Telenowele

Levyrronii · Wysłany: 16:58:03 13-07-13 Temat postu:

-Nareszcie skarbie,cieszę się ze się do nich przekonałaś.Teraz będzie już tylko lepiej zobaczysz.Kochanie wszystko będzie w porządku,będziemy szczęśliwą rodziną zobaczysz.

Zbuntowana.com · Wysłany: 17:07:56 13-07-13 Temat postu:

Uśmiechnęłam się.
-Ja już pójdę się położyć,dobrze? -i poszłam do sypialni się położyć.

Levyrronii · Wysłany: 17:10:53 13-07-13 Temat postu:

-No dobrze- położyłem się na kanapie i oglądałem telewizję

Zbuntowana.com · Wysłany: 17:37:00 13-07-13 Temat postu:

Położyłam się spać.Spałam jak na razie spokojnie.

Levyrronii · Wysłany: 17:38:52 13-07-13 Temat postu:

Oglądałem telewizję.

Zbuntowana.com · Wysłany: 23:02:55 13-07-13 Temat postu:

Spałam spokojnie do czasu.Zaczął mi się śnić koszmar,który wydarzył się dzisiaj w studiu.Ponownie zaczęłam płakać i krzyczeć.Przy tym wołając o pomoc.

Levyrronii · Wysłany: 7:40:40 14-07-13 Temat postu:

Przełączałem kanały,nagle usłyszałem krzyk z pokoju Ann,pobiegłem tam jak najprędzej.
Ann siedziała,spocona, zapłakana i trzęsła się .
-Kotku spokojnie -przytuliłem ją
-To tylko zły sen,wszystko jest ok-tuliłem ja do siebie bardzo mocno aby się uspokoiła.

Zbuntowana.com · Wysłany: 11:41:12 14-07-13 Temat postu:

Gdy mnie przytulił poczułam się bezpieczna i trochę spokojniesza więc wtuliłam się w niego.
-Śnił mi się koszmar ,który przeżyłam dzisiaj. To było straszne. Tylko w tym śnie nie było ciebie i on ...-nie chciałam a raczej nie mogłam tego powtórzyć.

Levyrronii · Wysłany: 12:25:35 14-07-13 Temat postu:

Spytałem
-Ann kto tam był,co on?Kto to był- pytałem głaszcząc ją po głowie

Zbuntowana.com · Wysłany: 12:38:55 14-07-13 Temat postu:

-Tak on. To było okropne. Krzyczałam aby mi ktoś pomógł i płakałam. Ja już chce o tym zapomnieć,ale jak in dręczy mnie w snach?

Levyrronii · Wysłany: 12:41:27 14-07-13 Temat postu:

Przytuliłem ją
-Widziałaś jego twarz?Kto to jest?Kochanie będę przy tobie czuwał całą,nigdy już ci się żaden koszmar nie przyśni.

Zbuntowana.com · Wysłany: 13:00:16 14-07-13 Temat postu:

-Tak ,widziałam. To był ten producent. -mówiłam zapłakana

Levyrronii · Wysłany: 13:14:57 14-07-13 Temat postu:

Westchnąłem
-Skarbie spokojnie,on już nigdy ci nic nie zrobi.Najchętniej to bym go zabił za to co ci zrobił.Ale nie zrobię tego bo nie chce zniżać się do jego poziomu.
Może pójdziemy na policję i złożysz na neigo doniesienie?-popatrzyłem jej w oczy.Po czym dodałem:
-Powinien ponieść karę za swoje czyny.

Zbuntowana.com · Wysłany: 13:25:57 14-07-13 Temat postu:

Spojrzałam na niego.
-Może i masz rację,ale boję się spotkać z nim ponownie.

Levyrronii · Wysłany: 16:02:35 14-07-13 Temat postu:

Westchnąłem
-Ale kochanie,przecież nie może chodzić po świecie od tak sobie i nie ponieść kary.Chyba sprawiedliwość istnieje prawda?A tak w ogóle,może to spotkać inne artystki które będą z nim pracować,więc lepiej może temu zapobiec?-chwyciłem jej podbródek aby spojrzała na mnie