Telenowele

CamilaDarien · Wysłany: 17:51:32 13-01-13 Temat postu:

No i był cudowny seks!

Teraz siedzą i rozmawiają. Aidan chyba na razie zrezygnował z wyznania prawdy Elenie.

Super, bo to znaczy, że jeszcze będzie sielanka!

Ale jak prawda wyjdzie na jaw, nie będzie raczej wesoło

Javier zabiera Vanessę na randkę do restauracji.

On z deka nakreśla jej swoje życie i opowiada o sobie. Czyżby jednak było ich trzech? Bo Javier wspomniał coś o braciach bliźniakach, którzy rzekomo nie żyją. Może został oszukany? Cóż, zobaczymy...

Javier prosi Vanessę o szansę.

Tymczasem Norma szuka w biurze Aidana. Pyta jego kolegi dokąd wyjechał razem z Leną.Ten nie zamierza jej powiedzieć i całe szczęście! Boję się co by było, gdyby ich znalazła.

No i na koniec Lena zabiera męża do kościoła, by podziękować za ich miłość.

Ej, co jest grane? Dlaczego ona powiedziała do niego Aidan?

Liczę, że w kolejnym odcinku nam to wyjaśnisz, kochanie

Czekam na nexta

Buziaki

Wenus · Wysłany: 19:27:53 13-01-13 Temat postu:

O, jak szybko się odcinek pojawił! Tu też krótko dzisiaj.
Aidan i Lena dalej sobie siedzą przy ognisku na plaży, w Miami w najlepsze, używają życie. Ale fajnie widzieć ich razem, szczęśliwych. Oby jak najdłużej.
Natomiast Norma go szuka. Pyta przyjaciela, ale ten się nie wygadał, na szczęście. Ale by było, jakby ich na przykład znalazła w Miami. Heh, mało możliwe.
Lena zabiera Aidana do kościoła. Wyznają sobie miłość. Przyznam, że nie lubię pełnego imienia głównej bohaterki. Wolę Lena. Eleonora kojarzy mi się z taką starszawą ciotką w goglach, z parasolką i wystrzyżonym, rozszczekanym pudlem, ale to tak na marginesie.

majka623 · Wysłany: 22:18:31 13-01-13 Temat postu:

Lena i Aidan ciągle szczęśliwi<3 Przed nimi jeszcze dwa dni urlopu. On chyba zrezygnował z powiedzenia jej prawdy, no przynajmniej na razie. Może jak wrócą do domu to zbierze się na odwagę. Ciekawe czy Lena faktycznie będzie w stanie wszystko mu wybaczyć.
Vanessa spotyka się z Javierem i dalej prowadzi swoje śledztwo. Jak się okazuje było ich trzech a Javier myśli, że jego bracia nie żyją.
Lena i Aidan w kościele modlą się o swoje szczęście. Wszystko pięknie, ładnie tylko czemu ona nazwała go Aidanem? ;D Co prawda wie, że to niby jego drugie imię, ale powiedział jej, że go nie lubi. Może po prostu chciała się z nim podroczyć. Pożyjemy, zobaczymy ;D

Czekam na next

Justyna12 · Wysłany: 23:57:52 23-01-13 Temat postu:

Niesamowity odcinek, przepiękne sceny przy ognisku lub w kościele nie mogę się doczekać następnych odcinków, całusy pa

anetta418 · Wysłany: 16:03:48 25-01-13 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

CamilaDarien · Wysłany: 16:40:32 25-01-13 Temat postu:

W kościele Lena mówi do Aidana "Aidan" - haha, jak to brzmi, ale okej, bo Ty już kocie dobrze wiesz, o co mi chodzi. Mężczyzna jest zaskoczony.

Później Elena przeprasza, że tak go nazwała, tłumacząc, że zapomniała, iż on nie lubi tego imienia. Aidan zapewnia ją, że dla niej jest gotowy polubić to imię.

Haha, no pewnie! Przecież to jego prawdziwe imię, więc musi je lubić, hehe!

Lenie się ono podoba.

Marisol spotyka się z kobietą, która kiedyś pracowała w domu dziecka, do którego oddała swoich synów i prosi ją o pomoc w odnalezieniu ich. Kobieta po chwili zgadza się.

