Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:03:55 14-10-08 Temat postu: |
|
|
prolog świetny przykuwający uwagę na pewno będę czytać masz we mnie czytelniczkę |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:12:29 14-10-08 Temat postu: |
|
|
Agnieszka kiedy dodasz obsade
KDW czeka i pozdrawia |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:21:53 14-10-08 Temat postu: |
|
|
Ja też czekam :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:27:34 14-10-08 Temat postu: |
|
|
KaSsia23 napisał: | Ja też czekam :* |
i ja :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:33:52 14-10-08 Temat postu: |
|
|
W głównych rolach gra Anahi i Alfonso a pozostałych bohaterów będę dodawała po drodze w trakcie pisania odcinków bo jeszcze nie wiem dokładnie jak będzie wyglądała ta telenowela - spowodowane jest to przesunięciem premiery z połowy listopada na sobotę. Musicie mi wybaczyć, ale priorytetem są dla mnie odcinki, a nie obsada. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:53:33 14-10-08 Temat postu: |
|
|
Wybaczamy |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:54:55 14-10-08 Temat postu: |
|
|
czekam ..... xD A&A w głównych rolach świetnie!!!!!!!!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:17:42 14-10-08 Temat postu: |
|
|
Cieszę się że przyspieszyłaś premierę nawet bardzo. A obsadą się nie przejmuj, najważniejsze są odcinki
Już chce 18 ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:27:38 14-10-08 Temat postu: |
|
|
miacollucci napisał: | Cieszę się że przyspieszyłaś premierę nawet bardzo. A obsadą się nie przejmuj, najważniejsze są odcinki
Już chce 18 ;] |
Więc specjalnie dla Ciebie dzisiaj jest 18 Wstawię dzisiaj pierwszy odcineczek |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:31:56 14-10-08 Temat postu: |
|
|
O jak fajnie
A ja już chcę moment w którym go dodasz
Ostatnio zmieniony przez Maximum dnia 16:45:55 14-10-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:31:56 14-10-08 Temat postu: |
|
|
Maite Perroni napisał: | miacollucci napisał: | Cieszę się że przyspieszyłaś premierę nawet bardzo. A obsadą się nie przejmuj, najważniejsze są odcinki
Już chce 18 ;] |
Więc specjalnie dla Ciebie dzisiaj jest 18 Wstawię dzisiaj pierwszy odcineczek |
czekam!!!! xD |
|
Powrót do góry |
|
|
El. Komandos
Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 679 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:32:03 14-10-08 Temat postu: |
|
|
jak miło że będzie:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuente Big Brat
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:43:32 14-10-08 Temat postu: |
|
|
Oj Agnieszka ależ Ty szybko zmieniasz zdanie ale kobieta zmienną jest. I dobrze! Bo już się doczekać nie mogę Wszystko, co wyjdzie spod Twojego "pióra" jest świetne i uzależniające, jak Ty to robisz? (:
Buziaki;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:47:38 14-10-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 1
Gracz poderwał się, niezgrabnie wyciągnął rewolwer, odbezpieczył go i wymierzył. Nogami oparł się o brzeg stołu, aż zadzwoniły pełne napoju szklanki, a jedna się wywróciła. Cygaro spadło z popielniczki na stół i wypaliło dziurę w zielonym suknie.
Carlos Langston westchnął zniecierpliwiony; wszedł tu, by pograć w pokera, wypić kilka drinków, zabawić się z dziewczynkami na piętrze. Chciał zabić czas, jaki mu pozostał do odjazdu pociągu. Tymczasem niezamierzenie wmieszał się w spór z jednym z graczy o nazwisku Kermit czy coś w tym rodzaju, który miał chyba większą wprawę w prowadzeniu pługa niż w posługiwaniu się pistoletem.
- Nazwałeś mnie oszustem! - wrzeszczał farmer.
Nie przyzwyczajony do alkoholu, poza tradycyjnym sobotnim piwem po całotygodniowej harówce, nie trzymał się zbyt pewnie na nogach; wyglądał jak marynarz na pokładzie statku podczas sztormu. Twarz miał czerwoną i spoconą. Rewolwer wycelował w pierś Carlosa, ale zataczał nim nieregularne kółka.
- Powiedziałem jedynie, że chciałbym zobaczyć naraz wszystkie asy, które trzymasz w rękawie, a nie żebyś wyciągał po jednym w każdym rozdaniu.
Z denerwującą nonszalancją Carlos wyciągnął rękę w kierunku swojej szklanki whisky stojącej tuż pod lufą rewolweru, ujął ją beztrosko i pociągnął potężny łyk.
