Telenowele

Zbuntowana.com · Wysłany: 0:30:59 01-07-13 Temat postu:

Gdy byłam w kuchni nie miałam zbytnio pomysłu co mu przyrządzić więc poszłam na górę by się go spytać i wtedy usłyszałam jak z kimś rozmawia o jakimś zakładzie.Wtedy skojarzyłam fakty i z łzami w oczach spytałam krzycząc:
-Jaki zakład? Masz mi powiedzieć prawdę.

Levyrronii · Wysłany: 0:35:08 01-07-13 Temat postu:

Podbiegłem do niej i złapałem ją za ręce
-Kochanie on już nie ma znaczenia,byłem głupi i wtedy nie wiedziałem że coś do ciebie poczuje.Założyłem się o to czy cię zdobędę- spuściłem głowę

Zbuntowana.com · Wysłany: 0:40:00 01-07-13 Temat postu:

Patrzyłam na niego i nie mogłam w to uwierzyć .Ze łzami w oczach zaczęłam na niego krzyczeć i uderzyłam go w twarz.
-Co?! Jak mogłeś?! Jak mogłeś mi to zrobić?! Jesteś najgorszym draniem na świecie.A najgorsze,że ja w takim draniu się zakochałam.Nigdy,ale to przenigdy nie chce mieć z tobą nic wspólnego!!!

Levyrronii · Wysłany: 0:43:34 01-07-13 Temat postu:

Złapałem się za piekący policzek,i spojrzałem na nią było mi jej żal ,w tej chwili chciałem tylko aby czas się cofnął:
-Kochanie proszę cię,na początku byłem z tobą tylko dla zakładu ale potem ,dzięki tobie dowiedziałem się jak to jest kochać ,co to jest miłość .Kocham cię nie chciałem cię zranić,ale sam się w tym pogubiłem.

Zbuntowana.com · Wysłany: 0:48:35 01-07-13 Temat postu:

Spoglądałam na niego.
-Nie dziwię się czemu pogubiłeś!!! Wiesz jak ja się czuję ?! Jak skończona idiotka!! Nie chce cie już nigdy widzieć.!!Wykorzystałeś mnie!! W tej chwili dla mnie umarłeś!!-już miałam wyjść z jego sypialni,gdy zrobiło mi się słabo i zemdlałam.

Levyrronii · Wysłany: 0:51:38 01-07-13 Temat postu:

Czyżby ciąża? hhehhe

______________________

-Kochanie ty nie jesteś niczemu winna,wiem że to tylko moja wina.Po chwili zemdlała krzyknąłem:
-Ann kochanie co ci jest-z moich oczów popłynęły łzy,wziąłem ją na ręce i położyłem na łóżku w sypialni trzymając ją za rękę.

Zbuntowana.com · Wysłany: 0:57:19 01-07-13 Temat postu:

Może,hehe

Ok,ja już lecę ,Dobranoc.

_____________________________________________________________

Po paru minutach przebudziłam się.
-Co się stało?

Levyrronii · Wysłany: 0:59:11 01-07-13 Temat postu:

papa dobranoc

Głaskałem ją po główce
-zemdlałaś skarbie-odpowiedziałem nadal zdenerwowany

Zbuntowana.com · Wysłany: 8:25:15 01-07-13 Temat postu:

Spojrzałam na niego i się gwałtownie odsunęłam.
-Nie dotykaj mnie!

Levyrronii · Wysłany: 8:28:07 01-07-13 Temat postu:

-spokojnie ,nic ci nie zrobię- spojrzałem na nią ze smutkiem w oczach

Zbuntowana.com · Wysłany: 8:31:47 01-07-13 Temat postu:

-Skąd mam mieć tą pewność?- mówiłam odsuwając się dalej od niego i szykując się do ucieczki.

Levyrronii · Wysłany: 8:36:05 01-07-13 Temat postu:

Zatrzymałem ją,złapałem za rękę i przysunąłem blisko siebie
-kocham cię nie mógłbym ci nic zrobić- położyłem dłoń na jej policzku a placem dotknąłem jej ust

Zbuntowana.com · Wysłany: 8:39:01 01-07-13 Temat postu:

-Już nie wiem czy mogę ci w coś w ogóle wierzyć.Było o wszystkim wcześniej pomyśleć za nim się o mnie założyłeś.Potraktowałeś mnie tym samym jak przedmiot bezużyteczny.Nigdy ci tego nie wybaczę.

Levyrronii · Wysłany: 8:46:53 01-07-13 Temat postu:

-Wiem żałuje tego bardzo,i gdybym mógł cofnął bym czas .Ale czy nie dałabyś mi jeszcze jednej szansy?Każdy an nią zasługuje,zmieniłem się nie jestem już taki jak na początku.

Zbuntowana.com · Wysłany: 8:55:32 01-07-13 Temat postu:

-Żałujesz czy nie,to już nie ma znaczenia,bo ja już postanowiłam.Nie wybaczę ci tego bo to zbyt boli.Gdybyś był mi obojętny może bym to zniosła,ale nie.I masz racje ,każdy na nią zasługuje prócz ciebie.-i wyszłam z pokoju.