Telenowele

chochlik · Wysłany: 14:51:30 13-11-09 Temat postu:

Odcinek cudowny

Bojku ale on ma nad nią władzę i to całkiem poważnie. Jak widać dziewczyna nie była wstanie się powstrzymać i odtrącić go na bezpieczną odległość. W sumie nic dziwnego oni oboje są nie wyżyci i może dlatego tak do siebie pasują

Czekam na newsika

Courtney · Wysłany: 15:37:40 13-11-09 Temat postu:

Dziękuję bardzo <33
Odcinek się podoba! Ona ma racje. On jest niewyżyty. Teraz jednak przegrała. Ale cóż kto odmówi takiemu facetowi...?! Nie wiem co jeszcze napisać

I Ada jestem

Czekam na nowy rozdział. Pisz i wstawiaj odcinki. Zdrowiej ;*

Natalii_xD · Wysłany: 15:54:36 13-11-09 Temat postu:

Ach, cudowny odcinek
Tak, oni oboje są niewyżyci xD
A Jaśkę uwielbiam, też kogoś takiego widuję na co dzień
Sorki za dennego koma ;/, ale z deczka nie mam czasu i muszę się jeszcze dziś zebrać do Wspaniałej, ale chorej Koleżanki... ;*

januszka · Wysłany: 17:25:00 13-11-09 Temat postu:

wspaniały odcinek. ;******
i potwierdzam powyższe komentarze . " oboje są nie wyżyci. "
;******** czekam na nowyyyy. xDD

Andzia2 · Wysłany: 18:48:48 13-11-09 Temat postu:

cudo cudo !!
jakie niewyżytki ;D
czekam na new :*

paulinek · Wysłany: 22:54:12 13-11-09 Temat postu:

ale duo erottyki

co co pasulinek lubi najbardziej

...zboczuch!!!
ale on potrafi nia zawładnąć

czekam na newsa

Reni · Wysłany: 19:22:02 14-11-09 Temat postu:

Boskie opko. Swietny pomysł. Bede czytac. Czekam na news

Blondi. · Wysłany: 18:30:58 15-11-09 Temat postu:

Ada xD moja kol ma tak na imie dzięki ;**
Natalii kom wcale nie jest denny! ;*
Ja wiem czy dużo... to jeszcze nie koniec xD

dzięki wielkie wszystkim za komy ;**
mam połowę odcinka więc powinnam niedługo wstawić

Blondi. · Wysłany: 17:50:32 17-11-09 Temat postu:

