Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hope King kong
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 2373 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:16:22 13-04-09 Temat postu: |
|
|
zgadza się słodka i piękna scenka w kościele
normalnie jak prawdziwie, kochające się małżeństwo, oczekające na przyjście wymarzonego dziecka
cudownie
ten Martin to fajny facet jest dobrze zrobił mówiąc co nieco do słuchu Alexowi
Luisa
zmiana stosunku do Lucy o 180 stopni
jeśli tak dalej pójdzie, to fajną babcią będzie
pozdrawiam i czekam na new :] |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:21:33 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Ajj ta scenka w kościele mnie po prostu powaliła
Tak słodko jak ją chwycił za rękę
Luzy trochę dziwnie się poczuła budząc się w jego ramionach, no ale w sumie nie po raz pierwszy...
Luisa pozytywnie mnie zaskoczyła, widać że przekonała się do matko dziecka swojego syna i zaczyna ją akceptować
Oj tak ciąża jej służy
Mam nadzieje, ze po tej mszy ta dwójka sobie coś uświadomi
Czekam na newik ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
White Vampire Cool
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:28:01 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Jak usłyszę, że dzisiaj już nie będzie żadnego odcinka, to się poryczę.
Scena w kościele - brak mi słów, a przemiana Luisy.
Kobieta mnie zaskoczyła, może jeszcze będzie z niej jakaś babcia.
Czekam na news !!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:53:42 13-04-09 Temat postu: |
|
|
nie no nie płacz;p bedzie, niech wam będzie;P dodam wieczorkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:28:45 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Ale już jest wieczorek |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:38:22 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Haha w tym tępie to szybko zakończy się ta telka
Dawaj następny !! |
|
Powrót do góry |
|
|
roxara Detonator
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:52:09 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Milka odcinek świetny powiedz mi tylko czy fotka gdzie trzymaja sie za rece to fotomontaż czy realne zdjęcie Dul i Uckera ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:03:52 13-04-09 Temat postu: |
|
|
realne, to fotka z koncertu;) z jakiego to juz nie pamiętam xD
Ostatnio zmieniony przez Milka24 dnia 20:47:48 13-04-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
White Vampire Cool
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:05:45 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Według mnie jest wieczór, więc może odcinek ??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:09:22 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 12
Po powrocie do domu wszyscy o dziwo byli w całkiem dobrych nastrojach...Wpływ modlitwy? Pomysłu księdza? Możliwe...Ważne jednak, że było lepiej niż rano....zdecydowanie lepiej...Lucy co prawda nadal czuła się dość dziwnie...Alex trzymał ją bowiem za rękę do końca mszy...Nie musiał a jednak...Chyba każde z nich bało się pierwsze jej puścić...To takie dziecinne...Ale jakby się tak głębiej zastanowić, to dorośli częściej znajdują się w dziecinnych sytuacjach niż same dzieci...
Alex niby zachowywał się jak gdyby nigdy nic jednak chodził po domu z wielkim uśmiechem na ustach...Co do Luisy i Federica to ona była wniebowzięta po usłyszeniu komplementu z ust sąsiada na temat jej młodego wyglądu...a on cieszył się gdyż dostał telefon o udanej transakcji w firmie... Do kolacji było jeszcze trochę czasu dlatego każde z nich zajęło się swoimi sprawami...Federico zamknął się w gabinecie, Luisa rozmawiała ze swoją koleżanką na wiadomy temat...musiała się pochwalić...Lucy namiętnie czegoś szukała a Alex siedział zamyślony w salonie...
-Mam!- krzyknęła...-No Alex miłego czytania...trzysta czterdzieści stron...bagatela...ale cóż chcesz być ojcem to cierp!- powiedziała do siebie zadowolona poczym udała się w jego kierunku.
Siedział bez ruchu...taki jakiś nieobecny...Lucy mało to obchodziło...taka już była...spontan to jej drugie imię...
-Alex!!!!!!!!!!!- wrzasnęła ze wszystkich sił
Biedny tak się zląkł, że aż podskoczył....Nawet pokojówki z ciekawości zajrzały na chwilę do pokoju...
-Chcesz mnie zabić?! Zawału bym dostał!
