Telenowele

Marz · Wysłany: 12:44:40 26-04-09 Temat postu:

Myślałam, że bedzie gorzej, ze broń pójdzie w ruch na szczęscie Wolfi nie przesadził

Dobrze, że się pogodzili i to w jaki ładny sposób

Zauważyłam, że o czymś zapomnieli i to chyba nie pierwszy raz. Może jakieś bobo będzie i to bedzie ich ostatni misja Hahaha

Airam. · Wysłany: 12:49:11 26-04-09 Temat postu:

mmm... super odcinek..
ten przyjaciel to ma pomysły

dobrze, ze sie pogodzili

chyba polubie samochody

czekam na news

Lost Princess · Wysłany: 14:25:29 26-04-09 Temat postu:

Ojej tylko 5 odcinków??!!
Ale ostatni jest świetny, tylko niech mu powie o "przyjacielu" bo jak rano im się wpakuje do domu...
O ile do niego dotrą

Żaba · Wysłany: 19:30:41 26-04-09 Temat postu:

No to wypada skomentować...;P Tylko, co ja mam napisac..? O wiem..!
Ten qmpel Leo jest całkiem fajny, ale torche dużo gdacze... Jakby tak czasmi umilkł... No i Leo jak się załamala, Ooo. No i nawet dla tego ** [nie wiem jak mu tam xD] byłto szok. I w ogóle, że na powaznie jest z Wolfim to też szok..xDD A w jaki sposób się pogodzili xDD

Nie mam nic do powiedzenia w tej kwesti...
Odcinek fajny...Ale ja chce new...;P Czekam..;*

Brooklyn · Wysłany: 20:36:28 26-04-09 Temat postu:

Mrs.Pattinson · Wysłany: 21:29:51 26-04-09 Temat postu:

ajj. Leo wyznała Wolfiemu miłość! Nareszcie. Nie spodziewałam się, że uda jej się kiedyś aż tak otworzyć, ale najwyraźniej miłość zmienia ludzi.
Jeszcze tylko pozwól bezpiecznie uciec Amelii i Konradowi z kraju. I może wybaczę ci to, że skończysz za te 5 odcinków.

I wyślij mi odcinki ZSŻ na maila: [link widoczny dla zalogowanych] , bo chcę sobie jeszcze raz przeczytać, a tam jest stanowczo za dużo stron, żeby szukać odcinków. ;D

Brooklyn · Wysłany: 8:52:17 28-04-09 Temat postu:

Wysłałam tylko napisz mi czy doszło.
Po co chcesz to znowu czytać

Toć to takie dziwne było ....

Lost Princess · Wysłany: 15:33:05 28-04-09 Temat postu:

To kiedy new? Bo się doczekać nie mogę

Brooklyn · Wysłany: 17:08:45 28-04-09 Temat postu:

jutro

Maximum · Wysłany: 19:59:55 28-04-09 Temat postu:

Kochana świetne odcinki ale kom denny
Szkoda ze jeszcze 5 odcinków do końca
Pocieszam się tym, że KUS powraca niedługo

Mrs.Pattinson · Wysłany: 20:45:07 28-04-09 Temat postu:

Marz · Wysłany: 21:06:39 28-04-09 Temat postu:

No to czekamy do jutra :*:*

Brooklyn · Wysłany: 13:51:13 29-04-09 Temat postu:

Odcinek 27

Konrad i Amelia siedzieli w pokoju hotelowym. Na zewnątrz usłyszeli kroki. Nagle ktoś zaczął szarpać za klamkę. Konrad i Amelia spojrzeli na siebie.
-To już koniec- powiedziała i wzięła broń ze stolika.
-To kto pierwszy? –spytał Konrad słysząc, że szarpanie za klamkę zrobiło się coraz bardziej natrętne.
-Ja. – odpowiedziała i przyłożyła sobie pistolet do skroni.
-Kocham cię- powiedział Konrad gdy już naciskała spust.

