|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LunaLovegood Motywator
Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:19:25 20-06-10 Temat postu: |
|
|
Tak, zaczyna robić się ciekawie. Ally i Massie czarownicami, to jest dopiero coś. Czekałam na jakiekolwiek wyjaśnienie sprawy i nareszcie się doczekałam^^. Ciekawa jestem jeszcze, czy Ally i Craig będzie coś jeszcze łączyło. Z tego wszystkiego wynika, że Craig nadal kocha Ally, a Ally... właściwie nie wiadomo z kim chce być. Cóż, wszystko się komplikuje, a co za tym idzie, zbliżamy się co raz bliżej prawdy .
Zastanawiam się jeszcze, co mają zamiar zrobić Ally i Massie w związku z Księgą Zła, czyli pamiętnikiem żony Alberta. I kto wyruszy z nimi w poszukiwania. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie wyjaśnisz to i owo, choć i tak sporo już zostało odkryte ^^.
Odcinek wspaniały, aż ślinka cieknie z niecierpliwości do następnego. Oby pojawił się szybko, bo nie wiem, jak to będzie z tą moją ciekawością ; D. Pozdrawiam! ; * |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:42:09 22-06-10 Temat postu: |
|
|
Najpierw jeszcze Massie musi się dowiedzieć prawdy. I już mam nawet pomysł jak, ale nie wiem co z tego wyjdzie. ;D Najpierw jeszcze Ally i Mitch oraz jego brat. ;P To też trzeba wyjaśnić. Pozdrawiam.;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Szeherezada Generał
Dołączył: 12 Kwi 2008 Posty: 8888 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:38:31 24-06-10 Temat postu: |
|
|
Ally przezyła mały szok widząc Craiga pod swoim domem, zostawił ja bez słowa i wyjechał a jak wrócił to nie raczył się nawet odezwać. A jednak łączyło ich coś więcej. Ally bardzo przezyła jego wyjazd i to ze pojawił sie w jej zyciu, uczy jej siostre i zupełnie zapomniał po co tu przyszedł. W końcu zaczeło sie coś wyjaśniac odnośnie wądku z czarami Mamy rozmowe z duchami ciekawie, ciekawie sie robi craig zaczął rozumiec słowa Alberta i z tego wszystkiego zmył się zostawiając Ally bez wyjasnien. Ona przekonana ze z nim coś nie tak po chwili rozmawia z własną babcią. Gadajace zdjecie Francescy wyjaśnio jej co się dzieje ale pewnie mało z tego zrozumiał bo leciuchny szok przeszła. Ciekawi mnie co dalej.
Tyler niezła niespodzianke sprawił Massie, dziewczyna ma lęk wysokaści ale z chłopakiem czuła się bezpiecznie I ta bliska odlagłość hmm.. czysby coś sie zaczeło dziać miedzy nimi bo obojetni to oni sobie na pewno nie są.
Czekam na kolejny odcinek byle był dłłłuuuuuuugi |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:07:20 24-06-10 Temat postu: |
|
|
Dziekuję za komentarz Maqa. ;* Odcinek nowy postaram się napisac jutro, albo pojutrze. Pozdrawiam.;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:43:57 27-06-10 Temat postu: |
|
|
dawno nie komentowałam , a więc muszę
jak zwykle Massie mnie zaskoczyła , czego ona nie wymyśli
ale żeby zepsuć auto nauczyciela to naprawdę pojechała ...
Tyler naprawdę wystrzelił z tym powiem , że fajna by z nich była para
obydwoje są tacy uparci i wgl , mają trudne charaktery
Ally na prawdę widzę , że mocno to przeżyła co ją kiedyś spotkało z Craigiem , tylko że niewiem o co chodzi ... no i jak mogła rozmawiać z babcią ? wszystko to jest ogólnie całe pokręcone nic nie rozumiem , mam nadzieje , że wkrótce wszystko się wyjaśni
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:08:22 29-06-10 Temat postu: |
|
|
może jakimś odcineczkiem zarzucisz? chyba już czas najwyższy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:12:30 29-06-10 Temat postu: |
|
|
Analia.Moncada.x3 - dzięki za komentarz.;* Tak, tak kiedyś na pewno wszystko się wyjaśni. i od razu jasniej się zrobi zapewne. ;P
Tak odcinek chyba też by już się przydał, ale najpierw trzeba go napisać. ;P A ja ostatnio zajęłam sie czymś innym i za bardzo nie miałam czasu, ale może do jutra coś naskrobię.
