Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:25:51 16-02-09 Temat postu: |
|
|
Kochana
po 1) Ten odcinek wcale nie był głupi
po 2) On był za****sty
Uwielbiam Leo i jej pomysły
Konrad zakochał się w Ameli
Super
Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:53:08 16-02-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuje dziewczyny za komentarze |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:56:50 16-02-09 Temat postu: |
|
|
przeczytałam. skomentuję ten i wszystkie inne, które napiszesz, kiedy wreszcie znajdę odrobinkę czasu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:43:06 17-02-09 Temat postu: |
|
|
Spoko :*
New postaram się napisac jutro ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:02:43 17-02-09 Temat postu: |
|
|
Świetnie
To ja czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:29:57 17-02-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny...
Leo i te jej pomysły xD
hehe Kondra i Amelia..miło xD Widać, ze dziewczyna na serio sie go nie boi..;P
czekam na new? |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:39:22 17-02-09 Temat postu: |
|
|
Ach dopiero teraz przeczytałam Super odcinek Genialne z ta noca poślubną
Ach Konrad jest bardzo uczuciowy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:23:05 17-02-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek bardzo fajny i prosze nie pisze że głupi i bezsensowny bo był naprawde bardzo fajny!
aaa Leo miała naprawdę genialny pomysł, dobrze ze ich nie poznali
Konrad chyba coś poczuł do Ameli, być moze o\ona do niego też...
no będzie ciekawie
teraz czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:36:06 17-02-09 Temat postu: |
|
|
dzięki kochane...
Tak jak pisałam new jutro.
A w nim przeprowadzka państwa Smith |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:43:37 17-02-09 Temat postu: |
|
|
Już się nie moge doczekać xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:44 17-02-09 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek
Leo nieco się wkurzyła na recepcjonistkę w hotelu, ale w końcu się jej nie dziwię no śpieszyła się kobieta :haha Wolfi za to w przeciwieństwie do żony był nad wyraz spokojny Ochroniarze za drzwiami więc trzeba coś wymyślić, z tego co widzę na Wolfganga nie ma co liczyć więc Leokadia sama musi się wysilić na jakiś pomysł Co za zwrot akcji, Leo miała boski plan, rozebrać się do bielizny no Boże to było genialne i trafnie zmyliło ochroniarzy, którzy okazali się niezbyt rozgarnięci nie rozpoznając „zbiegów”. Obejmujący Wlofi aj już ja widzę tę scenką oczyma wyobraźni i muszę przyznać, że jest cudna Leo ona się niekoniecznie podobała...chociaż kto to wie Kiedy mężczyźni sobie poszli kobieta zmierzyła swojego męża i nawet gdyby nie chciała to musiała przyznać, że niezłe z niego ciacho Konrad i Amelia coraz bardziej zbliżają się do siebie. Robią to bezwiednie, ale podświadomie czują, że są sobie bliscy. Chłopak jednak boi się tego, boi się...uczucia ? Ich wątek jest bardzo fajny, ciekawi mnie czy w tych okolicznościach jakich się spotkali będą mogli być jeszcze kiedyś szczęśliwi czy być może ich znajomość zakończy się nieszczęśliwie.
Pozdrawiam i czekam na new ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:51:46 18-02-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 6.
Na drugi dzień Leokadia i Wolfgang wrócili do Nowego Jorku.
-To jak spotykamy się u Jamesa?-spytał Wolf
-Tak trzeba pokazac mu akt ślubu i powiedziec parę rzeczy co on sobie wyobraża? Ok wiedzimy się na miejscu teraz śpieszę się do hotelu po moją kicie.
-Jedziesz do hotelu dla zwierząt? Też mam tam psa.
-Co ? Ty masz psa? -spytała Leokadia wytrzeszczając oczy
-Tak, a co w tym złego?
-Lara nie będzie zadowolona gdy już razem zamieszkamy w czwórkę.
-A ktokolwiek będzie? -spytał otwierając Leokadii drzwi do taksówki.
Po jakimś czasie w hotelu dla zwierząt.
-Lara! Pańcia za tobą tak bardzo tęskniła -mówiła Leokadia do swojej kotki. Wolfgang w tym czasie przywitał się z Matrixem.
-Państwa zwierzęta są bardzo wybredne co do jedzenia-pozwoliła sobie na taką uwagę właścicielka hotelu po czym szybko tego pożalowała.
-Zastanawiam się czy w ogóle ktoś je tu karmił , moje maleństwo schudło -powiedziała Leo i obdarzyła kobiete gniewnym wzrokiem. Wolfi zrobił to samo. Po czym wyszli na zewnątrz.
-Widziałeś co za tupet? Pewnie chciała wmusic mojej kici Kitikat z wołowiną. Blle...
-A Matrixowi Chapi z kurczakiem. Blle ...
-To jak znowu szukamy taksówki?-spytała Leokadia która trzymała swoją kotke na rękach. Niespodziewanie Matrix zerwał się ze smyczy i rzucił sie na nią. Lara uciekła na pobliskie drzewo , a Leokadia leżała na ziemii Wolfgang z koleji próbował odciągnąc od niej swojego psa który lizał ją po twarzy.
