![Forum Telenowele Strona Główna](http://i.imgur.com/w41c7gf.png) |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maximum Prokonsul
![Prokonsul Prokonsul](https://i.imgur.com/umhWvJE.gif)
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:17:15 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Właśnie
nawet nie waż się tak mówić |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Maximum Prokonsul
![Prokonsul Prokonsul](https://i.imgur.com/umhWvJE.gif)
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:59:40 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Aga jesteś na forum więc pytam czy będzie dzisiaj odcinek?? |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
mili~*~ Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:24:22 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Ja chce newik!!! ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_winkle.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Maximum Prokonsul
![Prokonsul Prokonsul](https://i.imgur.com/umhWvJE.gif)
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:26 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Ja też |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Maite Peroni Idol
![Idol Idol](https://i.imgur.com/bXNzXnv.gif)
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:53:14 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Tak będzie ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
tinkerbell Prokonsul
![Prokonsul Prokonsul](https://i.imgur.com/umhWvJE.gif)
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:27 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Czekamy :*:* |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
mili~*~ Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:56:58 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Jupiii!!! |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Maite Peroni Idol
![Idol Idol](https://i.imgur.com/bXNzXnv.gif)
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:00:50 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 18
Carlos wszedł do przybudówki i zbliżył się do pieca, na którym stał duży czajnik pełen gorącej kawy.
- Hej, Carlos!
- O co chodzi? - spytał kowboja, który na jego widok wstał od stołu.
- Ross chce cię widzieć po śniadaniu. Prosił mnie, bym ci to przekazał.
- Mówił coś jeszcze?
- Nie-e.
- Dobra. Dziękuję.
Carlos wcale by się nie zdziwił, gdyby tego ranka został powitany rewolwerem Rossa. Był pewny, że gdyby Ross wiedział, co się wydarzyło w stajni ostatniej nocy, zastrzeliłby go nawet od tyłu, bez żadnych wyrzutów sumienia.
Parę lat temu Lee podsłuchał, jak któryś z kowbojów wypowiedział uwagę o figurze dorastającej Ana. W obronie honoru siostry natychmiast wdał się w bójkę. Ross przerwał tę bijatykę, a kowboj musiał głośno powtórzyć swe niedelikatne spostrzeżenie. Coleman wpadł w taką furię, że gdyby Carlos i kilku innych go nie powstrzymało, pewnie by zabił chłopaka.
Żadna z kobiet na farmie nie wiedziała o incydencie, ale wszyscy tutejsi kowboje nie zapomnieli o tym. Szanowali Rossa jako pracodawcę i usuwali mu się z drogi, kiedy wybuchał gniewem. Od tamtego dnia woleli nawet nie patrzeć na Ane, bez względu na to, jak kuszący byłby to widok. Jeden drugiego ostrzegał, iż córka Rossa to zakazany owoc i nikt bezkarnie nie może go zerwać.
Carlos zajął miejsce przy długim stole i pomału pił stygnącą kawę. Nawet nie ruszył jajecznicy na bekonie, którą podsunął mu kucharz.
Nie, Ross nie może wiedzieć o wypadkach ostatniej nocy, gdyż inaczej Carlos już by nie żył. Nie uchroniłaby go nawet wieloletnia, wierna przyjaźń łącząca go z Rossem.
Ale jak, u diabła, spojrzeć mu w oczy? Jak ma udawać przyjaciela, skoro przed paroma godzinami zgwałcił mu córkę? Skalał jego słodką, ukochaną Ane.
- Przyjechałeś tu od razu z Fort Worth, Carlos?
- No - odrzekł lakonicznie.
- Byłeś w „Pół Akra Piekła”?
To Lee i Micah wyrobili mu na farmie opinię podrywacza i tworzyli na jego temat legendę. Wielu z zatrudnionych kowbojów było zbyt młodych, aby brać udział w dalekich przegonach bydła. Ci, którzy już coś takiego mieli za sobą, cieszyli się zasłużonym poważaniem.
- Bardzo krótko.
- I jak było?
- Same awantury.
- A w „Ogrodzie Edenu” byłeś? Gadają, że „mama” Priscilla ma najlepsze dziwki w całym stanie. To prawda?