Pozdrawiam.;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:29 29-06-10 Temat postu: |
|
|
oby czekam na ten odcinek z niecierpliwością , bo mi się strasznie nudzi takie to moje wakacje |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:12:08 29-06-10 Temat postu: |
|
|
No to ja mocno trzymam kciuki, żeby Ci się udało coś do jutra naskrobać |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:53:08 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że dawno nie było odcinka, ale nie miałam głowy do tego opka i chyba nadal nie mam. ;P Bo nie jestem zadowolona z odcinka, ale kolejny na pewno będzie ciekawszy. ;P Pozdrawiam.;*
Odcinek 9: Pomysł
Ally nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć. Czuła się samotna i zagubiona. Nie miała nawet z kim porozmawiać na ten temat. Chciała nawet parę razy odezwać się Francescy, porozmawiać z nią jeszcze raz na ten temat, ale szybko wykluczała to z głowy. Powinna wybić sobie to z głowy i zapomnieć, to wszystko nie mogła być prawdą.
- Ally, wszystko w porządku?
David zauważył dziwne zachowanie kobiety. Zrobili sobie małą przerwę podczas pracy na kawę. Obserwował ją dokładnie. Od rana milczała i nie powiedziała ani jednego słówka. Teraz dostrzegł jak sypie piątą łyżeczkę cukru do kawy.
- Coś z Mitch'em? - spytał i pomachał jej dłonią przed oczami.
- Co? Pytałeś o co? - dopiero teraz zorientowała się, że David do nie mówi.
- Dziwnie się zachowujesz. - odparł.
- Przepraszam, mało spałam.
- Może powinnaś wrócić do domu? Ja sobie poradzę.
- No co ty. Nie. - rzekł robiąc łyk kawy, szybko się zorientowała, że coś z nią nie tak. Odłożyła filiżankę bez słowa i się podniosła. - Wracajmy do pracy. Skończymy szybciej, muszę po południu coś jeszcze załatwić.
Nie odpowiedział nic. Patrzył bezradnie na nią, jak stara się dobrze wykonywać swoją prace, jednak nie szło jej to najlepiej. Stroje, które dopasowywała dla modelek całkowicie do siebie nie pasowały, a ona nawet tego nie zauważała.
- Ally, lepiej będzie jeśli pójdziesz do domu.
David ponownie zaczął ją przekonywać, ale bez skutku. Ally machnęła ręką na wszystko, nakrzyczała na niego i wyszła, trochę odetchnąć. Chciała, aby pojawił się teraz przy niej Mitch, ale go zawsze nie było, kiedy tylko był potrzebny.
Wyszła na taras, aby pooddychać świeżym powietrzem. Na stole zauważyła papierosy, którymi się poczęstowała.
- Ally, nie powinnaś być teraz z David'em? - za sobą usłyszała głos swojej szefowej, Debory. - Nie wiedziałam, że palisz. - dodała widząc papierosa w ręku kobiety.
- Praktycznie to nie palę. - zgasiła papierosa. - Już wracam do pracy.
- Byłam wczoraj u Mitch'a, ale go nie było, dzwoniłam nawet parę razy, ale też nie odbierał. Był cały dzień u ciebie? - spytała starsza kobieta.
- Nie. - odparła szybko Ally – to znaczy tak, tak był u mnie – dodała widząc minę Debory i odeszła.
Nie dość, że miała własne problemy, mężczyzna którego kochała również przysparzał jej problemy. Mitch mówił jej, że musi pomóc swojej matce w pracy, zajmie mu to cały dzień. Skoro Debora oznajmiła jej, że go nie było co robił przez cały dzień? Kolejne pytania, na które nie mogła odpowiedzieć.
- Co z Mitch'em? - spytała Holly swojej przyjaciółki.
