|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:43:37 16-10-08 Temat postu: |
|
|
W tyakim razie czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:05:23 16-10-08 Temat postu: |
|
|
To my czekamy |
|
Powrót do góry |
|
|
Any$ka como Mia Idol
Dołączył: 09 Paź 2008 Posty: 1084 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z forum Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:27:49 16-10-08 Temat postu: |
|
|
Swietny odcinek....
skomentnełabym, wczoraj, ale forum mi niee pozawalało
jak ty to robish, że takie świetne odcinki wychodzą??
eh...gorąco bedzie......xD
albo nic nie bedzie
czykam na newsa:)(: |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuente Big Brat
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:45:39 16-10-08 Temat postu: |
|
|
Ty wiesz Maite, że ja z wielką ochotą rzucam się na wszystko, co napiszesz. A to, że tu nie ma jeszcze mojego komentarza, to tylko kwestia czasu.
Powinnaś wydawać te swoje telenowele w formie harlequinów są naprawdę zabójcze ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady_Malinka Dyskutant
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 195 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibyladnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:22:37 16-10-08 Temat postu: |
|
|
odcinek cudowny już nie moge doczekać się następnego |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:49:41 16-10-08 Temat postu: |
|
|
ja tez czekam xD |
|
Powrót do góry |
|
|
kikiunia Mistrz
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 14366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:03:34 16-10-08 Temat postu: |
|
|
Oba odcinki wspaniałe czekam teraz na kolejne
Wiesz, ze wszystkie Twoje telcie są świetne i wspaniałe |
|
Powrót do góry |
|
|
Natiii234 Debiutant
Dołączył: 06 Cze 2008 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:36:00 17-10-08 Temat postu: |
|
|
Ajajaj, z moimi Los A kochanymi. Cudownie. Na pewno będę czytać ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:02:24 17-10-08 Temat postu: |
|
|
Próbuje wstawić odcinek na wszelkie sposoby
Ostatnio zmieniony przez Maite Peroni dnia 17:55:43 17-10-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
El. Komandos
Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 679 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:47:20 17-10-08 Temat postu: |
|
|
Ehh pisze tylko odc 3 ( A nie ma odcinka.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:58:04 17-10-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 3
Priscilla wyjęła klucz zza stanika i otworzyła drzwi do swych prywatnych apartamentów. Po wejściu do pokoju rzuciła wachlarz na stolik i z kryształowej karafki nalała Carlosowi drinka. Zamknął drzwi z charakterystycznym trzaskiem, a ona nie spuszczała z niego wzroku. Starała się opanować przyspieszone bicie serca.
Co to będzie za noc?
Jej pokój mógł należeć do każdej szanującej się gospodyni. Z jednym wyjątkiem: wiszącego na ścianie obrazu zupełnie nagiej Priscilli. Była to pozostałość po kliencie malarzu, który malowaniem płacił za jej usługi. W grubych ramach, zdobił ścianę nad sofą krytą pluszem, na której leżała cała masa poduszek i poduszeczek. Zasłony w oknach, uszyte z mory, uformowano tak jak w szanujących się domach tego okresu. Stoły były nakryte koronkowymi serwetkami misternie wykonanymi, przypominającymi pajęczynę.
Lampy naftowe miały wielkie klosze, malowane w kwiaty. Z niektórych zwisały szklane wisiorki podzwaniające cichutko, gdy poruszył je przewiew. Gruby dywan pokrywał niemal całą podłogę. W rogu pokoju stał wysoki wazon z pękiem pawich piór, namalowano na nim pasterkę z gołym biustem trzymającą w gorącym uścisku zapatrzonego w dal pasterza.
Carlos dokładnie przyglądał się pomieszczeniu. Zawsze go intrygowało, mimo że był tu kilka razy. Priscilla wyruszyła w świat jako zbuntowana córka despotycznej matki i potulnego ojca. Carlos, zwany wtedy przez wszystkich Bubbą, miał ją wtedy i na pustym polu, i na zabłoconym trawniku. Miejsce nie grało roli: była dziwką i pozostała nią bez względu na to, gdzie uprawiała swój zawód.
