Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ostatnie marzenie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LunaLovegood
Motywator
Motywator


Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:27:29 14-08-10    Temat postu:

O kurczę, ale fajne odcinki! Tyle mnie ominęło.
No więc, tak nic dziwnego, że gwiazdą obu odcinków jest oczywiście Massie. Dziewczyna nieświadomie robi wokół siebie mnóstwo zamieszania. Jej plan z pozbyciem się Mitch'a po raz kolejny nie wypalił, ale kto wie... Znając ją, to za pewne wkrótce zaplanuje jakieś włamanie do jego mieszkania, czy coś w tym stylu, byleby postawić na swoim. ; d I dobrze, już czas pozbyć się Mitch'a.
Ciągle mam wrażenie, że tak mało wiemy o Ally... Jestem ciekawa, co ona odczuwa wobec Craig'a i dlaczego wciąż trzyma się Mitch'a. Bądź, co bądź ja kibicuję zarówno Craig'owi, jak i David'owi, tylko nie Mitch! ; D
Massie zaskakująco dobrze przyjęła wizytę jej babci. Sama nie wiem. Dziewczyna jest bardzo odważna. Ja na jej miejscu, cóż... W każdym razie, cieszę się, że dziewczyny wiedzą już, co mają do zrobienia. Nie mogę doczekać się, aż wyruszą na poszukiwania Księgi zła.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejny! ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:09:36 16-08-10    Temat postu:

Dziękuję za komentarze dziewczyny. ;* Odcinek postaram sie dać jak najszybciej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:15:04 18-08-10    Temat postu:

Odcinek 14

Prosto ze szkoły skierowała się do swojej pracy. Wiedziała, że jest już spóźniona, a nie chciałaby trafić na Deborę. Nigdy nie lubiła, gdy jej pracownicy się spóźniali. Dlatego nie mogła się narażać zwłaszcza, że Debora za nią nie przepadała.
- Cześć. - spotkała David'a w swoim biurze, który najwidoczniej musiał na nią czekać. - Przepraszam za spóźnienie, ale musiałam coś jeszcze załatwić. Nie gniewasz się? - spytała robiąc sobie kawy. - Chcesz?
- Nie, dziękuję, ja tylko na chwilę. - odezwał się mężczyzna, przenosząc wzrok na Ally, która ganiała po swoim biurze. - Mogłabyś usiąść?
- Nie gniewaj się, ale mam sporo pracy.
- Nie zajmę ci dużo czasu Ally. - David podszedł do kobiety, gdy szukała czegoś pomiędzy innymi teczkami, złapał ją delikatnie za ramiona i nakierował na sofę stojącą obok nich. - Powinnaś odpocząć. - zauważył przyglądając się jej bacznie.
- Kawa dobrze mi zrobi. - odparła i wstała, aby wziąć swój napój. Zatrzymał ją i ponownie siedziała koło niego.
- Sen ci dobrze zrobi. - zaproponował. - Mam dla ciebie te nowe fotografie, musisz wybrać, które są najlepsze. Położyłem ci je na biurku. - wskazał, a Ally tylko pokiwała głową. - A tak poza tym mam małą propozycję. - uśmiechnął się do niej. - Wybieram się z Lily dzisiaj do wesołego miasteczka, może wybrałabyś się z nami? Co ty na to? - spytał, gdy nie odpowiadała.
- David, przeprasza, ale muszę coś załatwić. Nie będę miała czasu, naprawdę przepraszam.
- A nie możesz tego przełożyć? Chciałbym, abyś z nami poszła, poznałabyś się bliżej z Lily. - głos mu się nie załamywał, a przez ten czas, gdy na nią czekał nie mógł się uspokoić. Nie wiedział czy był to odpowiedni pomysł i bał się jej o to zapytać.
- Nie mogę i tak już zbyt długo to przekładam. - powiedziała pewna. Po spotkaniu z Craig'em wiedziała już co powinna zrobić i to już dawno.
- Masz jakieś problemy? - zapytał przerażony. - Wiesz, że mogę Ci pomóc.
- Nie David. - roześmiała się choć na chwilę. Miał rację powinna odpocząć, ostatnio wokół niej dzieje się wiele rzeczy, and którymi nie może nawet zapanować. - Wszystko jest w porządku, chodzi o coś innego. Porozmawiamy jutro.
Złapała pod rękę zdjęcia, które przyniósł jej mężczyzna. Nie musiała wybierać, bo wiedziała już jakie jej się najbardziej podobają. Teraz chciała jak najszybciej zanieść je Deborze.
- Kochanie! - usłyszała znajomy głos, zatrzymała się i odwróciła w kierunku Mitch'a.
- Cześć. - przywitała się i dała mu buziaka w policzek.
- Tylko tyle? - zapytał zdziwiony. - Liczyłem na większego buziaka. - oznajmił, złapał ja w talii i przyciągnął do siebie. - Spotkamy się dzisiaj?
- Jeśli będziesz grzeczny. - odparła, gay próbował ja pocałować. - Twoja matka może nas zobaczyć, nie byłaby zadowolona, że przerywasz mi w pracy.
- Nawet nie zauważy. - szepnął Mitch.
- Ally ma rację, synu. - tuż za nimi odezwała się Debora. - Od rana czekam na te fotografie, które miałaś wybrać, a David zaniósł ci je już na samym początku pracy. Wiesz, że nie lubię spóźnialskich. - powiedziała surowo.
- Przepraszam, to się więcej nie powtórzy.
- Mam nadzieję. Czekam u siebie.
- No widzisz. Twoja matka mnie chyba nie lubi. - zwróciła się ponownie do Mitcha.
- Porozmawiam z nią.
- Nie musisz. Najpierw musimy porozmawiać my, dzisiaj po pracy będę u ciebie. Nie zapomnij.

