Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:58:15 12-04-09 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że jestem z Ciebie dumna :*:*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:35 12-04-09 Temat postu: |
|
|
kiedy new?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:51:02 12-04-09 Temat postu: |
|
|
Milki chwilowo nie ma, może bedzie wieczorem :]
Ale na pocieszenie możesz zajrzec do nowej telki Milki: The other side of me !! :] Warto !! |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:36:11 12-04-09 Temat postu: |
|
|
dzięki marzenka zaraz zajrze :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:49:18 12-04-09 Temat postu: |
|
|
Ach jak super, ze Lucy zrozumiała obawy Alexa. W sumei to mu sien ie dziwie tych obaw! Monolog bobo-mama świetny! Ach..kocham tą telke ;P Czekam na new;* ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
White Vampire Cool
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:46:45 12-04-09 Temat postu: |
|
|
Pojawi się jakiś nowy odcinek dzisiaj?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Hope King kong
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 2373 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:05:43 12-04-09 Temat postu: |
|
|
to jest najbardziej niesamowity i piękny odcinek jaki kiedykolwiek czytałam
a w szczególności monolog Lucy do dziecka
po protu się "poryczałam"
a przeczyatałam go parę razy, jest piękny i strasznie wzruszający
Lucy choć na początku nie za bardzo cieszyła się w wiadomości, że zostanie mamą, to jednak szybko pokochała swoje maleństwo, swoją kruszynkę
na 100% będzie świetną, kochającą mamą
Alex to mnie wkurza on nie będzie się zajmował dzieckiem, bo on jeszcze do tego nie dorósł i nie jest na to gotowy... ble ble ble...
sorry, ale jak jest gotowy, żeby iść do łóżka po pojaku i do tego z obcą dziewczyną to trzeba się liczyć z konsekwencjami
Lucy powinna mu wygarnąć, że przecież ona sama sobie dziecka nie zrobiła
jednak jest na to za dobra, nie chce się nikomu narzucać i za to ją podziwiam
dobrze, że przynajmniej Alex po tym monologu dziewczyny chce spróbować zająć się Lucy i dzieckiem, jednak "spróbować" to dla mnie stanowczo za mało....
MaDżenka Cullen* "nigdy nie mów nigdy"
faktycznie chyba jednak polubię tą Luise
pozdrawiam i czekam na new :]
Ostatnio zmieniony przez Hope dnia 20:07:27 12-04-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:08:55 12-04-09 Temat postu: |
|
|
Hehe A nie mówiłam
Ja jak pierwszy raz to czytałam to tez się popłakałam |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:12:59 12-04-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 8
Odstawiła na bok kolację, którą wcześniej dla niego przygotowała...Położyła się na łóżku...Była zmęczona...zresztą ostatnio potrzebowała dużo więcej odpoczynku niż zazwyczaj...Raz na jakiś czas czuła jak dziecko się porusza...Momentalnie pojawiał się uśmiech na jej twarzy...Czuła go....swoje własne dziecko....Zdążyła przymknąć oczy gdy usłyszała delikatne pukanie do drzwi...Otarła łzy i zawołała:
-Proszę
W drzwiach stanął Alex...
-To ty...
-Lucy możemy porozmawiać?- zapytał czułym tonem
-A co, jeszcze ci mało? Wiesz zrozumiałam już, że to jest dla ciebie trudne, chciałabym teraz trochę odpocząć...
-Lucy proszę...
Spojrzała na jego błagalny wyraz twarzy...
-Właź....- rzuciła
Leżała na łóżku w zwykłych dresach i koszulce na ramiączka....Mimo tego jak zwykle wyglądała ślicznie...Jej włosy na śnieżnobiałej pościeli płonęły niczym ogień...Zawsze wyglądała tak niewinnie...Ona chyba miała już taki wyraz twarzy...Nawet jak się złościła wyglądała jak anioł...Te delikatne rysy twarzy, przepiękny uśmiech i duże, błyszczące oczy łączyły się w jedną, niebiańską całość...Niektóre kobiety nawet jak ubiorą się niewiadomo jak elegancko nie wyglądają jak damy....Ona w zwykłym dresie wyglądała tak kobieco...tak seksownie...Z tym chyba trzeba się urodzić....a ona z całą pewnością to coś posiadała....
Alex od samego początku to zauważył...to mu się ogromnie w niej podobało...Była jak chodząca tajemnica...piękna, niewinna, pociągająca i nieprzystępna...