- Carlos uśmiechnął się; nie było sensu ich rozczarowywać. - Owszem, uważam, że kilka z nich jest naprawdę dobrych.
- A posuwałeś którą?
- To chyba jasne - odpowiedział ktoś za niego. - Wszystkie po kolei. Carlos to gość honorowy. Słyszałem, że Priscilla nie mogła potem usunąć uśmiechów z ich twarzy. I wszystkie się nagle pochorowały: chodziły z szeroko rozstawionymi nogami.
Siedzący przy stole wybuchnęli śmiechem. Carlos wzruszył ramionami i popił kawy. Niespecjalnie był dumny z reputacji uwodziciela, ale musiał przyznać, że robił wszystko, by na nią zapracować. Przyzwyczaił się już do tego, że wyolbrzymiano jego łóżkowe możliwości.
Teraz był zbyt pochłonięty perspektywą rozmowy z Rossem, aby zwracać uwagę na żarty. Seks należał do częstych tematów rozmów kowbojów, którzy byli pozbawieni kobiecego towarzystwa przez długie miesiące. Carlos znał wszystkie opowieści czy dowcipy ze szlaku i nie robiły na nim żadnego wrażenia. Młodzi mężczyźni jednak wierzyli w każde słowo.
- A co robisz w takie noce jak ostatnia? Przemycasz sobie kobietę do stajni?
Carlos poderwał się z krzesła i wyrwał rewolwer z olstra. Wylot jego lufy znalazł się o cal od czoła pytającego.
- Co chcesz przez to powiedzieć? - spytał przez zaciśnięte zęby.
- Nic, zupełnie nic, Carlos. Myślałem, że to może być śmieszne. - Nieszczęśnik był bardzo wystraszony. Dotychczas tylko słyszał o wybuchowym temperamencie Carlosa, a teraz przekonał się o tym na własnej skórze.
Carlos poczuł zażenowanie, że tak łatwo dał się ponieść emocjom! To jasne, że gdyby kowboj pisnął choć jedno słowo na temat Any idącej do stajni, już by nie żył. Carlos nigdy by nie dopuścił do skompromitowania dziewczyny.
Bardzo powoli opuścił odwiedziony kurek i schował rewolwer.
- Przepraszam, chyba nie jestem w nastroju do żartów. Uśmiechnął się szeroko, ale wyszło to sztucznie. Nie dało się już przywrócić miłej atmosfery. Stopniowo, jeden po drugim, zebrani odnosili swoje talerze do kuchni, zabierali kapelusze, rękawice, linki i wychodzili do codziennych zajęć. Carlos nalał sobie jeszcze jeden kubek kawy i siedział nad nim dość długo. W końcu podniósł się i poszedł w kierunku głównego wejścia. Anabeth i Lydia siedziały na werandzie i obserwowały małych Drummondów baraszkujących na podwórzu.
- ...ń dobry - rzekł swobodnie.
- Witaj, Bubba - zawołała Anabeth.
- Dzień dobry. - Lydia uśmiechnęła się do niego. - Zapomniałeś o śniadaniu.
- Doglądałem Stormy'ego. Wciąż dokucza mu pęcina.
- Jadłeś coś?
Kiwnął głową twierdząco, choć było to kłamstwo.
- W przybudówce. Gdzie są wszyscy?
- Hector pomaga Ma zrobić stracha na wróble i umieścić go w ogrodzie - wyjaśniła ze śmiechem Anabeth. - Na początek wystraszyli mi dzieci, więc przeniosłam się z nimi tutaj. A Marynell, jak zwykle, coś studiuje.
Carlos pokiwał głową i obserwował dzieci bawiące się skakanką.
- A co z Aną? - Pytanie było najzupełniej naturalne; każdy w tym domu martwił się o dziewczynę po tym, co się wydarzyło. Ani jego siostra, ani Lydia nie domyślały się niczego. Jedynie to napięcie...
- Byłam u niej przed chwilą. Ma zapuchnięte oczy. Pewnie całą noc przepłakała.
Lydia akurat obserwowała młodsze z Drummondów, usiłujące przeskoczyć przez sznurek, więc nie zauważyła, że Carlos drgnął znienacka.