- Jeszcze nic w tym kierunku nie zrobiłam, ale mam pomysł. - zachwyciła się Massie na swój plan. - A ty mi w tym pomożesz. - oznajmiła po chwili.
Holly spojrzała na dziewczynę z przerażeniem. Coraz bardziej się bała co wymyśli Massie. Dziewczyna ma wielką wyobraźnię i wszystko może wpaść jej do głowy, nie myliła się i tym razem.
- Co tym razem? Może same go poderwiemy i pokażemy twojej siostrze jakim on jest dupkiem. - zażartowała Holly.
- Właśnie o tym myślałam. - uśmiechnęła sie Massie, widząc spojrzenie Holly, mówiła dalej – Mitch mnie zna, więc ja nic nie zrobię, ale ty możesz. Poderwiesz go, wiemy w jakim klubie spędza najwięcej czasu. Pójdziesz tam i poflirtujesz z nim trochę, a ja zrobię zdjęcia.
- Ty chyba na głowę padłaś! - krzyknęła Holly widząc, że przyjaciółka mówi jak najbardziej poważnie. Nie obeszło się to bez zainteresowania innych uczniów. Z zaciekawieniem przyglądali się dziewczynom, słysząc podniesiony głos jednej z dziewczyn.
- W końcu zrozumiałaś, że twoja przyjaciółka ma coś z główką. - zaśmiał sie Tyler, który także usłyszał co nieco. - Już dawno to wiedziałem.
- Zamknij się Spenser! I zejdź mi lepiej z oczu, do końca życia nie zapomnę ci wczorajszego dnia. - pomachała mu palcem przed oczami, próbując przybrać obrażoną minę. - I nie odzywaj się więcej. - zakomunikowała, widząc jak chłopak chce coś powiedzieć. - Holly idziemy. - złapała pod ramię przyjaciółkę i poszły w kierunku szkoły. - To jak dzisiaj wieczorem? - spytała Massie.
- Massie nie. Nie zgadzam się, to jest durny pomysł.
- No to wieczorem tam gdzie zwykle. - odparła ucieszona Massie.
Ostatnio zmieniony przez Ayleen dnia 21:09:40 10-08-10, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:06:59 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Ally jest wyraźnie wytrącona z równowagi, do tego jeszcze ten palant Mitch coś kręci
Co do pomysłu Massie - przecież jak Ally zobaczy na zdjęciach przyjaciółkę siostry to albo będzie wściekła podwójnie, albo od razu się kapnie, że to jakiś podstęp...
Mam nadzieję, że na kolejny odcinek nie każesz nam czekać tak długo |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:29:03 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Cytat: | przecież jak Ally zobaczy na zdjęciach przyjaciółkę siostry |
Spokojnie, zawsze się coś poradzi. ;P
Może niedługo napiszę, wprawdzie mam pomysł, ale ostatnio za bardzo chęci nie ma. ;P Małe lenistwo. ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:32:52 01-07-10 Temat postu: |
|
|
na pewno wymyślisz coś oryginalnego
a co do pisania, to dokładnie tak jak u mnie - pomysły są, gorzej z wykonaniem |
|
Powrót do góry |
|
|
Szeherezada Generał
Dołączył: 12 Kwi 2008 Posty: 8888 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:49:45 01-07-10 Temat postu: |
|
|
Ally wstrzasneło to co się wydażyło jak by miała wątpliwości czy to na pewno się zdazyło. David się o nią martwi, i co ja gryzie a właściwie to co doprowadziłą ja do tego ze pracować normalnie nie może.
Mitch na bank był z jakąs lafiryndą a ta go jeszcze przed mamusią kryje nie ma co ma wiecej szczescia niź rozumu niedługo to sie skończy a Ally spadną klapki z oczu.
Massie wariatka jedna i jej szalone pomysły zgadzam się z Agam przeciez jak Ally pozna Holly to jej plan spali na panewce, a ty na pewno coś wymyślisz by było ciekawie
Czekam na newa |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:47:05 02-07-10 Temat postu: |
|
|
Dzięki za komentarz. Massie na pewno postara się, aby Ally niczego nie zauważyła. A Mitch? Może się skusi i Ally zobaczy jaki to mężczyzna? ;P Pozdrawiam.;* |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|