Norma składa Lenie niezapowiedzianą wizytę. Ona sądzi, że to Arian i dlatego otwiera drzwi. k***a, czy ta szma*a jakieś prochy bierze?! Bo pierdoli jakby była na chaju i jeszcze śmie obrażać Lenę! Faktycznie przydałaby się jej wizyta u psychiatry i lepsze tabletki psychotropowe! Ładnie ona ma zjechane w tej pustej bani! Przyszła jej powiedzieć, że Arian nie żyje, a Aidan go udaje. Na szczęście Elena jej nie uwierzyła. Na szczęście Aidana.

- Odwołuje swoją wcześniejszą diagnozę, ty nie jesteś chora. ty po prostu jesteś tak głupia! (Haha, dobrze ją podsumowała!)

I jeszcze ta suka rzuciła się na Lenie z łapskami! Trzymajcie mnie, bo jej zakurwię zaraz z obcasa w oko, tak że w momencie je straci! Przychodzi przyjaciółka Leny i powstrzymuje furię chorej na umyśle Normy. Ale dobrze!

Tymczasem w firmie Aidan rozmawia z przyjacielem i wyznaje mu, że o niczym nie powiedział Elenie. Nie miał serca niszczyć jej szczęścia. Kolega mówi, że kiedyś i tak będzie musiał wyznać prawdę ukochanej. I najlepiej zanim zrobi to Norma, bo inaczej Lena go zabije. I tak go pewnie zajebie, ale to szczegół.

Aidan dowiaduje się, że ta przebrzydła szczurzyca (czyt. Norma) była u Leny i podniosłą na nią rękę. Idzie do byłej kochanki i robi jej o to ostrą awanturę! Ona już chyba k***a osiągnęła ostatnią fazę, bo gorzej chyba już być nie może. Ona się tam zachowywała jak jakieś niedorozwinięte dziecko wojny z epoki kamienia łupanego!

Ja pierdolę, na serio! Takiej wariatki dawno nie widziałam! Na szczęście Aidan się jej nie boi i szybko ustawił ją do pionu. Chociaż pewnie nie na długo, niestety...

Wieczorem Aidan zjawia się u Eleny z zamiarem wyznania jej całej prawdy. Boję się tego, jak ona zareaguje. Ona też chciała mu coś powiedzieć, ale teraz już nie zdąży pewnie.

Ciekawe o co chodziło? Aidan mówi Elenie, że nie jest Arianem i co?! Nic! Bo Aneć oczywiście musiała skończyć odcinek w takim ważnym momencie! Ja kobieto kiedyś przez Ciebie zawału dostanę. Dawaj mi tu szybko nexta, kochanie, bo zwariuję.

Buziaki

Wenus · Wysłany: 16:47:02 25-01-13 Temat postu:

Aidan i Lena poszli się pomodlić. Aidan rozmawiał z przyjacielem. Czyli on naprawdę chciał jej powiedzieć wtedy w tym samochodzie, ale się po prostu wystraszył. Jakby go od razu słuchał, to by już dawno było po wszystkim. Niby dobrze, że wreszcie to wyszło na jaw, ale jednak ich szkoda. Pewnie się teraz rozejdą.
Norma ma pierwsze oznaki choroby psychicznej:) Jej zachowanie w dzisiejszym odcinku nie było do końca normalne.

ewra26 · Wysłany: 9:27:46 26-01-13 Temat postu:

UUUUUUU tu sie dzieje.Odcinek poprostu zajefajny.
Norma wpadla do Leny.Nie byla to mila wizyta.Wyznala jej prawde,ale Lena w nic jej nie uwierzyla.Teksty w tej scenie niesamowite.
Aidan mowi dla przyjaciela,ze nie mial odwagi powiedziec ukochanej prawdy.Niechcial,bo na wyjezdze bylo tak milo,ze nie mial serca tego psuc.
No ale dowiaduje sie o wizycie Normy u Leny.Wpada w szal odwiedza ta wariatke,ona naprawde jest chora.Robi jej konkretna awatuje.
Poczym udaje sie do Leny.Mowi jej jak sie nazywa no i nie wiadomo,co dalej,bo nasza droga autorka postanowila w tym momencie zakonczyc.
Mam nadzieje,ze nastepny odcinek bedzie niebawem,jesli to mozliwe.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego zycze

levyrroni · Wysłany: 15:07:53 26-01-13 Temat postu:

Nie wiem dlaczego ale nie moge obejrzeć odcinka

Ciągle się ładuje

majka623 · Wysłany: 15:26:08 26-01-13 Temat postu:

anetta418 · Wysłany: 16:00:24 26-01-13 Temat postu:

Sama nie wiem czemu tak jest bo jeszcze wczoraj można było oglądać normalnie. Dlatego dam wam link do odcinka na chomiku , gdyż na daylimotion usunęli. Odcinek ma mniej niż 10 minut tak więc można go obejrzeć bez ściągania na kompa. Odcinek jest na stronie głównej zapraszam:)

[link widoczny dla zalogowanych]

majka623 · Wysłany: 16:50:38 26-01-13 Temat postu:

Dzięki za udostępnienie odcinka ;-)

Marisol spotyka się z kobietą, która pracowała w domu dziecka, kiedy trafili tam jej synowie. Prosi ją o pomoc i kobieta się zgadza.
Norma przychodzi do Leny i wyznaje jej prawdę o Aidanie. Ona jest nienormalna! Nawet jeśli Lena zostawi Aidana, co jest więcej niż prawdopodobne, to on nigdy nie będzie z nią! Musiałby kompletnie zwariować ;D
Aidan robi awanturę Normie, po tym jak się dowiaduje, że ta była u Leny. Ona jest niezrównoważona psychicznie ;D
Aidan postanawia w końcu wyznać prawdę Lenie. Mówi jej, że nie jest Arianem, no i oczywiście musiał nastąpić koniec odcinka w najważniejszym momencie ;D

Czekam na next

anetta418 · Wysłany: 17:19:31 27-01-13 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

CamilaDarien · Wysłany: 17:54:07 27-01-13 Temat postu:

Aidan wyznaje Lenie prawdę. Ta oczywiście jest na niego wściekła za to, że podawał się za Ariana. On tłumaczy, że tego nie planował, ale stało się, bo nie miał serca wyznać jej prawdy, gdy tak się ucieszyła na jego widok wtedy na plaży. Mówi jej, że zakochał się w niej. Ona jednak ma to gdzieś i wyrzuca go z domu.
Okazuje się, że chciała zaproponować "mężowi" wspólne mieszkanie, ale niestety już za późno.

Javier i Vanessa idą na kolację. Kobieta insynuuje mu, że może się okazać, iż ma zupełnie inne życie, a to obecnie to tylko iluzja, dlatego boi się zaangażować. On zaprzecza i mówi jej, że wie kim jest i że jego jedyną rodziną jest Andrea.

Tymczasem Lena rezygnuje z pracy i odchodzi. Kocham tą scenkę

Aidan stara się zatrzymać ukochaną, ale na próżno. Oboje bardzo cierpią, ale najbardziej żal mi Aidana.

Aidan gada z kumplem, który go ostrzegał, że tak się stanie. Pyta, dlaczego nie powiedział jej o dzieciach, a on odpowiada, że Lena nie dałą mu dojść do słowa. Co prawda, to prawda... Cholera, z jego oczu aż bije od bólu. Widać, że bardzo cierpi, a mi się serce ściska.

Lena rozpacza, że nie rozpoznała, iż Aidan to nie Arian. Wspomina chwile z Aidanem, a także moment, w którym wzięła go za Ariana. Nie może znieść, że tak się pomyliła i że oddała się Aidanowi.

Czekam na nexta

Buziaki

Wenus · Wysłany: 18:08:59 27-01-13 Temat postu:

Lena dowiedziała się, że Aidan to Aidan, a nie Arian. Ale mi jej było szkoda. I zrezygnowała z pracy. Teraz Aidan żałuje. Boli go, że zranił Lenę. Jego też mi szkoda, choć sam jest sobie winien.
W co ten Javier gra. On dobrze wie o istnieniu Ariana i Aidana.
W ogóle ten dzisiejszy odcinek był taki smutny. Oby następny był weselszy.