-Przypomnieć ci co ty mi zrobiłeś?- zrobiła groźną minę
-Dobra wygrałaś....- poddał się bez walki
-Jupi!- krzyknęła dziecinnym głosem poczym głośno się roześmiała
W końcu i on do niej dołączył...Ale było im wesoło...no ale przecież dzisiaj mieli dobre humory...co się dziwić...ktoś by kiwnął palcem a oni zrywaliby boki...
-Dobra bo już mnie brzuch boli...dzisiaj twoje pierwsze zadanie zapomniałeś?
-Już się boje...pamiętaj o telefonie do przyjaciela...
-Tak wiem...ale w tym ci raczej nie pomoże...masz tu książeczkę...taką nowelkę...pół godziny czytania, nie więcej...no ale masz czas do końca tygodnia...
Lucy zaprezentowała mu ową lekturę...
-Nowela tak?- zapytał przełykając ślinę...
-Oj tam...
-Ile?- wytrzeszczył oczy spoglądając na ilość stron...
-Jedyne 340...to nie wiele...popatrz rok ma 365 dni...i co? Szybko leci...ledwo przejdzie ci kac po sylwestrze a tu już następny...taka książka...co to jest...- mówiła chociaż próbując go pocieszyć...
-To ja poproszę pół na pół...170 jakoś przełknę...
-O nie! Koła ratunkowe zabronione w tej konkurencji!
-Ale Lucy!
-Radzę zacząć od teraz...-powiedziała poczym założyła sobie słuchawki na uszy i włączyła ulubioną piosenkę...Chciała wstać ale złapał ją za rękę...
-Co jest?- zapytała
-Gdzie idziesz?
-A co to spowiedź?
-No nie...
-Idę do pokoju panie muszę wszystko wiedzieć...
-Ale zostań! Po co masz siedzieć sama jak możemy siedzieć razem?- zaproponował
-Ty chyba masz już zajęcie prawda?- wskazała na książkę
-Ale jest niedziela...zresztą nie po to brałem urlop, żeby w ogóle się z tobą nie widywać i nie gadać...chcesz słuchać muzyki to słuchaj ale nic ci się nie stanie jak koło mnie posiedzisz...
-A coś ty się nagle taki towarzyski zrobił?
-Po prostu nie rozumiem czemu mnie unikasz...
-Nie unikam...-zaprzeczyła
-Jasne...
-Dobra posiedzę ale masz być cicho bo nagrałam sobie nowe piosenki i chce je w spokoju wysłuchać! Zrozumiano? Ty czytasz, ja słucham, siedzimy w jednym pokoju i wszyscy są zadowoleni...
-Tak jest kapitanie planeto!- wybuchł niekontrolowanym śmiechem...
-Jasne...śmiej się...ja tu ide na ustępstwa a ty co...
-No już dobra...jestem cicho...
Lucy poszła w kierunku drugiej kanapy naprzeciwko tej na której siedział Alex...
-A ty gdzie znowu...
-Chce się położyć czy to coś dziwnego? Plecy mnie bolą...taki dodatkowy bagaż nie waży kilogram...
-Nie możesz się położyć tutaj?
-Nie bo ty tam siedzisz...
-Widzisz? Jawnie mnie unikasz!- zauważył
-Ja się tam nie zmieszczę jełopie!
-Zmieścisz, chodź tu...-uśmiechnął się i puścił jej oczko
Czy mogła się oprzeć jego urokowi? To chyba jasne... Podeszła do niego prawie na skrzydłach...
-No i kładź się- poklepał się po nogach w wiadomym celu...
-Aaaa w sensie, że robisz za poduszkę? No tak to się zmieszczę...
-I kto tu jest jełopem...
-Jeszcze słowo Alex! Jeszcze słowo!- zagroziła
-Ok. ok.... już się nie odzywam- zaśmiał się pod nosem...zresztą nie tylko on...Lucy także wiedziała, że ich cała rozmowa opiera się na samych żartach...nie brała tego na poważnie....