- Rozmawiałam z nią dość długo. Za jakiś czas dojdzie do siebie.
Poczucie winy nie opuszczało go. Ana mogła wkrótce otrząsnąć się po sprawkach Grady'ego, ale kiedy zapomni o ubiegłej nocy? Nie! To niemożliwe. Spustoszenie wynikłe z jego winy było trwałe.
- Ross jest w domu? Ktoś powiedział, że chce mnie widzieć.
- Tak - pospieszyła z odpowiedzią Lydia. - Jest w swoim gabinecie.
Carlos skłonił się kobietom i odszedł.
- Martwię się o niego - powiedziała Anabeth do Lydii, kiedy był już daleko.
- Martwisz się? Dlaczego?
- Po śmierci ojca, od kiedy zaczął uczestniczyć w przegonach, zrobił się jakiś dziwny. Popatrz, jak on żyje. Z dnia na dzień, bez widoków na przyszłość. Chciałabym, żeby się ożenił, miał dzieci i przestał włóczyć się z miejsca na miejsce. Jest dorosły i najwyższy czas, aby żył jak inni.
- Ma również się o niego martwi - przytaknęła Lydia. - I ja także.
- Wiesz co? - kontynuowała Anabeth. - On chyba nie może przeboleć śmierci Luke'a. Wiem, że to brzmi dziwnie, skoro stało się to tak dawno, ale od tamtego czasu według mnie Carlos nie doszedł do siebie. Gdyby odkryto, kto był mordercą i sprawiedliwie go skazano, przypuszczam, że nie przeżywałby tego tak mocno.
Lydia opuściła głowę; ona wiedziała wszystko.
Carlos wytropił mordercę - jej przyrodniego brata, Clanceya Russella. Sam wydał na niego wyrok i sam wykonał. Miał wtedy szesnaście lat. Lydia była jedyną osobą na świecie, która dzieliła z Carlosem tę tajemnicę. |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Maximum Prokonsul
![Prokonsul Prokonsul](https://i.imgur.com/umhWvJE.gif)
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:02:07 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny
Przyrodni brat matki Any mordercą
Carlos jaki nerwowy
Martwi się o Any
Czekam na NEW kochana
Ostatnio zmieniony przez Maximum dnia 22:59:06 02-11-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Maximum Prokonsul
![Prokonsul Prokonsul](https://i.imgur.com/umhWvJE.gif)
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:39:54 02-11-08 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Maximum dnia 22:56:48 02-11-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
tinkerbell Prokonsul
![Prokonsul Prokonsul](https://i.imgur.com/umhWvJE.gif)
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:41:51 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Już za chwilę będzie ;];];] |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Maite Peroni Idol
![Idol Idol](https://i.imgur.com/bXNzXnv.gif)
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:52:23 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 18 już jest ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
![Mocno wstawiony Mocno wstawiony](https://i.imgur.com/b9T6Ygg.gif)
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:53:31 02-11-08 Temat postu: |
|
|
ja i tak w dalszym ciągu chce wiedzieć, co połączy Anę i Carlosa.
wciąż jednak sadze, że to ta wspólna podróż - nie wiadomo gdzie.
Carlos jest rozdrażniony. Widać jak zależy mu na Anie. Chyba jednak nie w taki sposób jak sama dziewczyna by tego chciała...
czekam na kolejny odcinek. ; * |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
mili~*~ Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:51:40 03-11-08 Temat postu: |
|
|
Oj biedny Carlos czuje się wszystkiemu winny Nie powinien Podejrzewam, ze wiem dlaczego Ross go wzywa I to mi się podoba Al;e denerwuje mnie, ze coraz więcej ma wspólnego z Lydią mam nadzieje, ze szybko jej miejsce zajmie Ana ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_winkle.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Brooklyn Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:59:42 03-11-08 Temat postu: |
|
|
Wspaniały odcinek.
Carlos i Ana żałują tego co zrobili.
Świetna akcja z tym żartem i bronią, biedaczek jest przewrażliwiony.
No ja jestem ciekawa jak to wszystko się dalej potoczy |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|