Telenowele

Andzia2 · Wysłany: 20:59:32 05-02-10 Temat postu:

pisz :* :* wspieram cie duchowo xD

Blondi. · Wysłany: 20:13:28 07-02-10 Temat postu:

Do niedzieli na pewno tylko nie wiem której

postaram się jak najszybciej coś wrzucić ;**

Andzia2 · Wysłany: 22:46:31 07-02-10 Temat postu:

ej to dodawaj ;D szybko :******

Szeherezada · Wysłany: 22:51:13 07-02-10 Temat postu:

Nie musisz się spieszyć jak dlamnie mozesz dodać w najbliższą niedziele bo i tak szybciej nie przeczytam i przynajmniej nie będę miała zaległości

Vondynizer · Wysłany: 0:35:55 08-02-10 Temat postu:

Maqa- masz zbyt duży baner. jego wymiary przekraczają dopuszczalne maksimum, podane w regulaminie. zmniejsz baner!

Andzia2 · Wysłany: 15:57:05 12-02-10 Temat postu:

czekam :*****

NeiLana · Wysłany: 16:11:44 24-02-10 Temat postu:

Kiedy będzie rozdział?
Jestem nowa i się nie orientuję...
A nie skomentuję, bo nie mam czasu!
;p

chochlik · Wysłany: 1:44:30 25-02-10 Temat postu:

Również czekam na newsika

Szeherezada · Wysłany: 1:45:57 25-02-10 Temat postu:

Dobra mówiłam ze nie musisz się spieszyc ale to chyba lekuchna przesada
Gdzie cinek ???

Blondi. · Wysłany: 23:26:56 25-02-10 Temat postu:

odcinek 18

Coraz bardziej napierał swoimi spragnionymi ustami na jej pełne i gorące wargi.
Minęło kilka minut zanim dotarło do niego znaczenie słów jakie wypowiedziała.
Odsunął się powoli od drobnej twarzy czerwono włosej, jej zawiedziona i oburzona mina sprawiła że mimowolnie się uśmiechnął.
-Co? –zapytała zdezorientowana. Jakim prawem przestał ją całować?! Zamiast zatopić się w jej malinowych usteczkach, najzwyczajniej w świecie się na nią gapił i do tego bezczelnie się uśmiecha!
-Powtórz to co przed chwilą powiedziałaś –poprosił nie odrywając od niej wzroku
-Co –spełniła prośbę
-Wcześniej-nie do końca o to chodziło. Kate czasem zachowywała się jak rasowa blondynka
-Ale coo? -zapytała bezradnie. Jej zakłopotane oczka totalnie go rozbrajały. Uśmiechnął się tylko i postanowił wyjaśnić
-Powiedziałem że cie kocham a ty…-nie dokończył ponieważ przerwała mu w pół słowie.
-Aaa o to chodzi- załapała
-Naprawdę mnie kochasz? -zapytał z nutką nadziei w głosie i przysunął ją bliżej siebie.
Tak ograniczona odległość między nim a jej płonącym ciałem robiła swoje, nie tylko on nie mógł zebrać myśli.
W odpowiedzi kiwnęła tylko twierdząco głowa i przygryzła zadziornie dolną wargę.
-Nigdy się tak nie czułam, nie wiem co ze mną robisz ale.. nie przestawaj…- powiedziała spontanicznie to co leżało jej na sercu jednym tchem.
On po usłyszeniu tych kilku zwykłych a zarazem tak cennych słów dosłownie wrzucił ją na tylnie siedzenie…
Był dziki i jednocześnie delikatny i czuły. Wiła się niczym wąż pod ciężarem jego seksownego ciała i cichutko pojękiwała.
Podczas gdy on delikatni ssał i podgryzał jej stwardniałe sutki.
Gdy wstępne pieszczoty przestały im wystarczać przeszli do konkretów.
Tzn. Kate przeszła zdzierając z niego spodnie i układając się wygodnie na jego wyrzeźbionym ciele Patrzyła zaciekle w jego czekoladowe oczy, zupełnie jak by czegoś w nich szukała.
Tak, szukała i znalazła… to były jej magiczne, zakazane oczy.
Na początku zabraniała sobie w nie patrzeć były zbyt niebezpieczne, wręcz hipnotyzowały.
Teraz nie wyobrażała sobie dnia bez nich…
Z amoku wyrwał ją namiętny pocałunek szatyna i znajome głosy.
Zupełnie je zignorowała, bardziej interesowała ją niesforna dłoń szatyna znajdująca się w jej króciutkich szortach.

-I jak? – zapytała zdyszana blondynka
-Mała zaniecha ale już opanował sytuację- poinformowała brunetka, nie odrywając wzroku od zajętej sobą pary.