Massie postanowiła jeszcze dzisiaj załatwić sprawę z Tyler'em i z tymi plakatami, które wywiesił. Była zła na niego za to co zrobił. I nie zamierzała puścić tego płazem. Miała z miar również coś wymyślić, aby tylko go ośmieszyć, tak jak on ją ośmieszył.
- Tu jesteś. - znalazła go koło jego szafki szkolnej na korytarzu.
- Tu jestem. - odparł nawet nie spoglądając na dziewczynę.
- Chcę porozmawiać. - powiedziała i zamknęła mu przed nosem szafkę, gdy nie reagował na jej słowa. Nie zamierzała mówić do ściany. - Jesteś skończonym dupkiem, wiesz? Nie wiem co zrobisz, ale wymyśl lepiej coś, bo pożałujesz, gdy...
- O co ci chodzi? - Tyler wszedł w jej słowo nie rozumiejąc o co chodzi. - Znowu sobie coś ubzdurałaś? Ty tak lubisz. - oznajmił i poszedł w drugą stronę, nawet nie oczekując na odpowiedź.
- Chodzi mi o te cholerne plakaty. - wskazała na ścianę, gdzie nadal wisiał plakat. Massie od razu zerwała go i wrzuciła do kosza. - Wiem, że to twoja sprawka. Miałeś wtedy telefon i się nim bawiłeś.
- Tak, to prawda. Ale tego nie zrobiłem.
- To komu pokazałeś te zdjęcie? - spytała zatrzymując go.
- Nikomu.
- Aha, czyli zdjęcie samo dotarło do innych. Znakomicie. - rzekła klaskając. - Mów, dlaczego to zrobiłeś.
- Massie, ja naprawdę tego nie zrobiłem. Nie wiem jak to się stało, ale nikomu też tego nie wysyłałem i nie pokazywałem. Słowo. - mówił Tyler, jednak nie przekonywało to dziewczyny i już w głowie knuła plan, aby tylko zemścić się na nim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aberracja
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:33:38 18-08-10    Temat postu:

Coś czuję, że Tyler będzie biedny jak Massie obmyśli już swój plan zemsty na jego osobie.
Ciekawe jak te zdjęcia dostały się w niepowołane ręce, przecież, ktoś musi stać za tymi plakatami... jeśli to rzeczywiście nie Tyler to kto w takim razie?
Ally jest strasznie zabiegana coś. Tyle dzieje się w jej życiu, że biedaczka aż nie morze tego wszystkiego ogarnąć ;d

Czekam na ciąg dalszy ;D
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:56:56 18-08-10    Temat postu:

No i dlaczego ona się nie zgodziła na propozycje Davida? Przecież z Craigiem i tak nie ma żadnych szans powodzenia. Ja tu drżę o życie Tylera, bo jak Massie coś mu wykręci to nie wiem, czy biedaczek to przeżyje.
Czekam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LunaLovegood
Motywator
Motywator


Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:35:28 18-08-10    Temat postu:

Mam wrażenie, że te plakaty to wcale nie jest sprawka Tyler'a. Tym razem chłopak wydaje się mówić prawdę, a Massie ma zamiar się zemścić. Pewnie uknuje jakiś szatański plan, który sam popchnie ją w ramiona Tyler'a .
Wydaje mi się, że Debora jest cięta na Ally, ponieważ jest zaślepiona i nie widzi tego, co wyprawia Mitch. Choć jest to jej własny syn, wydaje mi się, że zależy jej na tym, by nie skrzywdził Ally.
Och, jaka szkoda, że Ally musiała odmówić David'owi. Najwyraźniej chłopak żywi wobec niej jakieś uczucia. Ally ostatnimi czasy ma sporo na głowie, więc możliwe, że nie dostrzega starań chłopaka. Mimo wszystko... kibicuję im z całego serca. ^^
Ach i kibicuję Massie, mogłaby wreszcie pozbyć się Mitch'a. haha xD.
Czekam na kolejny! ; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:13:13 18-08-10    Temat postu:

Dzięki za komentarze.;*

Niedługo się dowiecie czy Tyler soi za tymi zdjęciami, czy ktoś inny. A może to jednak on? ;P

Cytat:
No i dlaczego ona się nie zgodziła na propozycje Davida?


Miała coś ważniejszego na głowie, ale może jeszcze zmieni zdanie i pojawi sie z nimi? ;D

Następny odcinek jak chcecie wstawię niedługo, bo mam już napisany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:26:11 18-08-10    Temat postu:

No dobra, może Ci wybaczę, ale ten odcinek chcę jak najszybciej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:48:33 18-08-10    Temat postu:

Ally kocha Craiga o ile dobrze widzę, a mam rację napewno. I dlatego coś dziś już nie ciągło ją tak do Mitcha ; ) Żal mi tu Davida, bo on jest najbardziej poszkodowany, coś mi się zdaje, że on poczuł coś do Ally i dlatego chciał ją zabrać do wesołego miasteczka to znaczy razem z jego córką. Jednak nic z tego nie wyszło, bo dziewczyna odmówiła, czym sprawiła mu pewnie przykrość ...
Massie wściekła, chciała raz na zawsze wyjaśnić tą sprawę z Tylerem. Jednak on się wypierał, ale jak to możliwe? Przecież to on stał z telefonem i zrobił te zdjęcia, ale nie pokazywał nikomu. Na prawdę nie wiem co o tym myśleć, dziewczyna jednak planuje na nim już jakiś plan zemsty ;P Tylko czy nie będzie tego żałować? Bo jeśli jednak to nie on?


czekam na nexta i pozdrawiam ciepło ; *
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:55:43 18-08-10    Temat postu:

Żeby Was nie zamęczać odcinkami, wstawię dopiero w sobotę, ewentualnie w piątek.


Maite, Ally nie do końca wie co czuje, do każdego z nich, jest lekko pogubiona. ;P Ale probuje to naprawić.
Widzę, że ciekawią was te zdjęcia.. jednak na ta zagadkę jeszcze trochę będziecie musiały poczekać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:27:41 19-08-10    Temat postu:

Biedny Tyler, ale jeśli zrobił to on zrobił te zdjęcia, to wcale nie będzie mi żal, gdy Massie wcieli w życie swój szatański plan
Bardzo interesuje mnie kwestia innych zdjęć, ale będę cierpliwie czekać na dalszy rozwój wydarzeń
No i David - lepiej, żeby on się nie zakochiwał w Ally, chociaż z drugiej strony patrząc, skoro ona nie może być z Craigiem, a Mitch jest totalnym dupkiem... Sama już nie wiem, która opcja najlepsza...
Czekam na next
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:43:43 22-08-10    Temat postu:

Odcinek 15

- Teraz się tłumacz! - Massie wpadła do domu jak burza z nadzieją, że zastanie w nim Ally. Kobieta stała przed lustrem w przedpokoju i dopierała kolczyki do sukienki.
- Co się stało? - spytała spokojnie Ally.
- Chodzi mi o ciebie i mojego nauczyciela. Cała szkoła znowu mnie obgaduje. Najpierw plakaty, a teraz moja siostra obściskuje się z Craig'em. Brawo! - krzyczała wściekła Massie.
- Jakie plakaty? - Massie nie wytrąciła jej z równowagi i ciągle mówiła tym swoim spokojnym głosem.
- Nieważne. Powiesz mi o co chodzi w tym wszystkim? - dziewczyna również przybrała łagodniejszy ton niż przed chwilą. Podeszła do Ally i pomogła jej dobrać kolczyki.
- Spotykałam się kiedyś z Craig'em. Był moją miłością, gdy byłam w twoim wieku, no może rok starsza.
- Chcesz powiedzieć, że ten nudziarz, który przesiadywał u nas całe dnie, który nie chciał się ze mną bawić, to ten Craig? - zapytała zaskoczona Massie.
- Ten sam. - odparła roześmiana Ally. - Rozstaliśmy się, gdy Craig dowiedział się o całej tej klątwie. - dodała rozglądając się po salonie.
- A co on ma z nią wspólnego?
- Jest starszym synem Johna Spenser'a.
- Co?
- Wyprowadził się od ojca, po naszym rozstaniu. Nie chciał być kojarzonym ze sowim ojcem. Nigdy nie byli w dobrych stosunkach. Opowiem ci o tym kiedy indziej. Teraz się śpieszę Massie. Gdzie moja torebka? - spytała szukając jej.
- Dokąd się wybierasz? - Massie pomogła jej w poszukiwaniach.
- Muszę porozmawiać z Mitch'em. Mamy kilka spraw do obgadania. - Massie podała jej torebkę z niezadowolona miną. Musi jak najszybciej odwiedzić mężczyznę nim będzie za późno.

