Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Orchidea
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 58, 59, 60  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maximum
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 3624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:17:15 02-11-08    Temat postu:

Właśnie
nawet nie waż się tak mówić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maximum
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 3624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:59:40 02-11-08    Temat postu:

Aga jesteś na forum więc pytam czy będzie dzisiaj odcinek??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:24:22 02-11-08    Temat postu:

Ja chce newik!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maximum
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 3624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:46:26 02-11-08    Temat postu:

Ja też
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:53:14 02-11-08    Temat postu:

Tak będzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tinkerbell
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 3933
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:54:27 02-11-08    Temat postu:

Czekamy :*:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:56:58 02-11-08    Temat postu:

Jupiii!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:00:50 02-11-08    Temat postu:

Odcinek 18
Carlos wszedł do przybudówki i zbliżył się do pieca, na którym stał duży czajnik pełen gorącej kawy.
- Hej, Carlos!
- O co chodzi? - spytał kowboja, który na jego widok wstał od stołu.
- Ross chce cię widzieć po śniadaniu. Prosił mnie, bym ci to przekazał.
- Mówił coś jeszcze?
- Nie-e.
- Dobra. Dziękuję.
Carlos wcale by się nie zdziwił, gdyby tego ranka został powitany rewolwerem Rossa. Był pewny, że gdyby Ross wiedział, co się wydarzyło w stajni ostatniej nocy, zastrzeliłby go nawet od tyłu, bez żadnych wyrzutów sumienia.
Parę lat temu Lee podsłuchał, jak któryś z kowbojów wypowiedział uwagę o figurze dorastającej Ana. W obronie honoru siostry natychmiast wdał się w bójkę. Ross przerwał tę bijatykę, a kowboj musiał głośno powtórzyć swe niedelikatne spostrzeżenie. Coleman wpadł w taką furię, że gdyby Carlos i kilku innych go nie powstrzymało, pewnie by zabił chłopaka.
Żadna z kobiet na farmie nie wiedziała o incydencie, ale wszyscy tutejsi kowboje nie zapomnieli o tym. Szanowali Rossa jako pracodawcę i usuwali mu się z drogi, kiedy wybuchał gniewem. Od tamtego dnia woleli nawet nie patrzeć na Ane, bez względu na to, jak kuszący byłby to widok. Jeden drugiego ostrzegał, iż córka Rossa to zakazany owoc i nikt bezkarnie nie może go zerwać.
Carlos zajął miejsce przy długim stole i pomału pił stygnącą kawę. Nawet nie ruszył jajecznicy na bekonie, którą podsunął mu kucharz.
Nie, Ross nie może wiedzieć o wypadkach ostatniej nocy, gdyż inaczej Carlos już by nie żył. Nie uchroniłaby go nawet wieloletnia, wierna przyjaźń łącząca go z Rossem.
Ale jak, u diabła, spojrzeć mu w oczy? Jak ma udawać przyjaciela, skoro przed paroma godzinami zgwałcił mu córkę? Skalał jego słodką, ukochaną Ane.
- Przyjechałeś tu od razu z Fort Worth, Carlos?
- No - odrzekł lakonicznie.
- Byłeś w „Pół Akra Piekła”?
To Lee i Micah wyrobili mu na farmie opinię podrywacza i tworzyli na jego temat legendę. Wielu z zatrudnionych kowbojów było zbyt młodych, aby brać udział w dalekich przegonach bydła. Ci, którzy już coś takiego mieli za sobą, cieszyli się zasłużonym poważaniem.
- Bardzo krótko.
- I jak było?
- Same awantury.
- A w „Ogrodzie Edenu” byłeś? Gadają, że „mama” Priscilla ma najlepsze dziwki w całym stanie. To prawda?
- Carlos uśmiechnął się; nie było sensu ich rozczarowywać. - Owszem, uważam, że kilka z nich jest naprawdę dobrych.
- A posuwałeś którą?
- To chyba jasne - odpowiedział ktoś za niego. - Wszystkie po kolei. Carlos to gość honorowy. Słyszałem, że Priscilla nie mogła potem usunąć uśmiechów z ich twarzy. I wszystkie się nagle pochorowały: chodziły z szeroko rozstawionymi nogami.
Siedzący przy stole wybuchnęli śmiechem. Carlos wzruszył ramionami i popił kawy. Niespecjalnie był dumny z reputacji uwodziciela, ale musiał przyznać, że robił wszystko, by na nią zapracować. Przyzwyczaił się już do tego, że wyolbrzymiano jego łóżkowe możliwości.
Teraz był zbyt pochłonięty perspektywą rozmowy z Rossem, aby zwracać uwagę na żarty. Seks należał do częstych tematów rozmów kowbojów, którzy byli pozbawieni kobiecego towarzystwa przez długie miesiące. Carlos znał wszystkie opowieści czy dowcipy ze szlaku i nie robiły na nim żadnego wrażenia. Młodzi mężczyźni jednak wierzyli w każde słowo.
- A co robisz w takie noce jak ostatnia? Przemycasz sobie kobietę do stajni?
Carlos poderwał się z krzesła i wyrwał rewolwer z olstra. Wylot jego lufy znalazł się o cal od czoła pytającego.
- Co chcesz przez to powiedzieć? - spytał przez zaciśnięte zęby.
- Nic, zupełnie nic, Carlos. Myślałem, że to może być śmieszne. - Nieszczęśnik był bardzo wystraszony. Dotychczas tylko słyszał o wybuchowym temperamencie Carlosa, a teraz przekonał się o tym na własnej skórze.
Carlos poczuł zażenowanie, że tak łatwo dał się ponieść emocjom! To jasne, że gdyby kowboj pisnął choć jedno słowo na temat Any idącej do stajni, już by nie żył. Carlos nigdy by nie dopuścił do skompromitowania dziewczyny.
Bardzo powoli opuścił odwiedziony kurek i schował rewolwer.
- Przepraszam, chyba nie jestem w nastroju do żartów. Uśmiechnął się szeroko, ale wyszło to sztucznie. Nie dało się już przywrócić miłej atmosfery. Stopniowo, jeden po drugim, zebrani odnosili swoje talerze do kuchni, zabierali kapelusze, rękawice, linki i wychodzili do codziennych zajęć. Carlos nalał sobie jeszcze jeden kubek kawy i siedział nad nim dość długo. W końcu podniósł się i poszedł w kierunku głównego wejścia. Anabeth i Lydia siedziały na werandzie i obserwowały małych Drummondów baraszkujących na podwórzu.
- ...ń dobry - rzekł swobodnie.
- Witaj, Bubba - zawołała Anabeth.
- Dzień dobry. - Lydia uśmiechnęła się do niego. - Zapomniałeś o śniadaniu.
- Doglądałem Stormy'ego. Wciąż dokucza mu pęcina.
- Jadłeś coś?
Kiwnął głową twierdząco, choć było to kłamstwo.
- W przybudówce. Gdzie są wszyscy?
- Hector pomaga Ma zrobić stracha na wróble i umieścić go w ogrodzie - wyjaśniła ze śmiechem Anabeth. - Na początek wystraszyli mi dzieci, więc przeniosłam się z nimi tutaj. A Marynell, jak zwykle, coś studiuje.
Carlos pokiwał głową i obserwował dzieci bawiące się skakanką.
- A co z Aną? - Pytanie było najzupełniej naturalne; każdy w tym domu martwił się o dziewczynę po tym, co się wydarzyło. Ani jego siostra, ani Lydia nie domyślały się niczego. Jedynie to napięcie...
- Byłam u niej przed chwilą. Ma zapuchnięte oczy. Pewnie całą noc przepłakała.
Lydia akurat obserwowała młodsze z Drummondów, usiłujące przeskoczyć przez sznurek, więc nie zauważyła, że Carlos drgnął znienacka.
- Rozmawiałam z nią dość długo. Za jakiś czas dojdzie do siebie.
Poczucie winy nie opuszczało go. Ana mogła wkrótce otrząsnąć się po sprawkach Grady'ego, ale kiedy zapomni o ubiegłej nocy? Nie! To niemożliwe. Spustoszenie wynikłe z jego winy było trwałe.
- Ross jest w domu? Ktoś powiedział, że chce mnie widzieć.
- Tak - pospieszyła z odpowiedzią Lydia. - Jest w swoim gabinecie.
Carlos skłonił się kobietom i odszedł.
- Martwię się o niego - powiedziała Anabeth do Lydii, kiedy był już daleko.
- Martwisz się? Dlaczego?
- Po śmierci ojca, od kiedy zaczął uczestniczyć w przegonach, zrobił się jakiś dziwny. Popatrz, jak on żyje. Z dnia na dzień, bez widoków na przyszłość. Chciałabym, żeby się ożenił, miał dzieci i przestał włóczyć się z miejsca na miejsce. Jest dorosły i najwyższy czas, aby żył jak inni.
- Ma również się o niego martwi - przytaknęła Lydia. - I ja także.
- Wiesz co? - kontynuowała Anabeth. - On chyba nie może przeboleć śmierci Luke'a. Wiem, że to brzmi dziwnie, skoro stało się to tak dawno, ale od tamtego czasu według mnie Carlos nie doszedł do siebie. Gdyby odkryto, kto był mordercą i sprawiedliwie go skazano, przypuszczam, że nie przeżywałby tego tak mocno.
Lydia opuściła głowę; ona wiedziała wszystko.
Carlos wytropił mordercę - jej przyrodniego brata, Clanceya Russella. Sam wydał na niego wyrok i sam wykonał. Miał wtedy szesnaście lat. Lydia była jedyną osobą na świecie, która dzieliła z Carlosem tę tajemnicę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maximum
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 3624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:02:07 02-11-08    Temat postu:

