Telenowele

Zbuntowana.com · Wysłany: 20:42:27 26-06-13 Temat postu:

-Tak gostkami.Bo niby jak inaczej nazwać Casanovę? Bo tak o tobie myślę. Może nie wyglądasz groźnie ,ale masz bardzo wiele złych pomysłów.-mówiłam obserwując jego każdy ruch.

Levyrronii · Wysłany: 20:46:02 26-06-13 Temat postu:

Skąd ona zna takie słownictwo? -śmiałem się w duchu.
-Jakich pomysłów -specjalnie prowadziłem z nią dyskusję, aby powiedziała, co ma na prawdę na myśli. Co chwilę spoglądałem na jej oczy a potem na usta
.

Zbuntowana.com · Wysłany: 20:55:21 26-06-13 Temat postu:

-Ty się pytasz jeszcze jakich? Niech będzie powiem ci.Tylko ci seks w głowie i nic więcej.Myślisz o każdej lasce jak zdobyczy i nie traktujesz ich poważnie i ich uczuć.Zwracasz tylko uwagę na wygląd ,a nie wnętrze.Jakbyś miał się zakochać to byś pewnie od tego uciekł,bo ty nie chcesz pokochać nikogo prócz samego siebie.Zastanawia mnie tylko czemu uwziąłeś się na mnie skoro nie jestem z tych atrakcyjniejszych lasek jakich napotykasz?

Levyrronii · Wysłany: 21:00:51 26-06-13 Temat postu:

Stałem jak wryty.
-Wcale nie! Nie jestem takim facetem. Mam uczucia jak ty i każda inna istota na ziemi potrafię i chce kochać. Zrozum do cholery-podniosłem swój ton głos.
-Co ma do miłości wygląd? Dla mnie liczy się przed wszystkim wnętrze nie to, jaka jesteś z zewnątrz. Jak taka będziesz dla każdego faceta, który będzie chciał z tobą być to obiecuje ci ze do końca życia będziesz sama albo zostaniesz zakonnicą-wkurzyła mnie

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:10:50 26-06-13 Temat postu:

Zdziwiłam się,że podniósł na mnie głos.Wydawał się opanowany.
-Wolę być zakonnicą niż być związku z Casanovą!!.-sama podniosłam na niego głos.Dopiero po chwili dotarły do mnie jego słowa.
-Czy ty jesteś świadomy tego co właśnie do mnie powiedziałeś? Ty chcesz być ze mną? Naprawdę?-zaczęłam się uspokajać.

Levyrronii · Wysłany: 21:20:48 26-06-13 Temat postu:

Dopiero po chwili pomyślałem, co jej powiedziałem padło o słowo za dużo, ale nie miałem wyjścia. Przybliżyłem się do niej i wpiłem się w jej usta, przez chwilę się opierała jednak potem poddała się mojemu pocałunkowi.

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:25:52 26-06-13 Temat postu:

Opierałam się przez chwilę,ale chciałam zobaczyć czy mówi prawdę więc poddałam mu się.Muszę przyznać,że nieziemsko całował.

Levyrronii · Wysłany: 21:30:43 26-06-13 Temat postu:

Nasze języki toczyły walkę to było dziwne, ale tak dobrze mi się z nią całowało ze nie chciałem tego przerwać. Całowałem ją bardzo namiętnie. Wplotłem rękę w jej włosy.

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:33:51 26-06-13 Temat postu:

Ułożyłam dłonie na jego dobrze wyrzeźbionym torsie.Bardzo podobał mi się ten pocałunek.

Levyrronii · Wysłany: 21:36:30 26-06-13 Temat postu:

Zastanawiałem się czy przerwać ten pocałunek, ale nie zrobiłem tego. Miała takie delikatne usta, że nie mogłem tego zrobić.

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:47:27 26-06-13 Temat postu:

Po chwili oderwałam się od niego.Nawet na niego nie spojrzałam.Miałam mieszane uczucia.

Levyrronii · Wysłany: 21:50:02 26-06-13 Temat postu:

Spojrzałem na nią zaskoczony. Odwróciła się od mnie. Westchnąłem zmieszany. Podszedłem do niej od tyłu i powiedziałem
-Coś się stało? -Odgarnąłem jej włosy

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:57:39 26-06-13 Temat postu:

Odważyłam się spojrzeć na niego.
-Nie,nic tylko nie wiem czy mogę ci zaufać.

Levyrronii · Wysłany: 21:59:40 26-06-13 Temat postu:

Uśmiechnąłem się do niej
-Oczywiście że możesz-wpiłem się w jej usta agresywnie.

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:07:59 26-06-13 Temat postu:

Oderwałam się szybko i gwałtownie od niego.
-Sama nie wiem,muszę to wszystko przemyśleć.-po czym szybko poszłam do swojej sypialni i się w niej zakluczyłam.