Telenowele

Notecreo · Wysłany: 17:12:09 15-01-08 Temat postu:

tez tak jak nesska miaalm nadzieje, ze jednak atrzyma coreczkę

zaprzaszam na new @mor

green_tea · Wysłany: 17:18:00 15-01-08 Temat postu:

Angela-Juz biegne:)
marysia_radosz-Nie mam teraz czasu na czytanie zbyt duzej ilosci telek.Ale niedlugo bede miala ferie to wpadne do ciebie:)

Magi · Wysłany: 17:42:00 15-01-08 Temat postu:

w odcinkach jedynie brakuje mi Oscara a bardzo go polubiłam

zapraszam na newik w Cornelii

green_tea · Wysłany: 18:09:11 15-01-08 Temat postu:

W nastepnym odc Oscar i Danna będą razem

Magi · Wysłany: 18:13:32 15-01-08 Temat postu:

o to już się doczekać nie moge

green_tea · Wysłany: 16:41:31 17-01-08 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

37

Danna przetarła sennie oczy.Był piątek,co znaczyło,że za kilka godzin znajdzie się w domu.Choc była w szkole tylko przez kilka dni,wydawało jej się,ze trwało to całe wieki.Nie miała tu żadnych przyjaciół,wszyscy się od niej odwrócili,zakonnice traktowały okropnie.
Zadziwiające było to,że spotkała ją tu jedna dobra rzecz.Wciaż myślala o mężczyźnie,Aniele,którego spotkał.Nie była już nawet pewna czy był prawdą czy irażem.Podczas spaceru,jaki z nim odbyła nikt go nie widział.Kiedy pytała o niego napotkaną zakonnice,ta partzyła na nią dziwnie i mówiła,że nie ma tam nikogo po za nimi dwiema dwiema,że chyba powinna się przespać.Powoli zaczynałą wierzyć,ze to anprawde jej się śni.Tymbardziej,że Stefan zniknął bardzo szybko i od tej chwili go nie widziała.Powiedizał jednak coś co ją zaintrygowało.Że już wkrótce ktoś złoży jej niezapowiedziana wizytę.Będzie to ktoś kto ma jej pomóc.Jak nie wiedziała.Czekała jednak,majac nadzieje,choć z dnia na dzien stawała się ona mniejsza.
Ubrała się i zeszła na śniadanie.Zewsząd dochodziły ją szmery i ukratkowe spojrzenia.
starała się nie zwracać uwagi na kpiny i kąśliwe uwagi,na temat jej rodziców.Wszycy wiedzieli już,że była adoptowana i nie pozwalali jej o tym zapomnieć.Dzieci potrafia być okrutne.
Wzięła jabłko,jogurt i wyszła do ogrodu.tylko to miejsce w calej szkole uznawała za własne.Usiadła na schodach i zaczęła jesć.
Myślała o tym jacy byli jej biologiczni rodzice?Dalczego jej nie chcieli?Kochała swoich rodziców najbardziej na świecie.Nigdy nie zastanawiała się jacy byli ludzie,którzy ją oddali,nie interesowało jej to.Nie wiadomo jendka czemu,to nagle się zmieniło.Zapragneła ich poznać.Poznać i powiedzieć jak bardzo ich nienawidzi.
-Cześć!-odezwał się głos za jej plecami.Raptownie wstał wstał odwróciła się,by zobaczyć do kogo należy.Jego właściciel mocno ją zaskoczył.Był to chłopiec,mniej więcej w jej wieku.-Jestem Oscar-uśmiechnął się,wyciągając ręke i pokazując brakujący ząbek.
-Nie powinieneś tu być-powiedziała dziewczynka-Jeśli cie złapią to..To jest szkołą dla dziewczy.Nie dla chłopców.
-Nie złapią mnie-zapewnił ponownie się uśmiechając,tym razem szerzej.
-Skad wiesz?-zaciekawiła się mała.
-Bo mnie nie zobaczą.Tylko ty mnie widzisz-odparł z poważna miną.Nagle w serce Danny wstąpiła nadzieja i nagła pewność.Musiała się jednak upewnić.
-Czy ty..Ty znasz Stefana?-spytałą cicho
-Pewnie!-wykszyknął chłopiec-To mój przyjaciel.Jest świetny.
A więc to nie był sen.To ten chłopiec był tym,o którym mówił jej Stefan..Jednak jak chłopiec w jej wieku miał jej pomóc? W czym?
-Wiesz-zagadnąl Oscar-Przypominasz mi kogoś.
-Naprawde?-zaciekawiła się Danna.Miło było spotkać kogoś kto nie przypominał osób ze szkoły.-Kogo?
-Kogoś kogo bardzo bardzo kocham-powiedział z przekonaniem-Moją przyjacółke.Nazywał się Gabriela.Nie wiem czemu,ale jesteś do niej bardzo podobna.

Jullye · Wysłany: 16:53:01 17-01-08 Temat postu:

bardzo fajny odcineczek.Zapraszam na moją telenowele: "Amar es mi vida"

green_tea · Wysłany: 20:02:50 17-01-08 Temat postu:

Wpadne jak bede miala czas

@si@ · Wysłany: 21:40:23 17-01-08 Temat postu:

Danna ma super dar - widzieć anioły

I jeszcze takiego słodkiego jak Oscar

hehe

I jeszcze nieźle kombinuje nasz mały aniołek! Od razu rozpoznał w Dannie kroplę Gabi

hehe niedaleko pada jabłko od jabłoni...

giovanna · Wysłany: 23:20:02 17-01-08 Temat postu:

bardzo fajne

Danna ma nowego przyjaciela

Genesis · Wysłany: 21:08:21 18-01-08 Temat postu:

Ha.!Nareszcie wszystko nadrobiłam.Świetny odcinek ... po przeczytaniu odcinków bardzo żal zrobiło mi się Danny,ale chyba się cos odmieni,bo Oscar chyba wzbogaci jej życie.Hmm..?Miałam cos jeszcze dodac..ale nie mogę sobie przypomniec co takiego..no ewentualnie coś dopisze.

Czekam na nowy odcinek..

Zapraszam do mnie "Zafać śmierci"nowy odcinek.
Pozdrawiam..

NeSska* · Wysłany: 22:00:27 18-01-08 Temat postu:

Aaa spotkanie moich dzieciaczków kochanych:D

Super:D

Hehe ciekawe co się dalej wydarzy:D

:d Bomba Gosiu:* Nie mgoę się doczekać nowego odc:D

green_tea · Wysłany: 22:54:19 18-01-08 Temat postu:

No ja nie wiem czy ten odc bedzie nalezal do najmilszych..

[link widoczny dla zalogowanych]

38

Życie jest zbyt krótkie,zbyt ulotne by je marnować.Dlatego powinniśmy czerpac z niego jak najwięcej póki możemy.Nigdy bowiem nie wiadomo kiedy nastąpi koniec.Bo kto wie..W koncu jutra może nie być..
Wszystko dzialo się tak szybko..Chwila uniesienia,szczęści,śmiech..A teraz żal,ból i rozpacz.Łzy bezradności…Kościół pełen ludzi..2 trumny..Jedna pusta..Życie,które nigdy się nie narodziło,a odeszło na zawsze..

3 dni wcześniej…

-Jak się czujesz?-spytał David podchodząc do Mii..A wlasciwie Laury.Musiał przyzwyczaić się do tego by tak do niej mówić.
-Niezle-przyznala-W koncu wiem już kim jestem.Tego chciałam,prawda?
-Wiesz,że nie podejmiemy żadnych działań póki nie będziesz gotowa.Porozmawiamy z twoim..bratem,kiedy będziesz gotowa.
-Bratem-uśmiechnęła się smutno-Jak to pięknie brzmi.Mam brata. Ciekawe jaki on jest?Wiesz tak marzyłam marzyłam rodzinie..A teraz…Moje marzenia się spełniają.Wciąż nie mogę w to uwierzyć.
-To uwierz-odparł przytulając ją.
-Boje się jednak-przyznałą-Boje się,że to wszystko okazaze się snem,ułudą..Boje się,że się obudze,a wtedy..Wiesz co się stanie.
-Ten śmiec już cię nie skrzywdzi-Naprawde w to wierzył.Wierzył,że udało im się uciec i,że są wolni..
-Naprawde chciałabym ci wierzyc..Nie wiesz nawet jak bardzo..Wciaz jednak..
-Nie mysl o tym.Zobaczysz wszystko się ułoży.Poznasz brata,zaczniesz nowe życie.Francisco należy do przeszłości.Przeszłosci,która nigdy już nie wróci..
Gloria weszła do pokoju,trzymając w rękach dwie duze torby.
-No proszę..Ja tu się męcze,a wy co?Pomórzcie mi,ale już!
Oboje rzucili się,aby jej pomóc.Mia wzięłą troby,a David pocałował Glorie.Dziewczyna poczuła znany dobrze skurcz żołądka gdy na nich patrzyła.Łudzila się,że z czasem zapomni.
-No więc-Gloria spojżałą na Mie-Gotowa?
-Gotowa na co?-zdziwiła się dziewczyna.
-Zakupy.David nas zawiezie.Po za tym musimy iść do fryzjera,zrobić ci nowa fryzure.Nowe życie,nowy image.
-Czy ja wiem..Nie czuje się dzis najlepiej-wyznala szczeże-Od rana mam zawroty głowy i mdłości.
-A wiesz,ze ja też?-zdziwiła sięGloria-Pewnie zaszkodziła nam wczorajsza kolacja..Z resztą ciśneinie spada.To penie dlatego.A teraz pośpieszcie się.Wychodzimy.
Wyszli na ulice.Śmiali się,rozmawiali.Promienie słońca oślepiły całą trójkę.Jednak żadne z nich nie wiedziało,że jedna z dziewcząt widzi je po raz ostatni.Wraz z nadjechaniem czarnego mercedesa każda z tych osób na swój sposób straciła życie.
Strzał był nagły,nie spodziewany.David upadł na ziemie,słysząc rozpryskujące się szkło i dźwięk wystrzału.Pociagnał za sobą Glorie,która stała przy inm.Mia stała wpatrując się w swego kata,mierzącego do niej z broni..

NeSska* · Wysłany: 23:30:06 18-01-08 Temat postu:

NIe! Nie! Nie zgadzam się!! Nie chcę aby ktoś z nich zmarł

Gloria czy Mia? Bo dwóch to już nie przeżyję

Gosiu a może by tak newik? Mnie już korci aby wiedziec co dalej:D

Klaudusieniczka · Wysłany: 23:53:34 18-01-08 Temat postu:

Nieeeee;( co za smutny odcinek;( zeby to tylko nie byla Mia...cos mi sie wydaje, ze jest to Gloria...ktora spodziewala się dziecka...bo napisałaś we wstępie o drugim życiu,nienarodzonym życiu..a z kim Mia moglaby byc w ciąży? ehh szkoda, bo bardzo lubię je obie. Nie mogę się newu doczekać.