I znowu razem...On siedział najzwyczajniej w świecie na kanapie...ona leżała opierając swoją głowę na jego kolanach...Burza jej czerwonych włosów spoczywała na jego nogach, jego wzrok spoczywał w książce...Ona rękami wybijała rytm muzyki, on dłonią odsunął kawałek jej bluzki poczym przez cały czas smyrał ją po brzuchu...O dziwo nawet jej to nie przeszkadzało...jemu bardzo się to podobało...Czytał sobie o wychowywaniu dzieci z dziewczyną i dzieckiem przy sobie...Jeszcze kilka miesięcy temu taki widok byłby surrealistyczny...teraz? Jak najbardziej realny...
Nim się obejrzeli minęły trzy godziny...Ani na chwilę nie zdjął ręki z jej brzucha...Ona odpoczęła i zrelaksowała się przy okazji...Do pokoju wszedł Federico...
Widok jaki zobaczył był dla niego nie małym szokiem...przecież tej dwójki oprócz dziecka nic nie łączy...teoretycznie...
-Ekhmmm....
-Tata?- Alex oderwał się od lektury
-Nie chcę przeszkadzać- tu zrobił dość znaczącą minę-ale kolacja już gotowa...dzisiaj jemy wszyscy razem...
-Tak tato już idziemy...
Lucy niczego nie słyszała...Wołał ją ale muzyka zagłuszała jego słowa...Wpadł na pewien genialny jego zdaniem pomysł....
(Może tak poskutkuje...)
Zaczął dłonią zataczać coraz głębsze kółka...jego ręka z każdą chwilą głębiej wsuwała się pod jej bluzkę...wyżej i wyżej...
(Czy ona nie czuje, że zaraz dojdę do stanika?)
Nagle poczuł jej pięść na swoim nosie...
-Świnia- rzuciła poczym udała się do jadalni...
-Gdybym miał drewniany na pewno by mi złamała...- mówił idąc za nią jednocześnie cały czas rozcierając miejsce uderzenia...
I znowu zapadła ta dziwna atmosfera...W głębi serca śmiała się z jego miny a z drugiej była wściekła, że dopuściła do takiej sytuacji...chociaż...jego dotyk był całkiem przyjemny....no ale są granice rozsądku!
Kolacja przebiegała dość spokojnie...do pewnego momentu oczywiście...nie może być tak kolorowo...
Lucy podczas jedzenia zrobiła się zielona i zatykając dłonią usta wybiegła do najbliższej toalety...
Ostatnio zmieniony przez Milka24 dnia 20:14:44 13-04-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
White Vampire Cool
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:20 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Jest odcinek. Stwierdzam, że z Alexa to nie mała świnka.
340 stron? Czy ta dziewczyna nie ma serca?
Zobaczymy jak ich historia potoczy się dalej.
Standardowo czekam na news. |
|
Powrót do góry |
|
|
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:26:56 13-04-09 Temat postu: |
|
|
fajniutko:)
Alex posuwa sie coraz dalej
czekam na news |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:33:58 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Jełopie
Z nich to są naprawdę jełopy
Ale obrazek śliczny Normalnie jak sobie tak ich wyobraziłam na tej kanapie to aż się cieplej na sercu zrobiło On głaskał jej brzuszek i czytał, Ona sobie odpoczywała Ajjj jak słodko
No widze tatko tez sie zdziwił takim widokiem
Jak tej dwójki nic poza dzieckiem nie łączy to ja jestem Święta
Przecież ja stąd widzę że jest coś więcej
No nie taktykę miał dobrą, a na pewno przyjemną Tylko co dobre szybko się kończy I dostał w nos
No cóż kobieta w ciąży to i częste odwiedziny w toalecie
Czekam na newik ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Hope King kong
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 2373 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:05:28 13-04-09 Temat postu: |
|
|
heh pierwsze zadanie bossskie
skoro będzie tatusiem to musi się do tego jakoś przygotować
Lucy już o niego ładnie zadbała 340 stron...
i znowu słodka scenka na łóżku
i tak powinno być zawsze
a Alex to zboczeniec ale za to jaki fajny
wspólna kolacja jak w prawdziwej rodzinie
jednak chyba Lucy sobie raczej nie zje za dużo
czekam na new :] |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:07:47 13-04-09 Temat postu: |
|
|
Ja sie tak chciałam zapytać kiedy newik ? |
|
Powrót do góry |
|
|
|