Gdy pieścił jej czuły punkt doprowadzając ją do ekstazy wygięła się w łuk wydając stłumiony dźwięk rozkoszy

-Widzisz widzisz ja ją tego nauczyłam!
-Chyba żartujesz! To moja córka ma to po mnie!
-Wmawiaj to sobie… ide po popcorn

Niee! Nie będę się pieprzyć gdy te zołzy mnie podglądają! –krzyknęła zdenerwowana, osuwając się od Matt’a. Szukała wzrokiem swojej bluzki i stanika.
-Przepraszam… w aucie coś nam nie idzie- oznajmiła ze skruszoną miną próbując założyć stanik.
On uznał że ma coś z głową, albo chce mu uciec. Na pewno nie! Przyciągnął ją gwałtownie do siebie.
-Tak łatwo się nie wykręcisz.-oznajmił śmiertelnie poważnie. Oczy pociemniały mu z pożądania a wargi delikatnie rozchyliły.
Całował jej szyję, potem piersi by odwrócić jej uwagę. Pocałował ją władczo i brutalnie pieszcząc zachłannie aż zabrakło mu tchu.
W końcu uwolnił jej usta, wargi miała wilgotne i nabrzmiałe. Obrysował je palcem, zadrżała…
Przesunął dłońmi po jej gorącej, cudownie gładkiej skórze. Leżała pod nim z ognistymi lokami rozłożonymi na tapicerce.
Rozchylonymi ustami i oczami przymkniętymi z pożądania.
Na pewno jej nie wypuści… nie teraz. Usiłował odzyskać panowanie panowanie nad sobą.
Z wysiłkiem cofnął się nieco by zsunąć ze swoich ud obcisłe bokserki. Pochylił się nad nią i całował czubki jej piersi, rozkoszując się jej smakiem gdy w końcu zaczęła się niecierpliwie wić zdjął z niej resztę bielizny. Podczas gdy zniknęła ostatnia bariera między nimi, wsunęła dłoń niżej między nich i objęła go delikatnie.
Nagły przypływ pożądania niemal pozbawił go resztek przytomności. Na nowo wpił wplótł palce w kręcone włosy broniące dostępu do jej kobiecości.
Odnalazł jej najczulszy punkt i poczuł jak bardzo jest już gorąca i wilgotna, nacisnął lekko.
Kate gwałtownie uniosła biodra.
-Matt… - jęknęła i wbiła mu paznokcie w potężne ramiona.
Pieścił ją i drażnił (nie zważając na konsekwencje) dopóki nie zaczęła wić się i mocniej przyciskać do jego dłoni. Spojrzał w jej płonące czekoladowe oczy. Ogarnięta namiętnością zapomniała o wszystkim. Wsunął się między jej uda, zanim uświadomiła sobie jego zamiary poczuła jego usta w swoim najintymniejszym miejscu,
-Co ty do cholery robisz?! Tak nie wolno…! To nieprzyzwoite!- słysząc jej cichy bunt mało co nie wybuchnął śmiechem.
Ta rozpustnica mówiła mu co wypada a co nie haha dobre.
Czuła się skrępowana, przynajmniej tak to miało wyglądać. Próbowała zachować pozory… chciała usiąść i się cofnąć, lecz chwycił ją mocno i przyciągnął z powrotem.
Powrócił do przerwanej czynności i zaczął pieścić ją językiem. Zacisnęła mu palce we włosach, rola cnotki jakoś jej nie wychodziła
Aaa- jęknęła- Matt!
Zabrakło jej tchu ogarnęła ją fala nieziemskiej rozkoszy.
Mężczyzna napawał się tym widokiem wsunął się w jej ciasne, gorące wnętrze. Czując jeszcze lekkie pulsowanie jej ciała, odebrało mu to resztki opanowania… Zatopił się w niej głębiej, kilka pchnięć wystarczyło by odpłynął, po wszystkim opadł na nią wycieńczony.
Wyczerpana Kate nie była w stanie się ruszyć leżała pod nim bezwładnie, jak by ktoś wytrącił z niej całą energię. Jemu natomiast bardzo podobał się fakt że doprowadził swoją partnerkę do takiego stanu.
Podniósł się i zaczął ubierać, gdy skończył uniósł ją lekko i założył na jej rozgrzane jeszcze piersi przebiegły stanik.
Następnie wzniósł jej biodra i wsunął drobne majteczki obszyte słodką koronką. W bieliźnie położył ją z powrotem na siedzenie.
Wracała jej ostrość widzenia i wreszcie mogła mówić. Tego się obawiał, założył z góry że jego zbuntowana kocica zrobi coś co zepsuje tą magiczną chwilę. Jego męska twarz dalej przyprowadzała ją o dreszcze. Pewny siebie władczy, z pociągającym spojrzeniem jak można z tego nie skorzystać?
Zrobiła coś czego się nie spodziewał, bez skrupułów zatopiła się w jego ustach. Oddał pocałunek, lecz po chwili się odsunął i oblizał rozgrzane wargi.
-Jesteś niemożliwy!- krzyknęła zniecierpliwiona, taak dokładnie takiej reakcji oczekiwał
-Kocham cię- uśmiechnął się promiennie. Ona natomiast obróciła się i udała obrażoną. Wybuchnął niekontrolowanym śmiechem, uwielbiał tą małą istotkę w każdym calu.
-Teraz możesz opieprzyć rzekomych podglądaczy.- oznajmił lekko rozbawiony
-O matko!- zakryła usta dłonią z wrażenia, ubrała się w ekspresowym tempie i wyleciała z samochodu jak tornado. Pocałowała go szybko i namiętnie.
-Zemszczę się zobaczysz! –pogroziła palcem a on nie mógł powstrzymać się od śmiechu.
-Przyjdę wieczorem – ostrzegła. Miało zabrzmieć groźnie, lecz efekt był zupełnie przeciwny
-Będę czekał- odparł z szelmowskim uśmieszkiem. Nic już nie odpowiedziała bo dosłownie zniknęła za zakrętem.
__________________________________________
przepraszam że tak długo... ; /
trochę mnie poniosło