Amelia obudziła się cała zalana potem. Konrad również wstał i przytulił do siebie dziewczynę.
-Co za sen- płakała.
-Już dobrze, nic się nie stało. –powiedział i przytulił ją mocno.
Byli w Brazylii skąd mieli lecieć do Europy. Cała ucieczka powiodła się o ile nikt nie będzie ich szukał przez najbliższe 24 godziny.
-Nie wierze, że udało nam się uciec...-powiedziała wtulona w niego.
-Ja też. Będziesz tęsknić, za rodziną?- spytał. Amelia odsunęła się od niego i spojrzała mu w oczy.
-Tak. Nawet bardzo... myślisz, że kiedyś mi wybaczą?- spytała pełna nadziei.
-Nie wiem... Chciałbym, żeby tak było.
-Mam pomysł! –powiedziała i podskoczyła.
-Jaki?- spytał chłopak.
-Weźmiemy ślub! –odpowiedziała spontanicznie. Chwilę później dotarło do niej to co powiedziała. Spojrzała na minę Konrada, nie wiedziała czego ma oczekiwać. Wkrótce na jego twarzy zagościł uśmiech.
-Czy ty mi się oświadczasz? – spytał zadowolony.
-Yyyy tak jakby... może gdybyśmy uświadomili nasze rodziny po fakcie... jakoś by się z tym pogodzili...-Konrad chwycił jej dłoń.
-Jesteś taka pełna optymizmu... –powiedział i dotknął dłonią jej policzka.
-Wszystko się ułoży. To gdzie jutro lecimy? –spytała.
-Włochy... Francja... Hiszpania... Co tylko chcesz. –powiedział i znowu przyciągnął ją do siebie.
-Włochy...- powiedziała sennie i znowu zasnęła w jego ramionach.

Leokadia i Wolfgang wrócili do domu. Zjedli kolację, wzięli prysznic i położyli się w sypialni. Do łóżka wszedł też Matrix z Larą.
-Kochanie czy oni nie są zbyt rozpieszczeni?- spytała Leo, przytulając się do męża.
-Zdecydowanie.- przyznał rację żonie.
-Wytłumacz im kogo jest ta sypialnia. Niech śpią sobie w salonie. – Wofgang wyprowadził zwierzęta za drzwi. Wrócił do łóżka jednak nie zastał tam żony.
-Leo jesteś w łazience? –spytał ale nie uzyskał odpowiedzi , szarpnął za klamkę. Kobieta siedziała na podłodze obok muszli klozetowej.
-Kochanie co ci jest? Zatrułaś się czymś? –spytał podbiegając do niej.
-Wolfi... przynieś mi kalendarz- poprosiła męża.
-Co? Po co ci kalendarz?!
-Proszę...- powiedziała i znowu zwymiotowała. Wolfgang po chwili wrócił z kalendarzem.
Leokadia odebrała go od niego i zaczęła coś liczyć. Stał oparty o framugę i przyglądał się jej.
-Zostaw mnie samą na chwilę.- Mężczyzna opuścił łazienkę i wrócił do sypialni.
Tymczasem kobieta już czwarty raz liczyła dni w kalendarzu. Z obliczeń jasno wychodziło, że spóźnia się jej okres.
-Czy ja jestem w ciąży...?- spytała siebie cicho i odruchowo złapała się za brzuch. Potrzebowała trochę czasu na oswojenie się z tą informacją. W końcu wstała z podłogi, umyła zęby i poszła do sypialni. Na razie nie postanowiła nic mówić Wolfgangowi. Chciała najpierw skonsultować się ze swoim lekarzem.
-Wszystko w porządku?- spytał zmartwiony Wolfi.
-Tak.- zapewniła go.
-Jesteś blada... może otworzę okno. –powiedział i podszedł do okna. Następnie położył się obok niej.
-Przytul mnie. –poprosiła. Przysunął się bliżej. Leo wtuliła się w jego silne ramiona. Uśmiechnęła się lekko. Niedomyślność jej męża była zabawna. W końcu był tylko facetem... jej facetem.

chochlik · Wysłany: 13:59:05 29-04-09 Temat postu:

Kurcze Amelia i Konrad zupełnie jak Romeo i Julia

Cudownie, mam nadzieję, że uda im się wyjść z tego całego zamętu , który tworzą ich ojcowie ghryyy
Leo i Wolfi...No cóż dobrze, że są razem. Fajnie by było gdyby kobieta była w ciąży...
Pozdrawiam i czekam na newsa

Marz · Wysłany: 14:17:18 29-04-09 Temat postu:

Chyba moje domysły się sprawdzą

To będzie piękne, a Wolfi to aż mnie dobija swoją głupotą. Albo jest aż tak hmm niedomyślny, albo ma siano zamiast mózgu Hahaha

Nie no wiadomo w końcu to facet ;p Hahaha