Lucy także zwróciła uwagę na wygląd Alexa...Przebrał się...Miał na sobie białą koszulkę i granatowe dresy...Zwyczajny strój, wygodny do siedzenia w domu...Pierwszy raz widziała go w tak luźnej wersji...Zawsze pod krawatem wydawał się taki poważny...Teraz? Wyglądał jak młody chłopak ubrany adekwatnie do swojego wieku...Sportowo, na luzie...Zdecydowanie nie wyglądał już na sztywniaka...Spodobało jej się to...owszem pociągał ja taki elegancki, ale taka wersja, być może bliższa jej sercu, również wywarła na niej wrażenie...
Alex usiadł na łóżku tuż obok niej...
-Tam jest kanapa....
-Nie będę z tobą rozmawiał na kilometr...A poza tym to moje łóżko...
Położył się obok niej...
-Co ty robisz?! Złaź! Zabierasz mi miejsce!
-Sugerujesz, że jestem za gruby?!- zapytał rozbawiony
-Skoro sam na to wpadłeś to chyba trzeba coś z tym zrobić...radziłabym zacząć ćwiczyć...
-Mam takie mięśnie że nie jeden facet może mi zazdrościć...
-Skromności również....nie bądź taki hop do przodu bo ci tyłu zabraknie...
-Oj Lucy....
-Możesz wreszcie powiedzieć czego chcesz ode mnie?
Alex odwrócił się na bok, tak że leżeli teraz zwróceni w swoją stronę...
-Wziąłem tydzień urlopu i jestem do twojej dyspozycji...
-Ale...
-Nie przerywaj...Źle postąpiłem mówiąc, że nie chcę się opiekować naszym dzieckiem...przepraszam...byłem przerażony i tyle...ale zrozumiałem, że jak nie spróbuje to całe życie będę sobie pluł w brodę, że straciłem moment w którym moje własne dziecko przychodzi na świat, rośnie a w końcu dorasta....Co do nas...to myślę, że najwyższy czas się poznać....mam siedem dni tylko dla ciebie...naucz mnie być ojcem...zrobię co zechcesz...chcę tego dziecka...chcę go kochać....
-Co zechce?- zapytała z wielkim uśmiechem na twarzy...
-Wszystko...- odwzajemnił uśmiech
Momentalnie wszystkie wyrzuty co do Alexa poszły w niepamięć...Zaskoczył ją....Bardzo się ucieszyła...Stał się wreszcie takim mężczyzną jakiego przy sobie potrzebowała...Szczerym, kochanym...opiekuńczym...a jednocześnie stanowczym i męskim...
-No więc....myślę, że zrobię ci siedem zadań...jedno na każdy dzień...Zobaczymy czy się nadajesz a przy okazji lepiej się poznamy...Co ty na to?- zapytała pełna nadziei
-Wszystko co zechcesz....tylko błagam...chcę mieć pół na pół, telefon do przyjaciela i pomoc telewidzów...
Lucy zaczęła się głośno śmiać...
-Pół na pół i telefon może być ale z telewidzami będzie ciężko....
-Coś wymyślimy....
-Alex!- krzyknęła
-Co się stało?- zapytał przerażony....
-Daj rękę...
Lucy podciągnęła bluzkę i położyła jego dłoń na swoim brzuchu...
-Czujesz?
-Czy to jest.....- wydusił
-Kopie!- krzyknęła uradowana....
Uśmiechnął się...tak inaczej...to nie był zwykły uśmiech...to było zdziwienie połączone ze szczęściem i przerażeniem...To było takie spontaniczne....
Trzymała dłoń na jego ręce przytrzymując ja dokładnie w miejscu w którym czuć było poruszanie się dziecka....Była taka ciepła...taka miła...Patrzyła w jego oczy...Wiedziała, że nawet najbardziej zgorzkniały i zamknięty w sobie facet ulegnie urokowi tak niewinnej istoty...Czy to możliwe, że już ją pokochał? Że wystarczyła chwila, jedna rozmowa, jeden dotyk i jego cały świat zaczął kręcić się wokół dziecka?
Na pewno wywarło to na nim ogromne wrażenie...poczuł, że to jego...że to na pewno istnieje...
Alex przybliżył twarz do jej brzucha....najpierw powąchał....od razu skojarzył zapach...oliwka dla dzieci...Kochała ten zapach...taki dzidziusiowy....
