12-08 Temat postu:

Cofam focha

ale niech Sara z tego wyjdzie! Proszę

Czekam na new nie mogę nic wiecej napisać bo się nie doda..