Priscilla nie zdawała sobie sprawy z myśli chodzących mu po głowie. Podeszła ze szklanką i wyjęła mu z ust cygaro, zaciągnęła się nim głęboko, aż dym wniknął do płuc. Potem zrobiła długi wydech: dym niebieskawym obłoczkiem osiadł pod sufitem.
- Dziękuję. Nie pozwalam palić swoim dziewczętom, więc i mnie samej nie wypada tego robić. Chodźmy do sypialni; muszę się przebrać.
Poszedł za nią do pokoju obok. Pokój ten, zdobny cały w koronki, wybitnie kobiecy, zupełnie nie pasował do niej; była zbyt twarda, by wtopić się w ten miękki wystrój. Carlos wywnioskował, że była to jedna z niespodzianek, jakie serwowała swoim klientom.
- Pomóż mi, Carlos.
Odwróciła się do niego plecami. Carlos włożył do ust cygaro, przytrzymał je białymi, mocnymi zębami i przymknął oczy z powodu dymu. Odstawił na bok szklankę. Wolno rozpinał rząd haftek przy gorsecie sięgającym pasa. Kiedy skończył, zerknęła na niego ponad nagim ramieniem, podziękowała i odsunęła się.
Carlos z ujmującym uśmiechem usiadł na obitej brokatem kanapie i wyciągnął na niej nogi, nie zważając na ostrogi i zabłocone buty.
- Co porabiałeś ostatnio?
Carlos wydmuchnął piękne kółko dymu i sięgnął po szklankę.
- Pracowałem w Panhandle. Budowałem tam płot chyba do samego królestwa niebieskiego.
Zrzuciła z nóg pantofelki. Nie dbała o porządek. Pozostawiając poszczególne części garderoby tam, gdzie je zdjęła, przywiązywała do czynności rozbierania szczególną wagę. Mężczyźni, tak przynajmniej uważała, woleli dziewczynki, które nie dbają specjalnie o porządek, szczególnie tuż przed pójściem do łóżka; taka niedbałość nadawała płatnej miłości cechę spontaniczności.
- Czyżbyś stał się „obcążkowym”? - spytała z wyraźną kpiną.
„Obcążkowy” - takie miano przylgnęło do kowbojów, którzy po wygaśnięciu zapotrzebowania na dalekie przegony bydła, zostali zmuszani do podjęcia innej pracy. Często była to budowa płotów z drutu kolczastego, którymi otaczano poszczególne posiadłości.
- No cóż, przyzwyczaiłem się do jedzenia i takich tam rzeczy - odpowiedział beztrosko.
Jego spojrzeniu nie umknął żaden jej uwodzicielski gest.
Gorset miała zasznurowany bardzo ciasno, tak że wypychał do góry jej piersi, aż przezroczysta koszula ledwie mogła je pomieścić. Natura była dla niej szczodra. Carlos dobrze o tym pamiętał.
Rozchylając szlafrok, siadła przed toaletką z wielkim lustrem pośrodku i dwoma mniejszymi po bokach, umożliwiającymi oglądanie się ze wszystkich stron. Tamponem z jagnięcej wełny poczęła nakładać warstwę pudru na szyję, ramiona, piersi.
- Masz wakacje?
Carlos zaśmiał się niskim, gardłowym śmiechem.
- Nie. Zmogła mnie choroba od ciągłego oddychania kurzem ze szlaku. Skończyłem z tym.
- Co chcesz robić dalej?
Co planował? Włóczyć się, aż trafi się jakaś robota. To znaczy - robić dokładnie to, co czynił, od kiedy stał się dorosły. Zarabiał na rodeo trochę pieniędzy, które umożliwiały przeżycie jemu i koniowi. Czasem starczało na pokera, a czasem nawet na wstęp do „Ogrodu Edenu”.