-Matrix!-krzyknął
-Wolfi, Lara!!-krzyknąła Leokadia. Cala scena wyglądała bardzo zabawnie i zebrała gapiów. Po krótkim czasie Wolfiemu udało się odciągnąc psa od swojej żony.Chciał podac Leokadii ręke aby mogła wstac jednak nie skorzystała z pomocy i wstala sama.
-Patrz co twój pies narobił!-wrzeszczała pokazując w stronę ogromnego drzawa gdzie siedziała jej kotka.
-Zaraz ją stamtąd zdejmę, popilnuj tylko Matrixa-powiedział i podał jej smycz z psem.
-Że co?-spytała oburzona.
-Chyba nie chcesz wejśc na drzewo w sukience. Sama przyznasz że to nie odpowiedni strój na takie akcje.-odpowiedział Wolfgang
-Dlaczego ? Kiedyś... -chciała coś powiedziec ale zobaczyła za sobą tłum ludzi.
-Daj to-dokończyła i wzięła smycz. Po paru minutach akcja Wolfiego zakończyła się pomyślnie.
-Mieszkam nie daleko. Chodźmy weźmiemy jakąś brykę, ja spakuję swoje rzeczy potem podwozę cię do domu i zrobisz to samo.
-A potem do szefunia i naszego nowego gniazdka?-spytała ironicznie.
-Niestety.-powiedział -Moze nie będzie tak źle? -dodał w myślach próbując się przekonac że wierzy w to co mowi.
Po następnych paru minutach znaleźli się w garażu Wolfganga. Leokadia podziwiała kolekcję jego samochodów.
-Którego bierzemy? -spytała siadając na masce czarnego kabrioleta.Sprawiając tym samym że sukienka podwinęla się trochę wyżej.
-Cholera albo prowokuje mnie specjalnie albo robi to nie świadomie.-pomyślal Wolfgang
-Szczerze nie zastanawiałem się nad tym idę na górę po rzeczy. Wejdziesz?-spytał
-Poczekam i popilnuję Lary i Matrixa.-odpowiedziala gładząc dłonią maskę samochodu.Wolfi tylko głośno westchnął i zniknął za drziwami.
Amelia usłyszała dzwięk przekręconego zamka, chwilę później w drzwiach zobaczyła starszą kobietę. Była to jedyna osoba która odwiedziła ją w tym pokoju, nie liczac Konrada.
-dzień dobry mam na imie Carolina i jestem służącą w tym domu.-powiedziała i uśmiechnęła się do dziewczyny. Amelia wyczuła że może jej zaufac.
-A gdzie Konrad? -spytała od razu, sama nie wiedząc dlaczego.
-Spokojnie, pan Konrad właśnie mnie przysłał.-odpowiedziała.
-Ah, tak nie chce mnie widziec -powiedziała Amelia i westchnęła.
-Proszę mi zapisac wszytsko czego panienka potrzebuję, a ja pójdę na zakupy i to kupie.
-Wolnosc... potrzebuje wolnosci a jeżeli nie to chociaż chcę zobaczyc się z Konradem .-powiedziała z nadzieją w oczach. Służąca spojrzała na nią. Nie mogła jej uwolnic przepłaciłaby za to własnym zyciem i dobrze o tym wiedziała.
-Dziecko myślę że powinniśmy ci kupic nowe ubrania.
-Gdzie Konrad?-spytała wyrywając służącej notes. Teraz zaczęła się o niego bac.
-Wyjechał dziś z samego rana. -odpowiedziała i zaczęła z powrotem notowac.
-Gdzie?
-Do Nowego Orleanu. A dlaczego panienka pyta?
-Nic mu nie jest?-spytała nerwowa.
-A dlaczego miałoby mu się coś stac?Proszę powiedziec czego potrzebujesz ułatwisz mi pracę.
-Wyjechałeś , uciekłeś ode mnie, teraz jestem tutaj sama.-pomyślała a po twarzy popłynęły łzy. |
|
Powrót do góry |
|
|
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:01:18 18-02-09 Temat postu: |
|
|
odcinek świetny ta akcja w tym hotelu i po wyjściu zabójcza |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:06:27 18-02-09 Temat postu: |
|
|
Brooklyn napisał: | -Wolfi, Lara!! |
Wiem, o co jej chodziło, ale powinna jeszcze wrzasnąć "Wolfi, Lara, Matrix, aport!" . Dzięki za poprawienie mi humoru ))).
Amelia boi się o Konrada, a czuję, że jego ojczulek się zorientował i specjalnie go gdzieś wysłał... |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:14:57 18-02-09 Temat postu: |
|
|
Ach Amelia jest głupia mysli ze on od niej uciekł
Ach akcja ze zwierzakami genialna
No i Wolfi juz leci na żonkę |
|
Powrót do góry |
|
|
|