|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Z kim powinna być Samantha? |
Z Juanem Alberto |
|
33% |
[ 2 ] |
Z Francisco |
|
16% |
[ 1 ] |
Z Diego |
|
33% |
[ 2 ] |
Z Rosą |
|
16% |
[ 1 ] |
Z kimś innym |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
Malisa Idol
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1562 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:05:25 13-03-07 Temat postu: |
|
|
Supcio supcio supcio supcio supcio odcineczek czkeam na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:01:25 16-03-07 Temat postu: |
|
|
Odc 9
Scena 1. Samantha przychodzi do domu Amandy.
- Hej!
- O hej! Jesteś wolna? Super! Jak to zrobiłaś?
- Nie uwierzysz co sie stało!
- Siadaj i opowiadaj.
- No więc tak. Siedziałam sobie z tątą w mojej celi, gdy nale przyszedł Diego i przyznał się, że to on ukradł naszyjnik. Tata chciał go aresztować, a ja byłam wściekła. Ale wtedy przyszedł... Juan Alberto! I przekupił ojca, a on wypuścił mnie na wolność.
- Ja p****, naprawdę? Nie wiedziałam, że twój ojciec taki przekupny
- To ty go nie znasz, zresztą każdy by poleciał na tyle kasy. Ale to jeszcze nie koniec.
W tym momencie słychać dzwonek do drzwi. Amanda idzie otworzyć. Gościem okazuje się Vanessa.
- Siema Amando...O, hej Samantho co ty tu robisz? Słyszałam , że wylądowałaś w więzieniu.
Samantha opowiada jej całą historię. Gdy kończy, Amanda mówi
- Właśnie, miałaś mi jeszcze coś powiedzieć! Wtedy, zanim Vanessa przyszła.
- A no tak. Dostałam od Juana Alberta propozycję pracy. I chciałam was się poradzić, czy ją przyjąć.
- Jasne, ze ją przyjmij! - zawołala Vanessa. - Oni są milionerami! I nie zauważą tego, gdy ich trochę okradniesz.
- Vanesso, nie mam zamiaru nikogo okradać.
- No tak, wszyscy jesteście przeciwko mnie..
- Nie o to chodzi, ale...
Wypowiedż Samanthy przerwał głos Amandy.
- Vanesso! Co Ci się stało? Co robią te ślady bicia na twojej ręce?
- A nic, spadłam dziś z schodów...
- Nie wierzę, powiedz prawdę!
- Mówię. I wiecie co musze już iść . pa.
Vanessa wychodzi.
- Naprawdę martwię sie o nią...
- Musimy dowiedzieć się , co się stało i jej pomóc.
Ostatnio zmieniony przez Bloody dnia 13:53:51 27-12-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:52:27 16-03-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinki;D Ja bym chciala,zeby Samantha przyjela tę propozycje pracy, to moze pozna Fernanda:D |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 19:53:40 16-03-07 Temat postu: |
|
|
supcio odcinki interesująco narazie rozwija się akcja oby tak dalej;pczekam na new;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:20:32 17-03-07 Temat postu: |
|
|
Odc 10
Scena 1. Samantha przybywa do domu rodziny Di Mirlo. Otwiera jej Rosa.
- Dzień dobry. Przyszłam do Juana Albert.
- Proszę wejść, zaraz go zawołam.
Rosa idzie do góry, aby zawołać Juana Alberto. Po drodze mówi sama do siebie
- Znowu ta dziewczyna...aj...
Scena 2. Juan Alberto wchodzi do salonu, gdzie zastaje Samanthę.
- Witaj.
- Hej! Przyjełam twoją propozycję pracy. Od kiedy zaczynam?
- Możesz zacząć od teraz. Chodź na górę. Pokażę Ci, gdzie będziesz pracować.
Juan Alberto zabiera Samanthę do góry, gdzie znajdują sie biura jego firmy.
- Tu jest twoje biurko, a tam mój gabinet. Jeśli przyjdzie jakiś gość do mnie, wykręcasz numer telefonu, który jest napisany na tej kartce i dzwonisz do mnie.
- Ok. Ale czemu takie zamieszanie z telefonem? Nie wystarczy, że zapukam do twojego gabinetu i Ci o tym powiem?
- Masz rację. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Ale w wielu firmach tak jest, więc w mojej też.