odcinek 11
Dla Andzi2

-Matt ja naprawdę muszę iść- mówiła z ledwością wyginając się w łuk…
Nie było jej łatwo ,lecz w końcu wyrwała się z jego objęć. Wykorzystując chwilę nieuwagi mężczyzny szybko schowała się w łazience.
Zatrzaskując się w pomieszczeniu spostrzegła że coś jest nie tak…
-Zaraz gdzie są moje ciuchy…? Matt!!!
W tej chwili oddawaj moje ubranie!
-Bo co ? – drażnił się z nią
-Bo pójdę do domu tak jak stoję! – zagroziła
-Taaa i co jeszcze? Jesteś mało wiarygodna wiesz? –jakoś go nie przekonała
-Haa nie wierzysz?
-Nie bardzo… - pokręcił głową
-Twoja sprawa odparła pewna siebie. Z łazienki wyszła dopiero wtedy gdy usłyszała klakson sygnalizujący że samochód już podjechał.
-Taksówka już jest- zakomunikowała
-Szerokiej drogi – nie próbował jej zatrzymać, doskonale wiedział że ściemnia. Przeszła obok niego kierując się do wyjścia .
Pewna siebie bez żadnych oporów wyszła z domu, zgrabnym krokiem subtelnie kręcąc biodrami.
Zasygnalizowała zupełnie przez przypadek że nie ma bielizny.
Po co? głupie pytanie Matt nie spuszczał z niej oczu.
Odległość dzieląca ją od taksówki coraz bardziej się zmniejszała.
Gdy dostrzegła obleśnego kierowcę chwilę się zawahała…
,lecz kiedy się obróciła i zobaczyła triumfalną minę Matt’a bez zastanowienia wsiadła do samochodu zamykając drzwi.
Mattowi nie było już do śmiechu gdy zauważył jak mężczyzna ślini się na widok JEGO Kate
.Szybki numerek na tylnim siedzeniu? Na pewno nie! Pojazd ruszył więc nasz geniusz musiał się trochę nabiegać .
W końcu udało mu się zatrzymać samochód, otworzył drzwi.
-Ta Pani nigdzie nie jedzie – zakomunikował zdyszany
-Jak to nie jedzie ?- oburzył się kierowca
-Jak to nie jadę? – zawtórowała mu zdezorientowana Kate
-Tak to (xD)
Bardzo pana przepraszam żona miewa ostatnio bardzo dziwne pomysły
-Hmm ale chyba nie obrazisz się jak wypożyczę twoją żonkę na dzisiejszy wieczór_ zapytał mężczyzna siedzący za kółkiem?
Matt zważając na posturę i ilość tatuaży mężczyzny wolał się nie narażać i dalej w to brnąć.
-Oczywiście że nie tylko…-skrzywił się nieco
-Sexs z ciężarną to nic przyjemnego uwierz mi – przestrzegł nieznajomego.
-Coo!?- odezwała się wreszcie najmniej zainteresowana
-Przykro mi kochanie ale taka jest prawda- wzruszył ramionami
-Nie wiedziałem yyy… -jąkał się zawstydzony zasada numer jeden „baba w ciąży to nic dobrego”
-Nie ty jeden- spojrzał smutno na gościa a ten obdarzył go spojrzeniem pełnym współczucia i zrozumienia.
Odstawił nasze „małżeństwo” do domu w ekspresowym tempie.
-Uważaj na nią- krzyknął za oddalającym się Mattem ciągnącym za sobą naburmuszona dziewczynę.
Gdy znaleźli się za drzwiami Kate nie wytrzymała…
-Ty jesteś chory psychicznie!- krzyczała wściekła jej twarz praktycznie zlewała się z kolorem włosów.
-Przynajmniej nie jesteś sama – odparł spokojnie wieszając bluzę na wieszaku
-Słucham!? Sugerujesz że jestem nienormalna – była już na granicy wytrzymałości
-Uważasz że normalne jest łażenie po mieście jedynie w cienkiej koszulce ledwo zakrywającej…- nie dokończył dał się złapać…
-A więc tu cie boli xD- z przebiegłym uśmieszkiem zmniejszała odległość między nimi, był zazdrosny i właśnie się do tego przyznał.
Odsunął się od niej dobrze wiedział czym grozi taka bliskość.
-Idź do łazienki się przebrać masz pięć minut- rozkazał z kamienna mina próbując wymazać z pamięci obraz jej nagich piersi.
-Tak jest – zasalutowała teatralnie
Po chwili była gotowa, przez całą drogę żadne z nich się nie odezwało, lecz co chwilę łapali się na wzajemnym spoglądaniu na siebie.
Z taką różnica iż on podziwiał jej długie nogi i idealne piersi, natomiast jej wzrok utknął w jednym punkcie.
Przeszywała go wzrokiem mając cichą nadzieje że urośnie. Szybko dojechali na miejsce. Kate wysiadła z samochodu ciągnąc za sobą chłopaka.
Na klatce zauważyli zaważyli obściskującą się parę, Matt nie mógł się powstrzymać od zgryźliwego komentarza.
-yhmhm – chrząknął znacząco
Chyba są jakieś granice przyzwoitości - skomentował
-I kto to mówi- odezwała się kobieta odrywając się od mężczyzny
-Dziadek!? – krzyknęła zszokowana czerwonowłosa
-Jaśka… - wydukał zrozpaczony Matt
To twój dziadek? On ma największą się klubów ze striptizem w Meksyku to przeciesz…
-Nie kończ- urwała mu w pół słowie .Poczuł wibrację w kieszeni sygnalizujące nadchodzące połączenie.
Przepraszam was na chwilę – powiedział i odszedł aby odebrać telefon.
-Kochanie ja tez już musze iść- zakomunikowała Janina całując swojego chłopaka (xD) na pożegnanie, zniknęła za drzwiami swojego mieszkania
-Chyba musimy porozmawiać- powiedziała Kate patrząc z pod łba na dziadka
-Też mi się tak wydaje- odpowiedział starszy pan po czym oboje weszli do mieszkania czerwonowłosej…
_____________________________________

Hugh Hefner
Dziadek Kate - Stanisław
______________________________________
To chyba najgorszy odcinek jaki napisałam

przepraszam...

paulinek · Wysłany: 20:09:53 17-11-09 Temat postu:

odcinek boski

ona poszła do taksówki naga odziana tylko koszulką

niesamowita

czekam na newsa

Natalii_xD · Wysłany: 20:14:53 17-11-09 Temat postu:

Ey, odcinek wcale nie jest denny.
Uśmiałam się jak wieprz normalnie...
Małżeństwo haha!

Matt jest świetny, uwielbiam go.
ŁOOŁ dziadek playboy z Jaśką haha!
O niee rozwaliłaś mnie normalnie

Super odcinek!!
Żaden odcinek pisany Twoją ręką nie jest denny, tylko świetny!
Czekam na new ;p

paulinek · Wysłany: 20:22:02 17-11-09 Temat postu:

odcinek boski

Blondi. · Wysłany: 20:46:42 17-11-09 Temat postu:

Odcinek jest świetny xDD
ale przeczytałam go już u cb.

dzięki za komentarze ;****

paulinek · Wysłany: 20:52:37 17-11-09 Temat postu:

Blondi. · Wysłany: 20:58:01 17-11-09 Temat postu:

Spoko

xD,;*