- Ile przegonów masz za sobą? Straciłam już rachubę, ile razy byłeś w Fort Worth po marszach na północ.
- Ja też. Kilka razy byłem w Ka City. Raz przeszedłem całe Lorado; piękny stan, ale nie przepadam za nim - za zimno tam dla mnie.
Skrzyżował ręce na tyle głowy i delektował się widokiem, jaki przed nim roztaczała Priscilla: sutkom nadawała różowy, ponętny kolor przy pomocy specjalnej szminki.
- A jak z tobą? Ile lat musiałaś harować na ten dom?
- Pięć.
- A jakim kosztem?
W pierwszym odruchu chciała powiedzieć, że kosztem niezliczonych godzin leżenia pod spoconymi, nie domytymi ciałami farmerów, skarżących się na żony, które nie chciały mieć dzieci, a tym samym odmawiały wypełniania małżeńskich obowiązków. Albo pod prostackimi kowbojami, śmierdzącymi stajnią i bydłem.
Najpierw pracowała w Jefferson, ostatnim mieście przed granicą. Kiedy jednak przeciągnięto tam linię kolejową, przeniosła się do Fort Worth, gdzie krzyżowały się szlaki przegonów z całego Meksyku. Było to miasto pełne kowbojów, którzy nie mogli doczekać się chwili, gdy jak najszybciej wydadzą ciężko zarobione pieniądze.
Wykorzystała tę sytuację, ale uczciwie dawała klientom to wszystko, za co płacili. Czasem nawet więcej. Jej sława rosła i wkrótce mogła nawet zacząć oszczędzać. Kiedy uzbierała wystarczającą sumę, odwiedziła jednego ze swych stałych klientów - bankiera i z nim po cichu podpisała akt kupna domu, w którym pracowała. Poprzednią właścicielkę spłaciła, a sam dom przerobiła tak, że zaczęli się tu schodzić nie tylko kowboje, ale i właściciele stad. Nie szczędziła wydatków, toteż lokal wyglądał imponująco. Poza nienawiścią ze strony „porządnej” części mieszkańców, a zwłaszcza mieszkanek, jej „firma”, ulokowana w dzielnicy zwanej „Pół Akra Piekła”, dawała takie dochody, że o stan swych finansów Priscilla nie musiała się martwić.
- Jeśli szukasz roboty, zawsze u mnie możesz zająć się kartami przy stole albo zostać krupierem przy ruletce.
Carlos zaśmiał się i postawił pustą szklankę na stoliku obok kanapy.
- Nie, dziękuję, Priscillo. Jestem kowbojem i nie znoszę zamkniętych pomieszczeń. Poza tym, jak twierdzisz, gdybym tu został, twoje dziewczyny zupełnie by pogłupiały, a na to nie możesz sobie pozwolić, prawda?
Ostatnio zmieniony przez Maite Peroni dnia 18:43:55 17-10-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:14:02 17-10-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świety jak każdy i znowu poczułam , że cofnęłam się w czasie. Carlos jest fajny w miejscu nie wysiedzi jego życie to wieczna tułaczka.
To ja czekam na 4 odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:34:34 17-10-08 Temat postu: |
|
|
Maite odcinek prześliczny ale ty to wiesz
Carlos ... rozpływam się na samą myśl o nim
pozdrawiam i czekam na odcinek 4 |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:42:52 17-10-08 Temat postu: |
|
|
Kolejna świetna produkcja w Twoim wykonaniu, oczywiscie podoba mi się obsada, ale to nie jest ważne Odcinki są po prostu boskie, wciągają i trzymają w napięciu, a przy tym jeszcze bawią ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
El. Komandos
Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 679 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:00:45 17-10-08 Temat postu: |
|
|
Ajj czemu obn jest z tą Priscillą.I dlaczego n9e mieszka tam gdzie Ana .Chyba z tamtąd pochodzi? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|