Nastała chwila ciszy, którą przerwał Juan Alberto:
- Co robisz dziś popołudniu? Jeśli masz czas, moglibyśmy się wybrać do kina, albo...
- Nie, nie mam dzisiaj czasu.
- Aha. No dobra, to ja idę do swojego gabinetu.
Scena 3.
Rosa wchodzi do pokoju dla sprzątaczek. Zauważa, że jej przyjaciółka Perla jest smutna.
- Widzę, że coś jest nie tak. Co się stało? - pyta.
- Martwię się o Pedro. Odkąd wyjechał do Ameryki wogóle się nie mnie nie odzywa. Nie dzwoni, nie pisze...
- Myślisz, że mogło mu się coś stać?
- Tak! Co ja teraz zrobię! Tak bardzo go kocham!
- Nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze.
- Chciałabym mieć tą nadzieję...której nie mam.
Perla płacze, Rosa ją przytula.
- Całe szczęście, że ja nie wiem co to jest miłość - mówi. - jeszcze...
Ostatnio zmieniony przez Bloody dnia 13:58:21 27-12-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 21:38:17 17-03-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajne.Zajrzyj do mnie i skomentuj adresik podspodem:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:02 17-03-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny odcinek;)
Samantha jest niezla, dobrze ze sie nie zgodzila na to kino. |
|
Powrót do góry |
|
|
Malisa Idol
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1562 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:03:18 17-03-07 Temat postu: |
|
|
Subico odcineczek supcio czekam na newik
Supcio że Samatna przyjeła tą pracę |
|
Powrót do góry |
|
|
Katia Detonator
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12:31:40 18-03-07 Temat postu: |
|
|
Ciekawie się telcia rozwija |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:53:37 20-03-07 Temat postu: |
|
|
Od 11 odcinka piszę tą telcię w czasie przeszłym. Nie wiem, co mi odbiło, żeby pisać ją w czasie teraźniejszym:/ Trochę jest tak niewygodnie i postanawiam to zmienić.
Odc 11
Scena 1. Samantha siedziała przy swoim biurku w pracy i popijała kawę. W tym momencie wszedł Fernardo.
- Dzieńdobry! Przyszłem do Juana Alberto. - rzekł.
- Dzieńdobry. Zaraz do niego zadzwonie i mu o tym powiem. Jak się pan nazywa?
- Fernardo Van Thorn
Po tych słowach Samantha wykręciła numer telefonu i powiedziała do sluchawki
- Halo.. Dzieńdobry. Chciałam powiedzieć, że ma pan gościa. Nazywa się Fernardo Van Thorn.
- Może pan wejść - rzekła Samantha po odłożeniu słuchawki.
Fernando wszedł do gabinetu, gdzie siedział zapracowany Juan Alberto.
- Hej! Widzę, że zatrudniłeś nową sekretarkę.
- Owszem. Co sądzisz o Samancie?
- To ona? Ładna jest, nawet bardzo.
- Ej, bo będe zazdrosny!
- Nie masz o co. Przecież wiesz, że szaleję za Lisą.
- Wiem. Żartowałem.
Tymczasem Samantha siedziała w internecie, gdyż nic nie miała do roboty. Wtedy do pokoju weszła Perla. W rękach miała tacę z kawą.
- To dla Juana Alberto i FernandO?
- Tak.
- Daj mi to. Ja im zaniosę.
- ? Ale..
- Co Cię dziwi? Idź sie zajmij czym innym.
- Dzieńdobry! Przyniosłam kawę. - Rzekła Samantha wchodząc do gabinetu.
- Dziękuje, ale nie musiałaś. Od tego są służące. - rzekł zaskoczony Juan Alberto.
- No cóż... już się stało. - Samantha położyła kawę na biurku , przy okazji przysłuchując się rozmowie mężczyzn.
- Wiesz, jak dla mnie oni nie umieją grać. Mylą chwyty...są jeszcze za młodzi - rzekł Fernando.
- A o kim pan mówi?- wtrąciła się Samantha.
- Devil's Stopes pewnie ich nie znasz, bo nie są popularni. Wiesz, poszłem na ich koncert tylko dla tego, bo grali za darmo. Tak normalnie wolę porządną muzę, taką jak Linkin Park.
- Ej, ja tez ich uwielbiam! Już nie mogę sie doczekać koncertu w sobotę!
- Wow! Ja tez idę na ten koncert. Może pójdziemy razem?