Odcinek świetny
Przyrodni brat matki Any mordercą
Carlos jaki nerwowy
Martwi się o Any
Czekam na NEW kochana


Ostatnio zmieniony przez Maximum dnia 22:59:06 02-11-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maximum
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 3624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:39:54 02-11-08    Temat postu:

dubel

Ostatnio zmieniony przez Maximum dnia 22:56:48 02-11-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tinkerbell
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 3933
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:41:51 02-11-08    Temat postu:

Już za chwilę będzie ;];];]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:52:23 02-11-08    Temat postu:

Odcinek 18 już jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:53:31 02-11-08    Temat postu:

ja i tak w dalszym ciągu chce wiedzieć, co połączy Anę i Carlosa.
wciąż jednak sadze, że to ta wspólna podróż - nie wiadomo gdzie.
Carlos jest rozdrażniony. Widać jak zależy mu na Anie. Chyba jednak nie w taki sposób jak sama dziewczyna by tego chciała...

czekam na kolejny odcinek. ; *
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:51:40 03-11-08    Temat postu:

Oj biedny Carlos czuje się wszystkiemu winny Nie powinien Podejrzewam, ze wiem dlaczego Ross go wzywa I to mi się podoba Al;e denerwuje mnie, ze coraz więcej ma wspólnego z Lydią mam nadzieje, ze szybko jej miejsce zajmie Ana
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brooklyn
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 10445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z klatki B
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:59:42 03-11-08    Temat postu:

Wspaniały odcinek.
Carlos i Ana żałują tego co zrobili.
Świetna akcja z tym żartem i bronią, biedaczek jest przewrażliwiony.
No ja jestem ciekawa jak to wszystko się dalej potoczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 58, 59, 60  Następny
Strona 29 z 60

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin