Telenowele

Szeherezada · Wysłany: 0:58:54 24-06-10 Temat postu:

Janinka rządzi

Ojo dawno jej nie było, kobitka ma pomysły inwokacje jej wyśpiewą

chciala bym to zobaczyć.
Z niej prawdziwa wiedzma

i zaopiekowała się Kate jak ta potrzebowała jej pomocy.
Matt cierpi oj i to bardzo ma facet wyrzuty sumienia ale za głupote niestety się płaci.
Chce odzyskac Kate i leci ją ratować, ona coś kombinuje tak poprostu wpadła w jego ramiona czyżby to był przypadek.
Kate tak poprostu chce się z nim kochac nie coś tu jest nie tak, czyżby chciała mu pokazać co stracił i ostatni raz spędzić z nim noc.
Odcinek swietmy

I odrazu pytam kiedy nowy

Byle szybko

Andzia2 · Wysłany: 19:18:02 24-06-10 Temat postu:

hahah staruszka daje w d**e

mmmm ciekawy odcinek

hmmm bardzo interesujące co dalej sie potoczy ;]
za****sty odcinek ;* czekam na new :*

Courtney · Wysłany: 19:09:01 29-06-10 Temat postu:

Kaaa przybywaj

ej mam nowe GG. MUSISZ mi dać numer ;*

Szeherezada · Wysłany: 23:54:52 01-07-10 Temat postu:

Karolina kiedy tu się pojawi kolejny odcinek bo skończyłaś w takim momęcie ze jak doczekać się już nie mogę

PrincessAna · Wysłany: 14:06:24 02-07-10 Temat postu:

ubóstwiam to opko
przeczytałam wszystkie cinusie
i już nie mogę się doczekać następnego xD
Zemsta.... coś o tym wiem

też próbowałam ale nie wyszło tak jak chciałam
nie do końca rozumiem co zaplanowała Kate
wykorzysta Matta i porzuci go??
heh dobra zemsta
ale chciałabym żeby byli razem

czekam na newsa
a kiedy będzie????

pozdrawiam ;*

La Bebe · Wysłany: 23:35:33 09-07-10 Temat postu:

kiedy news???

Andzia2 · Wysłany: 16:46:48 11-07-10 Temat postu:

no właśnie :*

Blondi. · Wysłany: 1:12:24 12-07-10 Temat postu:

dziewczynki kochane przepraszam ;***.
mam już połowę ha ;D więc wstawię niedługo

;*
witam nowe laski wg. ;**, xD

Szeherezada · Wysłany: 0:09:40 17-07-10 Temat postu:

Słonko jak by dało rade wrzucić do 18.07 bo potem to ja nie wiem kiedy będe mogła przeczytać, czekam na cinek oby szybciutko ;*

Andzia2 · Wysłany: 13:42:56 17-07-10 Temat postu:

to ja czekam !

Blondi. · Wysłany: 20:35:34 22-08-10 Temat postu:

odc 22
Każdy ich stosunek był inny, magiczny, pełen pasji. Był spełnieniem skrywanych głęboko fantazji wybuchem uczuć których nie byli w stanie dłużej tłumić. Ich pierwszy raz właśnie do takich należał , nie wiedzieli właściwie dlaczego,lecz wyjaśnienie nie było im potrzebne. Pożądanie rosnące z każdą minutą gdy te dwa ciała czuły swoją obecność było niewyobrażalne.Musiało dojść do eksplozji.Spragnieni siebie jak wody na pustyni, nie mogli dłużej sie powstrzymać. Tym razem było inaczej... Odkrywali swoje ciała na nowo powoli uczyli się siebie na pamięć tak jak by już nigdy miało nie dojść do połączenia tych dwóch ogników, które wzniecały ogromny pożar. Ogień jaki w nich płonął był bardzo silny tak jak by nigdy nie miał zgasnąć. Wracając do naszych kochanków, po upojnych chwilach wycieńczeni zasnęli z zaschniętymi łzami na szczęśliwych twarzach, tak, tak tej nocy oboje płakali. Pierwsze słone kropelki uciekły spod powiek Matt'a. Zdezorientowana Kate zaprzestała drażnienia, jego czerwonych od nadmiaru pieszczot ust, przestraszona natychmiast spiła je słodkim muśnięciem malinowych warg. Na jej cichutkie pytanie "Czy zrobiłam cos nie tak?" Uśmiechnął sie delikatnie odpowiadając że jest najszczęśliwszy na świecie mając przy sobie taki skarb. Bezgranicznie szczery i zakochany, tak można opisać Matt'a tej nocy. A Kate hmm po usłyszeniu tych słów rozkleiła sie, nie wiedziała już kompletnie co ma robić, cały jej plan "przelecieć i zostawić" poszedł sie pieprzyć. Ze wszystkich sił starała sie trzymać wyznaczonego celu, lecz ciemnowłosy przystojniak z jej sercem wcale jej tego nie ułatwiał.Może gdyby nie był tak czuły,delikatny, szalenie przystojny i męski, może gdyby się nie odzywał, nie płakał... była by w stanie wykonać to co zaplanowała.
Próbowała wstać,lecz nie mogła, nie dlatego że ją trzymał. Po prostu nie mogła jej ciało jak i serce sprzysięgło się przeciwko niej.Poczuła ciepłą dłoń Ukochanego na swojej drobnej ręce, wzdrygnęła się, łzy malowały srebrne ścieżki na jej porcelanowej twarzy. Gdy usłyszała nie opuszczaj mnie.. przerażona popatrzyła na szatyna. Spał słodko, widok jego twarzy ułożonej na satynowej pościeli, tak idealnej i niebiańsko szczęśliwej, sprawił że zaczęła wariować. Stłumiony chyba nawet męski głoś w dalszym ciągu szmerał cos w jej głowie. Nie odchodź wiesz że bez ciebie nie istnieje... Ta sytuacja coraz mniej jej sie podobała. Nie wiedziała co się z nią dzieje, ani tego kto do niej mówił, wiedziała jedno... musi odejść...Zamknęła powieki, jak na złość przed jej oczami pojawił się obraz Matta szczęśliwego z ową brunetką. Kłębiły sie w niej skrajne uczucia. Cząstka dawnej dumnej i zimnej Kate która bawiła sie uczuciami mężczyzn przemówiła.. To dzięki niej bezszelestnie opuściła miejsce "zbrodni" Gdy zeszła na dół a do jej nozdrzy wleciał palący zapach dymu papierosowego i alkoholu poczuła ,że jest w stanie dokończyć to co zaczęła.
Kilka drinków + "wieczna dziewica" postawiona przez miłego gościa sprawiły że siedziała mu już na kolanach, rozpinając jego koszulę. Całując go czuła że robi cos czego nie powinna, cos zakazanego, zupełnie jakby dozwolone były usta tylko jednego mężczyzny...

odc 23
Od dłuższego czasu nie mógł spać gdy nie było przy nim tej kruchej istotki.
wystarczyło że czuł jej słodki zniewalający zapach lub palący dotyk na swojej skórze wówczas zasypiał jak niemowlę.Gdy spostrzegł że nie ma jej przy nim myślał o najgorszym, już kiedyś próbowała mu uciec, lecz wtedy udało mu się ją zatrzymać. Był zły na siebie za to ,że wypuścił ją z rąk, zastanawiało go tylko dlaczego poszła sobie bez słowa po tym co wydarzyło się między nimi. Czy dla niej wydarzenie sprzed kilku godzin nic nie znaczyły? Nie, na pewno nie,chociaż... nie był pewien.Nie wiedział co ma myśleć, miał do czynienia najbardziej nieprzewidywalną kobietą na ziemi po niej mógł się spodziewać dosłownie wszystkiego. Wiedział że go kocha lecz w jej przypadku serce nie szło w parze z rozumem. Logiczne myślenie i układanie czegoś w całość nie szło jej najlepiej była zbyt impulsywna, zazwyczaj darła się i okładała pięściami "winowajcę", lub działała w inny sposób dopóki druga strona nie wyjaśniła jak jest naprawdę.
zawsze robiła potem myślała, chodź czasem nawet po fakcie nie zdarzało jej się myśleć.. cała Kate
Matt ubrał się w ekspresowym tempie i zszedł na dół to co tam zobaczył przeszło jego najśmielsze oczekiwania.
Gdy rozpoznał swoją kobietę w ramionach innego mężczyzny dostał białej gorączki, czuł jak przez jego ciało przechodzi milion dreszczy. Napięte mięśnie zaciśnięta szczęka a na twarzy wściekły, zraniony grymas. Był umięśniony i niezwykle przystojny niesforne loczki wywijające sie we wszystkie możliwe strony pod wpływem kropelek potu, dodawały mu uroku, czekoladowa otchłań jego zabójczych oczu która wprost hipnotyzowała i nawet niewinne rysy nie załagodziły wizerunku złego chłopca... Był wściekły i zawiedziony wszystkiego się spodziewał ale to go przerosło. Zastanawiał sie tylko dlaczego ona mu to robi? co z tego ma? co takiego nią kierowało podczas ich ostatniego zbliżenia? Czyżby to było tylko pożądanie,zwykły pociąg fizyczny?
A co z ich wielką miłością, kurva! czemu tak łatwo się poddają...Mnóstwo pytań na które już chyba nie dostaniemy odpowiedzi... Patrzył na coraz to odważniejsze poczynania czerwonowłosej z bijącym sercem i łzami napływającymi do oczu, postanowił im nie przeszkadzać. Zmierzał ku wyjściu z przeklętego klubu pewnym,szybkim krokiem, aż do jego uszu dotarł stłumiony jęk bogini. Mimo hałasu jaki panował w pomieszczeniu umiał odróżnić jej słodki głosik. Z widoczną agresją i bez zbędnych słów zmierzał w jej kierunku...
Osobnik z którym zabawiała się Kate był średniej postury i raczej chuderlawy, Matt był wysoki silny i umięśniony więc przeciwnik przegrał na starcie. Po unieszkodliwieniu towarzysza swojej kobiety, który w tym momencie leżał z krwawiącym łukiem brwiowym na drewnianej posadzce, zaciągnął czerwonowłosą w ustronne miejsce mimo jej wrzasków i protestów.
Gdy stali na przeciwko siebie biła od nich dziwna energia. Wściekłość ,żal rozgoryczenie i pożądanie mieszało się w jedną całość co nie wróżyło nic dobrego.Przez chwilę mierzyli się wzrokiem ,lecz po chwili odezwał się Matt