- Pewnie, że pójdziemy. - W tym momencie Samantha zdała sobie sprawę z tego, że trochę niegrzecznie jest sie wtrącać do czyjejś rozmowy i rzekła- Oj, przepraszam , że się wtrąciłam. To ja już może pójdę.
- Ależ nic się nie stało.
Po wyjściu Samanthy zdenerwowany Juan Alberto rzekł:
- Co Ty wyprawiasz! Podrywasz mi dziewczynę!
Ostatnio zmieniony przez Bloody dnia 23:58:36 02-02-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:34:28 24-03-07 Temat postu: |
|
|
No i nikt tego nie czyta:/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 7:48:08 24-03-07 Temat postu: |
|
|
Ja własnie przeczytałam i uważam ze jest spoko. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:18:26 24-03-07 Temat postu: |
|
|
Odc. 12.
Scena 1.
-Wcale nie podrywam - bronił się Fernardo. - Jak chcesz możesz iść z nami na ten koncert.
- Uh.. Wiesz jak to zabrzmiało? Jakbyś zaprosił ją na randkę!
- W takim razie przepraszam. - odrzekł Fernardo lekko żartobliwym tonem. - Nie chciałem, żeby to tak zabrzmiało.
- Ale jej się tak oczy błyszczały na twój widok...qrwa! Ona jest moja... ej, czy Ty mnie wogóle słuchasz? O czym Ty myślisz?
- Właśnie podsunełeś mi świetny pomysł na to jak poderwać Lisę. Jakiej ona muzyki słucha?
- Raczej popu. Lubi Pussycat Dolls.
- Świetnie! W takim razie chodź ze mną. Staniemy niedaleko niej i będziemy rozmawiać o PCD. Ja będe opowiadał, że jestem ich wielkim fanem, ok?
- Ok.
- I nie denerwuj się tak jeśli chodzi o Samanthę.
- Może mi przejdzie.
Scena 2.
Lisa siedziała na kanapie w salonie i oglądała swoją ulubioną telenowelę. Do pokoju weszli Fernardo i Juan Alberto i rozprawiali o PCD.
- Możecie rozmawiać gdzie indziej? Ogladam super telcię i mi przeszkadzacie!
- Naprawdę przepraszam..- rzekł zawstydzony Fernardo i chciał wyjść z pokoju, lecz Juan Alberto go zatrzymał.
- Ale Fernardo kupił dwa bilety do kina na komedie romantyczną - rzekł Juan Alberto. - Chciał iść ze mną, ale ja nie lubię takich rzeczy. Teraz biedaczek nie ma z kim pójść.
- Z tobą do kina? Mało to lasek chodzi po świecie?
- No, ale Fernardo nie ma dziewczyny... Może poszłabyś z nim?
- Hmmm.... okey. W końcu i tak nie miałam żadnych planów na dzisiejszy wieczór.
Scena 3.
Samantha wróciła z pracy i umówiła się z Amandą i Vanessą na pizzę. Gdy dziewczyny weszły do pizzerii, usiadły przy stoliku i zamówiły pizzę Amanda spytała:
- Jak minął pierwszy dzień w nowej pracy?
- Bosko! Nawet nie wiecie jakiego Juan Alberto ma fajnego przyjaciela!
- Uuuu.... Co ja słyszę... Samantha się zakochała... - rzekła Vanessa.
- No i bardzo dobrze. W końcu jako jedyna z nas nie ma chłopaka.
- Wcale się w nim nie zakochałam! Po prostu wydaje mi się bardzo fajny. Jest bardzo przystojny, a po za tym jest fanem LP. W sobotę idę z nim na koncert.
- Nie ciesz się tak prędko. Możd zaprosił Cię po to, aby potem sie z toba przespać?
- Vanesso nie zrażaj jej. - upomniała ją Amanda.
- Chcę tylko, żeby wiedziała na co się naraża. Faceci to świnie.
- Czemu tak mówisz? Nie układa Ci się z Alberto?
- Eee... ależ pewnie, że tak. Zreszta zmieńmy temat.
Ostatnio zmieniony przez Bloody dnia 23:38:41 19-06-08, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 21:19:14 24-03-07 Temat postu: |
|
|
Bloody zajrzyj do mnie jak znajdziesz czas.Supcio odcinek:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:58:21 24-03-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinki;D heh smiesznie Fernando stara sie o Lise;) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|