Nie spodziewała się, że Mitch przygotowuje dla nich obiad, ale myliła się. Dobrze jednak, że ubrała ta sukienkę, w zwykłych spodniach i bluzce nie wyglądałby stosownie, ale to chyba teraz było dla niej najmniej ważne. Nie chciała zajmować mu zbyt dużo czasu tylko powiedzieć o co chodzi, a potem wyjść.
- Mitch nie teraz, chcę porozmawiać. - powiedziała, gdy całował ja po szyi. - Musze ci coś powiedzieć. Ostatnio dużo o nas myślałam i doszłam do wniosku, że powinniśmy się rozstać. - oznajmiła, a mężczyzna od razu zesztywniał.
- Jak to powinniśmy się rozstać? - zapytał zaskoczony na jej słowa. - Ty chyba sobie żartujesz?
- Nie Mitch, tak będzie lepiej.
- Dla kogo?
- Dla nas. - szepnęła.
- Mylisz się. - Mitch podszedł do barku i zrobił sobie drinka. Był zły na siebie jak i na nią. Jak mógł to tego dopuścić? Kochał ją. Może nie tak jak powinien, może nie powinien tez spotykać się z tymi innymi kobietami, ale taki był już natury. A Ally, Ally była jedyną kobietą, na której zależało mu trochę bardziej niż na innych.
- Uwierz mi. Możemy się przyjaźnić, jeśli tylko zechcesz. - zaproponowała. Sama nie wiedziała dlaczego była z nim tak długo. Wydawało jej się, ze go kocha, ale gdy spotkała ponownie Craiga, zrozumiała, że to nie jest miłość. Miłością mogła nazwać były związek z Craig'em, ale nie z Mitchem. Może była z nim tylko dlatego, że było jej dobrze. Chciała być kochaną, nie żyć tylko domem, siostrą i pracą, mieć coś więcej.
- Przyjaźnić? - syknął przez zęby. - Jak sobie to wyobrażasz? - w gniewie zwalił ze stołu cały posiłek i znalazł się na podłodze. Ally zrozumiała, że powinna wyjść i skierowała się do drzwi. - Ally, poczekaj. - zawołał, gdy złapała za klamkę. - Proszę, zastanów się jeszcze, wiesz że cię kocham. Ally. - poprosił przytulając się do niej.
-Nie. - powiedziała pewna i wyszła z jego mieszkania. Wyciągnęła z torebki telefon i wybrała odpowiedni numer. Już wiedziała jak spędzi resztę dnia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:15 22-08-10    Temat postu:

Ooo! Ally sama, bez pomocy Massie, podjęła decyzję o rozstaniu z Mitch'em Brawo!
Tylko, kurczę, teraz jednak trochę mi go żal... musiałaś pisać, że ją kocha, że mu na niej zależy? Chyba wolałabym, żeby pozostał parszywym skurczybykiem, któremu w ogóle nie zależy na kobietach ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:18:13 22-08-10    Temat postu:

Chciałam, aby on taki był. Niby taki skurczybyk, ale ma jakies uczucia, którymi jeszcze nie potrafi sie dobrze .. posługiwać? ;D Nie wie co dla niego jest ważne w życiu. Dzięki za komentarz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:28:06 22-08-10    Temat postu:

Nie no, to dobrze, że ma uczucia, tylko, że łatwiej było mi go nie lubić, gdy był zwykłym skurczybykiem tak czy siak, lepiej niech Ally ułoży sobie wszystko z Craigiem, a on - może jednak Holly? Czekam na new!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następny
Strona 13 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin