Telenowele

Fuzzi · Wysłany: 12:59:55 30-08-09 Temat postu:

Taaaaak, dodaj 8 odcinek!!!!!!!
Teraz!!!!!!!!!!!!!

paulinek · Wysłany: 17:49:11 30-08-09 Temat postu:

prosze tu o newika
jak najszybciej

.Peggy. · Wysłany: 15:21:46 31-08-09 Temat postu:

Rozdział VI
" Kawiarnia"
Uśmiech z jej małej twarzyczki nie schodził prawie wcale. Dulce tez usmiechała sie promiennie. Od dawna nie usmiechałą się tak promiennie. Ucker zaprosił obie panie na duze lody czekoladowe z ogromną górą bitej smietany.Poszli do tej samej kawiarni co pięć lat temu. kiedy jeszcze byli para. Obydwoje o tym sobie przypomnieli poniewąż wymienili spojrzenia. troche dziwnie sie czuli. jeszcze pięć lat temy smiali sie tu i całowali. Byli szczęsliwi. A teraz? Czy sa szczęsliwi?. Nie. On za niedługo ma poslubic kobiete którą nawet nie kocha. A ona ma męża który nie ma dla niej czasu. Jedyna rzecz która sprawia, że usmiecha się to Roberta. I oczywiście teraz Ucker sprawił, że usmiech zagościł ponownie na jej twarzy.
-Mamusiu moge iśc pograc sobie na tamtej grze?-zapytała mała Roberta wskazując automat do gry dla dzieci od 5 do 10 roku zycia.
-Oczywiście kochanie..asz tu pieniązki-Dulce zaczęła grzebac w portfelu lecz nie mogła znaleźc żadnych drobnych. Zauwazywszy To Ucker wyciągnął portfel i dał małej pieniądze.
-Dziękuje-usmiechnęła sie dziewczynka biorąc od męzczyzny pieniądze i biegnąc do automatu.
-Nie musiałeś..-zaczęła Dulce
-Ale chciałem-odpowiedział po czym zapadła cisza.
Starali się nie patrzec na siebie. Lecz co chwilke każde spoglądało na druga osobę. I kiedy zdarzało się, że ich spojrzenia spotkały się od razu odwracali wzrok.
Wkoncu Ucker postanowił przerwac niezreczna cisze.
-Dulce chciałem z toba porozmawiać.-zaczął
-Jesli chodzi o temat przeszłości to nie mamy o czym rozmawiac-powiedziaął chłodno aż po jego skórze przeszedł nieprzyjemny dreszcz.
-Ale kiedyś będziemy musieli
-Prosze Cię nie psuj tego.
-Dobrze. To opowiedz mi jak ci się wiodło przez te lata.
-Nie am co tu opowiadać. kiedy zaszłam w ciążę chciałam przerwać nauke. lecz moja matka zmusiła mnie bym nie rezygnowąła z marzeń. Po urodzeniu Roberty zrobiłam sobie 3 miesięczna przerwe i wróciłam na studia. Rok temu obroniłam prace magisterską a przyjaciel mojego ojca przyjął mnie do swojej gazety.
-Zawsze marzyłas o dziennikarstwie. Wiedziałem, że nie zrezygnujesz. I wiem też, że nie dostałas tej posady przez znajomośc.
-Skąd wiesz?-zdziwiła sie
-Znam Cię. Wiem, że nie pozwoliłabyś na to.
Nagle do kawiarni wesżła jakas kobieta. Spojrzała na Uckera. Usmiechneła się szeroki i zaczeła iśc w ich strone.
-Nie przeszkadzam?-zapytała

Odcinek 7
" Kat"
Dulce podniosła niepewnie wzrok i spojrzała na długonoga blondynke.Ta tylko sztucznie się do niej uśmiechnęła i zblizyła się do Uckera. "Więc to musi byc ona"-pomyslałą Dulce a w jej oczach pojawiła się łza. Blondynka zblizyła usta do ust mężczyzny i pocałowała je namiętnie. ucker wydawał się zdziwiony ale chyba oddał pocałunek. Tak przynajmniej zdawało się Dulce.
Po namiętnym pocałunku Ucker spojrzał na Dulce. Zauwazył samotną łze kręcąca się w jej oku. Źle się czuł z tego powodu. Najchetniej to by teraz do niej podszedł i mocno przytulił. Ale nie mógł. Nie miał prawa.
-Kto to?-zapytała tajemnicza blondynka patrząc na Dulce
-Ach tak przepraszam zapomniałem was sobie przedstawic. Dulce pozwól to jest Kim moja narzeczona. Kim to jest Dulce moja..yyy-nie wiedział co powiedziec. Przeciez nie powie kobieta która pięc lat temu skradła mi serce, i do której to serce nadal należy.
-Przyjaciółka-dokonczyła Dulce wstając i podając dziewczynie rekę.
-Miło mi-usmiechnęła się odwzajemniając uścisk dłoni.
-Przepraszam nie będę wam przeszkadzac. Wezme tylko Robertę i już mnie nie ma.
-Ale wcale nie przeszkadzasz..-zaczął mówić Ucker
-Dziekuje za wspaniały Dzień. A ciebie miło mi było poznac…Roberta!!
-Tak mamusiu?-zapytała dziewczynka podbiegając do Dulce
-Pożegnaj się z panem Uckerem i jego dziewczyną..musimy już wracac do domu
-Mamusiu możemy jeszcze zostać?-marudziła Roberta
-Nie kochanie tatuś już na nas czeka w domku-odpowiedziała Dulce
-Dobrze..-odpowiedziałą smutno Roberta i podeszła do uckera- Dziekuje i Dowidzenia-wypowiedziałą te słowa po czym przytuliła się do niego. Dla wszystkich był to szok. Ucher czuł się niesamowicie tuląc tę małą do siebie. A Dulce miała łzy w oczach. Gdyby wiedzieli…
Obie dziewczyny udały się do domu gdzie czekał już na nie Pablo. Na pierwszy rzut oka Dulce nie zauważyła nic szczególnego. Lecz kiedy przypatrzyła się bardziej zauważyła, że jej mąż jest pijany. Czym prędzej zabrała Roberte na górę. Pomogła jej się wykapac i poczekała aż zasnie. Kiedy była pewna, że jej córka już spi zeszła niepewnym krokiem na dół. Jej mąż siedział na kanapie oglądając mecz i popijając piwo. Wsciekła się. Jak może robic coś takiego. Nigdy nie pił. Nigdy nie był tak zalany.
-Dlaczego pijesz?-zapytała spokojnym głosem
-Bo mam ochote-odpowiedział tempo patrzac się na ekran telewizora, gdzie napastnik własnie szczelił samobója.
-To nie jest żadna odpowiedź. Dlaczego pijesz?-zapytała znów
-A co ty moją matką jesteś, że mam ci się spowiadac?-zapytał wsciekły
-Nie. Ale tak się dziwnie składa, że jestem twoją zoną.
-Tak. Zoną, która spotyka się z byłym narzeczonym!!-powiedział, nie krzyknął wstając z fotela-Zdradzasz mnie?!!-zapytał
Nic mu nie odpowiedziała. Patrzyła na niego błagalnym wzrokiem.
-Zdradzasz!!-krzyknął wsciekły i podniósł nad nią rękę. Była przerazona. –Nauczę cię teraz wierności-uderzył ją. Raz, Dwa, trzy razy. Upadła na ziemię. Myślicie, że poprzestał na tym?. Nie AM cie racji. Podniósł ją z podłogi za włosy i zaciągnął na kanapę.
-Skoro dajesz wszystkim to męzowi tez dasz!!-krzyknął wsciekły i zaczął ją rozbierac. Płakała. Próbowała się bronić lecz był silniejszy. O wiele silniejszy.

Fuzzi · Wysłany: 15:31:38 31-08-09 Temat postu:

Super odcinki, ale ja chcę 8

nowatu · Wysłany: 18:28:14 31-08-09 Temat postu:

Hej

właśnie zaczęłam czytać twoje dzieło i no no WYPAS baaardzo mi się podoba pomysł

Ale ten Pablo to ch*j!! A tak z początku to się mi wydawało, że taki w porządku jest jeb*ny damski bokser!!! Ja też chcę 8 odc!! Dodaj dziś błagam na kolanach!!!!! pozdro

chochlik · Wysłany: 18:34:09 31-08-09 Temat postu:

To straszne...Jej mąż zmienił się w potwora!!!
Niby przez zazdrość jednak nic go nie usprawiedliwia!
Mam nadzieję, że Dulce będzie potrafiła zabrać córeczkę i odejść od niego!
Czekam na newsa

malutka · Wysłany: 19:05:40 31-08-09 Temat postu:

Boże weź Ty tego Pablo, bo Go zabiję . Najpierw wykastruję a potem poddam torturom xD
Przecież Ona tylko gadała z Uckerem.
Ciekawe kiedy powie prawdę że to Ucker jest ojcem dziewczynki.
Czekam na new

Żaba · Wysłany: 20:46:50 31-08-09 Temat postu:

Ja chcę 8....

Te super ;D
Teraz dawaj 8, a nie! xD

Fuzzi · Wysłany: 20:48:40 31-08-09 Temat postu:

Ja też chcę 8!!

nowatu · Wysłany: 20:54:48 31-08-09 Temat postu:

Będzie dziś 8??? Błagam niech będzie

chce wiedzieć już teraz jak skończy się ta ostatnia scena.....

.Peggy. · Wysłany: 21:06:24 31-08-09 Temat postu:

Odcinek 8

" Ucieczka"

Łzy i ból i obrzydzenie. Miała dość. Dośc takiego zycia. Dlaczego wciąz musi cierpieć?. To co zrobił jej Pablo przyprawiało ją o wymioty. Czuła do niego teraz jedynie wstręt i obrzydzenie. Nic więcej. Wzieła prysznic by zmyć cały ten wstyd. Szorowała tak mocno swoje ciało, ze doprowadziła do pojawienia się zadrapań na jej ciele. Było jej wszystko jedno.
Spakowała swoje rzeczy i rzeczy Roberty jak najszybciej opuszczając ten dom. Nie chciała już na niego patrzeć. Miała go dość. Myślała, że Pablo jest inny. Nie sądziła, że posunie się do gwałtu. No niby jest jego żona i ma do niej prawo ale to go nie usprawiedliwia. Ona tego nie chciała. Nie chciała mu się oddać.
-Mamusiu gdzie idziemy?-zapytała mała Roberta
-Nie wiem kochanie-odpowiedziała jej Dulce. I rzeczywiście nie wiedziała.
Zapomniała zabrac kluczyków od samochodu. Nie myślała wtedy by wsiąść do samochodu i odejechać. Jak najszybciej chciała opuścić ten dom.
Teraz nie wiedziała co począć. Do rodziców nie pójdzie bo co im powie.?. Zaraz będą go usprawiedliwiać.
Nie miała pojęcia. Szła za rękę z Roberta tachając za sobą torby i patrząc przed siebie.
Padał deszcz. Obie dziewczyny były już przemoczone do ostatniej nitki i trzęsły się z zimna.
Chwilke później znalazła się pod drzwiami jego. Miała nadzieje, że będzie sam w domu.
Zapukała do drzwi. Po chwili zza drzwi wyłoniła się postać Uckera. Kiedy je zobaczył uśmiech z jego twarzy momentalnie znikł.
-Dulce co się stało?- zapytał
-Możemy wejść-zapytała przerażona
-Oczywiście- wpuścił je do środka. Delikatnie ściągnął najpierw płaszcz z małej Roberty a później z Dulce. Zdziwił się jednak reakcją Dulce kiedy jej dotknął. Momentalnie się od niego odsunęła.
-Wejdzcie zaparze wam herbaty- zaproponował.
Zmartwił go ich widok. Obie były przemoczone. A na twarzy Dulce widniał tylko ból. Coś się musiało stac. Dręczyło go pytanie „ Co takiego?”

Jest krótki bo wymuszony. No kocham was. Czytajcie i komentujcie.

Fuzzi · Wysłany: 21:16:29 31-08-09 Temat postu:

Super odcinek!
Jednak przyszły do Uckera... <33
I dobrze, że porzuciła Pabla!! Masakra - jaki z niego cham!
Ale Ucker teraz się zajmie córką i Dulce!

Extra, szkoda, że krótki!
Czekam na next. Jak najszybciej!

chochlik · Wysłany: 21:16:32 31-08-09 Temat postu:

Dobrze, że opuściła męża!!! I dobrze, że poszukała schronienia u Uckera

Mądrze postąpiła, nie dopuszczając by Roberta pałętała się w deszczu, co mogło doprowadzić do rozchorowania się dziewczynki

Jestem ciekawa czy Dulce wyjawi ukochanemu co ją spotkało...
Czekam na newsa

nowatu · Wysłany: 21:23:49 31-08-09 Temat postu:

AAAaaa co za dupek z tego Pablo!! Przyszły do Uckera super

mam nadzieje, że jakoś szybko się ze sobą zejdą...

Żaba · Wysłany: 21:27:32 31-08-09 Temat postu:

Ahh! Wiedziałam, ze One pudą do Ucka, ze on je przyjmie... Teraz Pablo bd ja nawiedzał

Ona musi powiedzieć Uckerowi.. Będzie im łatwiej wtedy...
Czekam na DŁUŻSZY new xD;*