Pogładził go swoim policzkiem poczym delikatnie aczkolwiek dość długo ucałował....
-Co robisz?! Nie masz swojego?- zaczęła się śmiać
-No co! Takiego nie! Mogłabyś się podzielić! Ty masz go cały czas przy sobie a ja co?!
-Nie no w sumie mogłabym ci tam czasem go wypożyczyć...żeby nie było, że skąpie czy coś....
-Czyli co? Jak mi się zachce to dasz mi sobie pomacać?
-Losie jak to brzmi! Dam ci czasem na niego popatrzeć i potrzymać jak będzie kopał...
-A jak nie będzie kopał a ja będę chciał sobie z nim porozmawiać?
-No to mamy problem...- uśmiechnęli się do siebie
-Nie wiedziałam że potrafisz być taki....
-Jaki?
-Taki no...ciepły? Czuły? Chyba jednak nie będzie z tobą tak źle...no i zapomniałabym jutro pierwsze zadanie...takie proste...na rozgrzewkę...
-Już się boje...
-Nie ma czego...
-Wiesz co...może skoczę po coś do jedzenia bo zgłodniałem trochę....
-W zasadzie to ja naszykowałam dla nas kolacje...dla Martina też ale on gdzieś zniknął...
-Wiesza chyba jeszcze spinacze...
-Co robi?
-Nie pytaj bo sam nie wiem....mówisz że zrobiłaś kolacje?
-Tylko, że ona już raczej wystygła....ale sałatkę się je na zimno...chcesz spróbować?
-A nie otrujesz?
-Nie przekonasz się jak nie zjesz...
Wstała i podeszła do stolika przy ścianie...stały tam grzecznie wszystkie potrawy...Nabrała trochę sałatki na widelec i podała mu prosto do buzi.
Alex przełknął wszystko za jednym razem....Nagle złapał się za gardło i zaczął dusić...Upadł na podłogę....zrobił się czerwony...
Była przerażona....Czy to możliwe że Martin maczał w tym palce? Nikt oprócz niego nie dotykał się do tych talerzy....
Klęknęła przy nim i zaczęła krzyczeć....wołać...pytać się co się dzieje...Miała świeczki w oczach...Momentalnie zamarło jej serce...
C.D.N |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:17:52 12-04-09 Temat postu: |
|
|
Kolejny cudny odcinek
Kurcze już zapomniałam co to były za zadania <my>
Pamiętam jedno, ale....
Kurde ja chce szybko kolejny !! Hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
White Vampire Cool
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:18:47 12-04-09 Temat postu: |
|
|
AAAAAAA Ja chce jeszcze jeden!!!
Zastanawiam się czy Alex udaje czy naprawdę Lucy go otruła??
HAHAHAHAHA Bym się śmiała jakby trafił do szpitala.
Wstaw dzisiaj jeszcze jeden odcinek.
Ładnie proszę |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:12 12-04-09 Temat postu: |
|
|
ejj no w takim momencie sie nie przerywa teraz spac po nocach nie bed mogła rozdział prześliczny alex wydoroślał ciekawa jestem co to będą za zadania czekam na nexta daj go szybciutko :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:14 12-04-09 Temat postu: |
|
|
hahahaha
koniec jest poprostu nieziemski
wogole rozdział boski
porozumieli się, i dobrze:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Hope King kong
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 2373 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:33:19 12-04-09 Temat postu: |
|
|
super odcinek
Alex rekompensuje swoją winę w moich oczach
i w Lucy także
teraz mogą stworzyć, wspaniałą rodzinkę
ciekawe jakie zadania wymyśli dziewczyna??
scenka w łóżku słodka
Milka24 dopiero co się pogodzili, a Ty już chcesz nam przyszłą głowę rodziny otruć??
czyżby Alex udawał?? jeśli nie to liczę na to, że jenak nic poważnego mu się nie stanie
fajny fotomontaż
czekam na new :] |
|
Powrót do góry |
|
|
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:44:04 12-04-09 Temat postu: |
|
|
Cudowny odcinek
Dobrze,że Alex zrobił coś aby lepiej poznać się z Lucy.
Te siedem dni na pewno wpłynie na ich relacje.
Ciekawe jakie zadania wymyśli Lucy i czy Alex udaje czy
na prawdę się otruł ? ;]] ja również proszę o jeszcze jeden
odcinek dzisiaj Pozdrawiam ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
|