Szeherezada · Wysłany: 0:49:08 26-02-10 Temat postu:

Co za odcinek

Stwierdzam ze warto było czekać, oj warto

Z wrazenie nie moge pisac

To może powinnam cos o odcinku napisać, ale za bardzo nie wiem co w szoku jestem

Matt szybko skumał, ze Kate milośc mu wyznał ma facet refleks ale co sie dziwic jak zajety był czymś innym sorrki kims innym

Ta też nie lepsza głupią udaje ze niby nie wie o co mu chodzi

Grunt że doszli do porozumienia, jesli mozna tak to nazwać.

" -Widzisz widzisz ja ją tego nauczyłam!
-Chyba żartujesz! To moja córka ma to po mnie!
-Wmawiaj to sobie… ide po popcorn "

Wymiękłam po tym tekscie, ale ma rodziców niedośc ze ja podgladają to jeszcze sie kłucą kto ja tego nauczył

Nie dziwie sią Kate ze sie jej odechciało po takim tekscie.
Matt nie dał za wygraną.
Ta mu mówi co jest NIEPRZYZWOITE niech sie troche zastanowi.
Wkurzyło ją fakt ze dopioł swego, ale podobało się jej.
Niech cie częsciej tak ponosi

To najdziwniejsza koma jaką pisałam dotej pory, a wszystko przez ten twój diabelnie swietny odcinek i juz mam chrapke na następny

Justyśka · Wysłany: 7:59:50 26-02-10 Temat postu:

ooo;DD
warto było czekac warto;dD
gadki rodziców są świetne;D ale sie uśmiałam;DD
bosko czekam na new
i zapraszam do siebie:PP

Blondi. · Wysłany: 11:00:06 26-02-10 Temat postu:

W ogóle to witam nową czytelniczkę tego badziewia

ja trochę opóźniona jestem

chciałam wyjaśnić mały szczegół

Zajętą parę podglądają wścibska mamuśka i ciocia Kate żeby nie było jej postać pojawi się w następnym odcinku

Courtney · Wysłany: 12:07:34 26-02-10 Temat postu:

Ostro! A raczej ostry

Lepiej, że podglądają ich ciotka i matka jej, niż matka jego. To by była apokalipsa

Ale z chęcią przeczytałabym sobie jej reakcję.
To ja czekam na ten wieczór z atrakcjami! W treści następny odcinek może być taki sam jak ten! Czekam i dodaj go jak najszybciej! . Dzisiaj coś będzie? :*

chochlik · Wysłany: 13:48:54 26-02-10 Temat postu:

Nie było daty, więc nie byłam pewna czy new się ukazał

Ale jest i bardzo mnie to cieszy

W sumie to nie wiem co napisać...No bo tak....Ona w końcu powiedziała te magiczne słówka na których mu tak bardzo zależy i nareszcie wie, ze wiele dla niej znaczy...Po prostu bosko

Aż zabrakło mi słów, jak doszłam do momenty przerzucenia na tyle siedzenie

To się nazywa facet, a ona mu tu o nieprzyzwoistości wyskakuje

I to właśnie ona

Dobrali się nie ma co...Kate trochę chyba się nie spodziewała "umiejętności" swojego chłopca, a tu Matt wywiązał się z zadania znakomicie, czego dziewczyna nie potrafiła ukryć

Podglądacze? I to w takim momencie?

No ja nie wiem, ale trochę prywatności to im się należy...Nawet w aucie

Czekam na newsa