Telenowele

Bebe · Wysłany: 13:46:22 18-06-09 Temat postu:

To nie będzie aż tego tyle. nie będę za dużo pisała i się wszystko zmieści w duch odcinkach. Jak coś to wcale nie będą mówili

Marzena jaki tok myślenia. A skąd pewność, że nie zmieniłam planów i nie będzie tak jak mówiłam Sylwii? Ze mną nigdy nic nie wiadomo.

Sylwia1425 · Wysłany: 14:03:33 18-06-09 Temat postu:

hahah no własnie ja z tym co bedzie bym zmieniła

Bebe · Wysłany: 14:06:52 18-06-09 Temat postu:

Ja bym zmieniła, że nie byłby tylko jeden odcinek i według mnie dobre zakończenie.

Marz · Wysłany: 15:01:57 18-06-09 Temat postu:

Dobra ja już nie kombinuje, ale Sywlia łatwio rozgryśc, na razie biega po forum i w każdym twoim temacie pisze, że wie co bedzie dalej i ze chce już kolejne odcinki, a to oznacza sielanka, seks, pocałunki lub coś miłego^^

Bebe · Wysłany: 15:05:38 18-06-09 Temat postu:

Do tego wszystkiego jeszcze daleko, z resztą nie wiem czy cokolwiek z tego co wymieniłaś będzie, bo jestem zołzą

Sylwia1425 · Wysłany: 15:35:51 18-06-09 Temat postu:

nie no Marzenka wielkie dzieki ,ze tak mnie oceniasz

to sie zdziwisz jak przeczytasz....

to ja bede miała z ciebie polewe jak przeczytasz ,i ja jestem ciekawa czy to nazwiesz sielanką....

a to z zołża to był żart

Bebe · Wysłany: 15:42:20 18-06-09 Temat postu:

Wiem, ze był żart

Sylwia ja się zastanawiam co ja ci tam nagadałam o tych telach. Chyba pijana byłam wtedy

Ale to odpada, bo ja nie piję

Odcinek już kończę. I nawet nie wiecie jak i się podoba co tam się będzie działo.

Sylwia1425 · Wysłany: 15:43:52 18-06-09 Temat postu:

heh a mi nie

Bebe · Wysłany: 15:53:47 18-06-09 Temat postu:

Odcinek 20

Christian przyjechał w czwartek wieczorem. Był zaskoczony lekko mówiąc gdy zobaczył Olivią i Matta przytulonych do siebie i żartujących. Całą drogę powrotną za każdym razem gdy spojrzał w lusterko siedzieli wtuleni w siebie i całowali się. Nie wierzył własnym oczom. Gdy wiózł ich do jego rodziców siedzieli najdalej od siebie , a teraz nagle taka zmiana. No cóż kto zrozumie młodzież. Na pewno nie Christian, on nie będzie nawet próbował za stary jest na takie coś.
*************************

W piątek ogłosili całej szkole, że są razem. No może nie ogłosili, bo nic nie mówili, ale czyny świadczyły same o tym. Usiedli razem na swoich dawnych miejscach w autobusie i ciągle się na siebie patrzyli. Matt przytulał Olivię, szeptał jej do ucha coś, a ona się uśmiechała. Nawet głupi by się poznał, że oni są ze sobą. Poza tym kilka razy na korytarzu przyłapano ich na tym jak się całowali. Cała szkoła huczała od tego, że najwięksi wrogowie znowu są razem. I tym razem nie jako przyjaciele tylko jako para!!!
- Dziękuję, że jednak zmieniłeś będąc mną tematykę balu. – powiedziała Olivia siedząc z nim na ławce na podwórku.
- A ja myślałem, że jesteś przez to na mnie wściekła. – powiedział Matt gładząc jej dłoń.
- Byłam, bo jak zawsze musiałeś dopiąć swego, ale teraz wiem, że jednak to wyszło na dobre. – uśmiechnęła się. – Wszystkie dziewczyny są zadowolone z takiego motywu. Podchodzą do mnie i mówią, z eto świetny pomysł. No i jeszcze, ze dekoracje są piękna. Podobno ja je zaprojektowałam.
- Kochanie ale ona przychodziłyby i mówiły, że świetny jest temat przewodni gdyby były „Potwory z bagien”. Jesteś ich idolką. Wszystko co twoje się im podoba. Nie zauważyłaś tego?
- Zauważyłam jedynie, że mnie nie lubią.
- To źle zauważyłaś.
- Tak jasne. Pocieszaj mnie. – skrzywiła się. – Ja i tak swoje wiem. Ale lepiej zmieńmy temat. Mam takie jedno małe niedyskretne pytanie. Mogę ci je zadać.
- Już się boje. – uśmiechnął się. – No ale dobra mów o co chodzi.
- Z kim pierwszy raz poszedłeś do łóżka? - zapytała, a na jej twarzy pojawiły się rumieńce.
- No więc… - zaczął…
- Matt, wszędzie cię szukałem. – usłyszeli głos Billa. Spojrzeli za siebie i zobaczyli chłopaka stojącego za nimi. Stał uśmiechnięty od ucha do ucha. Na jego widok Olivii zżęła mina. Nie był to dla niej miły widok, wręcz przeciwnie, paskudny.
- Ja pójdę po coś do picia. – powiedziała Olivia. – Matt chcesz coś?
- Nie dzięki. Potem odpowiem na twoje pytanie. – puścił jej oczko.
- Czekam na to. – powiedziała odchodząc.
- Czego chcesz Bil? – zapytał od razu Matt.
- Chodzi o zakład. – odpowiedział.
Olivia zatrzymała się na słowo „zakład”. Gdy była w ciele Matta Bill mówił coś o tym, ale nie była tym zainteresowana. Jedyną rzeczą, która ją wtedy interesowała to była ponowna zamiana ciałami. Zbyła Billa byle czym, oby jak najmniej z nim przebywać. Ale teraz co jej szkodzi? Może przecież troszkę podsłuchać. Schowała się za najbliższe drzewo. Nie było problemu z ukryciem się. Nawet na nią nie patrzyli gdy odchodziła.
- Jaki zakład? – zapytał Matt.
- No o Olivię. O to, ze będę z nią chodzić. No ale się nie udało. Nawet nie było szans. Poza tym ona teraz jest z tobą. Przegrałem zakład, ale wiesz co miałeś całkowitą rację mówiąc „Jej zależy tylko na seksie, a nie na uczuciach. Chce spędzić z tobą noc, a potem porzucić, zapomnieć.” Ona naprawdę nie jest dla mnie. Szkoda, ze cie wcześniej nie słuchałem gdy mówiłeś o niej. wszystko było prawdą. Przegrałem zakłada i jutro zrobię to co muszę. – powiedział Billi i wstał. – Do jutra. – pożegnał się.
Olivia nie mogła uwierzyć w to co usłyszała. Matt naprawdę tak o niej myśli? Ale u jej dziadków mówił co innego. Kłamał?
Nie mogła powstrzymać emocji wyszła z ukrycia. Zaczęła iść w jego stronę.
- Kochanie gdzie twoje picie? – zapytał uśmiechnięty. Jeszcze bardziej ja tym rozłościł.
Podeszłą do niego. Wstał. Chciał ją przytulić i pocałować. Zamiast całusa dostał z liścia po twarzy.
- Dupek!!! – krzyknęła mu prosto w twarz. - „Jej zależy tylko na seksie, a nie na uczuciach. Chce spędzić z tobą noc, a potem porzucić, zapomnieć.” Fajnie wiedzieć co o mnie myślisz!! Szkoda, ze nie powiedziałeś mi tego w twarz. Fajnie się obgaduje mnie za moimi plecami? I to jeszcze z takimi ludźmi? Myślałem, że jesteś inny i że to co powiedziałeś u moich dziadków jest prawdą. Ale jak widzę myliłam się. To wszystko było tylko przez zakład. Po raz kolejny zostałam oszukana. A już zaczęłam wierzyć, ze tym razem nie będę cierpiała!!
- Ale ty źle zrozumiałaś!!! To nie ja miałem cie poderwać, tylko Bill. – chciał się jakoś wytłumaczyć.
- Jeszcze lepiej. Ten idiota!!! Przecież wiesz, jak go nienawidzę!!! Jak mogłeś. Jak mogłeś się w ogóle zakładać, że ktoś mnie poderwie. Świnia!!! – krzyknęła odchodząc.
- Olivia ale to było dano temu. Przed tym wszystkim co się działo. Przed imprezą. Teraz bym już tego nie zrobił!!! – krzyczał za nią. – DO jasnej cholery Olivia wracaj!!!
W odpowiedzi zobaczył tylko środkowy palec swojej ukochanej.

Rebell · Wysłany: 16:12:34 18-06-09 Temat postu:

No proszę Cię, tylko mi nie mów, że teraz się pokłócą i nie będą razem.

Faceci i te ich zakłady, najpierw to trzeba pomyśleć przed zrobieniem czegoś tak głupiego, nie dziwię się, że zabolały ją te słowa, ale mam nadzieję, że On jakoś ją przekona, że teraz tak nie myśli.

Sylwia1425 · Wysłany: 16:13:56 18-06-09 Temat postu:

heh Marzenka tu była sielanka lub seks

Rebell · Wysłany: 16:15:12 18-06-09 Temat postu:

Kiedy mogę spodziewać się ostatniego?

Sylwia1425 · Wysłany: 17:01:21 18-06-09 Temat postu:

hehe znajac Olke to moze dzisiaj ,albo jutro

Marz · Wysłany: 17:52:27 18-06-09 Temat postu:

Wiesz mi się odcinek podobał^^
Ale zdania na temat happy endu nie zmienie :]
Już Cię trochę Sywlia znam i pamietam jak to było w Tańcz !! Na pewno wszystko dobrze się skończy :] Jakby miało się źle skonczyc to bym już po twoich komenatrzach to wywnioskowała^^

Bebe · Wysłany: 18:31:46 18-06-09 Temat postu:

Dziękuje za komentarze.

Ostatnio odcinek miał być dziś, ale mnie znowu do roboty zagonili i nie wiem czy zdążę

Wieczorkiem mam zamiar z bratem film obejrzeć, więc raczej jutro odcinek.