-Możesz mi wyjaśnić co to było? Czemu zachowujesz się jak rasowa dzi**a? Taak dokładnie tylko one robią to co muszą bez jakichkolwiek uczuć. Nie chociaż nie ty jesteś jeszcze gorsza one przyjemniej biorą za to pieniądze, mają jakiś zysk a ty? co z tego masz? Napawasz sie tylko widokiem kolejnego naiwniaka. Który z kolej jestem, powiedz bardzo mnie ciekawi ilu idiotów takich jak ja pogrążyłaś? Jesteśmy kwita ty zabawiłaś się mną ja tobą chociaż nawet nie pamiętam żebym przeleciał ta laskę a szkoda bo była całkiem całkiem. Co teraz ci mowę odebrało? masz racje nic nie mów zapomnij...-Sam nie wiedział do końca co mówi targały nim sprzeczne uczucia. Na początku miał ochotę ją uderzyć,potem jej nawciskać by czuła się tak jak on, lecz zobaczył efekt swoich słów serce go zakuło znowu cierpiał przez niego, Ciężko było mu doprowadzić do takiego stanu osobę która była dla niego wszystkim. Wiedział że całkiem spustoszył jej psychikę i postanowił odejść zniszczył słowami ich gorące uczucie, wiedział ,że to koniec. W takim momencie można sie tylko opić do nieprzytomności.
Zemsta na ukochanej osobie nigdy nie jest słodka. Zdziwił was pewnie fakt iż nie odezwała się ani słowem, szczerze powiem mnie też, z resztą co miała by powiedzieć? Że żałuje? To na pewno. Że go kocha? To oczywiste. Żeby się zamkną i ją przytulił? Tak tego pragnęła najbardziej, znaleźć się w jego ciepłych i bezpiecznych ramionach. Dobrze wiedziała ,że już nigdy nie będzie mogła się w nich zatracić... Więc nie odezwała się wcale, zapewne by się rozkleiła i co wtedy, no właśnie co? Teraz już jej nie zależało... Zanosiła się od płaczu, biegnąc przed siebie w nieznanym kierunku. Chciała zapomnieć wszystkie jego przykre słowa i to co miało miejsce dzisiejszej nocy. Była na siebie wściekła za to ,że nie posłuchała Jaśki , powinna się już przyzwyczaić ,że starsza pani ma zawsze rację i należy jej słuchać.
Właśnie chyba pominęłam ten mały szczegół otóż gdy Kate zmierzała w stronę nieznajomego mężczyzny dostała wiadomość on Janiny
***
Matt nawet palcem nie tknął tej szmaty! kochana wyjaśnię ci wszystko jak wrócisz , nie zrób nic głupiego! ;*.
***
Nic z tego nie zrozumiała , albo nie chciała zrozumieć, Pomyślała że staruszka przedawkowała ulubiony likier i pomieszało się jej w główce...

przepraszam że tak długo ;**

Andzia2 · Wysłany: 22:09:05 22-08-10 Temat postu:

no nie

a tak pięknie sie zapowiadało

jeju ale jej dowalił

ehhh .... szkoda mi ich

czekam na new :*

Iwi. · Wysłany: 23:13:08 22-08-10 Temat postu:

Wreszcie cinki!

Kate i Matt znów się sobie oddali całkowicie, przeżyli razem cudowne chwile, nawet Kate przy nim nie mogła się zmusić do swojej zemsty. Niestety się w końcu przemogła...
Matt się załamał i powiedział ukochanej o parę słów za dużo. No i się okazało, że cała zemsta Kate nie powinna mieć miejsca, bo Matt się nie przespał z tą lafiryndą... ojj, nie ładnie się porobiło.

Czekam na rychły news!

Blondi. · Wysłany: 18:00:08 23-08-10 Temat postu:

dzięki za komentarze kochane! ;***
co do rychłego newsa ;p postaram się poprawić a co mi z tego wyjdzie nie wiem (;

La Bebe · Wysłany: 18:59:39 30-08-10 Temat postu:

jej
odcinki boskie
szkoda ze to sie tak potoczylo
mialam nadzieje ze beda razem
a tu klops
czekam na newsa