Farmer nerwowo rozejrzał się po sali. Zrozumiał nagle, że robi z siebie cyrk. Nikt się nie poruszał. Pianista na pierwsze oznaki bójki przestał grać. Inni, niczym fale powstałe od rzuconego do jeziora kamienia, spokojnie oddalali się od pokerowego stołu.
Farmer chciał przestraszyć Carlosa.
- Kłamiesz! Nie oszukiwałem! Sprawdź!
- W porządku.
Wszystko odbyło się tak błyskawicznie, że tylko stojący najbliżej mogli później zaświadczyć, jak potoczyły się wypadki. Jednym szybkim ruchem Carlos odrzucił swoje krzesło, ręką podbił wymierzony w siebie rewolwer, posyłając go w przeciwny koniec sali, a drugą ręką wyciągnął swój i lufą dotknął czubka nosa przerażonego farmera. Kermit znieruchomiał i bezskutecznie starał się przełknąć ślinę. Miał przed sobą oczy tak porażające i zimne jak sople lodu zwisające z dachu w mroźny poranek styczniowy. Przerażały bardziej niż wymierzony w twarz rewolwer. Spoglądał na sylwetkę Carlosa, lżejszego od niego o co najmniej czterdzieści funtów, ale gibkiego i muskularnego.
- Weź połowę z leżących przed tobą pieniędzy. Więcej ci się nie należy. Najwyżej tyle mogłeś wygrać bez kantowania.
Drżącymi rękami farmer zaczął zbierać monety i banknoty i chować je do kieszeni spodni. Poczuł się jak lis odgryzający sobie łapę, by wydostać się z potrzasku.
- A teraz ostrożnie, dwoma palcami podnieś rewolwer i wynoś się stąd.
Kermit zrobił dokładnie to, co słyszał; chyba tylko cudem udało mu się opuścić kurek i schować rewolwer do olstra.
- Radzę ci nie zjawiać się tu wcześniej, aż nauczysz się oszukiwać tak, by nikt cię na tym nie przyłapał.
Farmer był równie upokorzony co szczęśliwy, że w ogóle jeszcze oddycha, że nawet nie jest ranny i że nie wróci bez grosza do domu do jędzowatej żony. Wyszedł z baru z mocnym postanowieniem omijania go w przyszłości.
Pianista podjął przerwaną wesołą melodyjkę. Krupierzy powrócili do stołów, kiwając z podziwem głowami. Gracze zapalili na nowo pozostawione w popielniczkach cygara, a barman zaczął napełniać szklanki.
- Przepraszam za przerwę i zamieszanie - rzekł Carlos, zwracając się do siedzących już przy stole graczy, i zebrał swoją wygraną.
- Podzielcie się resztą. - Wskazał na pieniądze pozostawione przez farmera.
- Dzięki, Carlos.
- Mogłeś go ukatrupić za to wymachiwanie spluwą... w taki sposób. Byśmy za tobą świadczyli.
- Pieprzony kmiot.
Carlos wzruszył ramionami, odwrócił się i odszedł. Wyjął z kieszeni koszuli cienkie cygaro, odgryzł koniec, wypluł na podłogę. Potarł zapałkę o paznokieć, od niej zapalił cygaro i skierował się do baru, ciągnącego się przez całą szerokość sali. Fama niosła, że dostarczono go w kawałkach z St. Louis do Fort Worth, a tu zmontowano go tak precyzyjnie, iż niebyło śladu, że kiedyś był rozbierany. Zdobiły go fikuśne rzeźby, lustra i różne świecidełka. Szklanki i butelki zajmowały każdy cal nadającej się do tego powierzchni. Całość była utrzymana na wysoki połysk. Właścicielka lokalu nie znosiła kurzu.
W strategicznych punktach, wzdłuż mosiężnej poręczy, rozmieszczono spluwaczki; plucie na podłogę w „Ogrodzie Edenu” Priscilli Watkin było surowo wzbronione. Podkreślały to misternie wykonane tabliczki umieszczone na ścianach baru w równych odstępach.
Carlos uśmiechnął się do siebie. Wywoskowana podłoga została skażona popiołem z jego cygara. Znajdował jakieś przewrotne zadowolenie w tym, że jego buty zostawiają wyraźne ślady na czymś, z czego „mama” była taka dumna.
Priscilla. |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:55:06 14-10-08 Temat postu: |
|
|
Nie mogę aż w to uwierzyć !!!!!
Aż mi chyba ciśnienie podskoczyło ;] nie no uwielbiam Cię :*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
|